Jak zastosować twardą miłość

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

Prometeusz
Posty: 9
Rejestracja: 12 mar 2024, 12:27
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Jak zastosować twardą miłość

Post autor: Prometeusz »

Witam,
Ja i żona od 10 lat po ślubie mamy dwie córeczki 7 i 4 lata. Okazało się że od jakiegoś czasu ma romans w pracy i zaczęło się od tego że stwierdziła że chce rozwodu bo już coś się wypaliło między nami. Na początku nie mogłem uwierzyć bo mówiła to z uśmiechem na ustach. W końcu jednak udało mi się zdobyć dowody jak rozmawiają o rozwodzie i całują się. Nie wiem czy doszło do czegoś więcej. Żona twierdzi że nigdy by nie poszła z kimś do łóżka bez wcześniejszego rozwodu ale już jej nie wierzę. Zauważam u niej narcystyczne cechy osobowości. Przez 10 lat zdążyłem przez nią odciąć się od wszystkich znajomych, i moje życie skupiało się tylko na zarabianiu pieniędzy i opiekowaniem się dziećmi. Żona tylko coraz więcej czasu spędzała w pracy a coraz mniej w domu. Chciałbym w końcu nią wstrząsnąć jakoś zastosować twardą miłość. W jednej konferencji ks. Dziewiecki mówił że trzeba się bronić przed małżonkiem który nie dotrzymuje przysięgi małżeńskiej. Czy separacja do czasu gdy małżonka się nie opamięta nie nawróci to dobry pomysł?
Al la
Posty: 2761
Rejestracja: 07 lut 2017, 23:36
Jestem: w separacji
Płeć: Kobieta

Re: Jak zastosować twardą miłość

Post autor: Al la »

Witaj Prometeusz.
Chciałbym w końcu nią wstrząsnąć jakoś zastosować twardą miłość. W jednej konferencji ks. Dziewiecki mówił że trzeba się bronić przed małżonkiem który nie dotrzymuje przysięgi małżeńskiej. Czy separacja do czasu gdy małżonka się nie opamięta nie nawróci to dobry pomysł?
To prawda, ks. Marek Dziewiecki dużo mówi o stosowaniu twardej miłości w stosunku do krzywdziciela, jednak nikt Ci nie powie co masz zrobić. To Twoja decyzja. Dobrze na spokojnie przyjrzeć się całej sytuacji, jaka zaistniała w Waszej rodzinie.
Przez 10 lat zdążyłem przez nią odciąć się od wszystkich znajomych, i moje życie skupiało się tylko na zarabianiu pieniędzy i opiekowaniem się dziećmi.
Odpowiedzialność za małżeństwo leży po obu stronach, każdy ma swoje 100%, pojmowane na miarę swoich możliwości i wiedzy.
Wina natomiast dotyczy konkretnej osoby.
Mówimy tu, na forum, jeżeli chcesz zmiany w życiu zacznij od siebie. Zapraszam na naszą stronę wspólnotową https://sychar.org/, gdzie znajdziesz pomocne materiały i informacje dotyczące przezywania kryzysu w małżeństwie.

Jesteś na forum katolickim, czy macie sakrament małżeństwa? Czy było w Waszym małżeństwie miejsce dla Boga?

Pozdrawiam, mam nadzieję, że wesprą Cię nasi forumowicze.

Pamiętaj też, żeby nie podawać charakterystycznych szczegółów, internet nie jest anonimowy.
Ty umiesz to, czego ja nie umiem. Ja mogę zrobić to, czego ty nie potrafisz - Razem możemy uczynić coś pięknego dla Boga.
Matka Teresa
Fasolka
Posty: 21
Rejestracja: 14 paź 2023, 22:02
Płeć: Kobieta

Re: Jak zastosować twardą miłość

Post autor: Fasolka »

Cześć
Z ta twarda miłością bywa różnie. Na forum mnóstwo historii i każda jest inna tak jak ludzie są inni. U jednego podziała to jak płachta na byka, u innego będzie otrzeźwieniem. Z mojego doświadczenia wynika , że na wszystko trzeba znaleźć odpowiedni czas. Przychodzą różne fazy i emocje. Kieruj się serduchem.
Bławatek
Posty: 1685
Rejestracja: 09 maja 2020, 13:08
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Jak zastosować twardą miłość

Post autor: Bławatek »

Witaj,

Przykro czytać o kolejnym kryzysie I fascynacji żony kolegą z pracy.

Jeśli chodzi o narcystyczne, egoistyczne cechy osobowości to zazwyczaj są obecne u każdego, tylko że u niektórych minimalne (kto nie lubi być chwalonym, docenionym, czuć się dobrze, robić np. karierę - dopóki jest to zdrowe jest dobre) a u innych dominujące i rujnujące innych (patrzenie tylko na swoje dobro, stosowanie przemocy, ranienie - jest złe). Często osoby zafascynowane kimś innym albo chcące rozwodu myślą tylko o sobie, swoim szczęściu i przy okazji potrafią na różne sposoby ranić współmałżonka. Tu warto nie za szybko żonę/męża szufladkować. Mi też wychodzi u męża narcystyczna osobowość - ale to moje ostatnie 5 lat analizy różnych sytuacji i zachowań moich i męża i szukanie powodów dlaczego nasze małżeństwo tak wyglądało, dlaczego mąż 4 lata temu odszedł. 2 terapię w ciągu 3 lat i do tego 1,5 roku spotkań z psychiatrą, bo tak byłam rozsypana. I choć psychiatrze opowiadałam o trudnym charakterze męża, o różnych sposobach jakimi mnie ranił - nigdy mi nie potwierdził moich przypuszczeń, bo musiałby z mężem sam rozmawiać. Dlatego nie warto po kilku cechach przyklejać łatkę.

A jeśli chodzi o twardą miłość to jest ciężka do stosowania, bo można dużo szkód wyrządzić małżeństwu. Sprawdza się na pewno gdy jest przemoc, alkohol - przy zdradzie może spowodować brak chęci naprawy relacji u drugiej strony.

Prometeusz sytuacja w której jesteś nie jest łatwa, pewnie czujesz się mocno zraniony i niepewny co robić. Na pewno warto zadbać o siebie i zadbać o lepszą relację z Bogiem. Warto zastanowić się co się wydarzyło, czego żonie w małżeństwie brakowało, że zauroczyła się kolegą. Wtedy łatwiej będzie Ci obrać właściwy kurs działania. Czeka cię praca, praca, praca..
Prometeusz
Posty: 9
Rejestracja: 12 mar 2024, 12:27
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Jak zastosować twardą miłość

Post autor: Prometeusz »

Al la pisze: 17 mar 2024, 0:26
Jesteś na forum katolickim, czy macie sakrament małżeństwa? Czy było w Waszym małżeństwie miejsce dla Boga?
Tak mamy ślub Kościelny. Jeśli chodzi o praktykowanie to tak różnie z tym bywało u nas raz lepiej raz gorzej. Teraz przez tą całą sytuację ja się bardzo zbliżyłem do Boga. Żona wręcz przeciwnie mówi że przeze mnie jej zbrzydło chodzenie do Kościoła.

Na jakieś 6 miesięcy przed naszym kryzysem dowiedziałem się że muszę szukać nowej pracy. W związku z dużą ilością stresu w tym czasie ja przeżyłem swego rodzaju kryzys osobisty (łącznie z zaburzeniem nerwicowym) który spowodował że musiałem się trochę bardziej skupić na sobie żeby stanąć na nogi. sport, rozwój duchowy, szukanie nowej pracy. Pech tak chciał że akurat w tym samym czasie do żony do pracy gdzie są praktycznie same kobiety dołączył jakiś „przystojny” mężczyzna. Oczywiście musieli ich umieścić razem w jednym pokoju. No i trochę posłodził komplementów naobiecywał złote góry i niewiele było trzeba żeby żona się zauroczyła i pomyślała że złapała Pana Boga za nogi. (Facet dużo starszy po rozwodzie z dwójką dzieci).

Z tego co się dowiedziałem to ostatnio romans trochę przygasł i żona chce teraz naprawiać nasze małżeństwo ale w sumie tak nie ma w niej za dużo nadzieji ze to się może udać. Obiecała że odejdzie z pracy ale zgodnie z umową może to zrobić dopiero w czerwcu. Jak mamy żyć do tego czasu skoro się tam będą widywać codziennie. Mamy iść na terapię dzisiaj i może się uda wpaść na lokalne ognisko Sycharowe. Tylko jak pracować nad małżeństwem jak wiem że pójdzie do pracy i będą dalej tam romansować. Ehh dziękuję wszystkim za odpowiedzi :)
Zwyklaosoba
Posty: 484
Rejestracja: 22 gru 2020, 11:47
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Jak zastosować twardą miłość

Post autor: Zwyklaosoba »

Prometeusz pisze: 18 mar 2024, 9:50
Al la pisze: 17 mar 2024, 0:26
Jesteś na forum katolickim, czy macie sakrament małżeństwa? Czy było w Waszym małżeństwie miejsce dla Boga?
Tak mamy ślub Kościelny. Jeśli chodzi o praktykowanie to tak różnie z tym bywało u nas raz lepiej raz gorzej. Teraz przez tą całą sytuację ja się bardzo zbliżyłem do Boga. Żona wręcz przeciwnie mówi że przeze mnie jej zbrzydło chodzenie do Kościoła.

Na jakieś 6 miesięcy przed naszym kryzysem dowiedziałem się że muszę szukać nowej pracy. W związku z dużą ilością stresu w tym czasie ja przeżyłem swego rodzaju kryzys osobisty (łącznie z zaburzeniem nerwicowym) który spowodował że musiałem się trochę bardziej skupić na sobie żeby stanąć na nogi. sport, rozwój duchowy, szukanie nowej pracy. Pech tak chciał że akurat w tym samym czasie do żony do pracy gdzie są praktycznie same kobiety dołączył jakiś „przystojny” mężczyzna. Oczywiście musieli ich umieścić razem w jednym pokoju. No i trochę posłodził komplementów naobiecywał złote góry i niewiele było trzeba żeby żona się zauroczyła i pomyślała że złapała Pana Boga za nogi. (Facet dużo starszy po rozwodzie z dwójką dzieci).

Z tego co się dowiedziałem to ostatnio romans trochę przygasł i żona chce teraz naprawiać nasze małżeństwo ale w sumie tak nie ma w niej za dużo nadzieji ze to się może udać. Obiecała że odejdzie z pracy ale zgodnie z umową może to zrobić dopiero w czerwcu. Jak mamy żyć do tego czasu skoro się tam będą widywać codziennie. Mamy iść na terapię dzisiaj i może się uda wpaść na lokalne ognisko Sycharowe. Tylko jak pracować nad małżeństwem jak wiem że pójdzie do pracy i będą dalej tam romansować. Ehh dziękuję wszystkim za odpowiedzi :)
Prometeusz życzę siły bądź silny, mój mąż też obiecał zmienę pracy. I zabawne ale też miał ograniczenia na kontrakcie że musi te parę miesięcy ciągnąć. Ale ja nie dałam rady zaakceptować faktu że się z nią spotyka i zmawiają się przeciwko mnie. A tak było. Romans trwał
. Z Twojej strony wypowiedzi wynika, że masz troszkę więcej siły niż ja wtedy . Dobrze że żona próbuje zmian.
Bławatek
Posty: 1685
Rejestracja: 09 maja 2020, 13:08
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Jak zastosować twardą miłość

Post autor: Bławatek »

Prometeusz może nie projektuj za dużo co do romansowania żony w przyszłości, bo to ani tobie ani jej na dobre nie wyjdzie. Lepiej w tym czasie myśli do Boga zwrócić. I jeśli jesteś bliżej Boga, a żona w tyle, to nie narzucaj za bardzo się ze swoją przemianą i wiarą - to odpycha.

A jak żona chętna do naprawiania to działaj. Może oprócz tych kilku spotkań na terapii czy w Ognisku warto więcej czasu z żoną spędzać - może jakieś wspólne popołudniowe wyjście do kina, teatru.
Prometeusz
Posty: 9
Rejestracja: 12 mar 2024, 12:27
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Jak zastosować twardą miłość

Post autor: Prometeusz »

Niestety choroba mnie i żonę rozłożyła ćwierć nie damy radę pójść na Sychar. Ale na terapii wyszło że żona ma problem z pracoholizmem (dwie prace, często od rana do wieczora poza domem). A ja nie broniłem jej przed moim bratem gdy się przechwalał że więcej pracuję niż ona co traktowała że wogole jest dla mnie nikim. Generalnie powiedziała że pójdzie na terapię swoją ale czy tak będzie to zobaczymy bo zawsze się tłumaczyła że nie ma czasu. Myślałem o tym żeby wynająć mieszkanie i się tam przenieść aż odejdzie z tej szkoły ale nie wiem czy to dobry pomysł po waszych wpisach. I dzieci mi szkoda bo na pewno to przeżyją mocno. Generalnie staram się być miły dla żony, ale czasem czuję taki gniew i ból, że się staram poprostu być neutralny przez to może trochę zbyt oschły? ale nie mogę się powstrzymać.
Zwyklaosoba
Posty: 484
Rejestracja: 22 gru 2020, 11:47
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Jak zastosować twardą miłość

Post autor: Zwyklaosoba »

Pod żadnym pozorem nie wyprowadzaj się i nie opuszczaj rodziny.
Awatar użytkownika
Niepozorny
Posty: 1588
Rejestracja: 24 maja 2019, 23:50
Jestem: w separacji
Płeć: Mężczyzna

Re: Jak zastosować twardą miłość

Post autor: Niepozorny »

W imieniu moderacji zwracam uwagę wszystkim użytkownikom forum, aby posty nie miały formy nakazowo-doradzającej. Najlepiej dzielić się swoim doświadczeniem, czyli pisać, co się zrobiło w podobnej sytuacji i jakie to przyniosło owoce. Osoba, która to przeczyta, będzie sama mogła podjąć decyzję, którą drogą pójdzie.
Z braku rodzi się lepsze!
Zwyklaosoba
Posty: 484
Rejestracja: 22 gru 2020, 11:47
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Jak zastosować twardą miłość

Post autor: Zwyklaosoba »

Jako że mój post jest zdecydowanie nakazujący wyjaśniam. Patrząc z perspektywy kobiety mężczyzna w jej oczach jest atrakcyjny kiedy trwa stawiając granice. Opuszczając dom pozostawiasz żonie wolną rękę . A to żona próbuje się uwikłać w jakieś szkodliwe dla małżeństwa rzeczy a nie ty. Nie jest to atrakcyjne w oczach kobiety kiedy mężczyzna odpuszcza. Możesz dać żonie wolność bez konieczności opuszczania jej i dzieci.
Prometeusz
Posty: 9
Rejestracja: 12 mar 2024, 12:27
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Jak zastosować twardą miłość

Post autor: Prometeusz »

Co robicie, jak czujecie że wasz małżonek was okłamuje, ale nie możecie mu tego udowdnić. Strasznie mnie to denerwuje i boli. Ignorujecie to czy staracie się znaleźć dowód? Lepiej udawać, że się nic nie dzieje czy zdystansować się od małżonka. Nie wiem już co robić czasami. Strasznie to trudne i pokręcone.
Betif
Posty: 67
Rejestracja: 01 maja 2022, 11:05
Jestem: w separacji
Płeć: Kobieta

Re: Jak zastosować twardą miłość

Post autor: Betif »

Witaj

Ciężki temat. Ja się dystansowałam z czasem coraz bardziej, starałam się dosłownie schodzić mężowi z drogi , szukałam zajęć dla siebie i bez niego (on i tak nie miał czasu dla mnie bo ciągle go nie było albo spędzał czas na kanapie z telefonem, laptopem). Gdy go nie było szukałam ,szperałam ,sprawdzałam na ile tylko pozwalały możliwości .Do tej pory mam notatki ,które zapisywałam. Miałam dowody ale takie pośrednie, za rękę nie złapałam ,ale między innymi to wszystko doprowadziło do przyznania się męża do zdrady,która trwała jeszcze dość długo. Wytrwałości i wiary Ci życzę z całego serca .
r0ck
Posty: 64
Rejestracja: 09 lut 2024, 11:11
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Jak zastosować twardą miłość

Post autor: r0ck »

Prometeusz pisze: 27 mar 2024, 13:29 Co robicie, jak czujecie że wasz małżonek was okłamuje, ale nie możecie mu tego udowdnić. Strasznie mnie to denerwuje i boli. Ignorujecie to czy staracie się znaleźć dowód? Lepiej udawać, że się nic nie dzieje czy zdystansować się od małżonka. Nie wiem już co robić czasami. Strasznie to trudne i pokręcone.
Ja czasami myślę, ze lepiej zostawić małżonka i nie wnikać, nie wypytywać, nie szukać dowodów bo jak zechce to i tak wszystko ukryje. Ale... ja wierzę, że prawda i tak wyjdzie na jaw, ale czy nie będzie za późno? Nie zmuszę nikogo aby mówił prawdę, ona wyjdzie i tak. To jest bardzo trudne ale to chyba jedyne wyjście.
Prometeusz
Posty: 9
Rejestracja: 12 mar 2024, 12:27
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Jak zastosować twardą miłość

Post autor: Prometeusz »

Powiedzcie mi o co chodzi, w domu jest dobrze żona chce naprawiać małżeństwo już niby z kowalskim to przeszłość, ale dalej pracy nie chce zmienić. Nagrała mi się jej rozmowa z nim jak tam już mówi że nic z tego nie będzie, ale że tam czuję do niego cały czas coś i jak coś będzie kiedyś potrzebował to ona mu pomoże i takie tam. I teraz ja staram się normalnie zachowywać nie robię awantur ostatnio nawet się kochaliśmy pierwszy raz bo dużej przerwie. Ale jednak ciągle ona nie chce zerwać z nim kontaktu. Czy dalej się zachowywać jakby się nic nie działo czy jednak naciskać żeby tą pracę zmieniła. Staram się jej to wytłumaczyć ale ona raz chce zmienić a za chwilę już się rozmyśla. Niedługo będzie miała 2 miesiące przerwy od tej pracy ale do końca maja musi złożyć wypowiedzenie. Nie wiem jak to rozegrać:/
ODPOWIEDZ