Symptomy zdrady

Wiedza, która może pomóc, gdy boli dusza...

Moderator: Moderatorzy

Majka
Posty: 36
Rejestracja: 11 gru 2020, 20:33
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Symptomy zdrady

Post autor: Majka »

Drogie zdradzone kobiety!

Czy możecie opisać jak u Was było w kwestii zdrady? Jakie były pierwsze symptomy, jak zachowywał się mąż wobec Was?

Co dało Wam pierwszy sygnał że coś jest nie tak?

No i kiedy nie miałyście już wątpliwości, że zdradza - jaki był dowód kluczowy zdrady?
Nowiutka

Re: Symptomy zdrady

Post autor: Nowiutka »

U mnie ciężko nazwać to typową zdradą bo żyjemy osobno już drugi rok, ale jak wyhaczył dziewczynę to nagle stał się kłótliwy, pogardę pokazywał, i jego rany zostały rozdrapane (zaczął mi wypominać jak bardzo go bolał mój pozew zapominając, że to ja zmieniłam na separację, to ja po mediacji chciałam go wycofać, i nie wymyśliłam sobie tego tylko miałam też rany i chciałam nim wstrząsnąć więc też miał za uszami) bo przecież ja jestem ta be a ona to anioł.
Caliope
Posty: 3013
Rejestracja: 04 sty 2020, 12:09
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Symptomy zdrady

Post autor: Caliope »

Ja nie byłam zdradzona fizycznie, ale była pocieszycielka emocjonalna. Mąż miał i ma hasła wszędzie, chodził z telefonem do toalety. Był nieobecny duchem, pogardliwie się odnosił, krytykował wygląd. Mówił rzeczy których wcześniej by nie powiedział, bardzo raniące. Miałam się nie interesować gdzie przebywa i z kim się spotyka. Nie ma współżycia, tak zdecydował, a ostatni raz był tak przykry jakby zdradzał ze mną tamtą kobietę.
Majka
Posty: 36
Rejestracja: 11 gru 2020, 20:33
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Symptomy zdrady

Post autor: Majka »

Czy u Was zdradzający mężowie sami się przyznali bo wynikało to z chęci aby być z tą inna? Czy same w jakiś sposób to " odkrylyscie". Zastanawiam się jak długo można prowadzić takie podwójne życie. Ile u Was to trwało od pierwszej zdrady do momentu aż mąż zdecydował się odejsc
Sarah
Posty: 372
Rejestracja: 01 maja 2020, 13:46
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Symptomy zdrady

Post autor: Sarah »

Caliope pisze: 26 lut 2021, 10:53 Ja nie byłam zdradzona fizycznie
Caliope, skąd Twoja niezmącona pewność w tej kwestii?
"Zamiast ciągle na coś czekać, zacznij żyć, właśnie dziś. Jest o wiele później niż ci się wydaje". Ks. Jan Kaczkowski
Caliope
Posty: 3013
Rejestracja: 04 sty 2020, 12:09
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Symptomy zdrady

Post autor: Caliope »

Sarah pisze: 26 lut 2021, 12:52
Caliope pisze: 26 lut 2021, 10:53 Ja nie byłam zdradzona fizycznie
Caliope, skąd Twoja niezmącona pewność w tej kwestii?
Bo wzięłam sobie takiego męża. Były kłótnie, brak zaufania. Tutaj nie mogę napisać o tym. Mogę na priv.
Sarah
Posty: 372
Rejestracja: 01 maja 2020, 13:46
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Symptomy zdrady

Post autor: Sarah »

Majka pisze: 26 lut 2021, 12:34 Czy u Was zdradzający mężowie sami się przyznali bo wynikało to z chęci aby być z tą inna?
Mój jeszcze mąż nawet nie tyle chciał być na stałe z tą drugą, raczej wolałby sobie jak dotychczas działać na dwa fronty (tylko żebym najlepiej przestała marudzić o bliskości itd.), ale sytuacja wymknęła się spod kontroli, bo kochanka zaszła w ciążę. Co więcej, trzy dni po wyprowadzce deklarował, że chce wracać do domu i do mnie- bo kochanka nie ma ciekawej sytuacji życiowo-mieszkaniowej, pochodzi z nieciekawego środowiska, bieda, trudne warunki mieszkaniowe, dzieci z poprzednich małżeństw, nawet jakieś kontakty z półświatkiem.
Majka pisze: 26 lut 2021, 12:34 Ile u Was to trwało od pierwszej zdrady do momentu aż mąż zdecydował się odejsc
1,5 roku, ale absolutnie nie mam pewności, że nie było wcześniejszych zdrad.
"Zamiast ciągle na coś czekać, zacznij żyć, właśnie dziś. Jest o wiele później niż ci się wydaje". Ks. Jan Kaczkowski
Sarah
Posty: 372
Rejestracja: 01 maja 2020, 13:46
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Symptomy zdrady

Post autor: Sarah »

Caliope pisze: 26 lut 2021, 13:43 Bo wzięłam sobie takiego męża. Były kłótnie, brak zaufania. Tutaj nie mogę napisać o tym. Mogę na priv.
Przepraszam, nie chciałam być wścibska. Chodziło mi o to, że zachowania o których piszesz są niestety bardzo symptomatyczne. Ja też usprawiedliwiałam mojego jeszcze męża przez lata - że zawsze był "niskolibidowy", miał dużo mniejsze potrzeby niż ja, nie lubił dotyku. Znalazłam swój post z innego forum z 2009 roku, gdzie pisałam, że seks mamy rzadko i w 95 procentach inicjowany przeze mnie... No a potem doszła jego choroba, która powoduje zmniejszenie libido i problemy z potencją - i nie było to nadciśnienie, które dotyka chyba połowę ludzi po 40-stce czy lekka nadwaga, tylko coś dużo "grubszego". A pomimo to, jak widać, dał radę nie tylko utrzymywać długotrwały romans, ale nawet zostać ponownie tatusiem przed pięćdziesiątką ;)
"Zamiast ciągle na coś czekać, zacznij żyć, właśnie dziś. Jest o wiele później niż ci się wydaje". Ks. Jan Kaczkowski
Caliope
Posty: 3013
Rejestracja: 04 sty 2020, 12:09
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Symptomy zdrady

Post autor: Caliope »

Sarah pisze: 26 lut 2021, 16:55
Caliope pisze: 26 lut 2021, 13:43 Bo wzięłam sobie takiego męża. Były kłótnie, brak zaufania. Tutaj nie mogę napisać o tym. Mogę na priv.
Przepraszam, nie chciałam być wścibska. Chodziło mi o to, że zachowania o których piszesz są niestety bardzo symptomatyczne. Ja też usprawiedliwiałam mojego jeszcze męża przez lata - że zawsze był "niskolibidowy", miał dużo mniejsze potrzeby niż ja, nie lubił dotyku. Znalazłam swój post z innego forum z 2009 roku, gdzie pisałam, że seks mamy rzadko i w 95 procentach inicjowany przeze mnie... No a potem doszła jego choroba, która powoduje zmniejszenie libido i problemy z potencją - i nie było to nadciśnienie, które dotyka chyba połowę ludzi po 40-stce czy lekka nadwaga, tylko coś dużo "grubszego". A pomimo to, jak widać, dał radę nie tylko utrzymywać długotrwały romans, ale nawet zostać ponownie tatusiem przed pięćdziesiątką ;)
No właśnie te zachowania są typowe dla zdradzacza, jednak ma czystą kartę na fizyczność. Ale emocjonalnie go kowalska uwiodła, oraz dołożył się kolega też emocjonalnie wciągnięty w moje intymne małżeńskie sprawy.
Pavel
Posty: 5131
Rejestracja: 03 sty 2017, 21:13
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Symptomy zdrady

Post autor: Pavel »

Jak długo da się żyć na dwa fronty?
Najdłuższy mi znany taki układ to ponad 20 lat. Front się zmienił na pojedynczy, gdyż współmałżonek zmarł.
"Bóg nie działa poza wolą człowieka i poza jego wysiłkiem.(...) Założenie, że jeśli się pomodlimy, to będzie dobrze, jest już wiarą w magię." ks. dr. Grzegorz Strzelczyk
gusia
Posty: 4
Rejestracja: 24 mar 2021, 14:51
Jestem: już po kryzysie
Płeć: Kobieta

Re: Symptomy zdrady

Post autor: gusia »

Witajcie drodzy forumowicze. Jestem tutaj już jakiś czas i zdecydowałam się dorzucić też coś od siebie. Niestety, i mojego małżeństwa nie ominęło to ;) doświadczenie, ale na szczęście jest już po i czuję (dosyć ostrożnie to mówię) że poradziliśmy sobie z tym i tworzymy z mężem teraz nowy stary związek, na pewno inny (czasem odnoszę wrażenie że lepszy), ja tez przeszłam przemianę, długa to droga była.

W moim przypadku była to KLASYKA, mianowicie hasła- wszędzie pozmieniane, mąż nie korzystał już ze wspólnego laptopa ponieważ kupił sobie prywatnego, telefon z blokadą której nie znałam (na pytanie: dlaczego zmienił - odpowiedział, że ktoś z pracy podejrzał starą blokadą) chodzenie wszędzie z telefonem, telefon cały czas w kieszeni, ciągle przychodzące sms, do toalety z laptopem a na pewno telefonem, Gdy się kładliśmy spać, to oczywiście z laptopem. Gdy wracał z pracy to potrafił siedzieć jeszcze parę minut w samochodzie i rozmawiać. Kupił sobie słuchawki do telefonu, żeby swobodnie rozmawiać. Mąż dokonał tez zakupu nowych koszulek, nowej bielizny. (Nigdy tego nie robił wcześniej) W teczce do pracy zaczął nosić szczoteczkę i pastę do zębów. Kupił sobie motor - jakież to typowe. (pewien znajomy powiedział nam: całe szczęście że to motor...)

Ale to jeszcze słabe było. Zaczęłam się martwić na poważnie gdy zauważyłam, że unika seksu. A gdy już się zdarzyło to raczej była to moja inicjatywa i jak to się mówi: zrobił swoje i na tym koniec. Ja w TYM się kompletnie nie liczyłam. Mój mąż z dobrego i miłego, ciepłego człowieka zmienił się w zimnego, cynicznego i wyrachowanego typa. Nic mu nie pasowało. Zadania które kiedyś z przyjemnością wykonywał (zakupy codzienne, majsterkowanie z dzieckiem) zaczęły mu ciążyć i nie pasować. Był rozdrażniony, często wybuchał gniewem. Zachowywał się tak, że myślałam że ma guza mózgu. To nie był mój dawny mąż ani ojciec moich dzieci. Dalej chodził do kościoła, ale w kościele stał trzymając ręce w kieszeniach i żuł gumę. To mniej więcej takie zachowanie u nas było mojego małżonka.

Gdy wrócił z wyjazdu służbowego, cały czas opowiadał o koleżance z pracy ( znaliśmy się wcześniej i zdarzyło się nam razem wyjść razem z koleżanką i jej partnerem), aż mi się niedobrze robiło od tego gadania o zaletach tej koleżanki. Ta koleżanka okazała się być później Kowalską. Odważyła się nawet odwiedzić nas (niby w interesach). Wystrojona jakby prosto z salonu mody i urody. Do dzisiaj to pamiętam, to jak starała się mnie upokorzyć swoim wyglądem. Był też moment, że na wspólnej zabawie inna koleżanka poradziła mi żebym pilnowała swojego męża.. oczywiście się obraziłam na tę koleżankę (później przeprosiłam).
Takie to były mniej więcej symptomy.

A kiedy się przekonałam o zdradzie?: W Wielki Piątek 2 lata temu weszłam na jego fc na starym komputerze (zapomniał hasła tam zmienić :? ) i tam zobaczyłam coś co mnie zmroziło. Dzięki Bogu, że był to Wielki Piątek i mogłam uciec do kościoła i wstępnie coś przemyśleć. Rozprawiałam się z nim już w Wielką Sobotę, bo dłużej nie wytrzymałabym.
I tyle...
...nie ma sy­tu­acji na zie­mi bez wyj­ścia- kie­dy Bóg drzwi za­my­ka – to otwie­ra okno
ode­tchnij po­patrz - spa­da­ją z ob­ło­ków małe wiel­kie nie­szczę­ścia po­trzeb­ne do szczę­ścia
a od zwy­kłych rze­czy na­ucz się spo­ko­ju...ks. Jan Twardowski
Ruta
Posty: 3297
Rejestracja: 19 lis 2019, 12:00
Jestem: w separacji
Płeć: Kobieta

Re: Symptomy zdrady

Post autor: Ruta »

Mój mąż po prostu zaczął mnie bardzo źle traktować i całkowicie się ode mnie odsunął. Gdy próbowałam rozmowy, bo się martwiłam i nie wiedziałam co się dzieje, kończyło się atakami na mnie i agresją.

Mąż do dziś się nie przyznał do romansu. Mieszka trzeci rok poza domem z kowalską. Nie przeszkadzało mu to nawiązywać także innych relacji, o czym mi donoszono. Teraz się radykalnie nie zgadzam na żadne tego rodzaju wiadomości. Nie wiem z kim mieszka, ani z kim się spotyka i jest mi z tym dobrze.

Dowody? Nigdy nie szukałam. Raz wprost powiedziałam mężowi, że wiem, że ma romans, gdy do tego dojrzałam. Zapytał - Romans? Odpowiedziałam: Tak. Romans. Schylił głowę i nic więcej nie powiedział. Nie zamierzam do tematu wracać.

Natomiast próbę ujawniania się podjęła kowalska, zarówno wobec mnie jak i wobec dziecka. Jasno zaznaczyłam, że nie zgadzam się na to, by męża brudne sprawy w jakikolwiek sposób wpływały na życie moje i dziecka. Mój mąż niech robi co uważa, jest dorosły, sam decyduje i ma wolną wolę - ale na własną odpowiedzialność, bez mieszkania w to mnie i dziecka.
Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13317
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Symptomy zdrady

Post autor: Nirwanna »

gusia pisze: 27 kwie 2021, 14:36
I tyle...
Witaj, gusiu, u nas na forum :-)
Jeśli chcesz i jesteś gotowa, zapraszamy Cię do stworzenia własnego wątku. W wolności oczywiście - czyli jeśli chcesz, czujesz taką potrzebę.
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
gusia
Posty: 4
Rejestracja: 24 mar 2021, 14:51
Jestem: już po kryzysie
Płeć: Kobieta

Re: Symptomy zdrady

Post autor: gusia »

Nirwanno, myślę o tym aby opisać moją historię, i moją walkę o tę miłość. Zbieram powoli siły.

Dodam jeszcze jedną myśl do wątku o symptomach zdrady. Zadziwia mnie to, że ile by się nie działo rzeczy dziwnych, to i tak odrzuca się tę myśl o zdradzie. Myślisz sobie: to niemożliwe, to nie mój mąż. Usprawiedliwiasz go, przecież życie jest takie ciężkie itd. a on nie jest typem Romea, a tu proszę: NIESPODZIANKA
...nie ma sy­tu­acji na zie­mi bez wyj­ścia- kie­dy Bóg drzwi za­my­ka – to otwie­ra okno
ode­tchnij po­patrz - spa­da­ją z ob­ło­ków małe wiel­kie nie­szczę­ścia po­trzeb­ne do szczę­ścia
a od zwy­kłych rze­czy na­ucz się spo­ko­ju...ks. Jan Twardowski
Ruta
Posty: 3297
Rejestracja: 19 lis 2019, 12:00
Jestem: w separacji
Płeć: Kobieta

Re: Symptomy zdrady

Post autor: Ruta »

gusia pisze: 28 kwie 2021, 10:02 Nirwanno, myślę o tym aby opisać moją historię, i moją walkę o tę miłość. Zbieram powoli siły.

Dodam jeszcze jedną myśl do wątku o symptomach zdrady. Zadziwia mnie to, że ile by się nie działo rzeczy dziwnych, to i tak odrzuca się tę myśl o zdradzie. Myślisz sobie: to niemożliwe, to nie mój mąż. Usprawiedliwiasz go, przecież życie jest takie ciężkie itd. a on nie jest typem Romea, a tu proszę: NIESPODZIANKA
Tu się zgadzam. Ostatnia rzecz o jaką bym podejrzewała męża, to romans. Byłam pewna zarówno jego zasad, życia zgodnie z wiarą jak i słowności. Pamiętam jak myślałam, że nie wiem co się dzieje i czuję się w małżeństwie, jakbym siedziała na bombie. Różne mi tłumaczenia do głowy przychodziły: depresja męża, choroba, to, że ktoś go mocno przede mną oczernił i dlatego ma do mnie taki stosunek, że może przewlekły stres, znużenie obowiązkami, ale nie romans.
Nie rozumiałam też dlaczego zmiana nastąpiła z dnia na dzień.

Odważyłam się ostatnio zajrzeć w nasze stare smsy. Bardzo dużo w tym co pisaliśmy do siebie było bliskości. I to się urwało w jeden dzień. Rozumiem lepiej dlaczego czułam się tak skołowana.
ODPOWIEDZ