Kochani.
Proszę Was o modlitwę o ocalenie mojego małżeństwa i o jak najszybsze oczyszczenie mnie od kłamliwych oskarżeń o znęcanie.
Kochani.
Nigdy się nad nikim nie znęcałem, rodzina była dla mnie wszystkim. Nie mogłem liczyć na współpracę w procesie wychowania, autorytet ojca był niszczony. Syn lawirował tak że w zasadzie robił to co chciał, ja nie miałem nic do powiedzenia.
Teraz mam świadomość, że to ja podlegałem przemocy psychicznej ze strony żony, która z ofiary zrobiła kata.
Boję się tego co mnie może jeszcze spotkać. Tęsknię za dziećmi nie do wyobrażenia. Dzieci też pewnie traumę przeżywają. A jeszcze kilka dni przed wyrzuceniem mnie z domu, usłyszałem od syna, nad którym rzekomo się znęcam, najpiękniejsze słowa, jakie może usłyszeć ojciec: kocham cię tato. Powiedział to na dobranoc, kiedy ucałowałem go i pobłogosławiłem.
Pomódlcie się też, bym mógł powrócić do moich dzieci.
Prośba o modlitwę
Moderator: Moderatorzy
- Mała Księżniczka
- Posty: 66
- Rejestracja: 03 mar 2023, 22:04
- Jestem: w kryzysie małżeńskim
- Płeć: Kobieta
Re: Prośba o modlitwę
Uciekamy się Święta Boża Rodzicielko...
"Nikt z nas nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie: jeżeli bowiem żyjemy, żyjemy dla Pana; jeżeli zaś umieramy, umieramy dla Pana." (Rz, 14.7-8)
Re: Prośba o modlitwę
...naszymi prośbami racz nie gardzić w potrzebach naszych...
Ty umiesz to, czego ja nie umiem. Ja mogę zrobić to, czego ty nie potrafisz - Razem możemy uczynić coś pięknego dla Boga.
Matka Teresa
Matka Teresa