Strona 1 z 1

Zatańcz ze mną

: 16 sie 2019, 7:45
autor: Angela
Zatańcz ze mną(2004), przy doborowej obsadzie ( Richard Gere, Jennifer Lopez, Susan Sarandon ), pokazuje jak udało się zażegnać kryzys wieku średniego w małżeństwie.
W rozmowie z detektywem, żona głównego bohatera podaje definicję małżeństwa, która tłumaczy dlaczego my porzuceni tak cierpimy:
-Co, według pana, powoduje, że ludzie się pobierają?
- Namiętność.
- Nie.
-To ciekawe, bo miałem panią za romantyczkę.
-To dlaczego?
-Bo potrzebujemy mieć świadka naszego życia.
Miliardy ludzi, co naprawdę oznacza pojedyncze życie?
Ale w małżeństwie, składa się obietnicę zajęcia się wszystkim rzeczami
dobrymi, złymi, okropnymi, doczesnymi...
Wszystkimi. Przez cały czas, codziennie.
Mówi się:"Twoje życie nie upłynie niezauważone, bo ja je dostrzegę".
"Twoje życie nie minie bez świadków, bo ja będę jego świadkiem".
Od siebie dodam: Tylko ten porzucony kto odkryje, że to Bóg jest nie tylko dawcą, ale i świadkiem i celem tego życia, jest uratowany. Choć ciało może do końca życia cierpieć z braku fizycznego ,,świadka''.
https://m.cda.pl/video/140574724

Re: Zatańcz ze mną

: 17 sie 2019, 19:50
autor: Pantop
Z przyjemnością powtórnie zobaczyłem polecany obraz.

Model postępowania przeznaczony raczej dla osób o megalitowym charakterze i zasadach twardo trzymających się swego związku.

Nadto film warto zobaczyć z uwagi na cytat, który zamieściła niezrównana Angela.

Pani Angelo - wyciągnęła pani esencję filmu i podała na srebrnej tacy - brawo Ty :!: