Co oznacza postawa miłości?

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

Angela
Posty: 490
Rejestracja: 31 maja 2017, 1:34
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Co oznacza postawa miłości?

Post autor: Angela »

krople rosy pisze: 15 cze 2018, 11:21 .....no i bywa, że może się chcieć wymiotować tymi ,,dobrodusznymi'' uczynkami ......bo robi się za słodko.
Nigdy tego nie doświadczyłam, ani w domu rodzinnym, ani w małżeństwie. Nie znam aż tak nadskakujących mężczyzn. Natomiast zdarzało się, że złościłam się, gdy mąż pomagał nieproszony. Odbierałam to jako chęć poprawiania, udawadniania, że do prostych obowiązków się nie nadaje (kompleksy, spadek po apodykycznym ojcu). Mąż ździwiony tłumaczył się, że on po prostu lubi ze mną coś robić ( nieznany mi język miłości, ja z miłości wolałam samodzielnie się poświęcać), tak jak lubi jak mu coś przytrzymam, gdy przybija lub piłuje.
Ja większość obowiązków domowych wykonywałam, gdyż nie pracowałam zawodowo. Teraz, gdy pracujemy oboje, każdy robi to co w danej chwili jest do zrobienia.
Męskość nie polega na wykonywaniu głównie męskich prac, ale na bycie głową rodziny, i to taką, która nie nadużywa otrzymanej władzy. Przez 22 lata to się sprawdzoło w moim małżeństwie. Mąż podejmował decyzje, ale i brał na siebie ich konsekwencje. Ja czułam się wysłuchana, ale ostateczny głos miał on. Od trzech lat, w kryzysie, wszystko stanęło na głowie. Mąż przemocą wymagał realizacji swoich postanowień, okazywał pogardę, nie liczył się ze mną. To choroba, ale jako mężczyzna zdegradował się w moich oczach. Z opiekuna przeistoczył się we wroga.
lena50
Posty: 1391
Rejestracja: 17 sie 2017, 0:29
Płeć: Kobieta

Re: Co oznacza postawa miłości?

Post autor: lena50 »

Tajemnica szczęścia małżeńskiego

(...) Szczęśliwe małżeństwo nie jest rzeczą łatwą. (...) Trudno jest być dobrą żoną! Mąż wraca do domu zmęczony i zachmurzony, żona powinna go przyjąć czule i pogodnie. (...) Dziecko płacze, drugie hałaśliwie domaga się jakiejś rzeczy, trzecie prosi – matka musi wszystkie objąć swoją miłością. (...) Matka musi uspokajać tę kochaną zgraję i być dobrą wychowawczynią. Oprócz tego musi się znać na kuchni, na sprzątaniu, być oszczędna, pracować fizycznie, myć, cerować, naprawiać, być panią domu, przyjąć gości... Trudno być dobrą żoną!
Ale muszę również powiedzieć, że też niełatwo być dobrym mężem. (...) Mąż powinien starać się o wyżywienie rodziny, potrzeba nowych ubrań, trzeba czynić remont mieszkania, dzieciom trzeba opłacić szkołę, kupić to i tamto. Choć pochłonięty jest troską o chleb, musi znaleźć czas jako ojciec i zająć się rodziną, jako mąż powinien być uprzejmy i miły dla żony. Jakkolwiek go przygniata życie, powinien być pogodny i wyrozumiały dla swoich... O tak, niełatwo być dobrym mężem!

Jeżeli niełatwo być dobrą żoną i dobrym mężem, to co z tego wynika? To, że trzeba prosić o pomoc Trzeciego, o pomoc Boga, który łączy małżonków.

(...) Dwie ludzkie drogi, które się schodzą w ręku Boga, dwa ludzkie losy, które z woli Bożej zlewają się w jedno, dwa ludzkie serca, którym Bóg wymierza tętno, dwa ludzkie życia złączone w Ojcowskiej prawicy Boga — oto tajemnica szczęśliwego małżeństwa! (...)*

* Ks. bp Tihamér Tóth, Małżeństwo chrześcijańskie
całość tu....http://www.przymierzezmaryja.pl/jak-byc ... 046,a.html
i jeszcze......https://www.deon.pl/inteligentne-zycie/ ... zolza.html
lena50....dawniej lena
Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13319
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Co oznacza postawa miłości?

Post autor: Nirwanna »

Drodzy forumowicze - informacja merytoryczno-techniczna: post karo17 ze strony poprzedniej viewtopic.php?p=66399#p66399 ukazał się z opóźnieniem, ponieważ podlegał przez czas weekendu dyskusji w gronie moderatorów.
Ostatecznie ukazał się, ponieważ uznaliśmy, że dobrze się stanie, jeśli wybrzmi w tym akurat wątku - jako przykład komunikacji nie będącej przykładem postawy miłości.
Prosimy o zwracanie uwagi na sposób wyrażania swoich myśli, sądów i postaw, ponieważ kontrowersyjna forma postu niejednokrotnie była i będzie powodem opóźnień w akceptacji postu lub nawet jego odrzucenia.
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
Awatar użytkownika
ozeasz
Posty: 4368
Rejestracja: 29 sty 2017, 19:41
Jestem: w separacji
Płeć: Mężczyzna

Re: Co oznacza postawa miłości?

Post autor: ozeasz »

karo17 pisze: 15 cze 2018, 12:32
Napiszę wprost: Boli Cię Jacku że mam szczęśliwą rodzinę? Że potrafię zrozumieć żonę i jej potrzeby a ona moje. Odpowiedz.
Jeśli Ty lub ktokolwiek inny tak nie ma to sam sobie na to zapracowal. Takie są fakty.
Niestety , ale to nie fakty ,a oceny …...faktem jest to że się może nie układać ,zaś oceną stwierdzenie bez pokrycia skąd się to bierze , proponuję trochę poczytać na ten temat ,zanim znów zaprzeczysz jakoby nie oceniasz .
karo17 pisze:Ozeasz
Zaspokajając potrzeby żony dostaję w zamian dużo więcej. Z dużą nawiązką. To o czym piszesz świadczy, że nie masz pojęcia o kobietach.
Pozostawię to bez komentarza …... choć w jakimś sensie masz rację , mój rozwój trwa i ciągle sie uczę podejścia do drugiego człowieka ,więc jestem otwarty na to co pomoże mi poprawić relację ,poznać go lepiej ,zrozumieć ...więc z tego też względu mam wielki zgrzyt wobec Twojego stwierdzenia , że : Empatia to moje drugie imię ???
karo17 pisze:Pavel, ozeasz, Jacek może podzielcie się swoimi mi świadectwami jak u Was reakcja wygląda z żonami?
Drogi karo17 , klikasz w moim poście ozeasz
,zostajesz przekierowany na stronę profil ,następnie klikasz posty użytkownika,i masz wszystkie moje wpisy jak na dłoni , a zapewniam Cię że wiele razy tu pisałem swoje świadectwo z różnej perspektywy …. więc wystarczy trochę chęci ,a nie ostrzał na ślepo ...tak samo możesz poczytać historię innych ,do czego serdecznie zachęcam ….


karo17 pisze:Ja umiem zaspokoić potrzeby żony i w zamian dostaję dużo dużo więcej. Wsparcie, rewelacyjne posiłki, seks kilka razy w tygodniu zawsze gdy mamy na to ochotę. Żona uśmiechnięta i zadowolona. Popatrzcie teraz przez chwilę na swoje małżeństwa. Może znacie lepsze recepty na małżeństwo? Chętnie wszyscy przeczytamy.
Przepraszam ale to mi nie wygląda na miłość a na transakcję ,czyli to co ja już dawni przerobiłem i z tego wyszedłem ,jednak to moja percepcja więc też subiektywna z założenia …..
karo17 pisze:Aleksandrze
Każdy może mieć swoją wizję małżeństwa. Możesz nie widzieć potrzeb żony. Możesz nie dawać kwiatków żonie. Zawsze może to zrobić kowalski. A później jest płacz na forum że żona sobie poszła. Bardzo męska postawa. Co się sieje to się zbiera.

KropleRosy
Jesteśmy trochę z innych światów. Dlatego raczej się nie dogadamy. Ja prowadzę firmę żona pracuje zawodowo wychowujemy dziecko. Wszystko udaje nam się dobrze połączyć. Czy Ty widziałaś inny świat poza dziećmi i mężem? Skąd Twoja niechęć do kobiet które się rozwijają zawodowo? Czy nie wychodzą tu kompleksy?



Empatia ,eeeech ,jesteś pewien że ją posiadasz ?
Miłości bez Krzyża nie znajdziecie , a Krzyża bez Miłości nie uniesiecie . Jan Paweł II
krople rosy

Re: Co oznacza postawa miłości?

Post autor: krople rosy »

ozeasz pisze: 18 cze 2018, 12:52 Empatia ,eeeech ,jesteś pewien że ją posiadasz ?
Nie ma tu żadnej empatii. Ja widzę narcyzm i manipulację (wpieranie użytkownikom czegoś, czego nie napisali).
I projektowanie innym własnych kompleksów które krzyczą przez przekonywanie innych do swego nieziemskiego szczęścia i dowartościowywania się wizjami nieszczęśliwego życia innych.
Awatar użytkownika
karo17
Posty: 266
Rejestracja: 02 maja 2018, 17:47
Płeć: Mężczyzna

Re: Co oznacza postawa miłości?

Post autor: karo17 »

Ozeasz
Ja jestem zdania że wszystko ma swoją przyczynę. Jak się w małżeństwie układa to muszą być tego przyczyny. Jak się nie układa też muszą być tego przyczyny.

Historie innych czytam na bieżąco.
Prośba o podzielenie się świadectwem była w kontekście mojego świadectwo. Nie lepiej wszystko umieścić w jednym wątku niż szukać i tracić cenny czas?

To że piszesz że nie jestem empatyczny to ocena. A tego się tu wystrzegamy. Pamiętajmy o tym.

Ja opisałem jak wygląda w praktyce moje małżeństwo. A co to jest miłość to odczytasz w 1 liście do Koryntian. Zachęcam.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
karo17
Posty: 266
Rejestracja: 02 maja 2018, 17:47
Płeć: Mężczyzna

Re: Co oznacza postawa miłości?

Post autor: karo17 »

KR
To co napisałaś to oceny. A tego się tu wystrzegamy.
Czy nie jest tak że gorzkie lekarstwo jest najskuteczniejsze? Choć trudne do przyjęcia...
Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13319
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Co oznacza postawa miłości?

Post autor: Nirwanna »

Karo, na szczęście każdy z nas ma wolność jakiego wybierze lekarza, który mu lekarstwa ordynuje. I niech tak zostanie.
W przeciwnym razie lekarstwa wpychane na siłę w gardło spotkają z adekwatnymi konsekwencjami przez moderację wyciągniętymi.
A w Twoim poście nie ma świadectwa. Nic nie piszesz o tym, jak w Twoim życiu działa Bóg ze swoją łaską.
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: Co oznacza postawa miłości?

Post autor: s zona »

Karo ,
jesli pozwolisz napisze Ci to wprost :
- czy zdajesz sobie sprawe z tego ,ze jestes niegrzeczny i Twoje zachowanie ma duze braki z zakresu savoir vivre ?
- czy podobnnym tonem ,jak do nas tzn Kropli Rosy , Ozeaasza , Jacka i innych.. zwracasz sie do swoich wspolpracownikow i co najwazniejsze do swojej zony ?
Awatar użytkownika
ozeasz
Posty: 4368
Rejestracja: 29 sty 2017, 19:41
Jestem: w separacji
Płeć: Mężczyzna

Re: Co oznacza postawa miłości?

Post autor: ozeasz »

karo17 pisze:
Ozeasz 
Ja jestem zdania że wszystko ma swoją przyczynę. Jak się w małżeństwie układa to muszą być tego przyczyny. Jak się nie układa też muszą być tego przyczyny.
Zgadzam się z Tobą karo w 100% , jednak pierwszorzedną sprawą jest co jest przyczyną, a Tu już padła ocena z Twej strony , bo po prostu nie wiesz , tak jak nie wiem ja i wszyscy tu obecni , możemy przypuszczać, jednak to będą tylko przypuszczenia , a nie prawda .
karo17 pisze: Historie innych czytam na bieżąco.
Prośba o podzielenie się świadectwem była w kontekście mojego świadectwo. Nie lepiej wszystko umieścić w jednym wątku niż szukać i tracić cenny czas?
Co do tego , co powyżej napisałeś o sobie , odpisałem wcześniej jak to odbieram , niestety nie odniosles się do tego.
karo17 pisze:To że piszesz że nie jestem empatyczny to ocena. A tego się tu wystrzegamy. Pamiętajmy o tym.
Karo proszę pokaż gdzie tak napisałem, że nie jesteś empatyczny?
Miłości bez Krzyża nie znajdziecie , a Krzyża bez Miłości nie uniesiecie . Jan Paweł II
s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: Co oznacza postawa miłości?

Post autor: s zona »

karo17 pisze: 18 cze 2018, 14:14 KR
To co napisałaś to oceny. A tego się tu wystrzegamy.
Czy nie jest tak że gorzkie lekarstwo jest najskuteczniejsze? Choć trudne do przyjęcia...
Karo wybacz ,
ale nie rozumiem w jakim celu chcesz podawac Kropli Rosy swoje " gorzkie lekarstwo" ?
Z tego co wiem ,to KR jest szczesliwa zona i matka z dziecmi ,ktore dopilnowane i otoczone miloscia w domu przynosza swiadectwa z paskiem ..
Co chcesz u niej ulepszyc , jesli sama w imie wyzszych wartosci zrezygnowala z tzw kariery poza domem i jest z tym szczesliwa - sama o tym pisze ,moze przeoczyles ? Dla mnie wzor do nasladowania ,ze mozna byc szczesliwa i jednoczesnie spelniac sie w swoim powolaniu :D

Karo ,
drobny szczegol6- wychowac/dobrze wyksztalcic 4 lub 5 dzieci ,to nie to samo co 1 ..
ale moze Ty wiesz lepiej ...
krople rosy

Re: Co oznacza postawa miłości?

Post autor: krople rosy »

Nirwanna pisze: 18 cze 2018, 14:32 Karo, na szczęście każdy z nas ma wolność jakiego wybierze lekarza, który mu lekarstwa ordynuje.
Doprecyzuję jeszcze że nie każdy potrzebuje lekarstwa tam gdzie ktoś chciałby go siłą wciskać. Ja w swoim powołaniu do małżeństwa i macierzyństwa czuję się zdrowa i w zgodzie ze sobą.
Bez kompleksów jak mi się tu próbuje insynuować. Wręcz przeciwnie.
Awatar użytkownika
ozeasz
Posty: 4368
Rejestracja: 29 sty 2017, 19:41
Jestem: w separacji
Płeć: Mężczyzna

Re: Co oznacza postawa miłości?

Post autor: ozeasz »

karo17 pisze:Ja umiem zaspokoić potrzeby żony i w zamian dostaję dużo dużo więcej. Wsparcie, rewelacyjne posiłki, seks kilka razy w tygodniu zawsze gdy mamy na to ochotę.
Jeszcze mam uwagę do tego wpisu , poza tym co wyraziłem jak odczytuję to co napisałeś ,że to dla mnie bardziej transakcja , konsumpcjonizm niż miłość, to zaniepokoilo mnie to wyrażenie które podkreśliłem , że to nie dość że wygląda mi to co najmniej na konsumpcjonizm z naciskiem na konsumpcję nie miłość , to obawiam się że wyrażenie zawsze stoi w opozycji do nauki KK , i tu się zastanawiam czy to nieścisłość w formie przekazu, czy jesteś w innym kościele?

Przyznam że w swoim dorobku małżeńskim , czyli 16 lat z 24 (bo ósmy rok separacji będzie w listopadzie), nie podchodziłem tak przedmiotowo , ochota= zbliżenie , do kwestii wspołzycia małżeńskiego , ale w tym wypadku nie uznaję siebie w żadnej mierze jako wzór do nasladowania.
Miłości bez Krzyża nie znajdziecie , a Krzyża bez Miłości nie uniesiecie . Jan Paweł II
Awatar użytkownika
ozeasz
Posty: 4368
Rejestracja: 29 sty 2017, 19:41
Jestem: w separacji
Płeć: Mężczyzna

Re: Co oznacza postawa miłości?

Post autor: ozeasz »

A mógłbyś jeszcze wyjaśnić jak stwierdzenie zawsze mamy na to ochotę , ma się do różnic w przeżywaniu seksualności kobiety i mężczyzny ?

Pytam , bo to w kontekście słów które skierowaleś do mnie
karo17 pisze:Ozeasz . Zaspokajając potrzeby żony dostaję w zamian dużo więcej. Z dużą nawiązką. To o czym piszesz świadczy, że nie masz pojęcia o kobietach. 
, jesteś ekspertem ?
Miłości bez Krzyża nie znajdziecie , a Krzyża bez Miłości nie uniesiecie . Jan Paweł II
Awatar użytkownika
karo17
Posty: 266
Rejestracja: 02 maja 2018, 17:47
Płeć: Mężczyzna

Re: Co oznacza postawa miłości?

Post autor: karo17 »

Nirwanna
Oczywiście każdy ma wybór.
Bóg działa cały czas w moim życiu. A dzięki Niemu i łaskom jestem w tym miejscu w którym jestem.
Może dlatego że piszę wprost na dany temat, bez ubierania w ładne słówka jestem przez niektórych mylnie odbierany.
Zauważyłem to od początku jak tu jestem. A częstym złośliwościom w moją stronę mającym mnie zdyskredytowac nie było końca :) Można było odnieść wrażenie że niektórzy chcieli sobie ulżyć. Czy to była próba choć przez chwilę podniesienia swojej samooceny? Możliwe.
Przypominam że jesteśmy na forum katolickim.

Zwrot o lekarstwach był skierowany do "ogolu" jeśli można tak napisać. To forum publiczne. Z każdego postu można coś wynieść dla siebie. Wystarczy dobra wola.

S zona
A jakie znaczenie ma to ile się ma dzieci?
Jedni mają 1, inni 5, a ostatnio głośna była sprawa małżeństwa w Anglii które ma 21 dzieci i nie bierze socjalu. Co z tego wynika? No właśnie NIC.
Co rozumiesz pod słowem kariera?
To że kobieta może mieć pracę, jakieś dochody i odłozone jakieś tam składki na emeryturę? I nie być tylko na garnuszku męża czy państwa?
Rzeczywiście to niewiele.

Z żoną bardzo dobrze się rozumiemy. Może to dlatego że oboje mamy dobrą wolę zrozumienia siebie.
ODPOWIEDZ