Dziękuję Bławatku.Bławatek pisze: ↑09 lut 2024, 22:48 Idziesz w stronę twardej miłości - chcesz postawić granicę a raczej warunek by żona odeszła z pracy, zerwała kontakt ze znajomymi. O tym też mówił nieraz ks. Dziewiecki, tylko że nasi małżonkowie nie zawsze spełniają nasze prośby czy warunki. Dla nich to są wymagania i ograniczenia. Coś czego zazwyczaj nie lubią. Mój mąż nie lubi. Teraz by chronić siebie, bo rani mnie raz za razem, ograniczam z nim kontakt i rozmowy. Co dla niego też jest dziwne, bo chciałbym mieć ciastko i zjeść ciastko.
Życzę Ci dużo spokoju.
Niestety nie mam się jak odseparować od żony. Mieszkamy nadal razem.
Nie odzywamy się wogóle do siebie ale nadal jestem świadkiem jej wyjść na imprezy czy przeadnie "miłych" rozmów telefonicznych z jakimiś gościami z pracy.
Gdzieś w jakimś wątku na forum przeczytałem niedawno jakie są symptomy zdrady. Kilkanaście punktów typu: drugi telefon, motyle w brzuchu, przesadny wygląd itd. Spełnia je wszystkie książkowo.
Staram się nie zwracać uwagi i zajmować się mimo wszystko sobą ale nadal boli.