Zdrada i jej konsekwencje

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

ViolaD
Posty: 7
Rejestracja: 14 cze 2017, 23:47
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Zdrada i jej konsekwencje

Post autor: ViolaD »

Witam
Dwa lata temu zdradzilam meza. Trudno mi jest powiedziec czy maz mi wybaczyl, najwazniejsze ze wciaz jestesmy razem a cala ta sytuacja uzmyslowila mi jak bardzo kocham mojego meza i dzieci. Od momentu kiedy moj maz dowiedzial sie o zdradzie, zaczelismy chodzic cala rodzina na msze, ja modle sie wieczorami...zblizylismy sie do Boga i to wlasnie dzieki niemu nasze malzenstwo wciaz istnieje. Jednak ostatnio pojawil sie maly problem....moj maz zaczal czesto pisac smsy z byla dziewczyna swojego przyjaciela. O tym ze ze soba pisza dowiedzialam sie przez przypadek. Spotkali sie tez pare razy u nas w domu pod moja nieobecnosc (byly wtedy nasze dzieci i to one mi powiedzialy ze byla pani A, maz nawet nic nie wspomnial). Boze, nie wiem co mam robic...doskonale wiem do czego prowadza takie "niewinne" rozmowy (tak sie zaczelo u mnie, najpierw smsy, potem spotkanie, potem zdrada...na sama mysl ze do tego sie dopuscilam robi mi sie nie dobrze) Wiem, ze zasluguje na kare po tym wszystkim, wiec moze powinnam pozwolic mojemu mezowi na dalsza znajomosc z pania A, zebym cierpiala tak jak on (w koncu nalezy mi sie za to co zrobilam) ? Boze nie wie co robic...
jacek-sychar

Re: Zdrada i jej konsekwencje

Post autor: jacek-sychar »

Witaj ViolaD na naszym forum.

Nie zgodzę się z opinią, że należy Ci się "rewanż" ze strony męża.
Zrobiłaś źle zdradzając męża. Na szczęście szubko ocknęłaś się i zrozumiałaś swój błąd. Czasami takie zdarzenie potrafi wzmocnić związek poprzez zrozumienie, ile mogliśmy stracić. Bardziej się wtedy staramy. Niestety, ale jeżeli zdrada wyjdzie na jaw, to siedzi ona w głowie zdradzonego i nie zawsze daje on sobie z tym radę. Zależy, jak on potrafi wybaczać. Ważne jest też, jak po zdradzie zachowuje się osoba zdradzająca. Ale chyba to na dłuższą dyskusję.

Ja chwilę zatrzymam się nad spotkaniami Twojego męża z inną kobietą. Powody tego mogą być dwa:
1. Twój mąż chce lepiej zrozumieć Ciebie. W tym celu musi rozmawiać z inną kobietą (kobietami). U nas na forum też próbujemy pokazać punkt widzenia drugiej płci. Bardzo często panowie nie rozumieją sposobu postępowania swoich żon, jak i odwrotnie. Często panie, niby tak intuicyjne, w ogóle nie rozumieją też swoich panów.
2. No niestety druga możliwość jest dużo gorsza, że Twój mąż wkręca się w romans.

Jak to rozwiązać? Może szczera rozmowa?
Jeżeli kryzys Waszego małżeństwa (a zdrada na pewno była obrazem tego kryzysu) nie został właściwie przepracowany, to teraz mógł on wybić u Twojego męża.

Cieszymy się, że jesteś na naszym forum i starasz się uratować swoje małżeństwa. Pamiętaj tylko, żeby pisząc na naszym forum nie podawać szczegółów, które mogłyby Ciebie lub Twoja rodzinę zidentyfikować. Internet nie jest anonimowy!
Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13316
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada i jej konsekwencje

Post autor: Nirwanna »

Violu,
Witaj w Twoim własnym wątku. Cóż. Powiem Ci jak ja widzę Twoją sytuację, może coś z tego obrazu wyciągniesz dla siebie.
To, że po zdradzie wróciłaś do męża, i staracie się teraz opierać małżeństwo na Bogu jako na fundamencie, to bardzo dobrze.
Jednak zarówno doświadczenie życiowe, jak i pewne prawdy duchowe pokazują, że to co robicie teraz to trochę za mało.
Kryzys związany ze zdradą to jeden z najcięższych, najboleśniejszych kryzysów małżeństwa. Aby z niego wyjść obronną ręką i aby małżeństwo nie skończyło na sali sądowej potrzeba ostrego przepracowania tematu. Czy doszłaś do tego, dlaczego Tobie się zdrada przytrafiła, co było jej przyczyną, jakie Twoje potrzeby zaspakajała, jak zaspakajasz je teraz? Pan Bóg zachęca do tego, żeby szukając Jego bliskości - stawać w prawdzie wobec Niego. Jak z tym jest u Ciebie?
Nie od rzeczy "czepiam się" Ciebie, choć przecież to Twój mąż zaczął smsowanie.... Oczywiście wybaczenie Twojej zdrady zależy od męża tylko. Ty jednak możesz mu w tym pomóc przez bieżące zadośćuczynianie. I to o to m.in. chodzi w tym stawaniu w prawdzie. Gdy mąż dowiedział się o zdradzie, a Ty do niego powróciłaś, może warto aby usłyszał odpowiedzi, przynajmniej pobieżne, na te pytania z poprzedniego akapitu? Nie chodzi o szczegóły gdzie, z kim i jak często, to tylko bezsensowne ranienie. Ale pytanie o to - dlaczego to się zdarzyło? i odpowiedź na nie mogłaby przydać ci się dzisiaj właśnie. Jako pokazanie mężowi siebie w działaniu pewnego mechanizmu, który on w tej chwili prawdopodobnie powiela.
Czyli w skrócie - mężu, gdy poszłam w długą, szukałam tego i tego, brakowało mi tego i tego. Teraz radzę sobie tak a tak. Widzę u Ciebie to i to. Czy możesz powiedzieć czego brakuje Tobie? jak mogę Ci pomóc?
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
Ukasz

Re: Zdrada i jej konsekwencje

Post autor: Ukasz »

Może warto powiedzieć jeszcze jedno - jak bardzo zdrada boli zdradzającego, jaki bagaż ciągnie za sobą? Z miłości do męża przestrzec go przed tym, co niestety było Twoim udziałem, a czego on na szczęście na razie nie zna?
To trochę ryzykowny pomysł, bo może wyjść na użalanie się nad sobą ("zdradziłam i jestem ofiarą"), więc może niech inni forumowicze odniosą się jakoś do niego?
rak
Posty: 995
Rejestracja: 30 wrz 2017, 13:41
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Zdrada i jej konsekwencje

Post autor: rak »

wiesz WoluD ja bym bardzo chciał, żeby moja żona zrozumiała to o czym piszesz

W odpowiedzi na Twoje pytanie, ja bym nie czekał z reakcją, sama wiesz, że jeśli coś tam jest, to z czasem będzie tylko rosło...
Nieważne jest, gdzie jesteś, ale wszędzie tam, gdzie przyjdzie ci się znaleźć, ważne jest, jak żyjesz - Henri J.M.Nouwen
ViolaD
Posty: 7
Rejestracja: 14 cze 2017, 23:47
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada i jej konsekwencje

Post autor: ViolaD »

Bardzo dziekuje wszystkim za odpowiedzi.
Staralam sie mezowi wytlumaczyc dlaczego go zdradzilam, jak sie wtedy czulam, ale pewnie za malo. Maz bardziej chce wiedziec gdzie kiedy i ile razy niz to co bylo powodem. Ja juz nie chce wracac do tego, rozmawiac...to bardzo boli (jego pewnie jeszcze bardziej) .
Powiedzialam mezowi ze mi sie nie podoba to ze ze soba pisza, a on na to ze sobie cos wyolbrzymiam, ze on nie jest taki jak ja. A ja dokladnie wiem ze tak sie to wszystko zaczyna. Mam ochote powiedziec tej pani ze sobie nie zycze kontaktowania sie z moim mezem.
jacek-sychar

Re: Zdrada i jej konsekwencje

Post autor: jacek-sychar »

ViolaD pisze: 10 sty 2018, 22:58 Maz bardziej chce wiedziec gdzie kiedy i ile razy niz to co bylo powodem.
ViolaD
Zdecydowanie odradzam mówienie tego mężowi. Teraz ta wiedza zatruwa Twoje serce i umysł. Jak mu powiesz, to jeszcze jemu będzie zatruwała. I nie da zapomnieć ... :(
Simon

Re: Zdrada i jej konsekwencje

Post autor: Simon »

ViolaD pisze: 10 sty 2018, 22:58 Maz bardziej chce wiedziec gdzie kiedy i ile razy niz to co bylo powodem. Ja juz nie chce wracac do tego, rozmawiac...to bardzo boli (jego pewnie jeszcze bardziej) .
Ja też o to pytałem moją żonę, bo myślałem, że jak będę wiedział wszystko, to prawda mnie wyzwoli. Do dziś żałuję, że o to zapytałem.... bo nie ma dnia, żebym nie wizualizował sobie tego, co mi wtedy powiedziała. Choć minęło już sporo czasu. To jest wiedza, która naprawdę może zniszczyć człowieka. :cry:
ViolaD pisze: 10 sty 2018, 22:58 Powiedzialam mezowi ze mi sie nie podoba to ze ze soba pisza, a on na to ze sobie cos wyolbrzymiam, ze on nie jest taki jak ja. A ja dokladnie wiem ze tak sie to wszystko zaczyna. Mam ochote powiedziec tej pani ze sobie nie zycze kontaktowania sie z moim mezem.
Violu, z mojego doświadczenia wynika, że to tylko zaognia sprawę. Kontakt ze strony małżonka daje im tylko siłę do walki "przeciwko" wrogowi. Osobiście sądzę, że tylko pokora i spokój mogą Cię w tej sytuacji uratować. Nie wiś na mężu, nie demonstruj swoich obaw i nieufności. Zamiast tego ucieknij do Boga, na nim się skup. Na swojej relacji z Nim i na sobie samej. Zobaczysz, jak Ci ulży, jak porzucisz swoją potrzebę kontroli. A i mąż zauważy pozytywną zmianę, być może nawet otrząśnie się z amoku.
s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada i jej konsekwencje

Post autor: s zona »

jacek-sychar pisze: 11 sty 2018, 7:00
ViolaD pisze: 10 sty 2018, 22:58 Maz bardziej chce wiedziec gdzie kiedy i ile razy niz to co bylo powodem.
ViolaD
Zdecydowanie odradzam mówienie tego mężowi. Teraz ta wiedza zatruwa Twoje serce i umysł. Jak mu powiesz, to jeszcze jemu będzie zatruwała. I nie da zapomnieć ... :(
Witaj Jolu ,
powtorze jeszcze raz ... ta wiedza zniszczy Wasze malzenskie relacje ...do niczego dobrego nie posluzy .. chyba ,ze jako dowod na sali sadowej ...
Pisze to ,jako zona ,ktora poznala szczegoly ... Za Duzo ...wkrotce minie 2 lata a te szczegoly przypominaja sie w " najmniej odpowiednim momencie " ..
Dobrze jest , jak kiedys Lustro radzila .... zapakowac w ladny prezent i oddac to Panu Bogu :D
sama jestem jeszcze na etapie " pakowania " taka baba w babie " tzn coraz wieksze opakowanie ;)

Natomiast ,jesli chodzi o ta kobiete , to osobiscie bylabym za tym ,zeby to radykalnie przeciac ..
Wg mnie nic dobrego z tego nie wyniknie .. jest samotna ,porzucona ...
A kobiety potrafia byc wredne .. niestety :oops:

Wspomne w modlitwie :)

ps Jolu a moze warto skupic sie na docenieniu meza ,to podobno najwazniejsza z 3 potrzeb meza ,po nakarmieniu i przytuleniu .. znasz Wasze " jezyki milosci" ?
s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada i jej konsekwencje

Post autor: s zona »

Violu D ,wybacz, ale nwm dlaczego zmienilam Ci imie ...
a w ramach przeprosin moze taki test na szybko ...
jesli go nie znasz ...
https://mk-pl.github.io/5-jezykow-milosci/
ale ksiazka jest lepsza ;)
ViolaD
Posty: 7
Rejestracja: 14 cze 2017, 23:47
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada i jej konsekwencje

Post autor: ViolaD »

Wczoraj wychodzac z kosciola, moj maz sie ogladal czy oby ona jest....oczywiscie byla. Powiedzieli sobie czesc i tyle. Pewnie gdyby mnie nie bylo, toby dluzej porozmawiali. Zablokowalam w jego telefonie mozliwosc kontaktowania sie z nia...nie wiem czy dobrze zrobilam. Moze jestem przewrazliwiona...
Simon

Re: Zdrada i jej konsekwencje

Post autor: Simon »

ViolaD pisze: 15 sty 2018, 23:33 Zablokowalam w jego telefonie mozliwosc kontaktowania sie z nia...nie wiem czy dobrze zrobilam. Moze jestem przewrazliwiona...
Violu, niestety nie jesteś w stanie zabronić dorosłej osobie kontaktów z kowalską, ani w żaden sposób "zablokować" mężowi telefonu. Kupi sobie nowy, odblokuje, a tylko zwiększy czujność i straci do Ciebie zaufanie. Czy już zapomniałaś, jak to jest zdradzać małżonka? Jakie towarzyszą temu myśli i uczucia? Czy gdyby wtedy mąż "zablokował" Ci telefon, powstrzymałoby Cię to?

Przepatrz sobie listę Zerty:
viewtopic.php?f=13&t=587

Zamiast tego, spraw, by Twój mąż zaczął dostrzegać, co traci. Bądź uśmiechnięta, zadbana, zainteresuj się jakimś hobby, zajmij się sobą. Bądź żoną, z jaką chciałby być Twój mąż.
jacek-sychar

Zdrada i jej konsekwencje

Post autor: jacek-sychar »

Ukasz pisze: 05 maja 2018, 11:21 Pewnie to brak wyobraźni i jakbym się przekonał, to jednak potężnie by zabolało, ale w tej chwili wydaje mi się, że nie.
Ukasz
Przypuszczam, że nawet nie wiesz, jak by zabolało.
Ja potrzebowałem 2-3 miesiące, żeby uzmysłowić sobie, że moja żona mnie zdradza. Tak długo wypierałem ze swojej świadomości ten fakt. Jak jednak uświadomiłem to sobie, to był ponowny koniec mojego świata.
Jak nie przeżyłeś wiadomości o zdradzie, to się nie zapieraj, bo nie wiesz, jak zareagujesz.
Ja przeżyłem wiele lat temu dość nagłą śmierć mojej mamy. Dzisiaj uważam, że odejście żony, wiadomość o jej zdradzie była dla mnie dziesięciokrotnie gorszym przeżyciem.
Ukasz

Re: Zdrada i jej konsekwencje

Post autor: Ukasz »

Jacku, przecież się nie zapieram, wręcz przeciwnie. Jednak ludzie są różni, różne są ich doświadczenia. Na razie boli mnie bardziej to, że żona zupełnie odwróciła się ode mnie, uczuciowo wybrała innych facetów, a jednocześnie utrzymywała, że jest "żoną idealną", nic nie zamierza zmienić, a ja rozbijam małżeństwo. Nie wiem, czy kiedykolwiek będziemy jeszcze razem. Będąc w takim miejscu wyobrażam sobie męża Zahir. Słyszy od żony, że jakiś czas temu raz go zdradziła, bardzo tego żałuje, nigdy więcej tego nie zrobi, bardzo go kocha, chce zawsze być tylko z nim. Jakoś łatwiej mi przychodzi zazdrościć mu niż współczuć.
To nie jest tak, że ja wiem, że fizycznie żona była mi wierna. Dała mi wyraźnie do zrozumienia, że to nie moja sprawa i mogło być inaczej. Nie spłynęło to po mnie jak woda. Raczej mam wrażenie, że spadłem na dno i z niego bardzo powoli się podnosiłem. Jest to doświadczenie inne, od Twojego Jacku, ale nie jest to brak doświadczenia zdrady jako takiej.
Dość zasadnicze znaczenie ma moim zdaniem to, czy dowiedziałbym się o zdradzie trwającej i powodującej odejście żony, czy o jednorazowym akcie z przeszłości, którego ona bardzo żałuje. Nie chcę Cię wypytywać o szczegóły, ale Ty chyba miałeś do czynienia z tym pierwszym wariantem, a w tym wątku rozmawiamy o drugim. Mi się wydaje, że to dwa różne światy.
Nie wykluczam, że po prostu masz rację i wolałbym nigdy się o tym nie przekonywać.
jacek-sychar

Re: Zdrada i jej konsekwencje

Post autor: jacek-sychar »

Ukasz pisze: 05 maja 2018, 16:29 i wolałbym nigdy się o tym nie przekonywać.
Czego Ci z całego serca życzę.
ODPOWIEDZ