Tu akurat jesteś w błędzie. We wspólnocie sa są osoby i nie wierzące. Tam nikt nie pyta o wiarę czy przekonania.
natomiast osoby nie wierzące a chcące wejść w program 12 kroków zamiast BÓG używają "Siła Wyższa"
I tez zdrowieją.
Jednak na mityngach są ludzie o różnej wierze.
Co ciekawe...dużo jest nawróceń i poznanie i zbliżenie do Boga na nowo.
Co do zbadania ważności....no Ty o nałogu męża wiedziałaś przed ślubem.
Wiem, że finalnie powiedział, że już z tym skończył, ale naiwne było wierzyć, że na "pstryk" nałóg nagle przestał istnieć.
Dlatego przepraszam, ale widzę też duży udział w tym Twój, że ten związek został zawarty wiedząc o tak poważnych nałogach, które już wtedy Ciebie raniły i słusznie.
Bo co innego kompletnie nie wiedzieć a co innego już przechodzić przed ślubem nałog.
No ale zawsze możesz poprosić o zbadanie
Natomiast....nikt nie ma tak wielkiej mocy jak małżonek w modlitwie o nawrócenie/wyzwolenie z sideł szatańskich
I Ty tą moc masz. Póki jesteś żoną.
Zamawiane Msze, Pompejanka, słyszałaś o Różach?
Dlatego proponuję modlitwy i szturm do nieba poprzez modlitwę, post , jałmużnę
Nie ma modlitw nie wysłuchanych
Pozdrawiam