Pulikowski, logika i zbiory puste...

Informacje lokalne, gdzie szukać pomocy...

Moderator: Moderatorzy

mgła
Posty: 90
Rejestracja: 21 lip 2017, 11:02
Jestem: w separacji
Płeć: Kobieta

Re: Złożony pozew ...co dalej

Post autor: mgła » 07 lis 2021, 10:58

mare1966 pisze:
07 lis 2021, 0:06
Było kilka pytań więc tak kolejno.

Mgła
Zamilkł, bo co miał napisać to napisał.
Przekonać się nie da ani jedna ani druga strona, a i spór bardziej o prestiż
niż o coś bardzo ważnego.
Mare, przecież wiem.
Myślę dokładnie tak jak Ty.
Więc skróty takie myślowe stosuję.

Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13300
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Złożony pozew ...co dalej

Post autor: Nirwanna » 07 lis 2021, 11:11

mare1966 pisze:
07 lis 2021, 0:06
Nawet na forum dawniej spory były poważniejsze.
Moderacja potwierdza, tak było.
Jednocześnie moderacja się uciesza wielce ze stanu bieżącego, który oznacza, że forumowicze potrafią sobie granice na bieżąco stawiać, więc moderacja nie ma potrzeby stosowania cięć i przenoszeń :-)
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II

jacek-sychar

Re: Złożony pozew ...co dalej

Post autor: jacek-sychar » 07 lis 2021, 12:21

Nirwanna pisze:
07 lis 2021, 11:11
Jednocześnie moderacja się uciesza wielce ze stanu bieżącego, który oznacza, że forumowicze potrafią sobie granice na bieżąco stawiać, więc moderacja nie ma potrzeby stosowania cięć i przenoszeń
Mam jednak wątpliwości,
czy to tylko forumowicze tak sobie stawiają granice,
czy to jednak nie moderacji tak urosły nożyce
:mrgreen:

mare1966
Posty: 1579
Rejestracja: 04 lut 2017, 14:58
Płeć: Mężczyzna

Re: Złożony pozew ...co dalej

Post autor: mare1966 » 07 lis 2021, 22:50

Dla moderacji lepiej, bo mniej roboty.
Dla Sycharu , a przynajmniej dla forum
moim zdaniem gorzej.
Szersze grono osób o bardziej różnorodnych poglądach sprzyja moim zdaniem
a nie szkodzi, także w pomocy użytkownikom.
Osobiście więc żałuję, że wielu osób już nie ma
nawet jeżeli prezentowali nieco odmienne poglądy od moim.

Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13300
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Złożony pozew ...co dalej

Post autor: Nirwanna » 07 lis 2021, 23:18

Różnorodne poglądy to bogactwo, moderacja nie ma nic im naprzeciw.
Moderacja ma sporo naprzeciw, jeśli rożnorodne poglądy są niezgodne z nauką KK oraz jednocześnie wrzucane jako pomoc. Moderacja jest od tego, żeby wskazać - że to nie to miejsce, że to miejsce pomaga w duchu KK.
Natomiast jeśli różnorodne poglądy są prezentowane w trybie "ja tak mam" i otwierają pole do rozmowy, nie są agresywnie narzucane wprost, ani jadowicie sączone na priva - to takich przypadków na forum już trochę było. Osobiście uważam, że temat granic już wówczas był ćwiczony, obecnie zbieramy dobre jego owoce. Zaś brak tych osób to wolny ich wybór, pozostaje go uszanować.
Przykład Niesakramentalnego na ten przykład ;-)

Jacku, przypominajka - brałeś udział w tych nożycach w trybie zieloności ;-)
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II

Pantop
Posty: 3158
Rejestracja: 19 lis 2017, 20:50
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Złożony pozew ...co dalej

Post autor: Pantop » 08 lis 2021, 6:55

jacek-sychar pisze:Mam jednak wątpliwości,
czy to tylko forumowicze tak sobie stawiają granice,
czy to jednak nie moderacji tak urosły nożyce
:mrgreen:
Geniusz..

jacek-sychar

Re: Złożony pozew ...co dalej

Post autor: jacek-sychar » 08 lis 2021, 9:10

Nirwanna pisze:
07 lis 2021, 23:18
Jacku, przypominajka - brałeś udział w tych nożycach w trybie zieloności ;-)
Tak Nirwanna, brałem udział w nożycach w trybie zieloności.
Tylko jak pewnie pamiętasz, ja raczej byłem za nie przesadzaniem z długością nożyc.
I dla mnie regulamin był wyznacznikiem, czy coś ma być opublikowane, czy nie.
Jak coś było zgodne z regulaminem, to byłem za puszczaniem tego. jak nie było, to sorry Winnetou ...
Tylko tyle. Ale może i aż tyle. :mrgreen:

mare1966
Posty: 1579
Rejestracja: 04 lut 2017, 14:58
Płeć: Mężczyzna

Re: Złożony pozew ...co dalej

Post autor: mare1966 » 08 lis 2021, 21:14

Ruta
nie chcę zamieniać tego wątku w walkę Ruta- Mare.
Celowo wtopiłem posty w jedną zbiorową argumentację.

Sama piszesz :
Nie da się zmienić komuś emocji.
a w kolejnym poście :
Natomiast w języku żyraf opowiem ci jak ... etach.[/b]

Ja bym się nad tym zastanowił, bo to świadczy, że możesz mieć potencjalny problem.
Ja mogę tylko zaproponować formę "większość kobiet z wyłączeniem Ruty" albo "mniejszość kobiet z wyłączeniem Ruty".
Przyznasz, brzmi to dziwacznie.

Co do słynnego "dzielenia się swoim doświadczeniem".
Już to przerabialiśmy.
Jeden z mitów tego forum.
Tłumaczyłem to na przykładzie naprawy auta.
Co mi z porad naprawy skody, jak mam fiata, mercedesa czy inny KONKRETNY model ?
albo:
Co mi za pomoc z cudzego wejścia na Gubałówkę czy nawet Everest jak ja wchodzę na K2 i to konkretną drogą.
Ja nie opisuję własnego doświadczenia bo nic to autorowi wątku nie da.
Ani nie ta kobieta, ani sytuacja.
Mnie interesuje konkretna ,realna sytuacja autora.

Jeszcze inaczej :
Służba ratownicza nie opowiada poszkodowanemu o swoim doświadczeniu
tylko wypytuje o JEGO aktualną sytuację:
co się stało , gdzie jest , w jakim stanie itd.
Analogicznie , nie robią tego psycholodzy, lekarze itd.


Każdego człowieka traktuję indywidualnie , z "zerowym kontem",
kobiety także . Stwierdzam wyraźnie, że bywają bardzo inteligentne lub mniej.
( jako i mężczyźni )
My oceniamy ludzi i ludzie nas oceniają.
Niewielki mamy na to wpływ i warto nabrać do tego dystansu.

Ja nie czuję się zraniony , bo TAK POSTANOWIŁEM.
Jestem fajny facet i nikt tego nie zmieni. :lol:
Lubię siebie i dobrze mi z sobą. ( w końcu to Bóg mnie stworzył , zresztą - mam inne wyjście ? )
I najważniejsze - mam dystans do siebie i poczucie humoru.
I tego Ruta tobie życzę.


Ty pisz swoje, ja swoje - przecież nie musimy konfrontować stale swoich wypowiedzi.

Lawendowa
Posty: 7650
Rejestracja: 30 sty 2017, 17:44
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Pulikowski, logika i zbiory puste...

Post autor: Lawendowa » 08 lis 2021, 23:22

Moderacja zdecydowała wątek Micealo: viewtopic.php?f=10&t=4479 podzielić i przenieść posty zbyt daleko odbiegające od jego tematu.
"Ty tylko mnie poprowadź, Tobie powierzam mą drogę..."

Pantop
Posty: 3158
Rejestracja: 19 lis 2017, 20:50
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Pulikowski, logika i zbiory puste...

Post autor: Pantop » 09 lis 2021, 10:15

Ranek był nijaki
Taki dla listopada typowy
Założyłem strój płetwonurka, otworzyłem okno i wskoczyłem z pluskiem na forum

Dopłynąwszy do wyspy zzułem niepotrzebną aparaturę i udałem się naprzód
W kafejce za stołem siedzieli mare1966 i Ruta
Po gestykulacji tej drugiej a lekko ściągniętych brwiach tego pierwszego, wniosłem że temat rozmowy wywołuje emocje
Cóż też piszę?
Emocje?
Iskrzyło jak trza
Powiem więcej - zaczęły pojawiać się małe gałązki świetlisto błękitnych wyładowań

Przystanąłem w niejakiej odległości

Ruta - bo tak się okazało - transformując się w walkirię logiki, coraz bardziej i częściej smagała w fizjonomię marego1966 coraz większymi wyładowaniami logicznych argumentów

Jako facet powiem że było mi go trochę żal, kiedy brwi ciągle mu się ściągały a walkiria-Ruta zdawała się tryumfować..

Wtem brwi marego1966 wyprostowały się i nieznacznie uniosły ku górze
Zacięty wyraz twarzy poszedł wzorem brwi zamieniając się w uśmiech Pomysłowego Dobromira
Ruta tknięta przeczuciem na moment przerwała kanonadę ciekawie wpatrując się w interlokutora

Interlokutor - nieczuły już na wszystko - powoli wstał od stołu, odszedł kilkanaście metrów i wszedł do betonowej chatki, która jak się potem okazało była tylko wierzchołkiem betonowej góry jego schronu przeciwatomowego, liczącego na razie tylko 357 poziomów.
Mare1966 wcisnął guzik windy i zjechał na właściwy poziom, wszedł do hali mogącej pomieścić.. dużo, a następnie po chwili namysłu wybrał odpowiedni do zmagań pojazd

Minęły dwie a może trzy minuty

Dało się słychać dudnienie a spod warstw piachu wychynął na powierzchnię stumetrowy pojazd będący hybrydą glebogryzarki, czołgu i kombajnu kopalni odkrywkowej
Na monstrualnym, umieszczonym z przodu maszyny spychu, widniał rozstrzelonym drukiem napis: P R A G M A T Y Z M
W malutkiej kabince z dwoma aktywnymi na dachu żółtymi kogutami siedział sobie mare1966 coś tam gmerając na konsoli sterowania
Jego twarz z tego co odczytałem nie wyrażała prócz zimnej obojętności żadnych uczuć czy emocji

Ruta tymczasem wezwała posiłki i na niebie szybko zamajaczyła sylwetka walkirii-Rosenberga, walkirii-Gombrowicza oraz dla pewności czołowego fizyka kwantowego (miana nie pomnę) za sterami przewodzącego eskadrze bombowców logiki.

Mare1966 wzorem bohatera serialu wcisnął guzik startu i otworzył luk z którego wyleciała szarańcza dronów zaczepno-obronnych, a każdy z napisem ,,Doświadczenie życiowe,,

Tak rozpoczęły się widowiskowe zmagania

Niemal musiałem potrząsnąć kelnerem by wyrwać go z oszołomienia oglądanej sceny, celem zamówienia kufelka bezalkoholowego piwa.
Kiedy zamówienie zostało zrealizowane rozsiadłem się na rattanowym foteliku i z zaciekawieniem obserwowałem heroiczne zmagania obu stron w nadziei że wcześniej czy później odkryją prawidłowość, że owe zmagania nie opuszczą nigdy wyspy na której się zaczęły

Kiedy robiłem kolejny łyk, trafiony walkiria-Gombrowicz plasnął w turkus lustra wody ochlapując kelnera i mnie

No to się dzieje

Ciekawi mnie tylko - pomyślałem na koniec - co na to wszystko moderacja :P

Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13300
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Pulikowski, logika i zbiory puste...

Post autor: Nirwanna » 09 lis 2021, 10:28

Moderacja sobie pomyślała, że w ferworze sprawozdania z działań zapomniałeś o kocie Schrödingera ;-)
Który tam wszak jednocześnie był i nie był!
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II

Pantop
Posty: 3158
Rejestracja: 19 lis 2017, 20:50
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Pulikowski, logika i zbiory puste...

Post autor: Pantop » 09 lis 2021, 11:12

Niwanna pisze:Moderacja sobie pomyślała, że w ferworze sprawozdania z działań zapomniałeś o kocie Schrödingera ;-)
Który tam wszak jednocześnie był i nie był!
Nie wszystko naraz

Kwantowa poświata owego kota lizała swe futerko na kolanach paradoksu dziadka, który także złożył zamówienie na jedno ciemne i od jakiegoś czasu delektował swe oczy to zmaganiami, to poluzowaną już nieco wstęgą Moebiusa

Ruta
Posty: 3297
Rejestracja: 19 lis 2019, 12:00
Jestem: w separacji
Płeć: Kobieta

Re: Złożony pozew ...co dalej

Post autor: Ruta » 09 lis 2021, 17:21

mare1966 pisze:
08 lis 2021, 21:14
Ruta
nie chcę zamieniać tego wątku w walkę Ruta- Mare.
Celowo wtopiłem posty w jedną zbiorową argumentację.

Sama piszesz :
Nie da się zmienić komuś emocji.
a w kolejnym poście :
Natomiast w języku żyraf opowiem ci jak ... etach.[/b]

Ja bym się nad tym zastanowił, bo to świadczy, że możesz mieć potencjalny problem.
Ja mogę tylko zaproponować formę "większość kobiet z wyłączeniem Ruty" albo "mniejszość kobiet z wyłączeniem Ruty".
Przyznasz, brzmi to dziwacznie.

Co do słynnego "dzielenia się swoim doświadczeniem".
Już to przerabialiśmy.
Jeden z mitów tego forum.
Tłumaczyłem to na przykładzie naprawy auta.
Co mi z porad naprawy skody, jak mam fiata, mercedesa czy inny KONKRETNY model ?
albo:
Co mi za pomoc z cudzego wejścia na Gubałówkę czy nawet Everest jak ja wchodzę na K2 i to konkretną drogą.
Ja nie opisuję własnego doświadczenia bo nic to autorowi wątku nie da.
Ani nie ta kobieta, ani sytuacja.
Mnie interesuje konkretna ,realna sytuacja autora.

Jeszcze inaczej :
Służba ratownicza nie opowiada poszkodowanemu o swoim doświadczeniu
tylko wypytuje o JEGO aktualną sytuację:
co się stało , gdzie jest , w jakim stanie itd.
Analogicznie , nie robią tego psycholodzy, lekarze itd.


Każdego człowieka traktuję indywidualnie , z "zerowym kontem",
kobiety także . Stwierdzam wyraźnie, że bywają bardzo inteligentne lub mniej.
( jako i mężczyźni )
My oceniamy ludzi i ludzie nas oceniają.
Niewielki mamy na to wpływ i warto nabrać do tego dystansu.

Ja nie czuję się zraniony , bo TAK POSTANOWIŁEM.
Jestem fajny facet i nikt tego nie zmieni. :lol:
Lubię siebie i dobrze mi z sobą. ( w końcu to Bóg mnie stworzył , zresztą - mam inne wyjście ? )
I najważniejsze - mam dystans do siebie i poczucie humoru.
I tego Ruta tobie życzę.


Ty pisz swoje, ja swoje - przecież nie musimy konfrontować stale swoich wypowiedzi.
Mare,
Jesteśmy już w innym wątku. Więc odpowiem. Krótko.

O ile się orientuję, podstawowa zasada forum to pomocowość polegająca na dzieleniu się własnymi doświadczeniami.

Negujesz tą zasadę, twoje prawo. Możesz też rozpisywać się w nieskończoność o ogólnych zaobserwowanych przez ciebie prawach dotyczących zachowań kobiet i posługiwać się stereotypami. Twoje prawo.

Irytują mnie jak nie wiem tego rodzaju wypowiedzi, na tej samej zasadzie, na jakiej ty uznałeś, że nieładnie pisać o mężczyznach przez krzywdzące stereotypy.

Mam natomiast wolność nie czytania takich wypowiedzi, które mnie irytują i z tej wolności skorzystam. Nie będę więc więcej odnosić się do twoich postów.

Ciebie natomiast serdecznie pozdrawiam.

Caliope
Posty: 3013
Rejestracja: 04 sty 2020, 12:09
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Złożony pozew ...co dalej

Post autor: Caliope » 09 lis 2021, 18:43

mare1966 pisze:
08 lis 2021, 21:14
Ruta
nie chcę zamieniać tego wątku w walkę Ruta- Mare.
Celowo wtopiłem posty w jedną zbiorową argumentację.

Sama piszesz :
Nie da się zmienić komuś emocji.
a w kolejnym poście :
Natomiast w języku żyraf opowiem ci jak ... etach.[/b]

Ja bym się nad tym zastanowił, bo to świadczy, że możesz mieć potencjalny problem.
Ja mogę tylko zaproponować formę "większość kobiet z wyłączeniem Ruty" albo "mniejszość kobiet z wyłączeniem Ruty".
Przyznasz, brzmi to dziwacznie.

Co do słynnego "dzielenia się swoim doświadczeniem".
Już to przerabialiśmy.
Jeden z mitów tego forum.
Tłumaczyłem to na przykładzie naprawy auta.
Co mi z porad naprawy skody, jak mam fiata, mercedesa czy inny KONKRETNY model ?
albo:
Co mi za pomoc z cudzego wejścia na Gubałówkę czy nawet Everest jak ja wchodzę na K2 i to konkretną drogą.
Ja nie opisuję własnego doświadczenia bo nic to autorowi wątku nie da.
Ani nie ta kobieta, ani sytuacja.
Mnie interesuje konkretna ,realna sytuacja autora.

Jeszcze inaczej :
Służba ratownicza nie opowiada poszkodowanemu o swoim doświadczeniu
tylko wypytuje o JEGO aktualną sytuację:
co się stało , gdzie jest , w jakim stanie itd.
Analogicznie , nie robią tego psycholodzy, lekarze itd.


Każdego człowieka traktuję indywidualnie , z "zerowym kontem",
kobiety także . Stwierdzam wyraźnie, że bywają bardzo inteligentne lub mniej.
( jako i mężczyźni )
My oceniamy ludzi i ludzie nas oceniają.
Niewielki mamy na to wpływ i warto nabrać do tego dystansu.

Ja nie czuję się zraniony , bo TAK POSTANOWIŁEM.
Jestem fajny facet i nikt tego nie zmieni. :lol:
Lubię siebie i dobrze mi z sobą. ( w końcu to Bóg mnie stworzył , zresztą - mam inne wyjście ? )
I najważniejsze - mam dystans do siebie i poczucie humoru.
I tego Ruta tobie życzę.


Ty pisz swoje, ja swoje - przecież nie musimy konfrontować stale swoich wypowiedzi.
Mare, każda grupa wsparcia opiera się na doświadczeniach innych. Każda terapia u psychologa który ma doświadczenia w konkretnym temacie ma szansę pomóc. To nie jest mit jak Ci się wydaje. Jestem ciekawa jak można pomóc ludziom bez doświadczenia, w książkach i poradnikach też są doświadczenia innych osób, to po co je czytać .

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości