Brak bliskości w małżeństwie od 3 lat

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

Majka
Posty: 36
Rejestracja: 11 gru 2020, 20:33
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Brak bliskości w małżeństwie od 3 lat

Post autor: Majka »

Sarah pisze: 23 lut 2021, 20:57
Ewuryca pisze: 23 lut 2021, 19:51 niestety ale raczej byłam jedną z tych kobiet która do końca nie miała pojęcia ze mąż ją zdradza, bo zawsze był w domu, na noce tez zawsze wracał, jak się okazało zdradzał mnie w trakcie pracy,
Mój też. A że miał nienormowany czas pracy i tak ciężko pracował, oczywiście dla nas, dla rodziny, "no jak możesz tego nie doceniać" (takie uwagi słyszałam nie tylko od niego, ale nawet od mojej rodziny), to jakoś tego nie zauważyłam... Zresztą - takie myślenie się włączało: to niemożliwe, inni tak, ale nie on, mnie na pewno takie coś nie spotka :shock: Nie mogłam mu sprawdzić telefonu, bo założył hasło, wcześnie nie miał, pozwalał synowi grać na swoim telefonie. To też nie wzbudziło moich większych podejrzeń. Co do obrączki, to też wcześniej nosił, a potem gdzieś mu " zginęła" - w zeszłym tygodniu znalazłam ją w szafie pod pościelą :D
Współczuję :( i jednocześnie zazdroszczę że poznałaś prawdę i przynajmniej wiesz na czym stoisz.
Majka
Posty: 36
Rejestracja: 11 gru 2020, 20:33
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Brak bliskości w małżeństwie od 3 lat

Post autor: Majka »

Załamana pisze: 23 lut 2021, 16:21 Witam Majka...u mnie właśnie od tego że było brak bliskości zauważył ze jesteśmy w kryzysie, który skończył się rozwodem. Była kowalska to nie znaczy że u Ciebie też jest, ale u mnie tak było. I nie mam na myśli tu tylko współżycia , ale takiej bliskości relacji... takie życie obok a zawsze bylosmy wspólnie...Jak go zapytałam pod koniec stycznia to niby twierdził że wszystko ok... że jest przepracowany...a już w kwietniu nie kochał, a oczywiście była ona...:( kowalska....

A jak było u Ciebie? Najpierw sama odkryłas zdrade czy mąż sam się przyznał?
lena101
Posty: 148
Rejestracja: 24 lut 2018, 22:28
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Brak bliskości w małżeństwie od 3 lat

Post autor: lena101 »

Wiem że ma bardzo stresująca pracę i zastanawiam się czy taki przewlekły stres może skutkować zupełnym brakiem libido? może są tu żony prokuratorów, lekarzy, ludzi żyjących w permanentnym stresie i się wypowiedzą czy ich mężowie mają ochotę na sex?? Mąż bierze też leki na nadciśnienie, beta blokery które mogą hamować libido. Może jestem naiwna ale te rzeczy sprawiają że oddałam od siebie myśl o zdrazie
Pytasz, masz. Mój mąż kategoria trudna, stresująca praca.

Ja byłam ślepa, lekceważyłam symptomy. Po prostu zdrada nawet nie przeszła mi przez myśl. Kupowałam mu witaminki (to nie żart)- bo stresującą miał pracę.

Symptomatyczne: brak chęci do współżycia, telefon !!

Ja o kowalskiej dowiedziałam się pewnie ostatnia. U mnie klasyczny romans w pracy, niestety. Przyjrzyj się swojej sytuacji.
Majka
Posty: 36
Rejestracja: 11 gru 2020, 20:33
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Brak bliskości w małżeństwie od 3 lat

Post autor: Majka »

lena101 pisze: 24 lut 2021, 18:54
Wiem że ma bardzo stresująca pracę i zastanawiam się czy taki przewlekły stres może skutkować zupełnym brakiem libido? może są tu żony prokuratorów, lekarzy, ludzi żyjących w permanentnym stresie i się wypowiedzą czy ich mężowie mają ochotę na sex?? Mąż bierze też leki na nadciśnienie, beta blokery które mogą hamować libido. Może jestem naiwna ale te rzeczy sprawiają że oddałam od siebie myśl o zdrazie
Pytasz, masz. Mój mąż kategoria trudna, stresująca praca.

Ja byłam ślepa, lekceważyłam symptomy. Po prostu zdrada nawet nie przeszła mi przez myśl. Kupowałam mu witaminki (to nie żart)- bo stresującą miał pracę.

Symptomatyczne: brak chęci do współżycia, telefon !!

Ja o kowalskiej dowiedziałam się pewnie ostatnia. U mnie klasyczny romans w pracy, niestety. Przyjrzyj się swojej sytuacji.
Jak się dowiedziałas?
Majka
Posty: 36
Rejestracja: 11 gru 2020, 20:33
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Brak bliskości w małżeństwie od 3 lat

Post autor: Majka »

lena101 pisze: 24 lut 2021, 18:54
Wiem że ma bardzo stresująca pracę i zastanawiam się czy taki przewlekły stres może skutkować zupełnym brakiem libido? może są tu żony prokuratorów, lekarzy, ludzi żyjących w permanentnym stresie i się wypowiedzą czy ich mężowie mają ochotę na sex?? Mąż bierze też leki na nadciśnienie, beta blokery które mogą hamować libido. Może jestem naiwna ale te rzeczy sprawiają że oddałam od siebie myśl o zdrazie
Pytasz, masz. Mój mąż kategoria trudna, stresująca praca.

Ja byłam ślepa, lekceważyłam symptomy. Po prostu zdrada nawet nie przeszła mi przez myśl. Kupowałam mu witaminki (to nie żart)- bo stresującą miał pracę.

Symptomatyczne: brak chęci do współżycia, telefon !!

Ja o kowalskiej dowiedziałam się pewnie ostatnia. U mnie klasyczny romans w pracy, niestety. Przyjrzyj się swojej sytuacji.
Czy ten brak chęci do współżycia tak wyglądał że za każdym razem Cię odrzucał jak inicjowalas sex? U mnie jest tak że jeśli ja wychodzę z inicjatywą to mąż współczuję tylko że sam nigdy nie chce...
Załamana
Posty: 240
Rejestracja: 03 kwie 2020, 12:55
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Brak bliskości w małżeństwie od 3 lat

Post autor: Załamana »

Majka pisze: 24 lut 2021, 18:09
Załamana pisze: 23 lut 2021, 16:21 Witam Majka...u mnie właśnie od tego że było brak bliskości zauważył ze jesteśmy w kryzysie, który skończył się rozwodem. Była kowalska to nie znaczy że u Ciebie też jest, ale u mnie tak było. I nie mam na myśli tu tylko współżycia , ale takiej bliskości relacji... takie życie obok a zawsze bylosmy wspólnie...Jak go zapytałam pod koniec stycznia to niby twierdził że wszystko ok... że jest przepracowany...a już w kwietniu nie kochał, a oczywiście była ona...:( kowalska....

A jak było u Ciebie? Najpierw sama odkryłas zdrade czy mąż sam się przyznał?
U mnie...pewność miałam we wrześniu, nie miał wyboru to sie już przyznał. Klasyka w pracy... zna ją już kilka lat ale jakoś się zbliżyli...:((((( myślałam, że jestem w jakimś horrorze. Jak on może itd. Od kwietnia to byłam ślepa, myślałam, że poprostu tak jak mówił pękło uczucie itd... a tu ona... bloby u Ciebie był inny powód. Ja osobiście uważam że jak jest osoba trzecia jest dużo trudniej odbudować relację.
Majka
Posty: 36
Rejestracja: 11 gru 2020, 20:33
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Brak bliskości w małżeństwie od 3 lat

Post autor: Majka »

Miało być wspolzyje
lena101
Posty: 148
Rejestracja: 24 lut 2018, 22:28
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Brak bliskości w małżeństwie od 3 lat

Post autor: lena101 »

Nie, nie odrzucał, cudownie było. Ale najczęściej to ja byłam inicjatorem.

Zastanawiało mnie to, ze w ostatnim czasie to on rzadko inicjował, a miewał większe potrzeby niż ja.
Tłumaczyłam to sobie jego stresującą pracą :(
lena101
Posty: 148
Rejestracja: 24 lut 2018, 22:28
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Brak bliskości w małżeństwie od 3 lat

Post autor: lena101 »

Jak się dowiedziałam?

Od dwóch tygodni był dziwny. Dziwnie się zachowywał. W końcu wydukał, że potrzebuje zmiany.
Ja "doba żona" przygotowałam mu listę A4 zmian: motor, podróże, siłownia.... tylko jednego punktu nie zamieściłam.... kowalskiej.

Przyparty do muru- powiedział mi, że się zakochał. Nie zdradził nazwiska, ale gdy zaczęłam wypytywać, to wszyscy już wiedzieli. Resztę możesz przeczytać na forum. Świat mi się zawalił.
Załamana
Posty: 240
Rejestracja: 03 kwie 2020, 12:55
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Brak bliskości w małżeństwie od 3 lat

Post autor: Załamana »

Swoją drogą zauważyłyscie że scenariusze są podobne nie takie same ale podobne. Tu u lena bardzo podobnie przypięty do muru...ile tych zdrad. Ile osb które byduja relacje na innych nieszczęściu
wigton
Posty: 62
Rejestracja: 22 lip 2020, 15:16
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Brak bliskości w małżeństwie od 3 lat

Post autor: wigton »

Wygląda, jakby mąż od początku był średnio zainteresowany małżeństwem a priorytetowe miejsce zajmowała praca. Zastanawiam się czy przed ślubem też tak było. Jak wyglądały wówczas Wasze relacje? Czy mąż zawsze był tak mało zainteresowany czy też wykazywał chęć przebywania z Tobą, kiedy tylko mógł? Przypuszczam, że musiało być dużo lepiej, jeśli podjęłaś decyzję o małżeństwie. Zakładam , że gdybyś nie czuła jego miłości, nie zdecydowałabyś się na tak ważny krok.
Majka
Posty: 36
Rejestracja: 11 gru 2020, 20:33
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Brak bliskości w małżeństwie od 3 lat

Post autor: Majka »

wigton pisze: 24 lut 2021, 22:00 Wygląda, jakby mąż od początku był średnio zainteresowany małżeństwem a priorytetowe miejsce zajmowała praca. Zastanawiam się czy przed ślubem rez tak było. Jak wyglądały wówczas Wasze relacje? Czy mąż zawsze był tak mało zainteresowany czy też wykazywał chęć przebywania z Tobą, kiedy tylko mógł? Przypuszczam, że musiało być dużo lepiej, jeśli podjęłaś decyzję o małżeństwie. Zakładam , że gdybyś nie czuła jego miłości, nie zdecydowałabyś się na tak ważny krok.
Mąż przed ślubem był zupełnie inny. Zakochany na zabój, świata poza mną nie widzial, mówił o mnie w samych superlatywach. Spotykaliśmy się codziennie, był czułym facetem, wrażliwym. Po ślubie było podobnie, popsuło się jak pojawiło się dziecko.
sajmon123
Posty: 871
Rejestracja: 16 lis 2020, 22:57
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Brak bliskości w małżeństwie od 3 lat

Post autor: sajmon123 »

U mnie popsuło się po drugim dziecku. Żona już całkiem nie miała dla mnie czasu gdyż córka ciągle były uwieszona na piersi. Czułem się odrzucony. Później trochę się polepszyło, jednak już nie wróciło do normy, nie przepracowaliśmy tego.

Piszę Ci to, bo może Ty też nieświadomie odrzuciłaś męża? Może też wystraszył się rodzicielstwa? Był przy porodzie? Może "widoki" go zniechęciły, zostały w pamięci? Znam takiego kolegę. Pomogła mu terapia z psychologiem.
Caliope
Posty: 3013
Rejestracja: 04 sty 2020, 12:09
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Brak bliskości w małżeństwie od 3 lat

Post autor: Caliope »

Jak u mnie, priorytet praca, przed ślubem było pięknie, a po urodzeniu dziecka pyk i inny człowiek. Ani pomocy przy dziecku, ani dbania o mnie. Tylko praca, a ja musiałam wszystko ogarnąć sama, w depresji i jeszcze miałam podczas dnia gdzie nie spałam wcale, się rozwijać. A bliskość, to padła, bo nie miałam siły walczyć, a tylko przeżyć kolejny dzień .
wigton
Posty: 62
Rejestracja: 22 lip 2020, 15:16
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Brak bliskości w małżeństwie od 3 lat

Post autor: wigton »

A czy mąż chciał mieć dzieci czy raczej byla to Twoja inicjatywa? Dziwię się, że mąż stwierdził, że eho zgoda na małżeństwo było pomyłką skoro tak się zachowywał. Przepraszam, ze spytam bo być może ktoś to juz uczynił, ale czy jesteś pewna ze mąż po urodzeniu dziecka badz trochę wcześniej nie poznał innej kobiety?
ODPOWIEDZ