Jak wskrzesić pożądanie w małżeństwie?

Wiedza, która może pomóc, gdy boli dusza...

Moderator: Moderatorzy

burza
Posty: 497
Rejestracja: 29 maja 2018, 22:23
Płeć: Kobieta

Re: Jak wskrzesić pożądanie w małżeństwie?

Post autor: burza »

Ja żyję, z mężem jak z lokatorem od lutego więc, prawie rok będzie. Bo on ma wszystko tam u niej tak myślę a w domu śpi tylko, i nawet jakby przeszła bez niczego po domu i tak byłabym niezauwazona to i tak bym nie wzbudziła pożądania w mężu. Gdyż jego myśli,serce jest oddane tej kochance z Ukrainy. Jest z nią fizycznie, psychicznie i mentalnie. I ktoś by pomyślał, mam szanse bo mieszkamy razem ale to nieprawda. To musiało by coś się w głowie zadziac jego i poprzestawiac. Małżonkowie którzy, są tak naprawdę razem mogą się uwodzić, gdyż w małżeństwie o to chodzi, żeby nie było rutyny i żeby ta żona lub mąż byli dla siebie cały czas atrakcyjnie. I wtedy napewno nie było by zdrad i romansów.
krople rosy

Re: Jak wskrzesić pożądanie w małżeństwie?

Post autor: krople rosy »

burza pisze: 12 sty 2019, 10:21 Ja żyję, z mężem jak z lokatorem od lutego więc, prawie rok będzie. Bo on ma wszystko tam u niej tak myślę a w domu śpi tylko, i nawet jakby przeszła bez niczego po domu i tak byłabym niezauwazona to i tak bym nie wzbudziła pożądania w mężu.
Zgadza się, Bo w relacji jesteście daleko od siebie. Nie ma więc mowy o bliskości fizycznej. To byłby fałsz.
burza pisze: 12 sty 2019, 10:21 Małżonkowie którzy, są tak naprawdę razem mogą się uwodzić, gdyż w małżeństwie o to chodzi, żeby nie było rutyny i żeby ta żona lub mąż byli dla siebie cały czas atrakcyjnie. I wtedy napewno nie było by zdrad i romansów.
Otóż to. Bo czego szukać W obcym człowieku jeśli w bliskim znajduje się wszystko czego się potrzebuje i pragnie.
marylka
Posty: 1372
Rejestracja: 30 sty 2017, 17:01
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Jak wskrzesić pożądanie w małżeństwie?

Post autor: marylka »

krople rosy pisze: 11 sty 2019, 14:16
Lawendowa pisze: 11 sty 2019, 14:10 Takie skupianie się na seksie jako najważniejszej "korzyści" z małżeństwa skutkuje tym, że w momencie choroby, zagrożonej ciąży czy połogu zbyt wielu mężów szuka seksu poza małżeństwem, bo gdzieś przecież ten popęd "musi" zaspokoić. Ileż już takich historii na forum było.
Byłam i chora, i w zagrozonej ciąży, i w połogu ...kilka razy i nic z tych rzeczy o których piszesz mnie nie spotkało.
Miłość to ODPOWIEDZIALNOŚĆ.
Zagrożona ciąża = zagrożenie życia nienarodzonego dziecka.
Nie wyobrażam sobie meża kochajacego i odpowiedzialnego, ktory zaryzykuje życie swego dziecka oraz żony po to, żeby zaspokoić siebie. Jeśli do tego dochodzi, to tu nie ma mowy o miłości tylko o skrajnym egoizmie. To wystąpienie przeciwko przykazaniu piatemu i należy sie z tego spowiadać.
Człowiek tym różni sie od zwierzęcia, że obdarzony jest rozumem i potrafi kontrolować swoje popędy. Jeśli tak nie jest i okazuje się, że mąż myśli...nie głową - to jeszcze do ochrony kształtujacego sie i zagrożonego życia Bóg wskazał kobietę. I na niej też spoczywa obowiązek chrony jego życia.

Zdecydowalam sie zabrac głos w tej sprawie, bo wiele tu kobiet, ktore są mega zdesperowane, żeby zatrzymac męża. Są granice dziewczyny. A ochrona życia dziecka jest bezdyskusyjna. Żeby nie było pretensji i wyrzutów sumienia - do siebie przede wszystkim, do męża, który pewnie i tak odejdzie bo o miłosci nie ma tu mowy. I do forum naszego.....że takie podpowiedzi były.
Co do połogu...no cóż...pomijajac warunki współżycia w tym okresie....jak kto lubi, ale jak ktos wygoogluje nawet teraz pierwszy lepszy artykuł na ten temat to przeczyta to, co każdy lekarz mówi - organizm potrzebuje min. 8 tygodni do regeneracji i w tym czasie jest bardzo podatny na wszelkiego rodzaju infekcje. To teź obowiazek obydwojga małżonków dbać o zdrowie kobiety.
krople rosy

Re: Jak wskrzesić pożądanie w małżeństwie?

Post autor: krople rosy »

marylka pisze: 12 sty 2019, 16:00 Miłość to ODPOWIEDZIALNOŚĆ.
Zagrożona ciąża = zagrożenie życia nienarodzonego dziecka.
Nie wyobrażam sobie meża kochajacego i odpowiedzialnego, ktory zaryzykuje życie swego dziecka oraz żony po to, żeby zaspokoić siebie. Jeśli do tego dochodzi, to tu nie ma mowy o miłości tylko o skrajnym egoizmie. To wystąpienie przeciwko przykazaniu piatemu i należy sie z tego spowiadać.
Człowiek tym różni sie od zwierzęcia, że obdarzony jest rozumem i potrafi kontrolować swoje popędy. Jeśli tak nie jest i okazuje się, że mąż myśli...nie głową - to jeszcze do ochrony kształtujacego sie i zagrożonego życia Bóg wskazał kobietę.
A komu te oczywistości tłumaczysz? bo nie rozumiem.
marylka pisze: 12 sty 2019, 16:00 Zdecydowalam sie zabrac głos w tej sprawie, bo wiele tu kobiet, ktore są mega zdesperowane, żeby zatrzymac męża.
Tak? A które to?
marylka
Posty: 1372
Rejestracja: 30 sty 2017, 17:01
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Jak wskrzesić pożądanie w małżeństwie?

Post autor: marylka »

Pisze to do kobiet, ktore może ten wątek odczytują jako przewodnik, że po ślubie powinny
głównie leżeć i byc gotowe bez względu na okolivzności, jakby mąż zechciał...
bo taki wydźwięk z tego całego wątku przebrzmiewa.
Żeby nie traktowały tych "rad" jako przewodnik w małżeństwie.
krople rosy pisze: 11 sty 2019, 12:59 Co takiego się dzieje z kobietami, że przed ślubem uwodzą, kokietują, zabiegają o męzczyznę , którego pragną , są zadbane, miłe, piękne, powabne a po ślubie nakładają bardzo często reżim? Tu nie patrz, tam nie zaglądaj, ogranicz seks, panuj nad sobą, oczyść ciało i serce....
Czar relacji pryska.
Kobieta otrzymała , co chiała: dom, dzieci, status meżatki i matki, stabilizację życiową ....i jest szczęśliwa. Seks jej często niepotrzebny
Są kobiety - znakomita wiekszosć, ktore maja jeszcze inne inspiracje poza schwytaniem i usidleniem meża. Mąż wraz z domem do szcześcia i osiągniecia jakiegokolwiek statusu społecznego w niczym nie jest im potrzebny. Posiadanie męża i dzieci traktuja jako ważna rolę w życiu, ale potrafia też realizować sie na wielu innych polach. Same. Bez łatki " helllo - mam meża!"
Dla takich kobiet zbliżenie intymne jest jedna z dróg i możliwosci, ktora może pokazac jako swoja miłosć mężowi. A nie - jedynym sposobem i pomysłem, ktory ma do zaoferowania. Według mnie takie małżeństwo nie ma szans na przetrwanie. Kobieta, która nie ma pomysłu na siebie a jedyna aspiracja sa łowy na meża z domem....jest nieciekawa dla meżczyzny na dłuższą metę.
marylka
Posty: 1372
Rejestracja: 30 sty 2017, 17:01
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Jak wskrzesić pożądanie w małżeństwie?

Post autor: marylka »

P.S.
krople rosy pisze: 10 paź 2018, 8:39
Wtłaczanie na siłę Boga w seks jest dla mnie niepoważne. I prowadzi często do zgorzknienia,
Według mnie wtłoczenie pierwiastka Bożego w seks jest KONIECZNE.
Dzięki świadomości obecności Boga w naszej sypialni dbamy o to, żeby seks nie był zwierzęcy

i wtedy to nie jest już SEKS a zjednoczenie dusz i ciał
krople rosy

Re: Jak wskrzesić pożądanie w małżeństwie?

Post autor: krople rosy »

marylka pisze: 13 sty 2019, 11:44 Pisze to do kobiet, ktore może ten wątek odczytują jako przewodnik, że po ślubie powinny
głównie leżeć i byc gotowe bez względu na okolivzności, jakby mąż zechciał...
bo taki wydźwięk z tego całego wątku przebrzmiewa.
Czyli dla Ciebie w moim wątku wybrzmiewa treść że kobiety z zagrozona ciążą, w chorobie i w połogu powinny leżeć i być w dyspozycji dla swoich mężów by nie dopuścić do ucieczki mężów?
Że taka jest moja porada?
W którym miejscu?
Napisałam wyraźnie że stan choroby u kobiety, ciąży i połogu nie doprowadził mojego męża do zdrady a to znaczy że kieruje się w swoim życiu takimi wartościami jak: miłość, wierność i uczciwość.
Po raz kolejny widzisz to co chcesz widzieć i wpierasz innym coś czego nie ma. Nie jesteś w żaden sposób otwarta na rozmowę a tylko na prowadzenie swojej prywatnej wojny ze mną.
Ja nie jestem zainteresowana taką postawą jaką reprezentujesz wobec moich postów: manipulujesz i wykrecasz przekaz, stosujesz insynuacje.
Nie można dyskutować z takim Twoim myśleniem że większość mężczyzn nie panuje nad sobą, trzeba więc zastosować wobec nich reżim a kobiety które swoich mężów kochają to zdesperowane kobiety niewolnice które próbują zatrzymać swych mężów przed zdradą czy odejściem.
Takie Twoje postrzeganie rzeczywistości uwłacza i jednym i drugim.
Ale moim zdaniem najbardziej szkodzi Tobie.
Szans na merytoryczną wymianę myśli z Tobą nie widzę.
krople rosy

Re: Jak wskrzesić pożądanie w małżeństwie?

Post autor: krople rosy »

I jeszcze jedno. Kim byłby mężczyzna gdyby patrzylby na swoją żonę tylko pod kątem seksualnym? I kim kobieta jeśli nie reorezentowalaby sobą czegoś więcej niż urok kobiecy i namiętność?
To nie seks zatrzymuje męża przy żonie ale jej sposób bycia, wewnętrzne bogactwo, jej podejście do różnych spraw i problemów , otwarcie się na niego i na jego potrzeby . I odwrotnie.
Całokształt. I wszystko jest istotne i ważne.
Gdy czegoś brakuje pojawiają się problemy.
krople rosy

Re: Jak wskrzesić pożądanie w małżeństwie?

Post autor: krople rosy »

Twój strach Marylko przed opuszczeniem przez męża, przed kolejną krzywdą nie jest moim strachem ale Twoim. Projektujesz go na mnie i na te kobiety które kochają swoich mężów i żyją z nimi w zgodzie .
Warto to sobie uświadomić.
jacek-sychar

Re: Jak wskrzesić pożądanie w małżeństwie?

Post autor: jacek-sychar »

Krople Rosy

Znowu zrezygnowałaś z dyskusji merytorycznej a rozpoczęłaś wycieczki osobiste. :?
Napisałaś:
krople rosy pisze: 13 sty 2019, 12:17 Szans na merytoryczną wymianę myśli z Tobą nie widzę.
A potem jeszcze dwa posty, w tym wprost oceniające Marylkę.
bosa
Posty: 356
Rejestracja: 29 sty 2017, 22:55
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Jak wskrzesić pożądanie w małżeństwie?

Post autor: bosa »

Krople rosy, z Twoich postów, nie tylko w tym wątku, dla mnie wybrzmiewa jedno, że Ty jesteś idealną żoną, Twój mąż jest idealnym mężem i Wasze małżeństwo jest praktycznie idealne. I dziwi mnie tylko co robisz na Forum dla nieidealnych małżonków?.
Kocham Cię Panie, i jedyna łaska o jaką Cię proszę ,to kochać Cię wiecznie.. św.Jan Maria Vianney
krople rosy

Re: Jak wskrzesić pożądanie w małżeństwie?

Post autor: krople rosy »

bosa pisze: 13 sty 2019, 14:00 Krople rosy, z Twoich postów, nie tylko w tym wątku, dla mnie wybrzmiewa jedno, że Ty jesteś idealną żoną, Twój mąż jest idealnym mężem i Wasze małżeństwo jest praktycznie idealne. I dziwi mnie tylko co robisz na Forum dla nieidealnych małżonków?.
Nie wiem co dla Ciebie wybrzmiewa. Natomiast ja wielokrotnie powtarzałam że idealnych małżeństw nie ma. I moje też nie jest. Mój wątek jest na forum.
jacek-sychar pisze: 13 sty 2019, 12:53 A potem jeszcze dwa posty, w tym wprost oceniające Marylkę.
To jest dopisek. Nie napisałam tego w poprzednim poście dlatego dopisalam. Mam nadzieję że będziesz tak samo czujny wobec oceniających postów marylki.
Bo ostatnio tego zabrakło.
krople rosy

Re: Jak wskrzesić pożądanie w małżeństwie?

Post autor: krople rosy »

bosa pisze: 13 sty 2019, 14:00 Krople rosy, z Twoich postów, nie tylko w tym wątku, dla mnie wybrzmiewa jedno, że Ty jesteś idealną żoną, Twój mąż jest idealnym mężem i Wasze małżeństwo jest praktycznie idealne. I dziwi mnie tylko co robisz na Forum dla nieidealnych małżonków?.
Bosa, nie ma małzenstw idealnych, pisałam to na forum nie raz. Poza tym na forum jest mój wątek.

Temat mojego prywatnego życia chciałabym zakonczyć bo dość się tu ( i nie tylko) już naczytałam jak ono wygląda od wszystko wiedzących.
Wątek dotyczy czegoś innego.
jacek-sychar

Re: Jak wskrzesić pożądanie w małżeństwie?

Post autor: jacek-sychar »

Moderacja zauważa eskalację emocji i personalnych wycieczek w kolejnym wątku na forum, nie chce zamykać trzeciego już z kolei wątku, w związku z tym apeluje do wszystkich wypowiadających się o stonowanie wypowiedzi, CAŁKOWITĄ rezygnację z personalnych zaczepek i aluzji, lub roztropną rezygnację z wypowiadania się (zwłaszcza że ostatnio wiele postów nie przeszło przez sito moderacji).

Nie dostosowanie się do powyższej prośby może spowodować zamknięcie tego wątku oraz administracyjne ostrzeżenia dla poszczególnych użytkowników, naruszających swoimi wypowiedziami Regulamin.
jacek-sychar

Re: Jak wskrzesić pożądanie w małżeństwie?

Post autor: jacek-sychar »

krople rosy pisze: 13 sty 2019, 14:35 To jest dopisek. Nie napisałam tego w poprzednim poście dlatego dopisalam. Mam nadzieję że będziesz tak samo czujny wobec oceniających postów marylki.
Bo ostatnio tego zabrakło.
To jest Twoja opinia.

Moderacja jako komentarz zamieściła to:
viewtopic.php?f=18&p=125322#p125322
ODPOWIEDZ