Zdrada i rozwalenie małżeństwa

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

Rawek
Posty: 79
Rejestracja: 06 sie 2023, 14:47
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Zdrada i rozwalenie małżeństwa

Post autor: Rawek »

Bławatek pisze: 09 lut 2024, 22:48 Idziesz w stronę twardej miłości - chcesz postawić granicę a raczej warunek by żona odeszła z pracy, zerwała kontakt ze znajomymi. O tym też mówił nieraz ks. Dziewiecki, tylko że nasi małżonkowie nie zawsze spełniają nasze prośby czy warunki. Dla nich to są wymagania i ograniczenia. Coś czego zazwyczaj nie lubią. Mój mąż nie lubi. Teraz by chronić siebie, bo rani mnie raz za razem, ograniczam z nim kontakt i rozmowy. Co dla niego też jest dziwne, bo chciałbym mieć ciastko i zjeść ciastko.

Życzę Ci dużo spokoju.
Dziękuję Bławatku.
Niestety nie mam się jak odseparować od żony. Mieszkamy nadal razem.
Nie odzywamy się wogóle do siebie ale nadal jestem świadkiem jej wyjść na imprezy czy przeadnie "miłych" rozmów telefonicznych z jakimiś gościami z pracy.
Gdzieś w jakimś wątku na forum przeczytałem niedawno jakie są symptomy zdrady. Kilkanaście punktów typu: drugi telefon, motyle w brzuchu, przesadny wygląd itd. Spełnia je wszystkie książkowo.
Staram się nie zwracać uwagi i zajmować się mimo wszystko sobą ale nadal boli.
Sefie
Posty: 638
Rejestracja: 23 paź 2021, 23:01
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Zdrada i rozwalenie małżeństwa

Post autor: Sefie »

Rawek pisze: 08 lut 2024, 21:39 Moja miłość do niej jest już tylko decyzją. Nie czuję do niej nic pozytywnego. Tylko żal, ból, gniew, złość, rozczarowanie, czasem nienawiść.
(...)
Łapie się coraz częściej na uczuciu nienawiści do mojej żony. Przychodzą mi do głowy wulgaryzmy i przekleństwa na jej temat. Taka chęć dowalenia jej, zwyzywania od najgorszych. Chęć zemsty, rozwalenia jej życia zawodowgo.
To całkiem normalne co przeżywasz.
Poczytaj trochę o tym tutaj.
viewtopic.php?f=10&t=2299
Miłości bez krzyża nie znajdziecie, a krzyża bez miłości nie uniesiecie.
Jan Paweł II
Rawek
Posty: 79
Rejestracja: 06 sie 2023, 14:47
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Zdrada i rozwalenie małżeństwa

Post autor: Rawek »

Witajcie
Nadal mieszkamy razem. Kłótnie ustały, agresja u żony ustała. Kłótnie jeżeli się zdarzą to są krótkie, cichsze i mniej emocjonalne. Zero rozmów, zero jakiegokolwiek kontaktu. Niestety jednak relacje z dziećmi się zupełnie załamały. Nie poznaję swoich dzieci. Te młodsze, kiedy wchodzę do nich do pokoju każą mi wyjść. Nie chcą o niczym ze mną rozmawiać. Z najstarszym, pełnoletnim dzieckiem kontak jako taki ale też osłabł. Natomiast relacje dzieci z żoną się poprawiły, są normalne. Niepasowało mi to. Wczoraj jak mnie nie było zostawiłem dyktafon. Okazało się że żona cały czas na mnie nadaje do dzieci i do swojej rodziny. Ośmiesza mnie, wulgarnie się o mnie wyraża, kłamie i manipuluje moimi wypowiedziami. Przez telefon jak dzwoni do swojej mamy to brzmi to jak składanie raportu. Z każdej rzeczy. Wygląda to tak jakby robiła to co dzień. Ponadto mam wrażenie z dziećmi jest jak w jakiejś zmowie. Często nagaduje dzieciom na kościół, czyta im jakieś treści z książek i internetu oczrniające kościół i kapłanów a potem wspólnie się śmieją i wyzywają ich. Z mojej wiary czasem też. Wiem że dostała sporą podwyżkę w pracy a dzieci wysyła po zakupy do mnie i ja jestem na zero kolejny miesiąc a ona sporo odkłada i nie zamierza dzielić wydatków na pół.
Od tygodnia mam bardzo pogorszone samopoczucie.
Dopada mnie zniechęcenie. Nie mam z kim pogadać w domu. Siedze sam. Staram się trwać przy Bogu, chodzić na wspólnoty, ale moja wiara i zaufanie słabnie. Piekło na ziemi 😔
r0ck
Posty: 64
Rejestracja: 09 lut 2024, 11:11
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Zdrada i rozwalenie małżeństwa

Post autor: r0ck »

Wytwalosci!
Rawek
Posty: 79
Rejestracja: 06 sie 2023, 14:47
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Zdrada i rozwalenie małżeństwa

Post autor: Rawek »

r0ck pisze: 15 mar 2024, 19:08Wytwalosci!
Dzięki rOck za wsparcie
Bławatek
Posty: 1685
Rejestracja: 09 maja 2020, 13:08
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada i rozwalenie małżeństwa

Post autor: Bławatek »

Rawek współczuję.

Niestety jak ktoś nie ma nic mądrego do powiedzenia to drwi z drugiego. Żeby dokuczyć, podnieść swoją wartość, uspokoić wyrzuty sumienia. Nieładnie, że żona źle nastawia dzieci przeciwko tobie, ale przymusem, złością nic nie zdziałasz. Twoja dobroć może dopiero po dłuższym czasie zadziałać.

Jeśli chodzi o finanse to współczuje. Ja przez męża też latami byłam finansowo wykorzystywana. Kiedyś jak chcieliśmy naprawiać, to byliśmy na mediacjach i tam ustaliliśmy w "umowie" zasady dzielenia się finansami i opłatami. Może taki sposób by u was zadziałał. Albo po konsultacji z prawnikiem byś żonie jakieś oświadczenie złożył np. Ile i za co będziesz płacił. Najlepiej mailem byś miał ślad bo jak żona tak działa to zapewne haki na ciebie zbiera. Takie jest niestety brutalne życie.

Możesz twardo zadbać o finanse, ale nie żeby karać żonę tylko chronić i dbać o siebie.
Rawek
Posty: 79
Rejestracja: 06 sie 2023, 14:47
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Zdrada i rozwalenie małżeństwa

Post autor: Rawek »

Bławatek pisze: 16 mar 2024, 7:08
Najlepiej mailem byś miał ślad bo jak żona tak działa to zapewne haki na ciebie zbiera. Takie jest niestety brutalne życie.

Możesz twardo zadbać o finanse, ale nie żeby karać żonę tylko chronić i dbać o siebie.
Bławatku o jakie haki na mnie może chodzić ?
Ja zapisuje każdą złotówkę, zbieram wszystkie paragony, nic nie ukrywam i chcę być uczciwy więc wydaje mi się że nic na mnie nie ma.
Żona po pdwyżce zarabia tyle co ja albo więcej (ukrywa przedemną swoje zarobki ale w tym sektorze budżetówki zarobki są ogólnie dostępne w internecie).
Nie chcę mścić się ani karać żony. Poprostu chcę uczciwego podziału opłat na pół.
A i jeszcze jedno z moich dzieci ma jakieś dziwne dolegliwości od miesiąca i o ile na początku dziecko zwracało się z tym do mnie i to ja jeździłem po lekarzach i szpitalach bo wiedziało że na mame nie może liczyć, tak teraz to żona leczy je domowymi sposobami i nie chce mi udzielać informacji o jego stanie zdrowia. Kiedy chcę w tej kwestji współpracować i dowiedzieć się coś to słyszę od niej (.........) się. Dziecko też mi nie chce powiedzieć. To wszystko co się dzieje to jakaś ponura abstrakcja. Nie dość że straciłem żonę to tracę dzieci.
Bławatek
Posty: 1685
Rejestracja: 09 maja 2020, 13:08
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada i rozwalenie małżeństwa

Post autor: Bławatek »

Rawek, jeżeli współmałżonek dąży do rozwodu, a druga strona wręcz przeciwnie chce naprawiać, to często by osiągnąć cel czyli rozwód, małżonkowie lubią gromadzić "dowody" świadczące o tym że rozwód się należy. Mój mąż np. robił zdjęcia "nieporządku" w naszym pokoju, no i warunków w jakich mieszkaliśmy, bo chciał udowodnić, że jestem bałaganiarą a on lubi porządek. Oczywiście moja adwokat wyśmiała jego argumenty i te zdjęcia, ja natomiast poczułam się bardzo upokorzona bo to nie tylko moja wina, że mieszkaliśmy w jednym pokoju w trójkę i przez to przy żywotnym dziecku ciągle robił się bałagan. Twoja żona zaczęła politykę oszczerstw pod twoim adresem - to też może być pod kątem posiadania świadków którzy będą świadczyć przeciwko tobie. Mi ciężko było uwierzyć że osoba którą kocham, której ślubowałam i która mi ślubowała może zachowywać się jak mój największy wróg dążący do zwycięstwa. Niestety tak często bywa.
Dobrze że zapisujesz wydatki bo nigdy nie wiadomo do czego ta wiedza się przyda, a pamięć bywa zawodna.
Rawek
Posty: 79
Rejestracja: 06 sie 2023, 14:47
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Zdrada i rozwalenie małżeństwa

Post autor: Rawek »

Witajcie
Mam takie pytanie do was.
Byłem u psychiatry z moim najmłodszym nastoletnim dzieckiem.
Psychiatra zapytała czy dziecko chciałoby żebyśmy się rozwiedli. Dziecko powiedziało że tak po czym psychiatra powiedziała że powinniśmy się rozwieść.
Zatkało mnie. Czy to jest normalna praktyka ?
Bo z tego co się orientuję to nie może tego robić.
Astro
Posty: 1210
Rejestracja: 17 mar 2018, 15:41
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Zdrada i rozwalenie małżeństwa

Post autor: Astro »

Rawek pisze: 23 mar 2024, 20:26 Witajcie
Mam takie pytanie do was.
Byłem u psychiatry z moim najmłodszym nastoletnim dzieckiem.
Psychiatra zapytała czy dziecko chciałoby żebyśmy się rozwiedli. Dziecko powiedziało że tak po czym psychiatra powiedziała że powinniśmy się rozwieść.
Zatkało mnie. Czy to jest normalna praktyka ?
Bo z tego co się orientuję to nie może tego robić.
Nie. I nie powinna przy dziecku mówić ci ,że powinniście się rozwieść, po jego odpowiedzi.
Nie jestem jakoś specjalnie zaskoczony. Mało mnie już zdziwi w przypadku psychiatrów , psychologów .
" Każdy z was , młodzi przyjaciele , znajduje też w życiu jakieś swoje Westerplatte.Jakis wymiar zadań , które musi podjąć i wypełnić ... Jakiś obowiązek, powinność, od której nie można zdezerterować. " Ojciec Święty Jan Paweł II
Bławatek
Posty: 1685
Rejestracja: 09 maja 2020, 13:08
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada i rozwalenie małżeństwa

Post autor: Bławatek »

Rawek ja od tylu osób (psychologów, terapeutów a nawet księży) słyszałam, że może jednak warto się rozwieść niż tkwić w takim zawieszeniu, z takim mężem. Nawet od księdza z parafii usłyszałam "takie czasy, co drugie małżeństwo się rozwodzi". Po wyprowadzce męża zgłosiłam wychowawczyni, że mąż się wyprowadził, bo bałam się, że syn nie da sobie rady z tym przykrym też dla niego faktem i może opuści się w nauce, albo będzie w złości innych krzywdził, choć nigdy tego nie robił, i on poleciła mi kontakt z panią psycholog szkolną. Zadzwoniłam do niej i godzinę rozmawiałam (pandemia wtedy była) i po usłyszeniu, że w dzisiejszych czasach rozwód to nic złego, że dzieci mogą mieć dobre relacje z rodzicami gdy ci nie mieszkają razem, stwierdziłam, że nie będę mieszać synowi w głowie (był wtedy w 2 klasie) takimi nowoczesnymi poglądami. Niestety takie czasy - wszyscy wszystkim chcą narzucać nowoczesne poglądy, które z zasadami rodzinnymi, z relacjami międzyludzkimi mają niewiele wspólnego.
Rawek
Posty: 79
Rejestracja: 06 sie 2023, 14:47
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Zdrada i rozwalenie małżeństwa

Post autor: Rawek »

Najgorsze że to właśnie ci którzy powinni pomagać małżeństwom są obojętni a nawet wręcz popierają rozpad rodziny "bo takie czasy". A niektórzy tłumaczą że nie przysięgałem Bogu tylko żonie. Ale przecież przysięgałem żonie w obecności Boga. Poza tym Jezus mówi wyraźnie: "Co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela." I wiele innych. Przykre że księża coraz częściej o tym zapominają.
r0ck
Posty: 64
Rejestracja: 09 lut 2024, 11:11
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Zdrada i rozwalenie małżeństwa

Post autor: r0ck »

Jeden z księży powiedział ostatnio aby nie wierzyć we wszystko co mówią, ale wyciągać tylko dobre treści - jakoś tak. Mi to utkwiło w głowie, że nie możemy potępiać Kościoła przez pryzmat księży o innym przekonaniu. Wszędzie się zdarzają czarne owce ale to nie może przekreślać wszystkiego. Ja póki co nie natknąłem się na księdza, który by zachęcał do rozwodu, wręcz przeciwnie.
Astro
Posty: 1210
Rejestracja: 17 mar 2018, 15:41
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Zdrada i rozwalenie małżeństwa

Post autor: Astro »

Rawek
Nie ma sensu patrzeć na innych . Tym bardziej ich oceniac. Ty masz swoją pracę do wykonania.
Nie oglądaj się na innych , nie bierz do siebie ich ocen i uwag. Po co? Piszę to mając świadomość ,że popełniam błędy . Nie jestem doskonały ,ani krystaliczny.
A księża ? To nie ptaki i nie anioły, to ludzie tacy jak my , wychowywani w rodzinach e dzisiejszych czasach. Czasy pokręcone , rodziny pokręcone to i część księży pokręcona.
" Każdy z was , młodzi przyjaciele , znajduje też w życiu jakieś swoje Westerplatte.Jakis wymiar zadań , które musi podjąć i wypełnić ... Jakiś obowiązek, powinność, od której nie można zdezerterować. " Ojciec Święty Jan Paweł II
ODPOWIEDZ