Trudne chwile z zona

Powrót to dopiero początek trudnej drogi...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
ozeasz
Posty: 4368
Rejestracja: 29 sty 2017, 19:41
Jestem: w separacji
Płeć: Mężczyzna

Re: Trudne chwile z zona

Post autor: ozeasz »

Dwa_odcienie pisze:Ale nikt mi nie wmówi...
Czy widzisz w jaki sposób rozmawiasz ,czy tego rodzaju sformułowania pozwalają na uczciwe szukanie prawdy ,czy raczej wskazują na zamknięcie się na argumenty drugiej strony ?

Nawet jeśli to jest użycie powszechnie używanego stwierdzenia ,ono coś mówi o Tobie ….a poza tym ...słowa mają moc …

Pozdrawiam.
Miłości bez Krzyża nie znajdziecie , a Krzyża bez Miłości nie uniesiecie . Jan Paweł II
Pavel
Posty: 5131
Rejestracja: 03 sty 2017, 21:13
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Trudne chwile z zona

Post autor: Pavel »

A ja chciałbym napisać, że cieszę sie moją obecnoscia w tym miejscu.
To honor, nawet wirtualnie, przebywać z ludźmi, dla których wyznawane wartości, mimo że okupione wielkim trudem są ważniejsze niż doczesne przyjemności i łatwiejsze drogi na skróty.
Dziękuję, że jesteście :)
"Bóg nie działa poza wolą człowieka i poza jego wysiłkiem.(...) Założenie, że jeśli się pomodlimy, to będzie dobrze, jest już wiarą w magię." ks. dr. Grzegorz Strzelczyk
Dwa_odcienie
Posty: 105
Rejestracja: 09 sie 2018, 21:24
Jestem: w związku niesakramentalnym
Płeć: Kobieta

Re: Trudne chwile z zona

Post autor: Dwa_odcienie »

krople rosy pisze: 03 sty 2019, 10:12
Dwa_odcienie pisze: 03 sty 2019, 8:07 Nie, nie daje prawa. Ale nikt mi nie wmówi, że żyjąc przez x lat w związku małżeńskim, prowadząc wspólnie gospodarstwo domowe - np wspólna budowa domu, utrzymanie go, a potem gdzy wspolmazonek odchodzi - utrzymanie tego wszystkiego samemu, praca, wychowanie dzieci jest łatwe, proste i możliwe dla samotnej osoby.
Nie jest łatwe. Ale na drodze Jezusowej często spotyka się krzyż. I trzeba go wziąć i nieść każdego dnia. Swiadomy swej wiary chrześcijanin to wie. Nie ma drogi na skróty jesli chce się człowiek zbawić. Życie doczesne nie jest miejscem odpoczynku i urządzania się ale miejscem walki, zasług i konkretnych wyborów przed którymi stoi każdy człowiek.
A Bóg na tej drodze człowiekowi towarzyszy i go wspiera. Trzeba tylko zaufać.

Abp Paweł Lenga na temat roli cierpienia w życiu człowieka https://www.youtube.com/watch?v=GHXACzFMgKM
Z całym szacunkiem do wszystkich tu przebywających - jestem osobą wierzącą, ale nie jestem w stanie uwierzyć że po śmierci jest coś jeszcze. Więc dla mnie osobiście życie jest ważniejsze niż to co jest po śmierci.

Proszę nie przekonywać mnie, że jak żyję w związku niesakramentalnym - w swojej "latwiejszej" drodze - to po śmierci czeka mnie coś złego, albo nie tak dobrego jak Was. Nie. Śmierć kończy żywot.
Dwa_odcienie
Posty: 105
Rejestracja: 09 sie 2018, 21:24
Jestem: w związku niesakramentalnym
Płeć: Kobieta

Re: Trudne chwile z zona

Post autor: Dwa_odcienie »

ozeasz pisze: 03 sty 2019, 10:50
Dwa_odcienie pisze:Ale nikt mi nie wmówi...
Czy widzisz w jaki sposób rozmawiasz ,czy tego rodzaju sformułowania pozwalają na uczciwe szukanie prawdy ,czy raczej wskazują na zamknięcie się na argumenty drugiej strony ?

Nawet jeśli to jest użycie powszechnie używanego stwierdzenia ,ono coś mówi o Tobie ….a poza tym ...słowa mają moc …

Pozdrawiam.
Tak? A co te słowa mówią o mnie? Że mam swoje zdanie, i jakieś swoje poglądy, których nie boję się przedstawić? Nie zamykam się na argumenty. Tylko nie wierzę w życie po śmierci.
Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13319
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Trudne chwile z zona

Post autor: Nirwanna »

Dwa_odcienie, można byłoby się w takim razie zapytać, w co wierzysz. Celowo nie piszę - w Kogo wierzysz?
Przypominam Ci, że jesteś na katolickim forum, a dla katolickiej wiary, wiara w to, że śmierć nie kończy życia, jest jednym z fundamentów. Polecam do postudiowania Prawdy Wiary (katolickiej).
Masz prawo w swojej wolności do swoich poglądów i do życia, jakie prowadzisz. Miej jednak świadomość, że posty celowo podważające fundamenty wiary katolickiej nie będą na tym forum przez moderację akceptowane.
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
Dwa_odcienie
Posty: 105
Rejestracja: 09 sie 2018, 21:24
Jestem: w związku niesakramentalnym
Płeć: Kobieta

Re: Trudne chwile z zona

Post autor: Dwa_odcienie »

Nirwanna pisze: 04 sty 2019, 12:02 Dwa_odcienie, można byłoby się w takim razie zapytać, w co wierzysz. Celowo nie piszę - w Kogo wierzysz?
Przypominam Ci, że jesteś na katolickim forum, a dla katolickiej wiary, wiara w to, że śmierć nie kończy życia, jest jednym z fundamentów. Polecam do postudiowania Prawdy Wiary (katolickiej).
Masz prawo w swojej wolności do swoich poglądów i do życia, jakie prowadzisz. Miej jednak świadomość, że posty celowo podważające fundamenty wiary katolickiej nie będą na tym forum przez moderację akceptowane.
Ja tu widzę zasadę, że to nie posty podwazajace fundamenty wiary są usuwane tylko posty, które Wam - administratorom przeszkadzają. Nie będę z Wami dyskutować, wyrażam tylko swoją opinię. Chyba mogę?
Awatar użytkownika
ozeasz
Posty: 4368
Rejestracja: 29 sty 2017, 19:41
Jestem: w separacji
Płeć: Mężczyzna

Re: Trudne chwile z zona

Post autor: ozeasz »

Dwa_odcienie pisze: 03 sty 2019, 8:07 Nie, nie daje prawa. Ale nikt mi nie wmówi, że żyjąc przez x lat w związku małżeńskim, prowadząc wspólnie gospodarstwo domowe - np wspólna budowa domu, utrzymanie go, a potem gdzy wspolmazonek odchodzi - utrzymanie tego wszystkiego samemu, praca, wychowanie dzieci jest łatwe, proste i możliwe dla samotnej osoby.

Dwa_odcienie ,nie zauważyłem tu wpisu na temat braku życia po życiu , a czego dowiaduje sie z tego jednego hasła ,z góry stwierdzasz ,nie wysłuchując , że nikt Cię nie przekona ,czy w takim razie mogę do takiej retoryki podchodzić poważnie ?

Zamykanie możliwości dialogu przez użycie tego stwierdzenia jest aż nadto wymowne , chyba że posłużyłaś się nim automatycznie ,lub bezmyślnie .


I po co to "epatowanie" wizją końca życia na ziemi , jak widać każdy coś głosi ,coś do czego jest przekonany , tylko w takim razie pytanie , co robisz między ludźmi którzy wierzą w życie po śmierci ,którzy wierzą zarówno w pośmiertną nagrodę jak i alternatywnie karę .


Czyżbyś nas chciała nawracać ,masz coś za czym można pójść ? Coś co przebije ofiarę Jezusa ? Coś co przebije poświęcenie Jego życia za tych którzy nie potrafią ,nie mogą ,się odwdzięczyć ?


Bo jeśli nie , obawiam się że twoje głoszenie może być skazane na porażkę .
Miłości bez Krzyża nie znajdziecie , a Krzyża bez Miłości nie uniesiecie . Jan Paweł II
s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: Trudne chwile z zona

Post autor: s zona »

Dwa_ Odcienie ,

nie wiem ,czy znasz
Walka duchowa - o. Remigiusz Recław SJ (1/5)
szczegolnie od 22 min i potem w od 23:20 " tak ,jakby o nas - sycharkach :)
A w 26:02 pomyslalam o Tobie ...moze Ci to pomoze w Twojej " walce duchowej " ...

Westchne w modliwie :)
s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: Trudne chwile z zona

Post autor: s zona »

s zona pisze: 05 sty 2019, 0:01 Dwa_ Odcienie ,

nie wiem ,czy znasz
Walka duchowa - o. Remigiusz Recław SJ (1/5)
szczegolnie od 22 min i potem w od 23:20 " tak ,jakby o nas - sycharkach :)
A w 26:02 pomyslalam o Tobie ...moze Ci to pomoze w Twojej " walce duchowej " ...

Westchne w modliwie :)
https://www.youtube.com/watch?v=KJ2_bJP ... e=youtu.be
moze z linkiem bedzie wygodniej :)
Dwa_odcienie
Posty: 105
Rejestracja: 09 sie 2018, 21:24
Jestem: w związku niesakramentalnym
Płeć: Kobieta

Re: Trudne chwile z zona

Post autor: Dwa_odcienie »

s zona pisze: 05 sty 2019, 0:01 Dwa_ Odcienie ,

nie wiem ,czy znasz
Walka duchowa - o. Remigiusz Recław SJ (1/5)
szczegolnie od 22 min i potem w od 23:20 " tak ,jakby o nas - sycharkach :)
A w 26:02 pomyslalam o Tobie ...moze Ci to pomoze w Twojej " walce duchowej " ...

Westchne w modliwie :)
Nie prowadzę żadnej walki duchowej. Pozdrawiam
Pustelnik

Re: Trudne chwile z zona

Post autor: Pustelnik »

Dwa_odcienie pisze: 04 sty 2019, 8:41
krople rosy pisze: 03 sty 2019, 10:12
Dwa_odcienie pisze: 03 sty 2019, 8:07 Nie, nie daje prawa. Ale nikt mi nie wmówi, że żyjąc przez x lat w związku małżeńskim, prowadząc wspólnie gospodarstwo domowe - np wspólna budowa domu, utrzymanie go, a potem gdzy wspolmazonek odchodzi - utrzymanie tego wszystkiego samemu, praca, wychowanie dzieci jest łatwe, proste i możliwe dla samotnej osoby. (moje A)
Nie jest łatwe. Ale na drodze Jezusowej często spotyka się krzyż. I trzeba go wziąć(moje B) i nieść każdego dnia. Swiadomy swej wiary chrześcijanin to wie. Nie ma drogi na skróty jesli chce się człowiek zbawić.
(...)
Z całym szacunkiem do wszystkich tu przebywających - jestem osobą wierzącą, ale nie jestem w stanie uwierzyć że po śmierci jest coś jeszcze. Więc dla mnie osobiście życie jest ważniejsze niż to co jest po śmierci. (moje C)

A/ I bez kryzysów małżenskich nierzadko, rozsądną opcją jest przeprowadzka na ... dużo mniejsze lokum. Z ... różnych powodów. I ... nie tylko takich, że ... nie stać.
A praca to ... rzeka temat. W obecnych czasach praca jest zazwyczaj źle traktowana tzn. w sposób nieuporządkowany (tu też mam dużo do zrobienia, teraz czas i na mnie, odzyskałem cześć energii po depresji). Część z nas samookreśla się przez pracę i poświęca się jej bez opamiętania kosztem dobrej modlitwy czy rodziny. Inni z kolei widzą w pracy wyłącznie środek opłacenia rachunków, nic więcej, traktują ją w oderwaniu, od reszty życia, a zwłaszcza życia duchowego.

B/ Dla mnie trochę "przemocowe" :-(.
Sam P. Jezus pyta delikatnie "Co chcesz abym Ci uczynił ?". Delikatnie proponuje ... pójscie ... w nieznane. Zawsze zostawia "furtkę niezgody/braku dojrzałości" : "Czy i Wy chcecie odejść ?".

C/ Dla człowieka wiary, trudności, ciemności, pokusy są rzeczą ... normalną :-).
I oczywiście ... dobrze je mieć, dobrze się nimi dzielić (inna sprawa , czy ... akurat tutaj, ale w dobrej realnej wspólnocie wiary na pewno: TAK).
Zauważyłaś, słusznie, fałszywkę stwierdzenia, że teraz to "zaslugiwanie" a po śmierci - znak zapytania , a jak "wiara" okaze się prawdą i "bilans" wyjdzie "OK" to ... będzie nagroda.
Bo ... Królestwo Niebieskie już "tu" się zaczyna, już "tu" jest/może być :-).
I TAK : nasze życie jest ... niepojętę dla nas (w znacznym stopniu) ... tajemnicą.


Pogody Ducha !
ODPOWIEDZ