Cudzołożyłem, ale opamiętałem się i chce wrócić

Powrót to dopiero początek trudnej drogi...

Moderator: Moderatorzy

Przemek1904
Posty: 2
Rejestracja: 02 maja 2023, 9:41
Jestem: w trakcie rozwodu
Płeć: Mężczyzna

Cudzołożyłem, ale opamiętałem się i chce wrócić

Post autor: Przemek1904 »

Witam, jestem nowy na forum pomocy Sychar, Bogu dziękuję że są takie organizację , bo pozwalają walczyć.
Ale podzielę się z Wami moim tematem. Mianowicie w wrześniu 2022 roku dałem wplątać się w romans z mężatką, kobietą z którą tworzyłem parę przez dwa lata jako gówniarze gdy mieliśmy 15-16 lat. W moim 9 letnim małżeństwie ( razem z żoną byliśmy 15 lat) zaczęła się nuda, brak rozmów, szczerości i zaufania i wtedy pojawiła się ta kobieta, która zaczęła opowiadać mi o swojej złej sytuacji w małżeństwie, a potem o tym że wciąż mnie kocha i dałem się jej skusić i wpadłem w romans, byłem jak w amoku, nie potrafiłem racjonalnie myśleć, myślałem tylko o cudzołożeniu z nią. Gdy w połowie października moja żona dowiedziała się o tym nie potrafiłem się powstrzymać i w 48 godzin odszedłem od Niej niszcząc jej i mojej córce życie. Nie słuchałem rodziny, żony, znajomych, myślałem ciągle o tej kobiecie. I tak żona za namową złych doradców złożyła w listopadzie papiery rozwodowe, zaczęliśmy się kłócić, nie potrafiłem przyznać się do błędu. Twierdziłem że wszystko dzieje się przez Nią. W związku z tym, że mamy małą córkę sąd zdecydował o mediacjach. Gdy doszło do mediacji w marcu chcąc odtrącić swą żonę od siebie zacząłem ją wyzywać że jest obleśna, zimna, egoistyczna, itp. Ale po słowach, które otrzymałem od Niej podczas tej mediacji, rozpoczął się we mnie proces nawrócenia do Boga i tak ostatecznie w połowie kwietnia coś mi pękło w głowie, i kilka dni później zerwałem z tą dziewczyną. Na kolejnych mediacjach rozpłakałem się i zacząłem prosić żonę o wybaczenie. Wyprowadziłem się od tej dziewczyny i chce ratować moje małżeństwo. Później byłem na spotkaniu u Księdza, który udzielił Nam sakramentu małżeństwa i przygotował mnie do sakramentu pokuty i pojednania z Bogiem. Nawet zaproponował, że jest gotów wystąpić w roli mediatora aby porozmawiać z żoną. Mimo, że wybudowaliśmy wspólny dom nie wprowadzam się do niego, bo nie mam prawa, przyznałem się do błędu, do zdrady i cudzołóstwa. Pojednałem się z Bogiem i zawierzyłem mu moje szczere intencje i pokornie go proszę o odzyskanie małżeństwa. Żona mi mówi, że nie ma szans bo bardziej bolą ją słowa niż czynny. Podpowiedzcie mi jak walczyć o żonę i córkę. Córka już zaczęła być radośniejsza, jak coraz częściej ją odbieram z przedszkola i spędzam z Nią więcej czasu. Nawet już pytała, kiedy wrócę z pracy do domu na noc. Pomóżcie czy widzicie jakąkolwiek szanse na odbudowę małżeństwa. Ja mam wiarę i nadzieję oraz miłość ale taką wielką i prawdziwą a nie takie głupie zauroczenie, które było na chwilę. Jak żyć i jak o to walczyć. Nie wyobrażam sobie jak mam żyć bez Nich, zawierzyłem się Panu że będę trwał przy Nich i będę zawsze obok. Chciałbym, kiedyś moc ją odzyskać i Naszą rodzinę. Podpowiedzcie coś, z góry serdeczne Bóg zapłać.
Ostatnio zmieniony 03 maja 2023, 14:57 przez Niepozorny, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: usunięto charakterystyczne szczegóły
Awatar użytkownika
Niepozorny
Posty: 1561
Rejestracja: 24 maja 2019, 23:50
Jestem: w separacji
Płeć: Mężczyzna

Re: Cudzołożyłem, ale opamiętałem się i chce wrócić

Post autor: Niepozorny »

Witaj Przemek1904 na naszym forum!

Popełniłeś błąd, ale rozpocząłeś proces nawracania do Boga i chcesz odzyskać swoją rodzinę. Polecam czytanie bieżących wątków oraz tych archiwalnych. To kopalnia wiedzy i na pewno wyciągniesz z nich coś, co będzie pomocne w twojej sytuacji.
Zachęcam cię również do odwiedzenia któregoś z naszych Ognisk - http://sychar.org/ogniska/, do przeczytania wybranych książek z naszej lity - viewtopic.php?f=10&t=383 (np. 5 języków miłości) oraz posłuchania/oglądania wybranych nagrań na naszym kanale YouTube.

Zraniłeś swoją żonę, więc teraz potrzeba czasu, aż rany się zagoją. Możesz w tym czasie pracować nad sobą i nad swoją relacją z Bogiem. Warto też zadbać o jak najlepsze relacje z córką.

Pamiętaj, aby nie podawać charakterystycznych szczegółów, bo internet nie jest anonimowy.

Pozdrawiam Cię i mam nadzieję, że dostaniesz wsparcie od naszych forumowiczów.
Z braku rodzi się lepsze!
Awatar użytkownika
ozeasz
Posty: 4390
Rejestracja: 29 sty 2017, 19:41
Jestem: w separacji
Płeć: Mężczyzna

Re: Cudzołożyłem, ale opamiętałem się i chce wrócić

Post autor: ozeasz »

Przemku1974 na początek uważałbym na sposób wyrażania własnych myśli, komunikację, piszesz:
Przemek1904 pisze: 02 maja 2023, 20:05 w wrześniu 2022 roku dałem wplątać się w romans z mężatką,
Mam wrażenie że sposób w jaki to napisałeś, romans to nie Twoja odpowiedzialność, i tu warto się zastanowić czy to rodzaj niedbałości w przekazie, czy brak odpowiedzialności za własne wybory?
Następne:
Przemek1904 pisze: 02 maja 2023, 20:05 Ja mam wiarę i nadzieję oraz miłość ale taką wielką i prawdziwą a nie takie głupie zauroczenie, które było na chwilę.
Przemku skoro tak jest, to co z romansem, czyżby ta "prawdziwa miłość" włączała się i wyłączała poza Twoją odpowiedzialnością jakby do Ciebie nie należała władza nad tym?

No i to:
Przemek1904 pisze: 02 maja 2023, 20:05 Nie wyobrażam sobie jak mam żyć bez Nich, zawierzyłem się Panu że będę trwał przy Nich i będę zawsze obok.
Nie szafowałbym słowem "zawsze i nigdy" zwykle to jest "przerost formy nad treścią", może na początek trochę cierpliwości i faktycznej zmiany ze świadomością że nad pewnymi rzeczami, tu zranieniami, trudno przejść do porządku dziennego i zapomnieć oraz zaufać, bo wiesz, słowa które padają można nie dotrzymać, na nic obietnice wszak przysięgałeś i zrobiłeś swoje.

Tu trzeba pokory, cierpliwości i pracy nad sobą, refleksji nad tym skąd to coś się pojawiło w Twoim życiu i jakie ma źródło, później zastanowić się czy coś chcesz z tym zrobić, tak na serio a nie dlatego że żona Cię odstawiła, no i zakasać rękawy i wziąć się do roboty, nie patrząc co chwilę na żonę, a raczej wniknąć we własne wnętrze, stawać się spójny i żyć w zgodzie z samym sobą i wartościami które wyznajesz.
Pozdrawiam serdecznie.
Miłości bez Krzyża nie znajdziecie , a Krzyża bez Miłości nie uniesiecie . Jan Paweł II
Dziewczynazzapalkami
Posty: 72
Rejestracja: 07 mar 2023, 0:03
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Cudzołożyłem, ale opamiętałem się i chce wrócić

Post autor: Dziewczynazzapalkami »

Przemek1904 pisze: 02 maja 2023, 20:05 Chciałbym, kiedyś moc ją odzyskać i Naszą rodzinę. Podpowiedzcie coś, z góry serdeczne Bóg zapłać.
Najprościej mówiąc: módl się za siebie i żonę o nawrócenie, przejmij odpowiedzialność za własne błędy, ale nie po to, by się obwiniać, ale wyciągnąć wnioski, czytaj o komunikacji między małżonkami i... Czekaj. Tylko czas może zaleczyć rany. Pamiętaj, swoją dobrą postawą możesz co najwyżej nadać kierunek zmiany relacji w waszym związku, ale nie przyspieszysz procesu wybaczenia. To w dużej mierze zależy od postawy żony. Módl się za nią.
Pozdrawiam i życzę wytrwałości i miłości :)
Przemek1904
Posty: 2
Rejestracja: 02 maja 2023, 9:41
Jestem: w trakcie rozwodu
Płeć: Mężczyzna

Co zrobić?

Post autor: Przemek1904 »

Witam, zakładałem już wątek na temat tego ,że zdradziłem ale opamietałem się i chcę wrócić, ale mam inne pytanie. Proszę Was o pomoc i odpowiedź. Już minął ponad miesiąc od kiedy walczę o odzyskanie żony i rodziny, ale mam pytanie czy mogę i powinien się wprowadzić do Naszego domu? Pomieszkuje i rodziny , ale czy jak się nie wprowadzę nie będzie mi łatwiej w odzyskaniu żony? Moja córeczka bardzo tego chcę, co Wy o tym myślicie? Dziękuję że słowa wsparcia i pomoc.
Lawendowa
Posty: 7688
Rejestracja: 30 sty 2017, 17:44
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Cudzołożyłem, ale opamiętałem się i chce wrócić

Post autor: Lawendowa »

Decyzją moderacji Twój kolejny post został dołączony do Twojego poprzedniego wątku. Mnożenie kolejnych wątków tylko utrudnia zorientowanie się w sytuacji danego użytkownika. Zachęcamy do pisania w jednym wątku by była ciągłość Twojej historii.
"Ty tylko mnie poprowadź, Tobie powierzam mą drogę..."
s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: Co zrobić?

Post autor: s zona »

Przemek1904 pisze: 20 maja 2023, 13:27
Już minął ponad miesiąc od kiedy walczę o odzyskanie żony i rodziny, ale mam pytanie czy mogę i powinien się wprowadzić do Naszego domu? Pomieszkuje i rodziny , ale czy jak się nie wprowadzę nie będzie mi łatwiej w odzyskaniu żony? Moja córeczka bardzo tego chcę, co Wy o tym myślicie? Dziękuję że słowa wsparcia i pomoc.
Przemek, moze warto poszukac tych wszystkich plusow na ratowanie malzenstwa ..
Opamietales sie, przylgnales do Boga, przeprosiles zone, masz dobry kontakt z dzieckiem ... to sporo

Moze warto spojrzec z innej strony ,ze to dopiero miesiac ...

Osobiscie sadze,ze masz prawo do mieszkania we wlasnym, wybudowanym przez siebie domu ...
Mieszkanie na odleglosc rozluznia wiezy niestety .. Przerabiam na wlasnej skorze, nie polecam ...
Jednak to sa moje doswiadczenia ..

Wazne jest, czego Ty chcesz.. Jesli byc mezem i ojcem, to proponuje zaczac od tej drugiej opcji ...
Do serca zony mozesz trafic swoja postawa, nawet slowa jesli wyrzucone w gniewie bola, to jednak po czasie sie zacieraja a porzadny maz i ojciec jest na biezaco ...

Pomodle sie za Was ...
twardy
Posty: 1894
Rejestracja: 11 gru 2016, 17:36
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Cudzołożyłem, ale opamiętałem się i chce wrócić

Post autor: twardy »

Przemek,
chciałbyś wprowadzić się do waszego domu. Rozumiem. A co na taki Twój ruch powiedziałaby Twoja żona?
Skoro piszesz, że ją prawdziwie kochasz, to popatrz na tą sytuację jej oczyma. Jak ona by się czuła w domu, gdybyś do niego wrócił?
Czy ona na dzień dzisiejszy również tego pragnie?
Czy Twój powrót nie byłby tylko spełnieniem Twoich własnych marzeń?
Jeśli tak, to nie miałoby to nic wspólnego z miłością żony.

Zraniłeś żonę, więc pozwól aby to ona zdecydowała czy na dzień dzisiejszy możesz wrócić.
Jeśli wprowadzisz się wbrew jej woli, to czy to pomoże Ci w odzyskaniu żony, czy wręcz przeciwnie?

Dobrze byłoby gdyby Twoja żona uwierzyła w Twoją przemianę, ale klucz do tej jej wiary leży w Twoich czynach, w Twojej postawie, a to wszystko wymaga sporo czasu.
s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: Cudzołożyłem, ale opamiętałem się i chce wrócić

Post autor: s zona »

twardy pisze: 22 maja 2023, 21:58 Przemek,
chciałbyś wprowadzić się do waszego domu. Rozumiem. A co na taki Twój ruch powiedziałaby Twoja żona?
Skoro piszesz, że ją prawdziwie kochasz, to popatrz na tą sytuację jej oczyma. Jak ona by się czuła w domu, gdybyś do niego wrócił?
Czy ona na dzień dzisiejszy również tego pragnie?
Czy Twój powrót nie byłby tylko spełnieniem Twoich własnych marzeń?
Jeśli tak, to nie miałoby to nic wspólnego z miłością żony.

Zraniłeś żonę, więc pozwól aby to ona zdecydowała czy na dzień dzisiejszy możesz wrócić.
Jeśli wprowadzisz się wbrew jej woli, to czy to pomoże Ci w odzyskaniu żony, czy wręcz przeciwnie?


Dobrze byłoby gdyby Twoja żona uwierzyła w Twoją przemianę, ale klucz do tej jej wiary leży w Twoich czynach, w Twojej postawie, a to wszystko wymaga sporo czasu.

Dokladnie, z mojego postu nie wybrzmialo,dzieki za sprostowanie,szkoda dokladac jeszcze wiecej zranien ...

PS Tak przy okazji szkoda,ze Twardy tak rzadko dzielisz sie, rozumiem sprawy tech,adm...

Osobiscie jestem Wdzieczna za okazana kiedys Pomoc, pomoglo mi to uniknac narobienia potencjalnych glupot

Bog zaplac.
ODPOWIEDZ