Kochani,
bardzo dziękuję za czas z Wami w pięknych okolicznościach przyrody
Ks. Pawłowi - za opiekę duchową, mocne słowa, uśmiech i te 700 km.... (w jedną stronę
), i ks. Piotrowi,
Bogusi - za gościnność, otwarty dom i perfekcyjny trawniczek, akurat do tańców na bosaka
- nasz Anioł Białowieski
Alicji - och, za wszystko !!! - bawolej skóry zabraknie na spisanie Jej przeogromnych zasług ......................
i pozostałym menadżerom kuchennym, muzycznym, fotograficznym, finansowym, ogniskowo-grillowym, od śpiewu i tańca itp. itd...............................
Bożego dnia i życia Wam życzę