Dziś krótka historyjka
Pani doktor ekonomii i prezeska wielkiej firmy w jednym, zakochuje się bez pamięci w szeregowym pracowniku miejskiego przedsiębiorstwa wodociągów i kanalizacji.
Stan posiadania nie ma znaczenia.
Teraz liczy się tylko żarliwe uczucie jakże często mylone z miłością.
Blondi wspomina.
Zarośnięty, brodząc podeszwami po gorejących liściach, miewa refleksję.
Niebieskooka nie wie jeszcze że zarząd dzisiaj wypowie jej stanowisko.
Odziany w płaszcz z szalem żegna się z posesją zajętą już wyrokiem.
Ale - się kochają.
Z lubością wyświetlają sobie momenty - a jakże - ze słonecznej plaży (
), gdzie akompaniował im tupot mew białych.
Ponieważ los lubi się naigrywać często/gęsto to pani jeszcze jest szczęśliwa a pan jeszcze nie. Znowu świadomość tego stanu posiadania
.
No ale właśnie los sprawił że pan w jednym ze swych płaszczów ma kupon z kumulacją.
I tu kończy się opowieść
A zaczyna ballada o przemijaniu lata:
https://youtu.be/iIFdwpY2txg