Re: Dla żony wiernie czekającej powrotu męża tułacza
: 01 gru 2019, 13:40
Otworzyłem drzwi naszego przedziału i wszedłem do środka.
Jacek zapatrzony w smartfona ostro coś tam klikał i czytał.
S zona przeglądała ze sztuczną uwagą The Guardiana a Inna udawała że dopieszcza i tak już perfekcyjne tipsy.
Jonasz natomiast był już tak zzieleniały, że wręcz tylko krok dzielił go od zakwitnięcia.
Czując zgęstniałą atmosferę usiadłem na swym miejscu, ale czułem niezwykle intensywnie ową niewidzialną uwagę całej czwórki, skupioną na mej nikczemnej postaci.
Wytrzymałem jeszcze trzydzieści dwie sekundy i wybuchnąłem:
- No już dobrze!! - No już!!!
Jacek momentalnie przerwał pisanie, Jonasz cofnął totalne zzielenienie a s zona i Inna straciły natychmiast zainteresowanie gazetą i paznokciami.
- Mów czy zapamiętałeś nazwę strony!!! - zagrzmiał mocno oskarżycielsko-prokuratorskim tonem Jacenty.
- Ma się wiedzieć - rzekłem bawiąc się jeszcze resztkami niepewności na ich twarzach.
Inna z s zoną trzymały się mocno za ręce, Jonasz był teraz barwy cynkowej bieli a Jacek wzrokiem terminatora prześwietlał mnie jak rentgenem.
- Owa nimfa w tej kusej tunice podała mi nazwę strony, gdzie dzisiaj od 23.50 przez dziesięć minut, będzie można dokonywać dowolnych zakupów z super mega hiper obniżką o 99,99% z tytułu zakończenia łikendu blek fradej.
I podałem im nazwę strony (którą - jak i poprzednio - obejmuję swą autocenzurą).
Dziewczyny zapiszczały, Jonasz zemdlał, Jacek - najbardziej opanowany - zrobił tylko palcem dziurę w ekranie smartfona.
Odwróciłem twarz do lekko zdziwionych czytelników tego wpisu i puszczając do nich szelmowskie oko zagaiłem:
- A państwo się może spodziewali, że owa nimfa podała mi zwycięskie numery superkumulacji w amerykańskim lotto z 2020??
https://youtu.be/ZfNR98ajB1U
Jacek zapatrzony w smartfona ostro coś tam klikał i czytał.
S zona przeglądała ze sztuczną uwagą The Guardiana a Inna udawała że dopieszcza i tak już perfekcyjne tipsy.
Jonasz natomiast był już tak zzieleniały, że wręcz tylko krok dzielił go od zakwitnięcia.
Czując zgęstniałą atmosferę usiadłem na swym miejscu, ale czułem niezwykle intensywnie ową niewidzialną uwagę całej czwórki, skupioną na mej nikczemnej postaci.
Wytrzymałem jeszcze trzydzieści dwie sekundy i wybuchnąłem:
- No już dobrze!! - No już!!!
Jacek momentalnie przerwał pisanie, Jonasz cofnął totalne zzielenienie a s zona i Inna straciły natychmiast zainteresowanie gazetą i paznokciami.
- Mów czy zapamiętałeś nazwę strony!!! - zagrzmiał mocno oskarżycielsko-prokuratorskim tonem Jacenty.
- Ma się wiedzieć - rzekłem bawiąc się jeszcze resztkami niepewności na ich twarzach.
Inna z s zoną trzymały się mocno za ręce, Jonasz był teraz barwy cynkowej bieli a Jacek wzrokiem terminatora prześwietlał mnie jak rentgenem.
- Owa nimfa w tej kusej tunice podała mi nazwę strony, gdzie dzisiaj od 23.50 przez dziesięć minut, będzie można dokonywać dowolnych zakupów z super mega hiper obniżką o 99,99% z tytułu zakończenia łikendu blek fradej.
I podałem im nazwę strony (którą - jak i poprzednio - obejmuję swą autocenzurą).
Dziewczyny zapiszczały, Jonasz zemdlał, Jacek - najbardziej opanowany - zrobił tylko palcem dziurę w ekranie smartfona.
Odwróciłem twarz do lekko zdziwionych czytelników tego wpisu i puszczając do nich szelmowskie oko zagaiłem:
- A państwo się może spodziewali, że owa nimfa podała mi zwycięskie numery superkumulacji w amerykańskim lotto z 2020??
https://youtu.be/ZfNR98ajB1U