Echo Słowa

Pomogła Ci jakaś modlitwa? Któryś ze Świętych jest Ci szczególnie bliski?...

Moderator: Moderatorzy

Ukasz

Re: Echo Słowa

Post autor: Ukasz » 16 cze 2020, 7:25

https://odslowa.pl/data/2020-06-16-wto ... zwyklego/
PIERWSZE CZYTANIE1 Krl 21, 17-29
Doprowadziłeś do grzechu Izraela
Czytanie z Pierwszej Księgi Królewskiej
Po śmierci Nabota Pan skierował słowo do Eliasza z Tiszbe: «Wstań i zejdź na spotkanie Achaba, króla izraelskiego. Jest on właśnie w Samarii, w winnicy Nabota, do której zszedł, aby wziąć ją w posiadanie. I powiesz mu: Tak mówi Pan: Czyż nie dokonałeś mordu, a nadto zagrabiłeś winnicę? Potem powiesz mu: Tak mówi Pan: Tam gdzie psy wylizały krew Nabota, będą lizały psy również i twoją krew». Achab odpowiedział na to Eliaszowi: «Już znalazłeś mnie, mój wrogu».
Wówczas Eliasz rzekł: «Znalazłem, bo zaprzedałeś się, żeby czynić to, co jest złe w oczach Pana. Oto Ja sprowadzę na ciebie nieszczęście, gdyż wymiotę i wytępię z domu Achaba nawet malca, niewolnika i wolnego w Izraelu, i postąpię z twoim rodem jak z rodem Jeroboama, syna Nebata, i jak z rodem Baszy, syna Achiasza, za to, że Mnie pobudziłeś do gniewu i ponadto doprowadziłeś do grzechu Izraela.
Również i o Izebel tak mówi Pan: Psy będą żarły Izebel pod murem Jizreel. Zmarłego z rodu Achaba w mieście będą żarły psy, a zmarłego w polu będą żarły ptaki podniebne ».
Naprawdę nie było nikogo, kto by tak, jak Achab, zaprzedał się, aby czynić to, co jest złe w oczach Pana. Albowiem do tego skłoniła go jego żona, Izebel. Bardzo haniebnie postępował, służąc bożkom; zupełnie tak, jak to czynili Amoryci, których Pan wydziedziczył na rzecz Izraelitów.
Kiedy Achab usłyszał te słowa, rozdarł szaty i włożył wór na ciało oraz pościł. Kładł się też spać w worze i chodził powoli. Wtedy Pan skierował słowo do Eliasza z Tiszbe: «Zapewne zobaczyłeś, że Achab upokorzył się przede Mną? Dlatego że upokorzył się przede Mną, nie sprowadzę niedoli za jego życia. Niedolę sprowadzę na jego ród za życia jego syna».
Oto słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNYPs 51
Refren: Zmiłuj się, Panie, bo jesteśmy grzeszni.
Zmiłuj się nade mną, Boże, w łaskawości swojej, *
w ogromie swej litości zgładź moją nieprawość.
Obmyj mnie zupełnie z mojej winy *
i oczyść mnie z grzechu mojego.
Refren: Zmiłuj się, Panie, bo jesteśmy grzeszni.
Uznaję bowiem nieprawość moją, *
a grzech mój jest zawsze przede mną.
Przeciwko Tobie samemu zgrzeszyłem *
i uczyniłem, co złe jest przed Tobą.
Refren: Zmiłuj się, Panie, bo jesteśmy grzeszni.
Odwróć oblicze swe od moich grzechów *
i zmaż wszystkie moje przewinienia.
Uwolnij mnie, Boże, od kary za krew przelaną, †
Boże, mój Zbawco, *
niech sławi mój język sprawiedliwość Twoją.
Refren: Zmiłuj się, Panie, bo jesteśmy grzeszni.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄJ 13, 34
Alleluja, alleluja, alleluja.
Daję wam przykazanie nowe, abyście się wzajemnie miłowali,
jak Ja was umiłowałem.
Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIAMt 5, 43-48
Miłujcie waszych nieprzyjaciół
✠ Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Słyszeliście, że powiedziano: „Będziesz miłował swego bliźniego”, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził.
A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; abyście się stali synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych.
Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski».
Oto słowo Pańskie
Tym razem nie ma żadnej wątpliwości, o czym jest ten zestaw czytań: o bezmiarze Bożego miłosierdzia. I o tym, że to jest coś więcej niż miłosierdzie.
Naprawdę nie było nikogo, kto by tak, jak Achab, zaprzedał się, aby czynić to, co jest złe w oczach Pana, nikt tak bardzo jak on nie pobudził Boga do gniewu. A gdy on się upokorzył, Bóg nie trwał w Swoim słusznym gniewie, bo bardzo go kochał. Kochał Swojego wroga. Jego miłosierdzie to miłość do Achaba. Chrystus wyjaśnia, dlaczego Ojciec zmiłował się nad tym grzesznikiem – bo go miłował.
Jakie to proste. Przed Bogiem pamiętać, kim jestem. Grzesznikiem. Ukorzyć się przed Nim. A wobec tego, kto mnie krzywdzi, również pamiętać, kim jestem. I do czego mnie wzywa Ten, który mnie ukochał nad wszystko.
Gdy słyszę tę perykopę ewangeliczną, zawsze myślę o mojej żonie. Że akurat dla mnie to najbardziej jednoznaczne wezwanie, jak mam postępować. Choćby zachowywała się jak mój wróg, ja mam ją po prostu kochać. Jak? Jak moją żonę. Wszystko jasne, bez żadnych wątpliwości. To daje pokój serca.

Ukasz

Re: Echo Słowa

Post autor: Ukasz » 17 cze 2020, 7:55

https://odslowa.pl/data/2020-06-17-sw- ... owskiego/
PIERWSZE CZYTANIE 2 Krl 2, 1. 6-14
Eliasz uniesiony do nieba
Czytanie z Drugiej Księgi Królewskiej
Kiedy Pan miał wśród wichru unieść Eliasza do nieba, Eliasz szedł z Elizeuszem z Gilgal. Wtedy rzekł Eliasz do niego: «Zostań, proszę, tutaj, bo Pan posłał mnie aż do Jordanu». Elizeusz zaś odpowiedział: «Na życie Pana i na twoje życie: nie opuszczę cię!». I szli dalej razem.
A pięćdziesięciu spośród synów proroków poszło i stanęło z przeciwka, w oddali, podczas gdy oni obydwaj przystanęli nad Jordanem.
Wtedy Eliasz zdjął swój płaszcz, zwinął go i uderzył w wody, tak iż się rozdzieliły w obydwie strony. A oni we dwóch przeszli po suchym łożysku. Kiedy zaś przeszli, Eliasz rzekł do Elizeusza: «Żądaj, co mam ci uczynić, zanim wzięty będę od ciebie». Elizeusz zaś powiedział: «Niechby – proszę – dwie części twego ducha przeszły na mnie!». On zaś odrzekł: «Trudnej rzeczy zażądałeś. Jeżeli mnie ujrzysz, jak wzięty będę od ciebie, spełni się twoje życzenie; jeśli zaś nie ujrzysz, nie spełni się».
Podczas gdy oni szli i rozmawiali, oto zjawił się wóz ognisty wraz z rumakami ognistymi i rozdzielił obydwóch; a Eliasz wśród wichru wstąpił do niebios. Elizeusz zaś patrzał i wołał: «Ojcze mój! Ojcze mój! Rydwanie Izraela i jego jeźdźcze». I już go więcej nie ujrzał. Ująwszy następnie szaty swoje, Elizeusz rozdarł je na dwie części i podniósł płaszcz Eliasza, który spadł od niego z góry.
Wrócił i stanął nad brzegiem Jordanu. I wziął płaszcz Eliasza, który spadł od niego z góry, i uderzył wody. Wtedy rzekł: «Gdzie jest Pan, Bóg Eliasza?». I uderzył w wody, a one rozdzieliły się na obydwie strony. Elizeusz zaś przeszedł środkiem.
Oto słowo Boże.
PSALM RESPONSORYJNY Ps 31
Refren: Bądźcie odważni, ufający Panu.
Jakże jest wielka dobroć Twoja, Panie, *
którą zachowałeś dla bogobojnych.
Okazujesz ją tym, którzy uciekają się do Ciebie *
na oczach ludzi.
Refren: Bądźcie odważni, ufający Panu.
Osłaniasz ich Twą obecnością *
od spisku mężów,
ukrywasz w swym namiocie *
przed swarliwym językiem.
Refren: Bądźcie odważni, ufający Panu.
Miłujcie Pana, wszyscy, *
którzy cześć Mu oddajecie.
Pan chroni wiernych, *
a pysznym z nawiązką odpłaca.
Refren: Bądźcie odważni, ufający Panu.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ J 14, 23
Alleluja, alleluja, alleluja.
Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę,
a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego.
Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA Mt 6, 1-6. 16-18
Dobre uczynki pełnić w ukryciu
✠ Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej bowiem nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie.
Kiedy więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak obłudnicy czynią w synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili. Zaprawdę, powiadam wam: ci otrzymali już swoją nagrodę. Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa, aby twoja jałmużna pozostała w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.
Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę. Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.
Kiedy pościcie, nie bądźcie posępni jak obłudnicy. Przybierają oni wygląd ponury, aby pokazać ludziom, że poszczą. Zaprawdę, powiadam wam: już odebrali swoją nagrodę. Ty zaś, gdy pościsz, namaść sobie głowę i obmyj twarz, aby nie ludziom pokazać, że pościsz, ale Ojcu twemu, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie».
Oto słowo Pańskie
Ciekawie wyglądają spektakularne znaki towarzyszące odejściu Eliasza zestawione z dzisiejszą Ewangelią. Z jednej strony dwukrotne, cudowne zatrzymanie wód Jordanu i zabranie do nieba w wozie zaprzężonym w ogniste rumaki, podziwiane ze stosownej odległości przez 50 uczniów proroków, a drugiej zaś wezwanie, aby z uczynkami pobożnymi ukryć się przed ludzkim okiem. A pomiędzy tymi obrazami piękny ustęp psalmu: osłaniasz ich Twą obecnością.
Eliasz był w pamięci Izraela – taki miał być – uosobieniem proroków. On miał poprzedzać Mesjasza, w Nowym Testamencie Jezus wskazał na Jana Chrzciciela jako na spełnienie tej obietnicy. W tej scenie przekazania misji też widać wskazanie, że nie chodzi o konkretną osobę, lecz bardziej o samą misję prorocką, o obecność Słowa w ludzie Bożym. Zatrzymanie wód Jordanu odwołuje się do wydarzeń fundamentalnych dla Izraela. Najpierw Bóg przez Mojżesza rozdzielił wody Morza Czerwonego. Potem podobnie Jozue przeszedł właśnie przez Jordan, przy czym uczynił to już swą laską, lecz przez Arkę Przymierza, zawierającą kamienne tablice ze Słowem Bożym; dzięki czemu stał się dla ludu jak Mojżesz i zarazem rozpoczął branie w posiadanie ziemi obiecanej (Joz 3 i 4). Tu widzimy kolejne przejęcie tej roli przez Eliasza i zarazem przekazanie jej dalej, kolejnemu prorokowi.
W psalmie Pan okazuje Swoją dobroć bogobojnym, którzy uciekają się do Niego na oczach ludzi. To postawa pozornie przeciwna tej, którą zaleca Chrystus. Spójrzmy jednak na to, jak On objawia tę dobroć: osłania ich Swoją obecnością od spisku mężów. To uciekanie się do Boga przed ludźmi nie jest chwaleniem się pobożnością, tylko odwagą świadectwa w prześladowaniu. Pan chroni wiernych, a pysznym z nawiązką odpłaca – tu nie ma miejsca na pychę i ostentację. Wybawienie od spisku i swarliwego języka dokonuje się tak, że Bóg osłania ich Swoją obecnością, ukrywa ich w Swoim namiocie. Przed złym naporem świata człowiek bogobojny ukrywa się z namiocie Bożej obecności. Miłujcie Pana, wszyscy, którzy cześć Mu oddajecie – gdy czci będzie towarzyszyć żywa, intymna relacja z Bogiem, człowiek znajdzie w niej schronienie.
Tam, w ukryciu, w izdebce, która staje się Namiotem Spotkania, Bóg otula człowieka Swoją obecnością.
I tu otwiera mi się jeszcze jeden wątek – odebrania nagrody już tu na ziemi – który prowadzi mnie na Górę Błogosławieństw i rzuca jakieś nowe światło na perspektywę szczęścia już tu, na ziemi...

Ukasz

Re: Echo Słowa

Post autor: Ukasz » 18 cze 2020, 7:39

https://odslowa.pl/data/2020-06-18-czw ... zwyklego/
PIERWSZE CZYTANIE Syr 48, 1-14
Pochwała Eliasza i Elizeusza
Czytanie z Mądrości Syracha
Powstał Eliasz, prorok jak ogień, a słowo jego płonęło jak pochodnia. On głód na nich sprowadził, a swoją gorliwością zmniejszył ich liczbę. Słowem Pańskim zamknął niebo, z niego również trzy razy sprowadził ogień.
Jakże wsławiony jesteś, Eliaszu, przez swoje cuda i któż się może pochwalić, że do ciebie jest podobny?
Ty, który ze śmierci wskrzesiłeś zmarłego i słowem Najwyższego wywiodłeś go z Otchłani. Ty, który strąciłeś królów ku zagładzie, a z łoża – okrytych chwałą.
Ty, który na Synaju usłyszałeś naganę i na Horebie wyroki pomsty. Ty, który namaściłeś królów jako mścicieli, i proroków, następców po sobie.
Ty, który zostałeś wzięty w wirze ognia, na wozie zaprzężonym w ogniste rumaki. O tobie napisano w karceniach dotyczących przyszłości, że masz uśmierzyć gniew, zanim zapłonie, by zwrócić serce ojca do syna, i pokolenia Jakuba odnowić.
Szczęśliwi, którzy cię widzieli, i ci, którzy w miłości posnęli, albowiem i my na pewno żyć będziemy.
Gdy wir zakrył Eliasza, Elizeusz został napełniony jego duchem. Za dni swoich nie lękał się żadnego władcy i nikt nie osiągnął nad nim przewagi.
Nic nie było zbyt wielkie dla niego i nawet w grobowym spoczynku ciało jego prorokowało. Za życia czynił cuda, nawet po śmierci jego czyny były przedziwne.
Oto słowo Boże.
PSALM RESPONSORYJNY Ps 97
Refren: Niech sprawiedliwi weselą się w Panu.
Pan króluje: wesel się, ziemio, *
radujcie się, liczne wyspy!
Obłok i ciemność wokół Niego, *
prawo i sprawiedliwość podstawą Jego tronu.
Refren: Niech sprawiedliwi weselą się w Panu.
Przed Jego obliczem idzie ogień *
i dokoła pożera Jego nieprzyjaciół.
Jego błyskawice wszechświat rozświetlają, *
a ziemia drży na ten widok.
Refren: Niech sprawiedliwi weselą się w Panu.
Góry jak wosk topnieją przed obliczem Pana, *
przed obliczem Władcy całej ziemi.
Jego sprawiedliwość rozgłaszają niebiosa, *
i wszystkie ludy widzą Jego chwałę.
Refren: Niech sprawiedliwi weselą się w Panu.
Niech zawstydzą się wszyscy, †
którzy czczą posągi, *
i chlubią się bożkami.
Niech wszystkie bóstwa *
hołd Mu oddają.
Refren: Niech sprawiedliwi weselą się w Panu.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Rz 8, 15
Alleluja, alleluja, alleluja.
Otrzymaliście ducha przybrania za synów,
w którym wołamy: «Abba, Ojcze!».
Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA Mt 6, 7-15
Modlitwa Pańska
✠ Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Modląc się, nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani. Nie bądźcie podobni do nich! Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, zanim jeszcze Go poprosicie.
Wy zatem tak się módlcie:
Ojcze nasz, który jesteś w niebie: niech się święci Twoje imię! Niech przyjdzie Twoje królestwo; niech Twoja wola się spełnia na ziemi, tak jak w niebie. Naszego chleba powszedniego daj nam dzisiaj; i przebacz nam nasze winy, tak, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili; i nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie, ale nas zachowaj od złego.
Jeśli bowiem przebaczycie ludziom ich przewinienia, i wam przebaczy Ojciec wasz niebieski. Lecz jeśli nie przebaczycie ludziom, Ojciec wasz nie przebaczy wam także waszych przewinień».
Oto słowo Pańskie
Obłok i ciemność wokół Niego, prawo i sprawiedliwość podstawą Jego tronu. Znamy Jego słowo skierowane do nas przez proroków, przez świadków życia Jezusa, ono wciąż rozbrzmiewa w sercach wiernych pod natchnieniem Ducha Świętego. Bóg daje się po części poznać, ale wokół Niego jest obłok i ciemność, która nie pozwala mi dostrzec Go w pełni. Uznanie tego ograniczenia jest podstawą, warunkiem poznawania Boga.
Gdy teraz patrzę na Modlitwę Pańską, widzę to bardzo wyraźnie. Pierwsze trzy prośby są akceptacją Jego tajemnicy. Co to znaczy, że Jego imię ma się święcić? On jest świętością, Jego imię jest kwintesencją świętości, cokolwiek może być jakoś święte, jeśli ma udział w tym Imieniu, w tej tajemnicy. Co znaczy przyjście Jego królestwa? Benedykt XVI (Jezus z Nazaretu, cz. I, rozdz. 3) pięknie pisze o tym, że to sam Jezus jest tym królestwem. A On sam mówi, że Jego królestwo nie jest z tego świata. Jest inne niż to, co umiemy pojąć. Dlatego opowiadał o nim w przypowieściach, poprzez to, co znane, żeby się zbliżyli do zrozumienia i żeby nie wpadli w pułapkę „zrozumienia”. I wreszcie prośba o spełnianie się Jego woli, i w taki sposób, jak to dokonuje się tam, w niebie, w rzeczywistości dla mnie niedostępnej. To wszystko jest okryte obłokiem i ciemnością, a moja modlitwa ma zaczynać się od trzykrotnego wołania o spełnienie się tego, czego nie rozumiem. Aby o cokolwiek prosić Boga mam najpierw zapragnąć Jego dla Niego samego, a nie żadnych konkretów, które On niesie.

Ukasz

Re: Echo Słowa

Post autor: Ukasz » 19 cze 2020, 8:04

https://odslowa.pl/data/2020-06-19-naj ... a-jezusa/
PIERWSZE CZYTANIE Pwt 7, 6-11
Bóg nas wybrał, ponieważ nas umiłował
Czytanie z Księgi Powtórzonego Prawa
Mojżesz mówił do ludu: «Ty jesteś narodem poświęconym Panu, Bogu twojemu. Ciebie wybrał Pan, Bóg twój, byś spośród wszystkich narodów, które są na powierzchni ziemi, był ludem będącym Jego szczególną własnością.
Pan wybrał was i znalazł upodobanie w was nie dlatego, że liczebnie przewyższacie wszystkie narody, gdyż ze wszystkich narodów jesteście najmniejszym, lecz ponieważ Pan was umiłował i chce dochować przysięgi danej waszym przodkom. Wyprowadził was mocną ręką i wybawił was z domu niewoli, z ręki faraona, króla egipskiego.
Uznaj więc, że Pan, Bóg twój, jest Bogiem, Bogiem wiernym, zachowującym przymierze i miłość do tysięcznego pokolenia względem tych, którzy Go miłują i strzegą Jego praw, lecz który odpłaca każdemu z tych, co Go nienawidzą, niszcząc go. Nie pozostawia bezkarnie tego, kto Go nienawidzi, odpłacając jemu samemu.
Strzeż przeto poleceń, praw i nakazów, które ja tobie polecam dzisiaj wypełniać».
Oto słowo Boże.
PSALM RESPONSORYJNY Ps 103
Refren: Bóg jest łaskawy dla swoich czcicieli.
Błogosław, duszo moja, Pana *
i wszystko, co jest we mnie, święte imię Jego.
Błogosław, duszo moja, Pana *
i nie zapominaj o wszystkich Jego dobrodziejstwach.
Refren: Bóg jest łaskawy dla swoich czcicieli.
On odpuszcza wszystkie twoje winy *
i leczy wszystkie choroby.
On twoje życie ratuje od zguby, *
obdarza cię łaską i zmiłowaniem.
Refren: Bóg jest łaskawy dla swoich czcicieli.
Dzieła Pana są sprawiedliwe, *
wszystkich uciśnionych ma w swojej opiece.
Drogi swoje objawił Mojżeszowi, *
swoje dzieła synom Izraela.
Refren: Bóg jest łaskawy dla swoich czcicieli.
Miłosierny jest Pan i łaskawy, *
nieskory do gniewu i bardzo cierpliwy.
Nie postępuje z nami według naszych grzechów *
ani według win naszych nam nie odpłaca.
Refren: Bóg jest łaskawy dla swoich czcicieli.
DRUGIE CZYTANIE 1 J 4, 7-16
Bóg pierwszy nas umiłował
Czytanie z Pierwszego Listu Świętego Jana Apostoła
Umiłowani, miłujmy się wzajemnie, ponieważ miłość jest z Boga, a każdy, kto miłuje, narodził się z Boga i zna Boga. Kto nie miłuje, nie zna Boga, bo Bóg jest miłością.
W tym objawiła się miłość Boga ku nam, że zesłał Syna swego Jednorodzonego na świat, abyśmy życie mieli dzięki Niemu.
W tym przejawia się miłość, że nie my umiłowaliśmy Boga, ale że On sam nas umiłował i posłał Syna swojego jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy.
Umiłowani, jeśli Bóg tak nas umiłował, to i my winniśmy się wzajemnie miłować. Nikt nigdy Boga nie oglądał. Jeżeli miłujemy się wzajemnie, Bóg trwa w nas i miłość ku Niemu jest w nas doskonała. Poznajemy, że my trwamy w Nim, a On w nas, bo udzielił nam ze swego Ducha.
My także widzieliśmy i świadczymy, że Ojciec zesłał Syna jako Zbawiciela świata. Jeśli ktoś wyznaje, że Jezus jest Synem Bożym, to Bóg trwa w nim, a on w Bogu. My poznaliśmy i uwierzyliśmy miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim.
Oto słowo Boże.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Mt 11, 29ab
Alleluja, alleluja, alleluja.
Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode Mnie,
bo jestem cichy i pokorny sercem.
Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA Mt 11, 25-30
Jezus cichy i pokornego serca
✠ Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
W owym czasie Jezus przemówił tymi słowami: «Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. Wszystko przekazał Mi Ojciec mój. Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn, i ten, komu Syn zechce objawić.
Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem słodkie jest moje jarzmo, a moje brzemię lekkie».
Oto słowo Pańskie
Wszystkie teksty mówią o miłości i zarazem mówią o niej bardzo niewiele. Nie odpowiadają mi na pytanie, co to znaczy kochać. Mimo to jakoś pomagają w poszukiwaniu odpowiedzi.
Mówią bardzo wyraźnie o nienawiści. Ta jest przeciwieństwem miłości, wyklucza ją. Prowadzi do zniszczenia, wyłącza Boga, stawia poza zasięgiem Jego życiodajnej siły. Przynosi śmierć ducha: w nienawiści żyję, ale tylko w świecie, nie mogę trwać w Bogu, a Bóg we mnie. Gdy nienawidzę, nie ma we mnie życia. I dotyczy to nie tylko nienawiści skierowanej wprost ku Bogu, ale też ku człowiekowi. Umiłowani, jeśli Bóg tak nas umiłował, to i my winniśmy się wzajemnie miłować. Nikt nigdy Boga nie oglądał.
Miłość przychodzi przez Jezusa. On jest drogą do kochania, niezależnie od tego, czy sobie to uświadamiam, czy nie. Jeśli ktoś wyznaje, że Jezus jest Synem Bożym, to Bóg trwa w nim, a on w Bogu. Na czym polega to wyznanie? Na pewno również na tym, że gdy kocham, to Go wyznaję, gdy nienawidzę, to się Go wypieram, odcinam się od Niego, od źródła miłości.
A jeżeli się nie odetnę, trwam w krzewie winnym, jestem zdolny kochać wbrew wszystkiemu. Taka miłość jest jarzmem i brzemieniem, ale w Jezusie to jarzmo jest słodkie, a brzemię lekkie. I to jest chyba najlepsza wskazówka, czy ja jestem na dobrej drodze. Gdy kochanie niezależnie od okoliczności i wzajemności nie przychodzi wielkim wysiłkiem woli, tylko jest słodyczą i lekkością Jego obecności.

Ukasz

Re: Echo Słowa

Post autor: Ukasz » 20 cze 2020, 7:48

https://odslowa.pl/data/2020-06-20-nie ... yi-panny/
PIERWSZE CZYTANIE Iz 61, 9-11
Ogromnie się weselę w Panu
Czytanie z Księgi proroka Izajasza
Plemię ich będzie znane wśród narodów i między ludami – ich potomstwo. Wszyscy, co ich zobaczą, uznają, że oni są błogosławionym szczepem Pana.
Ogromnie się weselę w Panu, dusza moja raduje się w Bogu moim, bo mnie przyodział w szaty zbawienia, okrył mnie płaszczem sprawiedliwości, jak oblubieńca, który wkłada zawój, jak oblubienicę strojną w swe klejnoty. Zaiste, jak ziemia wydaje swe plony, jak ogród rozplenia swe zasiewy, tak Pan Bóg sprawi, że się rozpleni sprawiedliwość i chwała wobec wszystkich narodów.
Oto słowo Boże
PSALM RESPONSORYJNY 1 Sm 2, 1-8
Refren: Całym swym sercem raduję się w Panu.
Moje serce raduje się w Panu, *
dzięki Niemu moc moja wzrasta,
Szeroko otwarłam usta przeciw moim wrogom, *
bo cieszyć się mogę Twoją pomocą.
Refren: Całym swym sercem raduję się w Panu.
Łuk potężnych się łamie, *
a mocą przepasują się słabi,
Syci za chleb się najmują, głodni zaś odpoczywają, *
niepłodna rodzi siedmioro, a matka wielu dzieci usycha.
Refren: Całym swym sercem raduję się w Panu.
Pan daje śmierć i życie, *
wtrąca do Otchłani i z niej wyprowadza.
Pan czyni ubogim lub bogatym, *
poniża i wywyższa.
Refren: Całym swym sercem raduję się w Panu.
Biedaka z prochu podnosi, *
z błota dźwiga nędzarza,
by go wśród książąt posadzić, *
i dać mu tron chwały.
Refren: Całym swym sercem raduję się w Panu.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Por. Łk 2, 19
Alleluja, alleluja, alleluja.
Błogosławiona jesteś, Panno Maryjo,
zachowałaś słowa Boże i rozważałaś je w sercu swoim.
Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA Łk 2, 41-51
Maryja rozważała wszystko w swoim sercu
✠ Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza
Rodzice Jezusa chodzili co roku do Jeruzalem na Święto Paschy. Gdy miał lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został młody Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego Rodzice. Przypuszczając, że jest w towarzystwie pątników, uszli dzień drogi i szukali Go między krewnymi i znajomymi. Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jeruzalem, szukając Go.
Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami.
Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: «Synu, czemu nam to uczyniłeś? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie».
Lecz On im odpowiedział: «Czemu Mnie szukaliście? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?». Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział.
Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany. A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te sprawy w swym sercu.
Oto słowo Pańskie
Oczywistą intencją Kościoła było to, żeby wszystkie dzisiejsze czytania odnieść do Maryi. Te ze Starego Testamentu pokazują, że odwieczne powołanie do świętości znalazło w niej realizację, że również w niej wypełniły się dawne i zawsze aktualne proroctwa.
To jednak nie oznacza, że one mówiły tylko o niej. Ustęp z Księgi Samuela to modlitwa Anny, cudownie uzdrowionej z niepłodności, gdy oddawała Bogu swoje upragnione dziecko. Czy ktoś zanotował jej hymn, gdy wyśpiewała go u progu Przybytku Pańskiego? Czy raczej to była znana już pieśń wdzięczności kobiet, którym Bóg pobłogosławił? W każdym razie Maryja w swoim przepięknym Magnificat modliła się słowami, które wcześniej płynęły ku Bogu z serc innych kobiet i wiedziała o tym. Zachęcam do porównania tych dwóch tekstów (1 Sm 2 i Łk 1, 46-55).
Dzisiejsze czytania mam odnieść do Maryi po to, żeby zobaczyć w nich moją drogę. Usłyszeć wezwanie do przyjęcia tej łaski, dostrzeżenia, że to mnie Bóg przyodział w szaty zbawienia, to mnie okrył płaszczem sprawiedliwości, jak oblubieńca, który wkłada zawój, jak oblubienicę strojną w swe klejnoty. Że to moja dusza ma się radować w Bogu moim, ogromnie weselić się w Panu.
Patrzenie na Maryję ma mi pomóc odkryć tę Bożą obietnicę. Dlatego staram się zobaczyć z bliska jej doświadczenie. Dzisiejsza perykopa ewangeliczna jest ku temu doskonałą okazją. Maryja odsłania tu nie tylko siebie, ale też cudowny obraz miłości między nią a Józefem. Spróbujmy usłyszeć te słowa tak, jak ona opowiadała je św. Łukaszowi.
Chodziliśmy co roku do Jeruzalem na Święto Paschy. Gdy Jezus miał lat dwanaście, udaliśmy się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracaliśmy po skończonych uroczystościach, On został w Jerozolimie, a my tego nie zauważyliśmy. Przypuszczając, że jest w towarzystwie pątników, uszliśmy dzień drogi i szukaliśmy Go między krewnymi i znajomymi. Gdy Go nie znaleźliśmy, wróciliśmy do Jeruzalem, szukając Go.
Dopiero po trzech dniach odnaleźliśmy Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami.
Na ten widok zdziwiliśmy się bardzo, a ja rzekłam do Niego: «Synu, czemu nam to uczyniłeś? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie».
Lecz On nam odpowiedział: «Czemu Mnie szukaliście? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?». My jednak nie zrozumieliśmy tego, co nam powiedział.
Potem poszedł z nami i wrócił do Nazaretu; i był nam poddany. A ja chowam wiernie wszystkie te sprawy w moim sercu.
Chcę zachować w sercu ten piękny obraz miłości Józefa i Maryi – obraz jej serca, które mówi: my.

Ukasz

Re: Echo Słowa

Post autor: Ukasz » 21 cze 2020, 19:48

12 Niedziela zwykła, rok A, 21 czerwca 2020
https://brewiarz.pl/vi_20/2106p/czyt.php3
Czytania trochę sklejałem i sztukowałem, szczególnie psalm, a link odsyła do właściwego zestawu czytań.

Wyobraźcie sobie dwóch ludzi: świętego i kogoś, kto robi bardzo złe rzeczy. Zacznijmy od tego drugiego. Czy przychodzi wam na myśl ktoś, kogo się boicie? Kogo byście bali, gdyby stanął blisko was?
Czy on jest silny? Sam z siebie, a może dlatego, że go słuchają inni?
A teraz wyobraźcie sobie świętego. Czy on jest silny? Umie się bić? Jest uzbrojony? Ma żołnierzy, którzy słuchają jego rozkazów?

Często jest tak, że zło wydaje się być silniejsze od dobra. O tym są dzisiejsze czytania.
Jr 20, 10-11a
Czytanie z Księgi proroka Jeremiasza
Rzekł Jeremiasz: «Słyszałem oszczerstwo wielu: „Trwoga dokoła! Donieście, donieśmy na niego!”. Wszyscy zaprzyjaźnieni ze mną wypatrują mojego upadku: „Może on da się zwieść, tak że go zwyciężymy i wywrzemy pomstę na nim!”.
Ale Pan jest przy mnie jako potężny mocarz; dlatego moi prześladowcy ustaną i nie zwyciężą.
Oto słowo Boże.
Jeremiasz był prorokiem, ale to nie oznaczało zaszczytów, popularności i posłuchu wśród ludu. Przeciwnie: przez 40 lat głosił Słowo Boże i nikt nie chciał go słuchać. Zapowiadał, że Jerozolima i świątynia zostaną zburzone. Gdy to się zbliżało, skazano go na śmierć: wrzucono go zbiornika na wodę, który już nie miał wody, ale było w nim jeszcze tak dużo błota na dnie, że prorok zanurzył się w nim po szyję i tam miał umierać z głodu. Ostatecznie przeżył klęskę miasta i całego królestwa, ale potem musiał jeszcze uciekać do Egiptu. Tam podobno – to jest nie opisane w Piśmie Świętym, ale później tak opowiadano – został ukamienowany, ponieważ wciąż nieustępliwie wzywał do nawrócenia.
Czy te kilka zdań z księgi tego proroka dobrze opisuje jego życie?

Co było silniejsze, dobro czy zło? Wokół niego?

A w nim samym?

Teraz posłuchajcie psalmu. Czy on może oddawać modlitwę Jeremiasza?
Ps 69 (68), 2-3a. 8-10. 14
Refren: W Twojej dobroci wysłuchaj mnie, Panie
Wybaw mnie, Boże,
bo woda mi sięga po szyję.
Ugrzązłem w mule topieli
i nie mam nigdzie oparcia
Refren: W Twojej dobroci wysłuchaj mnie, Panie.
Dla Ciebie bowiem znoszę urąganie, hańba twarz mi okrywa. †
dla braci moich stałem się obcym *
i cudzoziemcem dla synów mej matki.
Bo gorliwość o dom Twój mnie pożera *
i spadły na mnie obelgi złorzeczących Tobie.
Refren: W Twojej dobroci wysłuchaj mnie, Panie.
Panie, modlę się do Ciebie, *
w czas łaski, o Boże.
Wysłuchaj mnie, w Twojej wielkiej dobroci, *
w Twojej zbawczej wierności.
Refren: W Twojej dobroci wysłuchaj mnie, Panie.
Czy to mogła być modlitwa Jeremiasza?

Czy on mógł wtedy mówić, że Pan jest przy nim jako potężny mocarz? Że jego prześladowcy ustaną i nie zwyciężą?

Czy to był dla niego trudny czas? Jak jest nazwany ten czas w psalmie?

Modlę się do Ciebie, w czas łaski, o Boże – a przecież ten modlący się człowiek mówi, że tkwi w błocie po szyję, wszyscy go opuścili i urągają mu, mówią o nim najgorsze rzeczy! A dla niego to jest czas łaski, bo wierzy, że Bóg jest mocarzem, jest dobry i wierny.
Rz 5, 15
Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Rzymian
Nie tak samo ma się rzecz z przestępstwem, jak z darem łaski. Jeżeli bowiem przestępstwo jednego sprowadziło na wszystkich śmierć, to o ileż obficiej spłynęła na nich wszystkich łaska i dar Boży, łaskawie udzielony przez jednego Człowieka, Jezusa Chrystusa.
Oto słowo Boże
Co to było za przestępstwo jednego, które sprowadziło na wszystkich śmierć?

Grzech pierworodny, nieposłuszeństwo w raju. Bóg stworzył człowieka, żeby on żył w raju, wiecznie i szczęśliwie – ale zostawił otwarte drzwi. Powiedział, że można wyjść tam, gdzie poznamy cierpienie i śmierć, i nie będziemy już mogli wrócić. Przestrzegł Adama i Ewę, zabronił im tego robić, ale zostawił wolny wybór. I ten zły wybór spowodował, że nie żyjemy w raju, tylko na tym świecie. Cierpimy i umieramy. Taką moc miał ten jeden zły uczynek. Czy zło jest silne?

Tak, nie można go lekceważyć. Każdy nasz grzech, każdy zły uczynek ma przynosi wielką szkodę nam i innym.
A dobro, czy również jest silne?

Jest jeszcze silniejsze, bo zawsze pochodzi od tego, który jest mocarzem, który jest najpotężniejszy, panuje nad światem. To tylko tak wygląda, że zło zwycięża, a tak naprawdę, ono zawsze przegrywa, bo jest słabsze.
Mt 10, 26-33
Słowa z Ewangelii według Świętego Mateusza
Jezus powiedział do swoich apostołów:
«Nie bójcie się ludzi! Nie ma bowiem nic skrytego, co by nie miało być wyjawione, ani nic tajemnego, o czym by się nie miano dowiedzieć. Co mówię wam w ciemności, powtarzajcie w świetle, a co słyszycie na ucho, rozgłaszajcie na dachach.
Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle. Czyż nie sprzedają dwóch wróbli za asa? A przecież bez woli Ojca waszego żaden z nich nie spadnie na ziemię. U was zaś policzone są nawet wszystkie włosy na głowie. Dlatego nie bójcie się: jesteście ważniejsi niż wiele wróbli.
Do każdego więc, kto się przyzna do Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie. Lecz kto się Mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie».

Oto słowo Pańskie
Podzielmy tę Ewangelię na trzy punkty. Najpierw jest mowa o Słowie Bożym: czy my słyszymy je głośno?

Nie, słyszymy je w ukryciu, w ciemności, na ucho, w ciszy. A co się z nim dzieje potem?

Jest rozgłaszane w świetle, na dachach – najgłośniej, rozbrzmiewa wszędzie, nie da się go uciszyć, wszędzie dotrze.
Teraz druga część – ta o wróblach. Czy zdarza się, że wróbel spada na ziemię, ginie? Czy różne małe zwierzątka giną?

Tak, to się dzieje wciąż. A Bóg mi mówi, żeby się tego nie bać. Skoro tak się dzieje, to znaczy, że On na to pozwolił, bo to nie oznacza zwycięstwa zła, to nie przyniesie szkody naszej duszy, nie odbierze nam życia wiecznego, nie oddzieli nas od Niego, od źródła życia i szczęścia.
A teraz trzecia część – o zapieraniu się. Co to znaczy zaprzeć się Jezusa przed ludźmi?

To może znaczyć również to, że moglibyśmy wstydzić się wiary w Niego, jak św. Piotr w pałacu arcykapłana. Jednak Jezus się go nie zaprał, tylko powierzył mu Swój Kościół. Jakie zaparcie się Chrystusa może sprawić, że on zaprze się nas?

On sam opowiada o tym w innym miejscu, gdy mówi, że na sądzie ostatecznym powie, że nie zna tych którzy dopuszczają się nieprawości, nie pomogli Jego braciom najmniejszym, ludziom najbardziej potrzebującym. Jeżeli tak zaprzemy się Jezusa, że nie będziemy robić nic dobrego, nie dopuścimy Go w ogóle do siebie, do naszych decyzji i uczynków – to wtedy znajdziemy się sami. Jeżeli jednak tylko będziemy chcieli być dobrzy, być z Nim, to on stanie przy nas jako mocarz potężniejszy od wszelkiego zła i nas ochroni. Najtrudniejsza próba, gdy zło może się zdawać bardzo silne, będzie czasem łaski, zwycięstwem Boga w nas.

Ukasz

Re: Echo Słowa

Post autor: Ukasz » 22 cze 2020, 7:46

https://odslowa.pl/data/2020-06-22-pon ... zwyklego/
PIERWSZE CZYTANIE 2 Krl 17, 5-8. 13-15a. 18
Zdobycie Samarii przez Asyryjczyków
Czytanie z Drugiej Księgi Królewskiej
Król asyryjski Salmanassar najechał cały kraj, dotarł do Samarii i oblegał ją przez trzy lata. W dziewiątym roku panowania Ozeasza król asyryjski zdobył Samarię i uprowadził Izraelitów na wygnanie do Asyrii. Osiedlił ich w Chalach, nad Chabor, rzeką Gozanu, i w miastach Medii.
Stało się tak, bo Izraelici zgrzeszyli przeciwko Panu, Bogu swemu, który ich wyprowadził z Egiptu, spod ręki faraona, króla egipskiego. Czcili oni cudzych bogów i naśladowali obyczaje ludów, które Pan wypędził przed Izraelitami, oraz królów izraelskich, których wybrali.
Pan jednak ciągle ostrzegał Izraela i Judę przez wszystkich swoich proroków i wszystkich „widzących”, mówiąc: «Zawróćcie z waszych dróg grzesznych i przestrzegajcie moich przykazań i postanowień moich, według całego Prawa, które nadałem waszym przodkom i które przekazałem wam przez sługi moje, proroków». Lecz oni nie słuchali i twardym uczynili swój kark, jak ich przodkowie, którzy nie zawierzyli Panu, Bogu swojemu. Odrzucili przykazania Jego i przymierze, które zawarł z przodkami, oraz prawa, które im nadał.
Wtedy Pan zapłonął gwałtownym gniewem przeciw Izraelowi i odrzucił go sprzed swego oblicza. Pozostało tylko samo pokolenie Judy.
Oto słowo Boże.
PSALM RESPONSORYJNY Ps 60
Refren: Usłysz nas, Panie, wspomóż Twą prawicą.
Odrzuciłeś nas i złamałeś, Boże, *
rozgniewałeś się, lecz powróć do nas!
Wstrząsnąłeś i rozdarłeś ziemię, *
ulecz jej rozdarcia, albowiem się chwieje.
Refren: Usłysz nas, Panie, wspomóż Twą prawicą.
Ludowi Twemu zgotowałeś los twardy, *
napoiłeś nas winem, które moc odbiera.
Czyż nie Ty, o Boże, który nas odrzuciłeś *
i już nie wychodzisz, Boże, z naszymi wojskami?
Refren: Usłysz nas, Panie, wspomóż Twą prawicą.
Daj nam pomoc przeciw nieprzyjacielowi, *
bo ludzkie wsparcie jest zawodne.
Dokonamy w Bogu czynów pełnych mocy, *
a On podepcze naszych nieprzyjaciół.
Refren: Usłysz nas, Panie, wspomóż Twą prawicą.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Por. Hbr 4, 12
Alleluja, alleluja, alleluja.
Żywe jest słowo Boże i skuteczne,
zdolne osądzić pragnienia i myśli serca.
Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA Mt 7, 1-5
Usuń najpierw belkę ze swego oka
✠ Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą.
Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a nie dostrzegasz belki we własnym oku? Albo jak możesz mówić swemu bratu: Pozwól, że usunę drzazgę z twego oka, podczas gdy belka tkwi w twoim oku? Obłudniku, usuń najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby usunąć drzazgę z oka twego brata».
Oto słowo Pańskie
Izraelitów spotkała doczesna klęska, ponieważ zgrzeszyli. Mnie też spotkało bardzo trudne doświadczenie. Też czułem, że zostałem złamany, że rozdarła się ziemia, po której stąpałem, rozpadł się świat, w którym żyłem. Czy Bóg ukarał mnie za moje grzechy? Czy zapłonął gwałtownym gniewem przeciw mnie i odrzucił mnie sprzed swego oblicza? Wiem, że tak nie jest. Mimo to widzę, że mój ból miał skierować moją uwagę właśnie na mój grzech. Że kryzys był również po to.
Ewangelia obraca mój wzrok w dokładnie tym samym kierunku. Mam spojrzeć na mój grzech. A przede wszystkim nie zajmować się cudzym grzechem. Nie osądzać drugiej osoby. Nawet w tak łagodnej i pozornie niewinnej formie, jak oferta pomocy: pozwól, że usunę drzazgę z twego oka, że pomogę ci wydobyć się z Twojego grzechu.
Całe moje życie jest przygotowaniem do tego jedynego momentu, kiedy stanę przed Panem. Żebym wtedy podjął właściwą decyzję: przyznał się do Niego, a nie zaparł się Go. Każdy dobry uczynek przybliża mnie do dobrego wyboru, każdy zły oddala. Jednak to nie uczynki są ważne, lecz stan mojego serca. Prawda o mnie samym, o mojej słabości, o tym, że nie jestem godny zbawienia. Że moja godność nie płynie ze mnie, że stając przed Nim nie mam się czym pochwalić. Bóg mnie osądzi według miary mojego serca: jeśli będzie tam skrucha i przebaczenie, to wygram wszystko. Jeśli stanę tam z samozadowoleniem, z nawykiem patrzenia na moje zasługi i cudze grzechy, to w ej decydującej chwili nie dokonam wewnętrznej przemiany, będzie już za późno, przegram wszystko.
Czy to ja porzuciłem moją żonę, jak ona twierdzi, czy to ona mnie, jak mi się wydaje? U wielu z nas jest jasna sytuacja: to druga strona poszła w cudzołóstwo, ja pozostaję w wierności. To bardzo trudne doświadczenie nie tylko ze względu na cierpienie, jakie przynosi. Jest też ogromną pokusą, żeby osądzać drugiego człowieka, nastawić się na pomoc w wyjmowaniu drzazgi z jego oka. Jezus przestrzega przed tym. Nie dlatego, że osąd większej winy po stronie współmałżonka byłby błędny, tylko że osądzanie samo w sobie jest dla mnie śmiertelną pułapką. Podobnie jak osądzanie siebie i przypisywanie sobie całej winy. Ból odrzucenia jest darem, który ma mi pomóc zobaczyć siebie odartego ze złudzeń. Żebym stanął w prawdzie i w skrusze.

Ukasz

Re: Echo Słowa

Post autor: Ukasz » 23 cze 2020, 8:01

https://odslowa.pl/data/2020-06-23-wto ... zwyklego/
PIERWSZE CZYTANIE 2 Krl 19, 9b-11. 14-21. 31-35a. 36
Bóg broni Jerozolimy przed Sennacherybem
Czytanie z Drugiej Księgi Królewskiej
Sennacheryb, król asyryjski, wyprawił posłów do Ezechiasza, polecając: «Tak powiecie Ezechiaszowi, królowi judzkiemu: Niech twój Bóg, w którym pokładasz nadzieję, nie zwodzi cię zapewnieniem: Nie będzie wydana Jerozolima w ręce króla asyryjskiego! Oto ty słyszałeś, co zrobili królowie asyryjscy wszystkim krajom, przeznaczając je na zagładę, a ty miałbyś ocaleć?».
Ezechiasz wziął list z rąk posłów i przeczytał go, następnie poszedł do świątyni Pańskiej i rozwinął go przed Panem. I zanosił Ezechiasz modły przed obliczem Pańskim, mówiąc: «Panie, Boże Izraela! Który zasiadasz na cherubach, Ty sam jeden jesteś Bogiem wszystkich królestw świata. Ty uczyniłeś niebo i ziemię. Nakłoń, Panie, Twego ucha, i usłysz! Otwórz, Panie, Twoje oczy, i popatrz! Posłuchaj słów Sennacheryba, które przesłał, by znieważać Boga żywego. To prawda, o Panie, że królowie asyryjscy wyniszczyli narody i ich kraje. W ogień wrzucili ich bogów, bo ci nie byli bogami, lecz tylko dziełem rąk ludzkich – z drzewa i z kamienia – więc ich zniszczyli. Teraz więc, Panie, Boże nasz, wybaw nas z jego ręki! I niech wiedzą wszystkie królestwa ziemi, że Ty, Panie, sam jesteś Bogiem».
Wówczas Izajasz, syn Amosa, posłał Ezechiaszowi oświadczenie: «Tak mówi Pan, Bóg Izraela: Wysłuchałem tego, o co się modliłeś do Mnie w sprawie Sennacheryba, króla Asyrii. Oto wyrocznia, jaką wydał Pan co do niego: Gardzi tobą, szydzi z ciebie Dziewica, Córa Syjonu. Za tobą potrząsa głową Córa Jeruzalem. Albowiem z Jeruzalem wyjdzie Reszta, a z góry Syjon garstka ocalałych. Zazdrosna miłość Pana Zastępów tego dokona!
Dlatego tak mówi Pan o królu asyryjskim: Nie wejdzie on do tego miasta ani nie wypuści tam strzały, nie nastawi przeciw niemu tarczy ani nie usypie przeciwko niemu wału. Drogą tą samą, którą przybył, powróci, a do miasta tego nie wejdzie – mówi Pan. Otoczę opieką to miasto i ocalę je przez wzgląd na Mnie i na sługę mego, Dawida».
Tejże nocy wyszedł Anioł Pański i wybił w obozie Asyryjczyków sto osiemdziesiąt pięć tysięcy ludzi. Sennacheryb, król asyryjski, zwinął więc obóz, wyruszył z powrotem i pozostał w Niniwie.
Oto słowo Boże.
PSALM RESPONSORYJNY Ps 48
Refren: Bóg swoje miasto umacnia na wieki.
Wielki jest Pan i godzien wielkiej chwały *
w mieście Boga naszego.
Święta Jego góra, wspaniałe wzniesienie, *
radością jest całej ziemi.
Refren: Bóg swoje miasto umacnia na wieki.
Góra Syjon, kres północy, *
jest miastem wielkiego Króla.
Bóg w zamkach swoich *
okazał się obroną.
Refren: Bóg swoje miasto umacnia na wieki.
Rozważamy, Boże, łaskawość Twoją *
we wnętrzu Twojej świątyni.
Jak imię Twe, Boże, †
tak i chwała Twoja sięga po krańce ziemi. *
Prawica Twoja pełna jest sprawiedliwości.
Refren: Bóg swoje miasto umacnia na wieki.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ J 8, 12
Alleluja, alleluja, alleluja.
Ja jestem światłością świata,
kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.
Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA Mt 7, 6. 12-14
Brama szeroka i brama ciasna
✠ Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Nie dawajcie psom tego, co święte, i nie rzucajcie swych pereł przed świnie, by ich nie podeptały nogami, i obróciwszy się, nie poszarpały was samych.
Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie. Albowiem to jest istota Prawa i Proroków.
Wchodźcie przez ciasną bramę. Bo szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują!».
Oto słowo Pańskie
Co jest wieprzem, co perłą, jak jej nie rzucać? Najpierw spróbuję odnaleźć tę perłę w tych czytaniach, a potem tę całość w sobie, w moim doświadczeniu.
Szukanie perły nie jest trudne: Jerozolima, Święta Jego góra, wspaniałe wzniesienie, Dziewica, Córa Syjonu, Córa Jeruzalem, Oblubienica Pana. Wieprz również wyłazi od razu na środek, to król asyryjski, który chce podeptać Bożą perłę tak, jak podeptał bożków, bo nie odróżnia jednego od drugiego.
Nie należy oddawać Jerozolimy na podeptanie przez pogański świat.
A co jest moją Jerozolimą, kto lub co ją oblega i chce podeptać?
Bóg dał mi wiele takich pereł, a każdemu daje inne. Perłą jest moja wiara, moje małżeństwo i miłość do żony, perłami są moje piękne pasje, zdolności. W każdym razie upatruję tych pereł wewnątrz mnie, w tym wszystkim co w jakimś stopniu jest mną, czym i kim jestem, a nie na zewnątrz, w tym co mam.
Na czym polegałoby rzucenie mojej wiary przed świnie – przed pogański świat? Nie chcę poddawać tego, co we mnie święte, osądowi świata. Nie chcę tego oceniać, wartościować, weryfikować według świata, według rozumienia świata bez Boga. Według tego, jak robią „wszyscy”, jak się „dzisiaj żyje”, jak jest modnie, nowocześnie, jak zostałoby docenione według „rozsądnych ludzi”. Nie chcę zastąpić wartości „wartościami”. To byłoby dla mnie rzucenie mojej perły przed wieprze, na podeptanie.
Bardzo wyraźnie widzę to w odniesieniu do mojego małżeństwa i mojej miłości do żony. Miłości całkowitej, bezwarunkowej, przebaczającej i czułej, bo właśnie tak chcę ją kochać, taki jest mój cel. Osąd świata jest tu surowy, rzucić na ziemię i podeptać.
Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie. Albowiem to jest istota Prawa i Proroków. To przykazanie miłości bliźniego wyrażone innymi słowami.
Odnalezienie tej właściwej drogi, przygotowanej dla mnie ścieżki miłości nie jest i nie będzie łatwe. Ona prowadzi przez cisną bramę, jest wąska, mało popularna, nie znajdę jej idąc za tłumem, za większością. Ja mam odnaleźć tę jedyną przygotowaną dla mnie, piękną i zaskakującą.

Ukasz

Re: Echo Słowa

Post autor: Ukasz » 24 cze 2020, 8:04

https://odslowa.pl/data/2020-06-24-nar ... -w-dzien/
PIERWSZE CZYTANIE Iz 49, 1-6
Ustanowię cię światłością dla pogan
Czytanie z Księgi proroka Izajasza
Posłuchajcie mnie, wyspy! Ludy najdalsze, uważajcie! Powołał Mnie Pan już z łona mej matki, od jej wnętrzności wspomniał moje imię. Ostrym mieczem uczynił me usta, w cieniu swej ręki mnie ukrył. Uczynił ze mnie strzałę zaostrzoną, utaił mnie w swoim kołczanie.
I rzekł mi: «Ty jesteś Sługą moim, Izraelu, w tobie się rozsławię». Ja zaś mówiłem: «Próżno się trudziłem, na darmo i na nic zużyłem me siły. Lecz moje prawo jest u Pana i moja nagroda u Boga mego». Wsławiłem się w oczach Pana. Bóg mój stał się moją siłą.
A teraz przemówił Pan, który mnie ukształtował od urodzenia na swego Sługę, bym nawrócił do Niego Jakuba i zgromadził Mu Izraela. A mówił: «To zbyt mało, iż jesteś Mi Sługą dla podźwignięcia pokoleń Jakuba i sprowadzenia ocalałych z Izraela! Ustanowię cię światłością dla pogan, aby moje zbawienie dotarło aż do krańców ziemi».
Oto słowo Boże.
PSALM RESPONSORYJNY Ps 139
Refren: Sławię Cię, Panie, Boga, Stwórcę swego.
Przenikasz i znasz mnie, Panie, *
Ty wiesz, kiedy siedzę i wstaję.
Z daleka spostrzegasz moje myśli, †
przyglądasz się, jak spoczywam i chodzę, *
i znasz moje wszystkie drogi.
Refren: Sławię Cię, Panie, Boga, Stwórcę swego.
Ty bowiem stworzyłeś moje wnętrze *
i utkałeś mnie w łonie mej matki.
Sławię Cię, że mnie tak cudownie stworzyłeś, *
godne podziwu są Twoje dzieła.
Refren: Sławię Cię, Panie, Boga, Stwórcę swego.
I duszę moją znasz do głębi. *
Nie byłem dla Ciebie tajemnicą,
kiedy w ukryciu nabierałem kształtów, *
utkany we wnętrzu ziemi.
Refren: Sławię Cię, Panie, Boga, Stwórcę swego.
DRUGIE CZYTANIE Dz 13, 22-26
Jan głosił pokutę przed przyjściem Chrystusa
Czytanie z Dziejów Apostolskich
Gdy Paweł przybył do Antiochii Pizydyjskiej, przemówił w synagodze:
«Bóg dał ojcom naszym Dawida na króla, o którym też dał świadectwo w słowach: „Znalazłem Dawida, syna Jessego, człowieka po mojej myśli, który we wszystkim wypełni moją wolę”.
Z jego to potomstwa, stosownie do obietnicy, wyprowadził Bóg Izraelowi Zbawiciela Jezusa. Przed Jego przyjściem Jan głosił chrzest nawrócenia całemu ludowi izraelskiemu. A pod koniec swojej działalności Jan mówił: „Ja nie jestem tym, za kogo mnie uważacie. Po mnie przyjdzie Ten, któremu nie jestem godny rozwiązać sandałów na nogach”.
Bracia, synowie rodu Abrahama, i ci spośród was, którzy się boją Boga! Nam została przekazana nauka o tym zbawieniu».
Oto słowo Boże.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Łk 1, 76
Alleluja, alleluja, alleluja.
Ty, dziecię, zwać się będziesz prorokiem Najwyższego,
gdyż pójdziesz przed Panem przygotować Mu drogi.
Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA Łk 1, 57-66. 80
Jan będzie mu na imię
✠ Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza
Dla Elżbiety nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna. Gdy jej sąsiedzi i krewni usłyszeli, że Pan okazał jej tak wielkie miłosierdzie, cieszyli się z nią razem.
Ósmego dnia przyszli, aby obrzezać dziecię, i chcieli mu dać imię ojca jego, Zachariasza. Ale matka jego odpowiedziała: «Nie, natomiast ma otrzymać imię Jan».
Odrzekli jej: «Nie ma nikogo w twoim rodzie, kto by nosił to imię».
Pytali więc na migi jego ojca, jak by chciał go nazwać. On zażądał tabliczki i napisał: «Jan będzie mu na imię». I zdumieli się wszyscy.
A natychmiast otworzyły się jego usta i rozwiązał się jego język, i mówił, błogosławiąc Boga.
Wtedy strach padł na wszystkich ich sąsiadów. W całej górskiej krainie Judei rozpowiadano o tym wszystkim, co się zdarzyło. A wszyscy, którzy o tym słyszeli, brali to sobie do serca i pytali: «Kimże będzie to dziecię?». Bo istotnie ręka Pańska była z nim.
Chłopiec zaś wzrastał i umacniał się na duchu; a żył na pustkowiu aż do dnia ukazania się przed Izraelem.
Oto słowo Pańskie
Słowo stało się ciałem – to o Jezusie, ale też o mnie i o każdym z nas. Dzisiejsze czytania opowiadają o tym niezwykłym procesie.
Powołał Mnie Pan już z łona mej matki, od jej wnętrzności wspomniał moje imię. Ty bowiem stworzyłeś moje wnętrze i utkałeś mnie w łonie mej matki, kiedy w ukryciu nabierałem kształtów. Nabierałem kształtów pod brzemieniem Jego Słowa. On wypowiedział moje imię i ten głos stawał się ciałem, mną. Treść zapisana we mnie jest niepowtarzalna, to jest moje imię, ale pochodzi od Niego, to On je wypowiedział. Wypowiedzenie mojego imienia przez Boga i moje stawanie się to nie dwa różne procesy, lecz jeden opisany z dwóch stron. "Słowo", "głos" czy "imię" to tylko metafory, opowiadające właśnie o tym, że - i jak - powstaje człowiek. Ostrym mieczem uczynił me usta, w cieniu swej ręki mnie ukrył. Uczynił ze mnie strzałę zaostrzoną, utaił mnie w swoim kołczanie. Bóg uczynił mnie Swoim słowem. Ja nie jestem tym, za kogo mnie uważacie. Nie jestem sam dla siebie. Jestem słowem, które pochodzi od Boga i wskazuje na Boga. Takie jest moje powołanie, dla tego celu zostałem utkany w łonie mej mamy, do tego zmierzają wszystkie moje zdolności, w tym jest moja droga, moje szczęście i spełnienie. Bóg mój stał się moją siłą – to opis mojego stawania się. Mam być palcem wskazującym na Boga, precyzyjnie jak zaostrzona strzała. Nie patrzcie na ten palec, tylko tam, gdzie on wskazuje.
Jestem wolny i mogę to słowo zapisane we mnie zdeformować, uczynić mniej wyraźnym i czytelnym. Niestety korzystam z tej możliwości skwapliwie. Mogę działać czystą mocą lub moją słabością, doskonałą mądrością lub własną głupotą i tak dalej. Nie jestem jednak w stanie zatrzeć do końca Jego słowa we mnie, bo ono przenika wszystko, całą moją istotę. Nawet najbardziej zagubiony i zbrukany wciąż jestem zapisem Jego słowa.
I każda inna osoba, stająca na mojej drodze, też jest Jego słowem – skierowanym do mnie. Boża treść w niej może być po części zamazana, ale moim zadaniem jest i tak ją odczytać. Przyjąć to Boże słowo do mnie. Pokochać.

Ukasz

Re: Echo Słowa

Post autor: Ukasz » 25 cze 2020, 10:23

https://odslowa.pl/data/2020-06-25-czw ... zwyklego/
PIERWSZE CZYTANIE 2 Krl 24, 8-17
Pierwsze przesiedlenie Judejczyków do Babilonu
Czytanie z Drugiej Księgi Królewskiej
W chwili objęcia rządów Jojakin miał osiemnaście lat, a panował w Jerozolimie trzy miesiące. Matka jego miała na imię Nechuszta i była córką Elnatana z Jerozolimy. Czynił on to, co jest złe w oczach Pana, zupełnie jak jego ojciec.
W owym czasie słudzy Nabuchodonozora, króla babilońskiego, wyruszyli przeciw Jerozolimie i oblegli miasto. Nabuchodonozor, król babiloński, stanął pod miastem, podczas gdy słudzy jego oblegali je. Wtedy Jojakin, król judzki, wyszedł ku królowi babilońskiemu wraz ze swoją matką, swymi sługami, książętami i dworzanami. A król babiloński zabrał go w ósmym roku swego panowania.
Zabrał stamtąd również wszystkie skarby świątyni Pańskiej i skarby pałacu królewskiego. Połamał wszystkie przedmioty złote, które wykonał Salomon, król izraelski, dla świątyni Pańskiej – tak jak Pan przepowiedział. I uprowadził na wygnanie całą Jerozolimę, mianowicie wszystkich książąt i wszystkich dzielnych wojowników, dziesięć tysięcy wziętych do niewoli, oraz wszystkich kowali i ślusarzy. Pozostała jedynie najuboższa ludność kraju. Uprowadził też Jojakina do Babilonu. Także matkę króla, żony króla, jego dworzan i możnych kraju uprowadził z Jerozolimy do Babilonu. Wszystkich ludzi znacznych w liczbie siedmiu tysięcy, kowali i ślusarzy w liczbie tysiąca, wszystkich wojowników król babiloński uprowadził na wygnanie, do Babilonu.
W jego zaś miejsce król babiloński ustanowił królem jego stryja, Mattaniasza, zmieniając jego imię na Sedecjasz.
Oto słowo Boże.
PSALM RESPONSORYJNY Ps 79
Refren: Wyzwól nas, Boże, dla imienia Twego.
Boże, poganie wtargnęli do Twego dziedzictwa, †
zbezcześcili Twój święty przybytek, *
Jeruzalem obrócili w ruiny.
Ciała sług Twoich wydali na pastwę ptaków z nieba, *
zwierzętom ziemskim ciała Twoich wiernych.
Refren: Wyzwól nas, Boże, dla imienia Twego.
Ich krew rozlali jak wodę wokół Jeruzalem *
i nie miał ich kto pogrzebać.
Przedmiotem wzgardy staliśmy się dla sąsiadów, *
igraszką i pośmiewiskiem dla otoczenia.
Refren: Wyzwól nas, Boże, dla imienia Twego.
Jak długo, Panie? †
Czy wiecznie będziesz się gniewał? *
A Twoja zapalczywość płonąć będzie jak ogień?
Nie pamiętaj nam win przodków naszych, †
niech szybko nas spotka Twoje zmiłowanie, *
gdyż bardzo jesteśmy słabi.
Refren: Wyzwól nas, Boże, dla imienia Twego.
Wspomóż nas, Boże nasz, Zbawco, *
dla chwały Twojego imienia;
Wyzwól nas i odpuść nam grzechy *
przez wzgląd na swoje imię.
Refren: Wyzwól nas, Boże, dla imienia Twego.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ J 14, 23
Alleluja, alleluja, alleluja.
Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę,
a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego.
Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA Mt 7, 21-29
Dom zbudowany na skale i dom zbudowany na piasku
✠ Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Nie każdy, kto mówi Mi: „Panie, Panie!”, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Wielu powie Mi w owym dniu: „Panie, Panie, czy nie prorokowaliśmy mocą Twego imienia i nie wyrzucaliśmy złych duchów mocą Twego imienia, i nie czyniliśmy wielu cudów mocą Twego imienia?”. Wtedy im oświadczę: „Nigdy was nie znałem. Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie się nieprawości”.
Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. Spadł deszcz, wezbrały rzeki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony.
Każdego zaś, kto tych słów moich słucha, a nie wypełnia ich, można porównać z człowiekiem nierozsądnym, który dom swój zbudował na piasku. Spadł deszcz, wezbrały rzeki, zerwały się wichry i rzuciły się na ten dom. I runął, a upadek jego był wielki».
Gdy Jezus dokończył tych mów, tłumy zdumiewały się Jego nauką. Uczył ich bowiem jak ten, który ma władzę, a nie jak ich uczeni w Piśmie.
Oto słowo Pańskie
Te czytania mają bardzo jednoznaczny temat: upadek, klęska. Pierwsze po prostu je opisuje, psalm akcentuje grzech jako przyczynę. Jezus zapowiada klęskę i mówi, jak jej zapobiec.
Kluczem jest wypełnienie słowa, a dokładniej czynienie go, wprowadzanie z czyn. Na skale buduje ten, kto czyni (poiei) Słowo. Wraca więc to, co do mnie trafiło wczoraj: wprowadzanie słowa w czyn, wcielanie go, czynienie faktem, nadawanie kształtu, realności. Tyle tylko, że teraz nie chodzi o to, że jestem przedmiotem, czy lepiej owocem, ucieleśnieniem słowa, lecz sam mam je wcielić w czyn.
Czy ja doświadczyłem tego, co opisuje Jezus, wielkiego upadku mojego domu? Najpierw uznałem za oczywiste, że tak, i szukałem przyczyny. Potem nabrałem wątpliwości, czy odpowiedź na pierwsze pytanie jest tak prosta. Na czym polega wypełnianie, wcielanie słowa, czynienie go? Jezus podaje tylko przykłady tego, co tym nie jest: samo wołanie „Panie, Panie!”, nie jest nim samo prorokowanie, wyrzucanie złych duchów, a nawet czynienie cudów mocą Jego imienia – a w każdym razie coś, co mi się wydaje takim działaniem. W opisie sądu ostatecznego wraca zdanie „Nigdy was nie znałem. Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie się nieprawości” znajduje szczegółowe uzasadnienie (Mt 25, 31-46): chodzi o osoby, które nie pomogły braciom najmniejszym w ich cielesnych potrzebach. Podobnie z przypowieścią o dwóch synach, w której jeden zadeklarował wykonanie woli ojca, a drugi odmówił, lecz się opamiętał (Mt 21, 28-31a). Tam jednak przychodzi zaskakujące podsumowanie: „Celnicy i nierządnice wchodzą przed wami do królestwa niebieskiego. Przyszedł bowiem do was Jan drogą sprawiedliwości, a wyście mu nie uwierzyli. Celnicy zaś i nierządnice uwierzyli mu. Wy patrzyliście na to, ale nawet później nie opamiętaliście się, żeby mu uwierzyć.” (Mt 21, 31b-32) Czynienie słowa jest więc nie tyle trwaniem w zewnętrznej nieskazitelności uczynków, co nieustannym nawróceniem.
Na czym polega więc budowanie na skale i jak uchronić się przed upadkiem mojego domu? W tej chwili widzę jedną drogę: uczynić moim domem samo czynienie woli Bożej, a nie upatrywać go doczesnych dodatkach. Na tyle, na ile moim domem była i jest wiara, nadzieja i miłość, na tyle jest on zbudowany na skale. Spadł deszcz, wezbrały rzeki, zerwały się wichry i rzuciły się na dom zbudowany z przyjemności bycia razem, w tym tej cielesnej – i runął, a upadek jego był wielki. Spadł deszcz, wezbrały rzeki, zerwały się wichry i uderzyły w dom mojej wiary, nadziei i miłości. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony.

Ukasz

Re: Echo Słowa

Post autor: Ukasz » 26 cze 2020, 7:57

https://odslowa.pl/data/2020-06-26-pia ... zwyklego/
PIERWSZE CZYTANIE 2 Krl 25, 1-12
Zburzenie Jerozolimy i drugie przesiedlenie do Babilonu
Czytanie z Drugiej Księgi Królewskiej
W dziewiątym roku panowania Sedecjasza, dziesiątego miesiąca i dziesiątego dnia miesiąca wyruszył król babiloński, Nabuchodonozor, z całym swym wojskiem przeciw Jerozolimie, oblegał ją, budując dokoła niej wały oblężnicze. Miasto było oblężone aż do jedenastego roku panowania króla Sedecjasza. W czwartym zaś miesiącu, dziewiątego dnia miesiąca, kiedy głód srożył się w mieście i nie było już chleba dla ludności kraju, uczyniono wyłom w murze miasta.
Wszyscy wojownicy uciekli z miasta nocą przez bramę między podwójnym murem powyżej ogrodów królewskich. Chaldejczycy zaś znajdowali się dokoła miasta. Wyszli więc drogą prowadzącą ku Arabie. Lecz wojsko chaldejskie ścigało króla i dopędziło go na stepie Jerycha, całe zaś jego wojsko opuściło go i poszło w rozsypkę. Schwytali więc króla i zaprowadzili go do króla babilońskiego, do Ribla, i wydali na niego wyrok. Synów Sedecjasza zabito na jego oczach, a król babiloński kazał wyłupić oczy Sedecjaszowi i zakuć go w podwójne kajdany z brązu. Potem uprowadził go do Babilonu.
W piątym zaś miesiącu, siódmego dnia miesiąca – był to dziewiętnasty rok panowania króla babilońskiego, Nabuchodonozora – wkroczył do Jerozolimy Nebuzaradan, dowódca straży przybocznej, sługa króla babilońskiego. Spalił świątynię Pańską, pałac królewski i wszystkie domy Jerozolimy – wszystkie wielkie domy spalił. Całe zaś wojsko chaldejskie, które było z dowódcą straży przybocznej, zburzyło mur dokoła Jerozolimy. Resztę zaś ludności, która pozostała w mieście, i zbiegów, którzy przeszli do króla babilońskiego, oraz pozostały tłum Nebuzaradan, dowódca straży przybocznej, uprowadził na wygnanie. Lecz spośród ubogiej ludności kraju dowódca straży przybocznej pozostawił niektórych do uprawy winnic i roli.
Oto słowo Boże.
PSALM RESPONSORYJNY Ps 137
Refren: Kościele święty, nie zapomnę ciebie.
Nad rzekami Babilonu siedzieliśmy, *
płacząc na wspomnienie Syjonu.
Na topolach tamtej krainy *
zawiesiliśmy nasze harfy.
Refren: Kościele święty, nie zapomnę ciebie.
Bo ci, którzy nas uprowadzili, *
żądali od nas pieśni.
Nasi gnębiciele żądali pieśni radosnej: *
«Zaśpiewajcie nam którąś z pieśni syjońskich!».
Refren: Kościele święty, nie zapomnę ciebie.
Jakże możemy śpiewać pieśń Pańską *
w obcej krainie?
Jeruzalem, jeśli zapomnę o tobie, *
niech uschnie moja prawica.
Refren: Kościele święty, nie zapomnę ciebie.
Niech mi język przyschnie do gardła, *
jeśli nie będę o tobie pamiętał,
jeśli nie wyniosę Jeruzalem *
ponad wszelką swoją radość.
Refren: Kościele święty, nie zapomnę ciebie.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Por. Mt 8, 17
Alleluja, alleluja, alleluja.
Jezus wziął na siebie nasze słabości
i dźwigał nasze choroby.
Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA Mt 8, 1-4
Uzdrowienie trędowatego
✠ Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
Gdy Jezus zszedł z góry, postępowały za Nim wielkie tłumy. A oto podszedł trędowaty i upadł przed Nim, mówiąc: «Panie, jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić». Jezus wyciągnął rękę, dotknął go i rzekł: «Chcę, bądź oczyszczony!». I natychmiast został oczyszczony z trądu.
Jezus powiedział do niego: «Uważaj, nie mów o tym nikomu, ale idź, pokaż się kapłanowi i złóż ofiarę, którą przepisał Mojżesz, na świadectwo dla nich».
Oto słowo Pańskie
Jezus zszedł z góry – z Góry Błogosławieństw. Właśnie ukończył Swoja kazania na górze. Słuchaliśmy go w liturgii w ostatnich dniach aż po ostatni ustęp o budowli na skale. W żadnym innym miejscu nie opowiedział Ewangelii w sposób tak bogaty i pełny. Wskazał drogę wewnętrznej przemiany.
I w tym momencie staje przed Nim człowiek, który chce doznać uzdrowienia. Wszystko tu jest dziwne. Ewangelia jakoś nas oswaja z tym, że trędowaci przychodzili do Jezusa, ale za to groziła im kara śmierci, nie wolno im było zbliżać się do zdrowych. Za Jezusem kroczy tłum, na jego oczach dokonuje się cud, a uzdrowiony otrzymuje polecenie, żeby nie mówił o tym nikomu. Całe kazanie było wezwaniem do wewnętrznego oczyszczenia, a ten chce, żeby mu Jezus uzdrowił skórę. I mówi o tym tak, jakby stan jego duszy nie miał żadnego znaczenia, a cud zależał tylko woli, wręcz kaprysu Chrystusa.
Panie, jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić. Chcę, bądź oczyszczony! Po wysłuchaniu Ewangelii mogę tylko paść u stóp Jezusa i to powiedzieć - i to usłyszeć. Właśnie zostawiając złudne oparcie w mojej własnej woli i skupiając całą moją nadzieję w Nim. Co się dzieje potem? Czy w jednym momencie zostaję oczyszczony? Dotknięcie przez Jezusa uzdrawia natychmiast?
Lud wybrany został wygnany po to, aby się oczyścił. Przestał upatrywać swojej mocy w potężnych murach Jerozolimy, wielkości wojska, wspaniałości świątyni, w posiadaniu własnej ziemi. To wszystko legło w gruzach i Izraelici mozolnie uczyli się czcić swego Boga w ubóstwie, ogołoceniu. Zaakceptować je i odnajdywać Go w sobie.
Zawiesili swoje harfy. Nie zapomnieli radosnych pieśni syjońskich. Nie zapomnieli o Jerozolimie. Nie ustawili swojej tęsknoty w najdalszym i najciemniejszym kącie duszy. Wciąż przygotowywali się do powrotu. Zaakceptowali swój stan, ale nie uznali go za normę. Wiedzieli, że nie tak ma być. Padli skruszeni przed Panem i czekali, aż ich dotknie.

Ukasz

Re: Echo Słowa

Post autor: Ukasz » 27 cze 2020, 8:13

https://odslowa.pl/data/2020-06-27-sob ... zwyklego/
PIERWSZE CZYTANIE Lm 2, 2. 10-14. 18-19
Na gruzach Jerozolimy
Czytanie z Lamentacji
Zburzył Pan bez litości wszystkie siedziby Jakuba; wywrócił w swej zapalczywości twierdze Córy Judy, rzucił o ziemię, zbezcześcił królestwo i możnych.
Usiedli na ziemi w milczeniu starsi Córy Syjonu, prochem głowy posypali, przywdziali wory; skłoniły głowy ku ziemi dziewice jerozolimskie.
Wzrok utraciłem od płaczu, drgają me trzewia, żółć się wylała na ziemię wskutek klęski Córy mego ludu, gdy słabły niemowlęta i dzieci na placach miasta.
Do matek swoich mówiły: «Gdzie jedzenie i wino?». Padały jak ciężko ranione na placach miasta, gdy uchodziło z nich życie na łonie ich matek.
Jak cię pocieszyć? Z czym porównać, Córo Jeruzalem? Z czym cię przyrównać, by cię pocieszyć, Dziewico, Córo Syjonu? Gdyż zagłada twoja wielka jak morze. Któż cię uleczy?
Prorocy twoi miewali dla ciebie widzenia próżne i marne, nie odsłonili twojej złości, by od wygnania cię ustrzec; miewali dla ciebie widzenia zwodnicze i próżne.
Wołaj sercem do Pana, Dziewico, Córo Syjonu; niech łzy twe płyną jak rzeka we dnie i w nocy; nie dawaj sobie wytchnienia, niech źrenica twego oka nie zna spoczynku!
Powstań, wołaj po nocy przy zmianach straży, wylewaj swe serce jak wodę przed obliczem Pana, wznoś do Niego swe ręce o życie twoich niemowląt, które padały z głodu na rogach wszystkich ulic.
Oto słowo Boże.
PSALM RESPONSORYJNY Ps 74
Refren: O życiu biednych nie zapomnij, Panie.
Dlaczego, Boże, odrzuciłeś nas na wieki, *
dlaczego gniewem płoniesz przeciw owcom Twego pastwiska?
Pomnij na lud Twój, który dawno nabyłeś, †
na pokolenie, które wziąłeś w posiadanie, *
na górę Syjon, gdzie założyłeś swą siedzibę.
Refren: O życiu biednych nie zapomnij, Panie.
Skieruj swe kroki ku niekończącym się ruinom, *
nieprzyjaciel wszystko spustoszył w świątyni.
W miejscu świętych zgromadzeń †
rozległ się ryk Twoich wrogów, *
zatknęli tam swoje proporce.
Refren: O życiu biednych nie zapomnij, Panie.
Widać, że się podnoszą siekiery jak w leśnej gęstwinie. †
Wyłamali wszystkie bramy, *
zniszczyli je toporem i młotem.
Wydali Twą świątynię na pastwę ognia, *
zbezcześcili do szczętu przybytek Twego imienia.
Refren: O życiu biednych nie zapomnij, Panie.
Wspomnij na Twoje przymierze, *
bo mroczne zaułki ziemi pełne są przemocy.
Niechaj uciśniony nie wraca ze wstydem, *
niech biedny i ubogi wychwala Twe imię.
Refren: O życiu biednych nie zapomnij, Panie.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Por. Mt 8, 17
Alleluja, alleluja, alleluja.
Jezus wziął na siebie nasze słabości
i dźwigał nasze choroby.
Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA Mt 8, 5-17
Uzdrowienie sługi setnika
✠ Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
Gdy Jezus wszedł do Kafarnaum, zwrócił się do Niego setnik i prosił Go, mówiąc: «Panie, sługa mój leży w domu sparaliżowany i bardzo cierpi». Rzekł mu Jezus: «Przyjdę i uzdrowię go».
Lecz setnik odpowiedział: «Panie, nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój, ale powiedz tylko słowo, a mój sługa odzyska zdrowie. Bo i ja, choć podlegam władzy, mam pod sobą żołnierzy. Mówię temu: „Idź!” – a idzie; drugiemu: „Przyjdź!” – a przychodzi; a słudze: „Zrób to!” – a robi».
Gdy Jezus to usłyszał, zadziwił się i rzekł do tych, którzy szli za Nim: «Zaprawdę, powiadam wam: U nikogo w Izraelu nie znalazłem tak wielkiej wiary. Lecz powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i Zachodu, i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim. A synowie królestwa zostaną wyrzuceni na zewnątrz – w ciemność; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów». Do setnika zaś Jezus rzekł: «Idź, niech ci się stanie, jak uwierzyłeś». I o tej godzinie jego sługa odzyskał zdrowie.
Gdy Jezus przyszedł do domu Piotra, ujrzał jego teściową, leżącą w gorączce. Ujął ją za rękę, a gorączka ją opuściła. Wstała i usługiwała Mu.
Z nastaniem wieczora przyprowadzono Mu wielu opętanych. On słowem wypędził złe duchy i wszystkich chorych uzdrowił. Tak oto spełniło się słowo proroka Izajasza: «On wziął na siebie nasze słabości i dźwigał choroby».
Oto słowo Pańskie
Cierpienie, choroba, płacz i rozpacz – taką panoramę otwiera dzisiejsze Słowo. Lamentacja nad klęską Jerozolimy głęboko mnie porusza. To nie jest tekst, który potrafię czytać pozostając obojętny. On jest żywy. Rodzi więź między mną a bohaterami tego opisu, ożywia ich we mnie. Jednocześnie budzi wspomnienie własnego bólu, odkrywa jego aktualne pokłady. Pomaga mi nawiązać więź ze mną samym.
Wprowadza mnie tam po to, żebym spotkał w tym doświadczeniu Jezusa. Zarówno w moim własnym, jak we współodczuwaniu z innymi cierpiącymi.
Bogactwo perykopy ewangelicznej jest niezwykłe, ona pokazuje mi doświadczenie cierpienia i odpowiedź Jezusa z różnych stron. Mój sługa cierpi bardzo. Płacz i zgrzytanie zębów. Leżała w gorączce. Opętani, słabości choroby. Sparaliżowany sługa setnika nie poznał nawet Jezusa, był od Niego daleko, cały dzień drogi. Anonimowi opętani byli przyprowadzani przed Niego i uzdrawiani bezpośrednio Jego słowem. I była też bliska osoba apostoła: mama jego żony. Ją Jezus ujął za rękę. Są wreszcie synowie królestwa wyrzuceni na zewnątrz. Tam, gdzie nie ma Jezusa, gdzie On nie bierze ich słabości, nie dźwiga ich chorób i cierpienia. To biegun przeciwległy dla niewzruszonej wiary wzruszonego setnika, który współczuł swemu słudze, znał swoją małość i naprawdę wierzył w moc Boga. Świat pychy, niewiary, zatwardziałości, całkowitego odwrócenia się od Niego.
Co mam robić, gdy doświadczam cierpienia i rozpaczy, własnej lub cudzej? Słowo przynosi wyjątkowo precyzyjne odpowiedzi. Wołaj sercem do Pana, niech łzy twe płyną jak rzeka we dnie i w nocy; nie dawaj sobie wytchnienia, wylewaj swe serce jak wodę przed obliczem Pana. Nie tłum tego uczucia, nie wypieraj, nie bądź obojętny. Oddaj to całkowicie Panu. Powiedz: Panie, nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój, ale powiedz tylko słowo. Uwierz w to Słowo, w tę moc.
A Jezus, choćby ta osoba była daleko od Niego, choćbym ja był daleko, ma moc uzdrowienia i chce wziąć na siebie tę słabość i dźwigać ten ból. A jeżeli będę blisko, pozwolę Mu wejść do mojego domu, to ujmie mnie za rękę, uzdrowi, a ja będę się radował usługiwaniem Mu.

Ukasz

Re: Echo Słowa

Post autor: Ukasz » 28 cze 2020, 13:47

13 Niedziela zwykła, rok A, 28 czerwca 2020
https://brewiarz.pl/vi_20/2806p/czyt.php3
Dzisiejsze teksty opowiadają o radości i o śmierci. To trudne połączenie, bo ani radość nie kojarzy się nam ze śmiercią, ani śmierć z radością.
2 Krl 4, 8-12a. 14-16a
Czytanie z Drugiej Księgi Królewskiej
Pewnego dnia Elizeusz przechodził przez Szunem. Była tam kobieta bogata, która zawsze nakłaniała go do spożycia posiłku. Ilekroć więc przechodził, udawał się tam, by spożyć posiłek. Powiedziała ona do swego męża: «Oto jestem przekonana, że świętym mężem Bożym jest ten, który ciągle do nas przychodzi. Przygotujmy mały pokój na górze, obmurowany, i wstawmy tam dla niego łóżko, stół, krzesło i lampę. Kiedy przyjdzie do nas, to tam się uda».
Gdy więc pewnego dnia Elizeusz tam przyszedł, udał się do górnego pokoju i tam ułożył się do snu. I powiedział do Gechaziego, swojego sługi: «Co można uczynić dla tej kobiety?». Odpowiedział Gechazi: «Niestety, ona nie ma syna, a mąż jej jest stary». Rzekł więc: «Zawołaj ją!». Zawołał ją i stanęła przed wejściem. I powiedział: «O tej porze za rok będziesz pieściła syna».
Oto słowo Boże.
Co chciał zrobić prorok Elizeusz?

Odwdzięczyć się kobiecie za gościnę, sprawić jej jak największą radość. A co mogło ją najbardziej uradować?

Dziecko. Najbardziej pragnęła mieć syna, cieszyć się nim, pieścić swoje maleństwo. Prorok spełnił swoją obietnicę i choć kobieta nie umiała w to uwierzyć i się lękała, rok później pieściła swojego syna. Dziecko potem zmarło, a Elizeusz wskrzesił je z martwych. I wtedy jej radość stała się pełna i wolna od lęku.
Każdy z nas jest takim darem Boga – najpiękniejszym, najwspanialszym, najbardziej radosnym. To ważne, żeby to zobaczyć: jestem darem, jestem radością dla innych ludzi, przede wszystkim dla rodziców, ale też dla innych. Cieszyć się tym, ale też starać się tak żyć, aby być tą radością, a nie zmartwieniem czy źródłem bólu.
Posłuchajmy uważnie, co psalm mówi o radości.
Ps 89 (88), 18-19
Refren: Na wieki będę sławił łaski Pana.
Błogosławiony lud, który umie się cieszyć *
i chodzi, Panie, w blasku Twojej obecności.
Cieszą się zawsze Twym imieniem, *
Twoja sprawiedliwość ich wywyższa.
Refren: Na wieki będę sławił łaski Pana.
I co psalm mówi o radości?

Najpierw o tym, że błogosławiony jest ten, kto umie się cieszyć. Jak to rozumiecie, co to znaczy?

Możecie podać przykłady, kiedy ktoś umie się cieszyć lub tego nie umie?

To wcale nie jest łatwe. Nie chodzi o to, żeby cieszyć się wszystkim „jak leci”, ale o to, żeby odróżnić prawdziwe źródła radości od fałszywych. Jeżeli kogoś kocham, to cieszy mnie jego osiągnięcie, a jeśli bym komuś zazdrościł lub kogoś nienawidził – to mógłbym się cieszyć z jego porażki lub bólu. A ból drugiego człowieka powinien mnie boleć, a nie cieszyć.
Czy w psalmie radość pojawia się jeszcze raz?

Tak: cieszą się zawsze Twym imieniem. Ci błogosławieni cieszą się samym Bogiem. Zapamiętajmy to, bo to będzie nam bardzo potrzebne do zrozumienia Ewangelii.
Drugie czytanie prowadzi już do tajemnicy śmierci.
Rz 6, 3-4. 8-11
Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Rzymian
Bracia: My wszyscy, którzy otrzymaliśmy chrzest zanurzający w Chrystusa Jezusa, zostaliśmy zanurzeni w Jego śmierć. Zatem przez chrzest zanurzający nas w śmierć zostaliśmy razem z Nim pogrzebani po to, abyśmy i my postępowali w nowym życiu – jak Chrystus powstał z martwych dzięki chwale Ojca.
Otóż, jeżeli umarliśmy razem z Chrystusem, wierzymy, że z Nim również żyć będziemy, wiedząc, że Chrystus, powstawszy z martwych, już więcej nie umiera, śmierć nad Nim nie ma już władzy. Bo to, że umarł, umarł dla grzechu tylko raz, a że żyje, żyje dla Boga. Tak i wy rozumiejcie, że umarliście dla grzechu, żyjecie zaś dla Boga w Chrystusie Jezusie.
Oto słowo Boże
Czy uczestniczyliście kiedyś w sakramencie chrztu?

Zapewne uczestniczyliście wszyscy w sposób najbardziej pełny przyjmując chrzest, ale tego nie pamiętacie. Myślę jednak, że każdemu zdarzyło się przynajmniej raz być świadkiem czyjegoś chrztu. Czy to radosne czy smutne wydarzenie?

Radosne. A św. Paweł pisze, że to jest zanurzenie w Pana Jezusa, także w Jego śmierć. Nawet więcej – przez chrzest umarliśmy razem z Chrystusem i zostaliśmy wraz z Nim złożeni do grobu. Dlaczego w tym jest radość?

Bo w ten sposób umarliśmy dla grzechu. To jest początek naszej świętości: życie nie dla siebie, ale dla Boga. Ten sakrament uzdalnia nas do tego. Pan Jezus opowiada o tym jeszcze piękniej, choć są to bardzo trudne słowa.
Mt 10, 37-39
Słowa z Ewangelii według Świętego Mateusza
Jezus powiedział do swoich apostołów:
«Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien. Kto chce znaleźć swe życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je.

Oto słowo Pańskie
Czy mamy kochać naszych rodziców?
Czy rodzice powinni kochać swoje dzieci?
Czy mam kochać samego siebie, moje życie?

Tak, ale nie bardziej niż Jezusa. Bo jeżeli postawię siebie lub innego człowieka wyżej niż Boga, to stracę moje życie w Jezusie, a w ten sposób stracę też wszystko inne. Bóg jest miłością i jedynym źródłem pełnej, czystej miłości. Jedynym źródłem pełnej radości. Jeżeli mi się wydaje, że muszę wybierać między miłością do rodziców a miłością do Boga, to znaczy tylko tyle, że czegoś nie rozumiem, że się mylę, że tak mi się tylko wydaje. Kochanie Boga nade wszystko to jedyna pewna droga do kochania wszystkich innych i do pełnej radości.
Jezus wzywa do tego, żeby wziąć krzyż, przyjąć smutek, ból i cierpienie, żeby stracić swoje życie – przyjąć śmierć. Pamiętacie na czym polega śmierć w Chrystusie?

To jest śmierć dla grzechu, koniec życia tylko dla siebie i początek życia dla Boga. To odrzucenie tego wszystkiego, co tylko wydaje się życiem i radością, żeby zrobić miejsce dla prawdziwego życia, prawdziwej miłości, prawdziwej radości – dla Jezusa. Pamiętacie, czym cieszą się błogosławieni, ci, którzy umieją się cieszyć?

Imieniem Boga, samym Bogiem. Umiejętność radości polega właśnie na tym, żeby odrzucić wszystko inne, nawet samego siebie i to wszystko, co mi się wydaje najbardziej upragnione, żeby cieszyć się tym wszystkim od nowa już w Bogu, jako Jego darem.

Ukasz

Re: Echo Słowa

Post autor: Ukasz » 29 cze 2020, 8:11

https://odslowa.pl/data/2020-06-29-swi ... -w-dzien/
PIERWSZE CZYTANIE Dz 12, 1-11
Cudowne uwolnienie Piotra z więzienia
Czytanie z Dziejów Apostolskich
W owych dniach król Herod zaczął prześladować niektórych członków Kościoła. Ściął mieczem Jakuba, brata Jana, a gdy spostrzegł, że to spodobało się Żydom, uwięził nadto Piotra. A były to dni Przaśników. Pojmawszy go, osadził w więzieniu i oddał pod straż czterech oddziałów, po czterech żołnierzy każdy, zamierzając po Święcie Paschy wydać go ludowi.
Strzeżono więc Piotra w więzieniu, a Kościół modlił się za niego nieustannie do Boga. W nocy, po której Herod miał go wydać, Piotr, skuty podwójnym łańcuchem, spał między dwoma żołnierzami, a strażnicy przed bramą strzegli więzienia.
Wtem zjawił się anioł Pański i światłość zajaśniała w celi. Trąciwszy Piotra w bok, obudził go i powiedział: «Wstań szybko!». Równocześnie z rąk Piotra opadły kajdany.
«Przepasz się i włóż sandały!» – powiedział mu anioł.
A gdy to zrobił, rzekł do niego: «Narzuć płaszcz i chodź za mną!».
Wyszedł więc i szedł za nim, ale nie wiedział, czy to, co czyni anioł, jest rzeczywistością; zdawało mu się, że to widzenie. Minęli pierwszą i drugą straż i doszli do żelaznej bramy, prowadzącej do miasta. Ta otwarła się sama przed nimi. Wyszli więc, przeszli jedną ulicę i natychmiast anioł odstąpił od niego.
Kiedy Piotr przyszedł do siebie, powiedział: «Teraz wiem na pewno, że Pan posłał swego anioła i wyrwał mnie z ręki Heroda i z tego wszystkiego, czego oczekiwali Żydzi».
Oto słowo Boże.
PSALM RESPONSORYJNY Ps 34 (33), 2-3. 4-5. 6-7. 8-9
Refren: Od wszelkiej trwogi Pan Bóg mnie wyzwolił.
Będę błogosławił Pana po wieczne czasy, *
Jego chwała będzie zawsze na moich ustach.
Dusza moja chlubi się Panem, *
niech słyszą to pokorni i niech się weselą.
Refren: Od wszelkiej trwogi Pan Bóg mnie wyzwolił.
Wysławiajcie razem ze mną Pana, *
wspólnie wywyższajmy Jego imię.
Szukałem pomocy u Pana, a On mnie wysłuchał *
i wyzwolił od wszelkiej trwogi.
Refren: Od wszelkiej trwogi Pan Bóg mnie wyzwolił.
Spójrzcie na Niego, a rozpromienicie się radością, *
oblicza wasze nie zapłoną wstydem,
Oto biedak zawołał i Pan go usłyszał *
i uwolnił od wszelkiego ucisku.
Refren: Od wszelkiej trwogi Pan Bóg mnie wyzwolił.
Anioł Pański otacza szańcem bogobojnych, *
aby ich ocalić.
Skosztujcie i zobaczcie, jak Pan jest dobry. *
szczęśliwy człowiek, który znajduje w Nim ucieczkę.
Refren: Od wszelkiej trwogi Pan Bóg mnie wyzwolił.
DRUGIE CZYTANIE 2 Tm 4, 6-9. 17-18
Paweł przewiduje bliską śmierć i nagrodę
Czytanie z Drugiego Listu Świętego Pawła Apostoła do Tymoteusza
Najmilszy: Krew moja już ma być wylana na ofiarę, a chwila mojej rozłąki nadeszła. W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem. Na ostatek odłożono dla mnie wieniec sprawiedliwości, który mi w owym dniu odda Pan, sprawiedliwy Sędzia, a nie tylko mnie, ale i wszystkim, którzy umiłowali pojawienie się Jego.
Pośpiesz się, by przybyć do mnie szybko. W pierwszej mojej obronie nikt przy mnie nie stanął, ale wszyscy mnie opuścili: niech im to nie będzie policzone! Natomiast Pan stanął przy mnie i wzmocnił mnie, aby się przeze mnie dopełniło głoszenie Ewangelii i aby wszystkie narody je posłyszały; wyrwany też zostałem z paszczy lwa.
Wybawi mnie Pan od wszelkiego złego czynu i ocali mnie, przyjmując do swego królestwa niebieskiego; Jemu chwała na wieki wieków. Amen.
Oto słowo Boże
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Mt 16, 18
Alleluja, alleluja, alleluja.
Ty jesteś Piotr – Opoka,
i na tej Opoce zbuduję mój Kościół, a bramy piekielne go nie przemogą.
Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA Mt 16, 13-19
Tobie dam klucze królestwa niebieskiego
✠ Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
Gdy Jezus przyszedł w okolice Cezarei Filipowej, pytał swych uczniów: «Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego?».
A oni odpowiedzieli: «Jedni za Jana Chrzciciela, inni za Eliasza, jeszcze inni za Jeremiasza albo za jednego z proroków».
Jezus zapytał ich: «A wy za kogo Mnie uważacie?».
Odpowiedział Szymon Piotr: «Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego».
Na to Jezus mu rzekł: «Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem ciało i krew nie objawiły ci tego, lecz Ojciec mój, który jest w niebie. Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr – Opoka, i na tej Opoce zbuduję mój Kościół, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego: cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie».
Oto słowo Pańskie
Ty jesteś Piotr – Opoka, i na tej Opoce zbuduję mój Kościół. Wielokrotnie słyszę, żeby nie budować na człowieku, a tu Bóg buduje na człowieku. I to buduje na nim Kościół, Swoją obecność w doczesności, cały owoc zbawienia składa w ręce człowieka. Nie mam wątpliwości, że istotą tego przekazu nie jest to, że Jezus budował tylko na Piotrze i na nikim innym. Dokładnie przeciwnie, te jednoznaczne słowa mówią mi o tym, że Bóg buduje na mnie i że ja mam na Jego wzór także budować na drugim człowieku.
Jest to dla mnie po pierwsze lekcja odpowiedzialności. Są sprawy, które Bóg rzeczywiście mi powierzył i nie jest wszystko jedno, co ja zrobię, bo On w Swojej wszechmocy i tak wszystko naprawi. Tu nie ma żartów, to nie jest gra na symulatorze. Tu się decydują rzeczy ostateczne. Co zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie. W moim osobistym doświadczeniu takim związaniem jest sakrament małżeństwa: udzieliliśmy go sobie nawzajem ja i moja żona i w ten sposób Bóg nas związał. Ta więź przestała być czymś przelotnym i należącym tylko do tego świata, a nabrała Bożej trwałości, wykraczającej poza ten doczesny świat. Ten sakrament to realizacja władzy, o jakiej Jezus mówi w dzisiejszej Ewangelii. Każdy Kościół domowy jest zbudowany na małżonkach, bo taka jest wola Boża.
Choć pierwsze słowa z Drugiego Listu do Tymoteusza zdają się przekazywać przekonanie o własnej sile, dalej jest odsłonięte jedyne źródło mocy: to Pan wzmacnia i wybawia od złego czynu. Siłą Piotra było to, że uwierzył w Jezusa i tej wiary ustrzegł, nie porzucił jej, nic więcej. Bóg nie buduje na mojej mocy, lecz na mojej słabości, to ona jest moją naturą.
Bóg uczy mnie w ten sposób - to jest druga kluczowa lekcja dla mnie - stosunku do drugiego człowieka. Mam budować na nim pamiętając o jego słabości, o tym że mnie zawiedzie. Że mnie opuści. Że wszyscy mnie opuszczą. Moją odpowiedzią ma być modlitwa Jezusa na krzyżu i kamienowanego Szczepana: niech im to nie będzie policzone. Miłość do osoby, która opuszcza, zawodzi. I dalsze budowanie na niej.
Tyle dziś z tego rozumiem, albo raczej tyle wydaje mi się zrozumiałe. Przełożenie tego na konkretne decyzje i czyny to w tej chwili raczej wielka zagadka.

Ukasz

Re: Echo Słowa

Post autor: Ukasz » 30 cze 2020, 7:51

https://odslowa.pl/data/2020-06-30-wto ... zwyklego/
PIERWSZE CZYTANIE Am 2, 6-10. 13-16
Proroctwo przeciw królestwu Izraela
Czytanie z Księgi proroka Amosa. «Słuchajcie tego słowa, które mówi Pan do was, synowie Izraela, do całego pokolenia, które wyprowadziłem z ziemi egipskiej: Jedynie was znałem ze wszystkich narodów na ziemi, dlatego was nawiedzę karą za wszystkie wasze winy.
Czyż wędruje dwu razem, jeśli się wzajem nie znają? Czyż ryczy lew w lesie, nie mając zdobyczy? Czyż lwiątko wydaje głos ze swego legowiska, jeśli niczego nie schwytało? Czyż spada ptak na ziemię, jeśli nie było zastawionego sidła? Czyż się unosi pułapka nad ziemią, zanim coś schwytała? Czyż dmie się w trąbę w mieście, a lud nie zadrży? Czyż zdarza się w mieście nieszczęście, by Pan tego nie sprawił? Bo Pan Bóg nie uczyni niczego, nie objawiwszy swej tajemnicy sługom swym, prorokom. Gdy lew zaryczy, któż się nie ulęknie? Gdy Pan Bóg przemówi, któż nie będzie prorokować?
Spustoszyłem was, jak podczas Bożego spustoszenia Sodomy i Gomory; staliście się jak głownia wyciągnięta z ognia, ale do Mnie nie powróciliście – mówi Pan. Dlatego tak uczynię tobie, Izraelu, a ponieważ tak ci uczynię, przygotuj się, by stawić się przed Bogiem twym, Izraelu!».
Oto słowo Boże.
PSALM RESPONSORYJNY Ps 5, 5-6. 7-8 (R.: por. 9a)
Refren: Prowadź mnie, Panie, w swej sprawiedliwości.
Ty nie jesteś Bogiem, *
któremu miła nieprawość,
zły nie może przebywać u Ciebie, *
nie ostoją się przed Tobą nieprawi.
Refren: Prowadź mnie, Panie, w swej sprawiedliwości.
Nienawidzisz wszystkich, *
którzy zło czynią.
Zgubę zsyłasz na każdego, kto kłamie. *
Pan brzydzi się człowiekiem podstępnym i krwawym.
Refren: Prowadź mnie, Panie, w swej sprawiedliwości.
Jeśli Ja zaś dzięki obfitości Twojej łaski *
wejdę do Twojego domu,
upadnę przed świętym przybytkiem Twoim *
przejęty Twą bojaźnią.
Refren: Prowadź mnie, Panie, w swej sprawiedliwości.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Ps 130 (129), 5
Alleluja, alleluja, alleluja.
Pokładam nadzieję w Panu,
ufam Jego słowu.
Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA Mt 8, 23-27
Uciszenie burzy na jeziorze
✠ Słowa Ewangelii według świętego Mateusza. Gdy Jezus wszedł do łodzi, poszli za Nim Jego uczniowie.
A oto zerwała się wielka burza na jeziorze, tak że fale zalewały łódź; On zaś spał. Wtedy przystąpili do Niego i obudzili Go, mówiąc: «Panie, ratuj, giniemy!».
A On im rzekł: «Czemu bojaźliwi jesteście, ludzie małej wiary?». Potem wstał, rozkazał wichrom i jezioru, i nastała głęboka cisza.
A ludzie pytali zdumieni: «Kimże On jest, że nawet wichry i jezioro są Mu posłuszne?».
Oto słowo Pańskie.
U mnie to pytanie jakoś tylko tkwi z tyłu głowy, ale tu na forum spotykałem je zadane wprost: dlaczego ja? Boże, dlaczego spotyka mnie to nieszczęście? Przecież wierzę Ci i staram się iść za Tobą. Odpowiedź, jaką przynoszą dzisiejsze czytania, jest dla mnie zaskakująca: właśnie dlatego. Dlatego, że idziesz za Mną, doświadczasz tego cierpienia. Uczniowie znaleźli się środku burzy na środku jeziora, bo gdy Jezus wszedł do łodzi, poszli za Nim. Jedynie was znałem ze wszystkich narodów na ziemi, dlatego was nawiedzę karą za wszystkie wasze winy. Czyż wędruje dwu razem, jeśli się wzajem nie znają?
Doświadczam tego, bo Go znam i za Nim idę. Dostaję tę łaskę, bo jestem na nią gotowy. Bo mam wiarę. Małą i pełną bojaźni, ale mam. Do tej wiary należy też zapowiedź udziału w Jego krzyżu. Bóg mówi mi wyraźnie: ponieważ tak ci uczynię, przygotuj się, by stawić się przed Bogiem. To graniczne doświadczenie jest stawaniem przed Nim. Zaprasza mnie do tego.

Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości