Walczyć tylko jak

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

Lunaaa
Posty: 15
Rejestracja: 15 wrz 2019, 15:53
Jestem: w trakcie rozwodu
Płeć: Kobieta

Re: Walczyć tylko jak

Post autor: Lunaaa »

Witajcie bardzo dziękuję za tak duże wsparcie nawet nie wiecie ile dajecie siły co dnia i poczucia mojej wartości, które wskazówek aby być najlepsza mamą CUDOWNE! Ale dzie mega kryzys bo to wszystko nie jest fer... Rano wstałam w cudownym nastroju, że spojrzałam w lustro powiedziałam tak to będzie dobry dzień... I bum... Dostałam postanowienie z sądu... Mąż złożył zażalenie na wysokość zasadzonych alimentów na młodszego syna i wygrał... Za sądzili taka kwotę jaką wydaje na żywność dla syna na miesiąc... I gdzie tu sprawiedliwość? Ja tu tyram dbam o wszystko poświęcam wszystko dla dzieci kazda chwilę uczucie... A mąż z kowalską piatki przebijaja bo wygrali, że będą mieli więcej na miłość i życie????!!!! Zostawił oszukał ponizyl i jeszcze los sprzyja??? Jak wierzyć w siebie potem???? Przecież nie zrobiłam nic tak złego żebym to ja i dzieci cierpiała... Można się złamać...
Znowu upadam...
Lunaaa
Posty: 15
Rejestracja: 15 wrz 2019, 15:53
Jestem: w trakcie rozwodu
Płeć: Kobieta

Re: Walczyć tylko jak

Post autor: Lunaaa »

Kochani Moi
Powiedzcie mi że będzie lepiej... Ciągle "kłody pod nogi", ciągle ktoś przynosi informacje, które przytłaczaja. Czy nie można jakoś tego odciąć. Od męża w ostatnich dniach usłyszałam że rozwód będzie i to jak najszybciej, żebym nie mieszala wśród bliskich i znajomych i nic nie mówiła na jego temat, że nigdy nie wróci, że na niczym mu nie zależy tylko kowalska najwazniejsza...No zapatrzony zaufany on i jego życie najważniejsze, że reszta się nie liczy. Teraz jest jego i jej czas na zabawę, że imprezki RESZTA SIĘ NIE LICZY! Dzieci tak moje jak i jej nic kompletnie! Jego postępowanie jest coś na zasadzie "lustereczko powiedz przecie kto jest najpiękniejszy na świecie"...
JolantaElżbieta
Posty: 752
Rejestracja: 14 wrz 2017, 8:03
Płeć: Kobieta

Re: Walczyć tylko jak

Post autor: JolantaElżbieta »

Będzie lepiej, zaufaj Panu Bogu, choćby nie wiem co. Przeszłam przez to samo - w łeb, w leb, w łeb - upadałam, skajpowo-sycharowo znajomi stawiali mnie na nogi. Nie jest po mojemu, ale jest lepiej :-)
Lunaaa
Posty: 15
Rejestracja: 15 wrz 2019, 15:53
Jestem: w trakcie rozwodu
Płeć: Kobieta

Re: Walczyć tylko jak

Post autor: Lunaaa »

JolantaElżbieta dziękuję za słowa otuchy ale czasami tak ciężko uwierzyć we wszystko, że się ułoży! Mam duże zachwiania, że wołam do Boga, że to niesprawiedliwe że on sobie żyje szczęśliwy a ja unosze z dziećmi co dzień konsekwencje jego czynów... Ale nie potrafię się nie modlić! Wierzę że Bóg ma dla mnie plan a to co ciągle mnie męczy te wszystkie informacje, zdarzenia, jego słowa które bolą... dzialanie szatana.... Robi wszystko żebym zrezygnowała... Nie poddaje się choć czasami mam ochotę zaprzestać. Jak mam odciąć się od tych wszystkich złych informacji kiedy to przestanie robić na mnie wrażenia??? Ile czasu jeszcze minie...?
JolantaElżbieta
Posty: 752
Rejestracja: 14 wrz 2017, 8:03
Płeć: Kobieta

Re: Walczyć tylko jak

Post autor: JolantaElżbieta »

Jak przejdziesz najcięższy czas ufając Panu Bogu, chwaląc Go, dziekując, to w końcu zło ustanie, odejdzie :-)
Lunaaa
Posty: 15
Rejestracja: 15 wrz 2019, 15:53
Jestem: w trakcie rozwodu
Płeć: Kobieta

Re: Walczyć tylko jak

Post autor: Lunaaa »

Cały czas odkąd zostaliśmy sami, że zaufalam tylko Bogu! Ani przez chwilę nie zwatpilam... Tylko to ludzkie myślenie i analizowanie...
Ewuryca

Re: Walczyć tylko jak

Post autor: Ewuryca »

Lunaa pytasz ile czasu minie, to zależy od ciebie bo każdy jest inny. Niestety wydaje mi się, że musisz liczyć w latach a nie w dniach..
Kwiatkowa
Posty: 97
Rejestracja: 20 wrz 2019, 15:01
Jestem: już po kryzysie
Płeć: Kobieta

Re: Walczyć tylko jak

Post autor: Kwiatkowa »

Luno,
Bóg Cię kocha bardzo mocno, zresztą każdego z nas.. tych upadających i płaczących chyba najmocniej, on jest pocieszeniem
Ja dopiero niedawno to zweryfikowałam w swojej duszy i sercu.
Ale Bóg ofiarował człowiekowi też wolną wolę, daje prawo wyboru. Tak samo Twój mąż dokonał wyboru. Czy dobrego czy złego trudno nam ocenić. Chyba my jako ludzie nie powinniśmy się za to brać.
To nie jest tak, że tylko określonym osobom przytrafiają się złe rzeczy. Uwierz mi nikt na świecie nie ma cudownego życia.
Kiedy wyszłam ze swojej skorupy skrzywdzenia zdradą i zaczęłam o tym mówić okazało się, że ludzie wokół noszą w sobie przeróżne rany. Nikt nie ma idealnego życia.. mnie też los pokopał i jest tu wielu takich jak my.. zadawanie sobie pytania dlaczego ja.. jest bezsensu i niczego nie zmieni
Zatracisz się tylko w swoim bólu, nakręcisz się na swoją krzywdę.. po co Ci to
Wiem, ze tak jest Ci teraz najłatwiej bo to takie bezpieczne emocje które dobrze znasz.. uwierz mi to prowadzi do depresji i jeszcze większych problemów
Jak pisałaś minęło już pół roku, może już czas przestać chodzić na łatwiznę i zatracać się w rozpaczy.
Popatrz wokół chociażby tutaj na forum jak wielu ludzi się nie poddaje i walczy o siebie, modli się, zmienia siebie..
Zacznij dbać o siebie, oderwij się od tych emocji. Żyjesz cały czas.., dzielnie trwasz więc możesz i zmienić siebie, wyrwać z tego żalu i smutku. To się da zrobić, potrzeba trochę czasu. Zacznij od drobnych rzeczy... organizuj każdy dzień co do minuty, żebyś nie miała czasu się nakręcać.
Trzymaj się ciepło
JolantaElżbieta
Posty: 752
Rejestracja: 14 wrz 2017, 8:03
Płeć: Kobieta

Re: Walczyć tylko jak

Post autor: JolantaElżbieta »

Mnie na początku każda minuta przeżyta po rowodzie, bez mojego męża, wydawala się wielkim zwycięstwem. Potem żyłam z godziny na godzinę, potem z dnia na dzień - byle do wieczora - położyć się do łóżka - i może nawet zasnąć. Ale budził mnie mój własny płacz. Siadałam na łóżku i kiwałam się jak dziecko z sierocą chorobą. Potem udawało mi się nawet śmiać - a kąciki oczu wyżarte przez łzy, zagoiły się. Nie miałam już zresztą czym płakać. A teraz? Są dni, że nie pamiętam, że miałam męża. Są i takie, że bardzo za nim tęsknię - jak dzisiaj. Ale moje brzemię jest coraz lżejsze:-) Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy utrudzeni jesteście, a ja was pokrzepię :-)
Pustelnik

Re: Walczyć tylko jak

Post autor: Pustelnik »

JolantaElżbieta pisze: 15 paź 2019, 12:55 Ale budził mnie mój własny płacz. Siadałam na łóżku i kiwałam się jak dziecko z sierocą chorobą. Potem udawało mi się nawet śmiać (...)
JE , być może podpięły się (do przepracowania, do "przeżycia") inne straty np. z Twojego dzieciństwa.
Jak chcesz, to nad tym pomyśl.
Bo ja coś takiego miałem ...
JolantaElżbieta
Posty: 752
Rejestracja: 14 wrz 2017, 8:03
Płeć: Kobieta

Re: Walczyć tylko jak

Post autor: JolantaElżbieta »

Pustelnik pisze: 15 paź 2019, 14:54
JolantaElżbieta pisze: 15 paź 2019, 12:55 Ale budził mnie mój własny płacz. Siadałam na łóżku i kiwałam się jak dziecko z sierocą chorobą. Potem udawało mi się nawet śmiać (...)
JE , być może podpięły się (do przepracowania, do "przeżycia") inne straty np. z Twojego dzieciństwa.
Jak chcesz, to nad tym pomyśl.
Bo ja coś takiego miałem ...
Oczywiście, że tak - już to przepracowałam:-)
ODPOWIEDZ