Wątek Ukasza

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

marylka
Posty: 1372
Rejestracja: 30 sty 2017, 17:01
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Wątek Ukasza

Post autor: marylka »

tata999 pisze: 01 paź 2019, 16:08 Co ważniejsze, kto chce, ten widzi absurd stwierdzenia "Ty jesteś tym kto "wpychał" żonę poprzez bierną i przyzwalającą postawę w ramiona jakiejś grupy facetów".
Rozumiem Cie tata999 i wszystkich ktorym trudno przyjac ten fakt
I ja tak mialam
Nie widzialam nic niestosownego w np czasami w ogladaniu pornoli z meżem.
I też gotowalam sie słyszac że ja przyczynilam się rownież do nałogu meża.

Robienie zdjeć w podkoszulce"to sexi to be fifty" na steperze od kolegow, gdzie wiadomo, że zdjecie nie jest dla Ukasza - jest oczywistym braniem udziału we wpychaniu w czyjes lapy żone.
Dla mnie to oczywiste.
A kto tego nie widzi - to jego sprawa
I wypieranie ktore i tak nie zmienia faktu udzialu w oddawaniu pola drugiemu

I jeszcze.....przyjecie tego faktu jako wkładu własnego w kryzys może zmienic tylko jedno - czasu nie cofne. Ale na przyszłosc moge powiedzieć NIE takim zachowaniom. Co zrobi Ukasz?
Jego życie i jego konsekwencje
Pozdrawiam
lustro
Posty: 1499
Rejestracja: 02 sie 2017, 22:37
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Wątek Ukasza

Post autor: lustro »

Marylka

Czy możesz wykazać się konsekwencją?
Miałaś podobno wycofać się z wątku.
Nie możesz sobie darować kolejnego solenia?

Ktoś jeszcze chętny do "konstruktywnego" dowalania Ukaszowi?

Każdy ma prawo robić tak, jak czuję i uważa za słuszne.
Mój mąż też nie posłuchał "twardych" rad "od serca" z forum... I żyjemy. I to nawet razem.

Ktoś tu ma patent na mądrość?
Wie na 100% co jakie skutki przyniesie?

Ukasz się dzieli swoim zyciem, myślami, rozterkami...opowiada o swoich błędach i upadkach...i dostaje za to kolejne razy od forumowiczów.
Tak ma wyglądać miłość bliźniego i wsparcie we wspólnocie w trudnych chwilach?

Ktoś ma coś budujacego do napisania, niech napisze.
Ktoś chce koniecznie dokopac...niech kopnie tym razem w stołek i da sobie z tym spokój na forum.

Może mało elegancko napisałam, ale czytając ostatnie posty trudno o wiarę, że jesteśmy pośród życzliwych chrześcijan.
tata999
Posty: 1172
Rejestracja: 29 wrz 2018, 13:43
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Wątek Ukasza

Post autor: tata999 »

marylka pisze: 01 paź 2019, 18:02
tata999 pisze: 01 paź 2019, 16:08 Co ważniejsze, kto chce, ten widzi absurd stwierdzenia "Ty jesteś tym kto "wpychał" żonę poprzez bierną i przyzwalającą postawę w ramiona jakiejś grupy facetów".
Rozumiem Cie tata999 i wszystkich ktorym trudno przyjac ten fakt
I ja tak mialam
Nie widzialam nic niestosownego w np czasami w ogladaniu pornoli z meżem.
I też gotowalam sie słyszac że ja przyczynilam się rownież do nałogu meża.

Robienie zdjeć w podkoszulce"to sexi to be fifty" na steperze od kolegow, gdzie wiadomo, że zdjecie nie jest dla Ukasza - jest oczywistym braniem udziału we wpychaniu w czyjes lapy żone.
Dla mnie to oczywiste.
A kto tego nie widzi - to jego sprawa
I wypieranie ktore i tak nie zmienia faktu udzialu w oddawaniu pola drugiemu

I jeszcze.....przyjecie tego faktu jako wkładu własnego w kryzys może zmienic tylko jedno - czasu nie cofne. Ale na przyszłosc moge powiedzieć NIE takim zachowaniom. Co zrobi Ukasz?
Jego życie i jego konsekwencje
Pozdrawiam
Myślę, że rozumiem, że niektórym "trudno przyjąć fakt", jak bardzo absurdalne jest wmawianie komukolwiek, że "Ty jesteś tym kto "wpychał" żonę poprzez bierną i przyzwalającą postawę w ramiona jakiejś grupy facetów". Może wypierają (tak sugeruje stwierdzenie "dla mnie to oczywiste"). W tym miejscu i czasie nie widzę sensu dalszego drążenia. Wydaje mi się, że wszystko w tym temacie zostało powiedziane i kolejne wypowiedzi byłyby niewiele wnoszącymi powtórzeniami.
sasanka
Posty: 201
Rejestracja: 09 sie 2017, 23:08
Płeć: Kobieta

Re: Wątek Ukasza

Post autor: sasanka »

Lustro życzliwy chrześcijanin stara się mówić prawdę i nie zawsze taką jaką się chce usłyszeć , ale która może pomóc drugiemu człowiekowi. A znasz uczynki miłosierdzia ? To jest takie podsuwanie potrzebującemu pewnych rozwiązań.
A co do Twojego wspaniałego męża i cudownego ocalenia swojego małżeństwa , to przyjmij , że nie zawsze tak jest. Zresztą być może jesteście wyjątkiem , bo jak o nim piszesz ,to z całym szacunkiem , ale czasami wydaje się jakby był z innego świata. I czy tak naprawdę istnieje w realu , czy tylko ma taką dobrą opinię stworzoną przez Ciebie.
lustro
Posty: 1499
Rejestracja: 02 sie 2017, 22:37
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Wątek Ukasza

Post autor: lustro »

nałóg pisze: 01 paź 2019, 15:54
Pustelnik pisze: 01 paź 2019, 11:13 Nałogu,
zasady forum nie zabraniają odnoszenie się do innych komentarzy, a tym samym do "dawania zwrotki" nie tylko do Autora wątku ale i ... jego gościa.
znam zasady
A czy je stosujesz?

Pustelnik pisze: 01 paź 2019, 11:13 Ja nie mam na Ciebie alergii Nałogu, natomiast wiele Twoixh postów ma (dla mnie) za duży udział wystąpien ex catedra z pozycji ... experta. To jest dla mnie ... słabe.
nałóg pisze: 01 paź 2019, 15:54 no cóż..... to Twoje prawo do takiego a nie innego odbioru. Mam świadomość ,że nie wszystkie moje zwroty są przez wszystkich akceptowalne.... że wywołują nawet wzburzenie....... może dotykają czegoś......
To bardzo popularne na tym forum, ale także i po prostu w Sycharze, NADUŻYCIE
Zrobić komuś przykrość, dokopac, dowalic, żeby zabolało... I powiedzieć - to twój problem, że Cię boli. Widocznie czegoś dotknęło.

Powiem tak - jest powiedzenie
Nie rób drugiemu, co Tobie nie milo
Oraz przykazanie
Miluj bliźniego swego, jak siebie samego.

Dowalanie innym i mówienie, że ich boli, bo mają problem, jest nie po chrześcijańsku, nie po Bożemu, i zwyczajnie - nie po ludzku.

Gratuluję tego powszechnie obserwowane tu skrzywienie.
nałóg pisze: 01 paź 2019, 15:54
Tata999 ? to zdanie, ta myśl poruszyła cos w Tobie? coś Ci przypomniała?

Bo jest taka teoria w psychologii i terapii, że najbardziej irytuje nas to z czym sami mamy często głęboko skrywany problem .

Mnie bardziej interesuje jak to co napisałem do Ukasza "zapracuje" w nim albo że Ukasz uzna że się wcale z tym nie utożsamia....... bo to nie jego "bajka"
PD
Nalogu

Nie dajesz sobie prawa do prostych rozwiązań i rad... A dajesz sobie prawo do zadawania bólu?

I nie tylko Ty...?
Triste
Posty: 445
Rejestracja: 11 kwie 2019, 9:14
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Wątek Ukasza

Post autor: Triste »

O matko co tu się dzieje ....przestańcie wchodzic w czyjeś historie. .....
To wątek Ukasza - Ukaszu jestem z Tobą sercem i modlitwą i wiem że popełniłeś wiele błędów ale kochasz ... Wciąż i mimo wszystko
Błądzić jest rzeczą ludzką.
lustro
Posty: 1499
Rejestracja: 02 sie 2017, 22:37
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Wątek Ukasza

Post autor: lustro »

sasanka pisze: 01 paź 2019, 19:52 Lustro życzliwy chrześcijanin stara się mówić prawdę i nie zawsze taką jaką się chce usłyszeć , ale która może pomóc drugiemu człowiekowi. A znasz uczynki miłosierdzia ? To jest takie podsuwanie potrzebującemu pewnych rozwiązań.
A co do Twojego wspaniałego męża i cudownego ocalenia swojego małżeństwa , to przyjmij , że nie zawsze tak jest. Zresztą być może jesteście wyjątkiem , bo jak o nim piszesz ,to z całym szacunkiem , ale czasami wydaje się jakby był z innego świata. I czy tak naprawdę istnieje w realu , czy tylko ma taką dobrą opinię stworzoną przez Ciebie.
Sasanko

Nie widzę w dokopywaniu Ukaszowi, które tu ma miejsce, nic z uczynków miłosierdzia.
Poza tym, we wszystkim należy zachować umiar. Nie uważasz?

Co do mojego "wspaniałego męża" - to nie ja mu zrobiłam taką dobrą opinię. To forumowicze widzą tylko czerń albo biel...
Nigdy nie mówiłam, ani nie pisałam, że jest cudowny, wspaniały, nie z tej ziemi... Itp
Pisze tylko, że nie kierował się min. twarda miłością i innymi poradami tego typu.
Mój mąż jest zwyczajnym normalnym facetem. Z zaletami i wadami.
Może wystarczy być normalnym?
Jonasz

Re: Wątek Ukasza

Post autor: Jonasz »

Kochani.

Dziś jest zdaje się Międzynarodowy Dzień bez Przemocy.

Może choćby z tego powodu warto pomyśleć co i do kogo piszemy.

Może warto pomysleć o relacjach międzyludzkich, choćby tu na forum.
Między nami.

PS. Prawda bez miłości też może być a jest czasem formą przemocy.
marylka
Posty: 1372
Rejestracja: 30 sty 2017, 17:01
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Wątek Ukasza

Post autor: marylka »

marylka pisze: 01 paź 2019, 18:02
Rozumiem Cie tata999 i wszystkich ktorym trudno przyjac ten fakt
I ja tak mialam
Nie widzialam nic niestosownego w np czasami w ogladaniu pornoli z meżem.
I też gotowalam sie słyszac że ja przyczynilam się rownież do nałogu meża.

Robienie zdjeć w podkoszulce"to sexi to be fifty" na steperze od kolegow, gdzie wiadomo, że zdjecie nie jest dla Ukasza - jest oczywistym braniem udziału we wpychaniu w czyjes lapy żone.
Dla mnie to oczywiste.
A kto tego nie widzi - to jego sprawa
I wypieranie ktore i tak nie zmienia faktu udzialu w oddawaniu pola drugiemu

I jeszcze.....przyjecie tego faktu jako wkładu własnego w kryzys może zmienic tylko jedno - czasu nie cofne. Ale na przyszłosc moge powiedzieć NIE takim zachowaniom. Co zrobi Ukasz?
Jego życie i jego konsekwencje
Pozdrawiam
Mam nadzieje Ukaszu, że nie odebrałes tego mojego ostatniego postu jak lustro.

Chcialam Ci pokazac, że mi też trudne rzeczy było mega cieżko przyjać do wiadomosci i rozumiem Cie dobrze.
Czasem warto rozważyć nawet trudne do przyjecia informacje
Ja tak zrobilam i wyszło mi to na dobre.
Czego i Tobie życzę.
Pozdrawiam
lustro pisze: 01 paź 2019, 19:35 Marylka

Czy możesz wykazać się konsekwencją?
Miałaś podobno wycofać się z wątku.
Nie moge
Pozwol że ja bede decydowac o sobie
lustro pisze: 01 paź 2019, 19:35 Nie możesz sobie darować kolejnego solenia?
Mam nadzieje, że Ukasz tak tego nie odebrał, a to tylko Twoje lustro subiektywne przewrażliienie.
Pozdrawiam
nałóg
Posty: 3321
Rejestracja: 30 sty 2017, 10:30
Jestem: szczęśliwym mężem
Płeć: Mężczyzna

Re: Wątek Ukasza

Post autor: nałóg »

Jonaszu,w radiu mówili że dziś dzień seniora...... czyli 60+
nałóg
Posty: 3321
Rejestracja: 30 sty 2017, 10:30
Jestem: szczęśliwym mężem
Płeć: Mężczyzna

Re: Wątek Ukasza

Post autor: nałóg »

Lustro, a po co Ukasz dzieli się tu swoim życiem i doświadczeniami? Jak sądzisz? Może sam Ukasz podpowie.......
Jonasz

Re: Wątek Ukasza

Post autor: Jonasz »

nałóg pisze: 01 paź 2019, 22:13 Jonaszu,w radiu mówili że dziś dzień seniora...... czyli 60+
Upss rzeczywiście , to jutro.
Masz rację Nałogu.
nałóg
Posty: 3321
Rejestracja: 30 sty 2017, 10:30
Jestem: szczęśliwym mężem
Płeć: Mężczyzna

Re: Wątek Ukasza

Post autor: nałóg »

"Nie przyjmuj uległej, ugodowej postawy mając nadzieję, że miłość wszystko pokona. Rozwiązanie problemów charakterologicznych wymaga czegoś więcej niż miłość".To cytat z wątku Małgorzaty jaki wkleiła z „Granic w relacjach małżeńskich”
Jonasz

Re: Wątek Ukasza

Post autor: Jonasz »

Nałogu masz rację.
Tylko mnie samemu dostrzeżenie i przyjęcie faktu że w relacji byłem uległy i ugodowy zajęło sporo czasu.
Chociaż to czułem i do mnie docierało -bo odczuwane skutki ciążyły coraz bardziej- to budziło momentami nawet chyba przerażenie.
Dość skutecznie pewnie broniłem się mimowolnie nawt przed uznaniem tego faktu, mniejsza już bezsilność ;)
Drugi etap, czyli stwierdzenie, ze sama miłość wszystko pokona -uuuuu. to był dopiero kosmos nie mniejszy niż pierwszy.
Nauka jak dla mnie co jest naiwnością, a co staje się przemocą.
Przyznaję, że sporo błędów popełniłem.
A trzecie - no cóż, to dopiero rozwija.
Jak usłyszała pewna pani pytając w tramwaju jak dostać się do filharmonii - trzeba ćwiczyć :D
lustro
Posty: 1499
Rejestracja: 02 sie 2017, 22:37
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Wątek Ukasza

Post autor: lustro »

marylka pisze: 01 paź 2019, 21:55
lustro pisze: 01 paź 2019, 19:35 Marylka

Czy możesz wykazać się konsekwencją?
Miałaś podobno wycofać się z wątku.
Nie moge
Pozwol że ja bede decydowac o sobie

lustro pisze: 01 paź 2019, 19:35 Nie możesz sobie darować kolejnego solenia?
Mam nadzieje, że Ukasz tak tego nie odebrał, a to tylko Twoje lustro subiektywne przewrażliienie.
Pozdrawiam
Marylko

Myślę, że czasem lepiej być przewrazliwionym, niż niewrażliwym.
A zachowanie pewnego umiaru nigdy nikomu nie zrobiło szkody. Za to jego brak potrafi zabijać.
Ale oczywiście masz jak najbardziej prawo decydować o swoim braku konsekwencji i wyczucia.

Tak myślę i czuję ja.

Myślę też, że Ukasz ma prawo decydować o sobie.
To jego życie i jego konsekwencje.
To, że część osób uważa, że powinien lub nie powinien, zrobić to czy tamto, nie jest równoznaczne z tym, że tak ma Ukasz zrobić.
I nie daje prawa inaczej myślący do tracenia umiaru w "używaniu" sobie na nim.


Nalogu
Przykro mi, ale nie za bardzo mogę Ci odpowiedzieć, ponieważ brakuje tu części moich postów będących konwersacją z Tobą.
Przy takim "filtrze" komunikacyjnym nie da się rozmawiać.
ODPOWIEDZ