Dla żony wiernie czekającej powrotu męża tułacza

Czasem dusza boli tak mocno, że żadne słowa nie mogą trafić...

Moderator: Moderatorzy

Pantop
Posty: 3158
Rejestracja: 19 lis 2017, 20:50
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Dla żony wiernie czekającej powrotu męża tułacza

Post autor: Pantop » 02 lip 2020, 20:38

Sympatyczny deszczyk przez kwadrans spłukiwał pył i kurz mijającego dnia.
By zaznaczyć swą jakość, tu i ówdzie strzelił piorunkiem.
Dwa razy - blisko.
To może panowie elektrycy coś zaradzą:

https://youtu.be/hGLI_mnryWc

Pantop
Posty: 3158
Rejestracja: 19 lis 2017, 20:50
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Dla żony wiernie czekającej powrotu męża tułacza

Post autor: Pantop » 01 sie 2020, 21:51


Pantop
Posty: 3158
Rejestracja: 19 lis 2017, 20:50
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Dla żony wiernie czekającej powrotu męża tułacza

Post autor: Pantop » 01 lip 2021, 11:31

Jest pierwszy lipca i ma być wesoło!


I będzie:


https://youtu.be/brUwMHySMG4

Monti
Posty: 1260
Rejestracja: 21 mar 2018, 18:14
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Dla żony wiernie czekającej powrotu męża tułacza

Post autor: Monti » 01 lip 2021, 22:15

Pantop pisze:
01 lip 2021, 11:31
Jest pierwszy lipca i ma być wesoło!


I będzie:


https://youtu.be/brUwMHySMG4
Cóż za miłe zaskoczenie z racji powrotu szanownego Kolegi na forum🙂 pisz więcej, bo męski głos jest tu coraz mniej słyszalny 🙂
"Szukaj pokoju, idź za nim" (Ps 34, 15)

s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: Dla żony wiernie czekającej powrotu męża tułacza

Post autor: s zona » 01 lip 2021, 22:52

Pantopie,
oczy przecieram i nie wierze :o milo widziec takie niespodzianki :)
ps
Nie moge nie spytac, gdzie Ty sie zapodziales na blisko 2 lata ... Czyzby Kroki ... Pora juz pozna,wiec daruje sobie zgadywanie 8-)

Pantop
Posty: 3158
Rejestracja: 19 lis 2017, 20:50
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Dla żony wiernie czekającej powrotu męża tułacza

Post autor: Pantop » 03 lip 2021, 10:32

Oczywiście witam wszystkich gorąco.
Monti, s zona - witajcie.

No - ponad dziesięć miesięcy minęło. Ale to dobrze. Przekonałem się tylko że nie popadłem w kolejny nałóg. Zatem od teraz będę tu po trzydzieści razy dziennie :P


Działo się dużo z dominującą przewagą dramatu (-ów).

Ale już dobrze.


Dość ględzenia jednak - dziś o tym jak pani się wzięła i zakochała. Spokojnie - po trzydziestym piątym odsłuchaniu utwór może nawet wpaść w ucho :lol:

https://youtu.be/9Pes54J8PVw

Inna
Posty: 332
Rejestracja: 23 lip 2017, 21:47
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Dla żony wiernie czekającej powrotu męża tułacza

Post autor: Inna » 03 lip 2021, 13:25

Witam Cię również Pantop 😊
Miło obserwować powroty 😊

P.S.
Ja to chyba jednak nałogowiec jestem 😳...
Bywam tu codziennie 🤭
Ale tylko bywam 😏 więc może to nie nałóg a nerwica natręctw 🤔 😁
"Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia"
(Flp 3,14)

Pantop
Posty: 3158
Rejestracja: 19 lis 2017, 20:50
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Dla żony wiernie czekającej powrotu męża tułacza

Post autor: Pantop » 04 lip 2021, 9:46

No hej Inna!

Co tak długo nie pisałaś? :mrgreen:

Jak już bywasz to pisz czasem coś.
Zauważyłem że wpisy (a zwłaszcza te własne) potrafią pełnić rolę przydatnego brudnopisu, do którego można we właściwym czasie się cofnąć i coś odkryć, zrozumieć, przekreślić, zdefiniować na nowo.

Całe szczęście to tylko opcja. Nikt nikogo do niczego tu nie przymusza i każdy idzie sobie własną ścieżką. Tu zgodny chór adminów: ,,Oczywiście w granicach rozsądku :geek: ,,.
Oczywiście :D
Tyle.



A teraz piosnka która spokojnie klasyfikuje się do grona nieuchwytnych.
Kolaż obserwacji, garść wspomnień, łaty słów.
Szata klipu - ryzykuję że na licencji śp Jerzego Dudy Gracza.

Reasumując - ot taka chwila zadumy.
Nad tym co było.
Co mija.

Bożej niedzieli.



https://youtu.be/Ol0lWhzy6TM

Pantop
Posty: 3158
Rejestracja: 19 lis 2017, 20:50
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Dla żony wiernie czekającej powrotu męża tułacza

Post autor: Pantop » 05 lip 2021, 8:44

Coś na rozruch przy poniedziałku.

Cytując ze ,,Stowarzyszenia umarłych poetów,,:

,,Oh captain, my captain,,



https://youtu.be/g1lzCzKyn48?list=PLPjz ... sQ2YAwd4P6

Astro
Posty: 1193
Rejestracja: 17 mar 2018, 15:41
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Dla żony wiernie czekającej powrotu męża tułacza

Post autor: Astro » 05 lip 2021, 14:32

Pantop pisze:
05 lip 2021, 8:44
Coś na rozruch przy poniedziałku.

Cytując ze ,,Stowarzyszenia umarłych poetów,,:

,,Oh captain, my captain,,



https://youtu.be/g1lzCzKyn48?list=PLPjz ... sQ2YAwd4P6
Witam kolegę , jak miło :) , super ze sie pojawiłeś ponownie , brakuje tu na forum męskich głosów.
" Każdy z was , młodzi przyjaciele , znajduje też w życiu jakieś swoje Westerplatte.Jakis wymiar zadań , które musi podjąć i wypełnić ... Jakiś obowiązek, powinność, od której nie można zdezerterować. " Ojciec Święty Jan Paweł II

Pantop
Posty: 3158
Rejestracja: 19 lis 2017, 20:50
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Dla żony wiernie czekającej powrotu męża tułacza

Post autor: Pantop » 06 lip 2021, 7:29

Witam Cię Astro - o - jak urosłeś :D (duchowo :!: )




Ranek.

Promyki słońca nieśmiało pukające do przestrzeni mego niewielkiego pokoiku.
Nieskazitelny błękit nieba.
Chrumkające gołębie.
A - i od strony ulicy odgłosy zamiatanego chodnika.

Witaj nowy dniu.
Pierwej witaj Tato coś go stworzył. Jak i mnie. Jak i nas.


Z muzycznej teki wypada dzisiaj nastrojowa i niema a do tego w stylu noir krótka opowieść o..
No właśnie - o czym?
O spotkaniu dwóch osób?
O budowaniu relacji?
A może o cichcem rodzącej się nici sympatii?

A co ja wam będę nakierowywał - se sami zinterpretujecie.


Pozwolę sobie jeszcze nadmienić że jako osoba ze słuchem absolutnym, już za dziesiątym odsłuchaniem wychwyciłem.. - nie powiem co - może i wy wychwycicie :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
A jak nie to podzielę się jutro.


Tymczasem

Panie i panowie

Włala! (s zono - dobra pisownia?):



https://youtu.be/M_kTSBqQkME

s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: Dla żony wiernie czekającej powrotu męża tułacza

Post autor: s zona » 06 lip 2021, 13:06

Pantop pisze:
06 lip 2021, 7:29
Witam Cię Astro - o - jak urosłeś :D (duchowo :!: )
Podpisuje sie :)
Pantop pisze:
06 lip 2021, 7:29
Włala! (s zono - dobra pisownia?):
Odpowiem standartowo - cytat z kabaretu " domysl sie" :lol:

Ps Pantopie, masz jakies wiesci od Stefankowej rodzinki 8-)

Pantop
Posty: 3158
Rejestracja: 19 lis 2017, 20:50
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Dla żony wiernie czekającej powrotu męża tułacza

Post autor: Pantop » 07 lip 2021, 10:34

s zona pisze:Ps Pantopie, masz jakies wiesci od Stefankowej rodzinki
Sporadyczne tylko smsy z wczasów. Przed wyjazdem kategorycznie sprzeciwił się wchodzenia mu z butami do życia prywatnego. I ja to szanuję. Asertywny się robi, na ustawę RODO się powołuje - ot jak się wyrobił :P





Wczoraj
Po 19.50
Podejmuję śmiałą decyzję o wyjściu do parku. Wiem z góry że obdarowany zostanę garścią obserwacji co zwiększa mój animusz i dziarsko w klapki wskakuję, co mi je przyjaciel z Czech przywiózł.
Kot se siedzi (domowy) na parterowym parapecie i futerko czyści. Jest prawie gruby i ani spojrzy na dziubiącego okruszki gołębia. No może raz, powodowany instynktem łowcy-drapieżcy, ale krótko.
W parku przechodzę przez plac zabaw.
Dzieci kulają się po piasku, okupują zjeżdżalnie, huśtawki i inne wymyśle konstrukty pomyślane i dla nich postawione. Młode małżeństwo ostrzeliwuje z bliska kosz do kosza. Mija mnie dziewczynka na hulajnodze. Ale nie zwyczajnej. Hulajnoga ma ruchomy podest, który przy odrobinie wprawy i chęci kierujący balansując stopami napędza. I.. nie ma już potrzeby odpychania się jedną nogą od ziemi.
Dalej kasztan rozłożysty na tyle że pod jego gęstą koroną czarna ziemia. Chytrus nie dopuszcza tym sposobem słoneczka dla chcących tam zapuścić ewentualne korzenie pobratymców z grupy produkujących chlorofil. Widzi to także kos a mnie nie wypada nie przyłączyć się na chwilkę do tej krótkiej z nim medytacji.
Dalej młoda mama rzucająca w akompaniamencie pisków uradowanych dzieciaczków chlebek kaczkom. Chlebek pac do wody. Kaczki ciach do chlebka. Także mama-kaczka dwójki maluchów zabiera je na dodatkową lekcję przyswajania darmowego pożywienia. Przyda się. Rzut oka na staw. Co rusz z wody wyskakuje ryba pragnąca zaczerpnąć nieco świeżego powietrza. Lustro wody przypomina szpinakowy żur mocno oświetlony i nagrzany promykami. Czterech amatorów łowi profesjonalnie ryby nieprofesjonalnym sprzętem bez zezwoleń. Teza w ciemno acz z silnymi podstawami.
Powrót.
Tym razem pies w oknie na parterze obrócony.. tyłem. Gapi się w głąb pokoju. Może na telewizor. Aha! Toć to już chyba transmisja się zaczyna. Jeszcze tylko światło czerwone na pasach. Jeszcze tylko Ukrzyżowany na terenie parafii pozdrowiony czapki uchyleniem. Jeszcze tylko ostatnia prosta. Jestem u siebie w chatce.





W ogóle - jestem.

Jako i wy jesteście.

JESTEŚMY

A to już coś.

Co?
Wszystko




Z zadumy wyrwie was Stasia. Mam nadzieję że skutecznie.

Pani Stasiu - prosimy:



https://youtu.be/d9CrsuDyT28

Pavel
Posty: 5131
Rejestracja: 03 sty 2017, 21:13
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Dla żony wiernie czekającej powrotu męża tułacza

Post autor: Pavel » 07 lip 2021, 11:30

Jedyny i niepodrabialny Pantop.
Fajnie cię czytać :)
"Bóg nie działa poza wolą człowieka i poza jego wysiłkiem.(...) Założenie, że jeśli się pomodlimy, to będzie dobrze, jest już wiarą w magię." ks. dr. Grzegorz Strzelczyk

Pantop
Posty: 3158
Rejestracja: 19 lis 2017, 20:50
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Dla żony wiernie czekającej powrotu męża tułacza

Post autor: Pantop » 08 lip 2021, 12:04

Pavel pisze:Jedyny i niepodrabialny Pantop.
Fajnie cię czytać
Fałszywa skromność domaga się bym w sposób kategoryczny i zdecydowany próbował delikatnie zaprzeczać.
No nie wiem. Ale dzięki.
:D :D




Dwa dni temu zostawiłem zagadkę.
Rozwiązanie: chodziło o efekt dźwiękowy przypominający ten, który jest słyszany czasem przy przewodach wysokiego napięcia. Takie ,,bzz bzzzz,,.
(Prawdopodobnie iskrzyło między bohaterami teledysku. Bądź w ich wnętrzach. A może jedno i drugie - lecz któż to teraz rozstrzygnie)




Chciałem podywagować trochę o racji. Konkretnie o jej maniu i niemaniu.
Oraz o tym czy warto/opłaca się jej bronić i do jakiego stopnia w zależności od ciężaru owej racji.
Chciałem wyjść od dwóch przykładów z dnia wczorajszego: osobistego i tego z meczu.
Chciałem.
Ale dzisiaj dam pokój.
Może kiedyś.




Tymczasem dzisiejszy teledysk otworzył mi klapkę wspomnień.

Siedzimy sobie z kumplem spóźnienie lekko na filmie o godzilli. Tam jakaś kraksa była na morzu i pod opiekę trafia przerażony starszy Japończyk. Indagowany co zaszło znerwicowanym głosem chrypi: ,,Gudżylla, gudżylla!!,,
Tak i w dzisiejszym teledysku możemy kilkukrotnie zmałpować jego powiedzenie.
Jeśli chcemy.
Bo jak nie - to tak :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Proponuję Perfect



więc A:



https://youtu.be/eZKErNyPHyg

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 6 gości