Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie

Co o nierozerwalności sakramentalnego małżeństwa mówią Biblia, Katechizm, dokumenty papieskie...

Moderator: Moderatorzy

mare1966
Posty: 1579
Rejestracja: 04 lut 2017, 14:58
Płeć: Mężczyzna

Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie

Post autor: mare1966 » 13 wrz 2018, 15:01

"„Kto oddala swoją żonę – chyba że w wypadku nierządu – a bierze inną, popełnia cudzołóstwo”.

a teraz jak zabrzmi bez tego środka:
"„Kto oddala swoją żonę a bierze inną, popełnia cudzołóstwo”.

Tu wszystko jasne prawda ?
I teraz na logikę .
Skoro pełne zdanie NICZEGO NIE ZMIENIA , to po co CHYBA ŻE
i po co w ogóle wtrącać to " w wypadku nierządu" ?
Reasumując , KIEPSKIE TŁUMACZENIE ( kiepski przekład na język polski ) .



Pantop ,
spory o ten fragment , to prawdziwe boje .
Na forum też było to wałkowane .
W Internecie są całe wykładnie w oparciu o język oryginalny , przekłady ,
żydowskie realia , znaczenia słowa nierząd itd.
( bo niektórzy słowo nierząd traktują jak prostytucję , a są tacy co jako cudzołóstwo = zdradę małżeńską )

========================================================================
"„Jeśli tak ma się sprawa człowieka z żoną, to nie warto się żenić”.

Może więc faktycznie nie warto ?
To jednak zastanawiające , tylu chłopa a do takiego wniosku tak zgodnie doszli ?

Tylko znów , tak na marginesie .
Tu jasno napisano , że żona to nie człowiek , generalnie kobieta to nie człowiek .
No .......... stoi jak byk .

Pantop
Posty: 3157
Rejestracja: 19 lis 2017, 20:50
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie

Post autor: Pantop » 13 wrz 2018, 16:14

Dobrze piszesz mare1966.
Bardzo dobrze.

W cytowanym artykule mnie osobiście otworzyły się oczki na, wydawałoby się, oczywisty w swej oczywistości aspekt.
Otóż.
Jezus w tym fragmencie nie mówi ,, - Jeśli żona dopuszcza się nierządu to możesz ją oddalić i
ponownie ożenić się z inną ( pozdrawiam Cię Inna :D ).
Jezus mówi w tym fragmencie, że MOŻESZ JĄ ODDALIĆ (po naszemu/dzisiejszemu - wystąpić o separację) J E Ś L I dopuszcza się nierządu.

czyli w znaczeniu:

ODDALENIE to nie jest to samo co LIST ROZWODOWY.


A batalie na forach o których piszesz, że się toczą mają na celu prawdopodobnie udowadnianie, że ten znak równości jednak istnieje. Będą tam przodować relatywiści, czemu się nie dziwię i gdybym relatywizował z ochotą bym do nich przystał :lol: :lol: , coby skutecznie zagłuszać niepokojące od czasu do czasu sumienie :mrgreen:

A odnośnie tego coś napisał tu
"„Kto oddala swoją żonę – chyba że w wypadku nierządu – a bierze inną, popełnia cudzołóstwo”.

a teraz jak zabrzmi bez tego środka:
"„Kto oddala swoją żonę a bierze inną, popełnia cudzołóstwo”.
No to takie rozwinięcie:
- "„Kto oddala swoją żonę – chyba że w wypadku nierządu – a bierze inną, popełnia cudzołóstwo”.

a teraz jak zabrzmi bez tego środka:
- Kto oddala swoją żonę a bierze inną, popełnia cudzołóstwo.
- Nauczycielu, to kiedy mogę oddalić żonę?
- Jeśli będzie nierządnicą.

Bo gdyby chcieć pojmować ten tekst odwrotnie to podejrzewam, że Jezus nie omieszkałby tak żywotnej, ważnej i delikatnej zarazem kwestii opisać wprost np takim stwierdzeniem:
- Jeśli twoja żona dopuszcza się nierządu to możesz ją oddalić i wziąć sobie nową żonę.
No tak.
Tylko, że Jezus nie akcentuje tu PONOWNEGO OŻENKU tylko WARUNEK UMOŻLIWIAJĄCY ODDALENIE prawowitej żony.

cbdu :ugeek:

Pantop
Posty: 3157
Rejestracja: 19 lis 2017, 20:50
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie

Post autor: Pantop » 13 wrz 2018, 16:25

mare1966 pisze:Tylko znów , tak na marginesie .
Tu jasno napisano , że żona to nie człowiek , generalnie kobieta to nie człowiek .
No .......... stoi jak byk .
Zgadzam się z Tobą.
Tylko, że niestety ich nieludzkość bierze się stąd, iż prawdopodobnie są bliżej obrazu Najwyższego niż my faceci :(
Są cudowne, piękne i boskie (póki co przez małe ,,b,,) a nade wszystko NIEPRZEWIDYWALNE.
Takie je kochamy, a one nami kręcą.
Jeśli jeszcze przy tym są roztropne - to jest to przedsionek raju na Ziemi.



Czego wszystkim zainteresowanym z serca życzę.

mare1966
Posty: 1579
Rejestracja: 04 lut 2017, 14:58
Płeć: Mężczyzna

Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie

Post autor: mare1966 » 13 wrz 2018, 17:48

No chyba niestety źle mnie Pantop zrozumiałeś .

Piszesz :
"Tylko, że Jezus nie akcentuje tu PONOWNEGO OŻENKU tylko WARUNEK UMOŻLIWIAJĄCY ODDALENIE prawowitej żony."

Ja twierdzę co innego .
Nie wiem co Jezus akcentuje i co chciał powiedzieć .
Ja się skupiłem wyłącznie na POLSKIM PRZEKAZIE , który brzmi :
„Kto oddala swoją żonę – chyba że w wypadku nierządu – a bierze inną, popełnia cudzołóstwo”.

I jak napisałem akcent jest w tym zdaniu wyraźny .
W schemacie CZYN - GRZECH .
( kto oddala a bierze inną popełnia )
Podmiotem zdania jest "ten co oddala i bierze" .
To jest tu SEDNEM wypowiedzi .

Zdanie "chyba , że" sugeruje wyjątek od powyższej tezy .
Tak podpowiada logika ( budowa takiego tworu ) .

I już pisałem zasadniczy spór toczy się o tłumaczenie słowa którego użyto w oryginale .
Rozumiesz , czy nierządnica to prostytutka czy kobieta która zdradziła .
Nierząd jakby usprawiedliwia oddalenie , a skutkiem tego i branie innej nie było by cudzołóstwem .


Dlaczego Jezus nie powiedział tego tak :
Kto oddala swoją żonę a bierze inna popełnia cudzołóstwo .
W wypadku zaś nierządu żonę oddalić można , ale wziąć innej nie .
................ prosta sprawa by była

zenia1780
Posty: 2170
Rejestracja: 18 sty 2017, 12:13
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie

Post autor: zenia1780 » 13 wrz 2018, 19:23

mare1966 pisze:
13 wrz 2018, 17:48
Piszesz :
"Tylko, że Jezus nie akcentuje tu PONOWNEGO OŻENKU tylko WARUNEK UMOŻLIWIAJĄCY ODDALENIE prawowitej żony."

Ja twierdzę co innego .
Nie wiem co Jezus akcentuje i co chciał powiedzieć .
Ja się skupiłem wyłącznie na POLSKIM PRZEKAZIE , który brzmi :
„Kto oddala swoją żonę – chyba że w wypadku nierządu – a bierze inną, popełnia cudzołóstwo”.
Pewnie niewiele to w postrzegani Panów zmieni, ale może ktoś inny skorzysta


JEZUS A ROZWÓD - dr hab. inż. Mirosław Rucki

https://www.youtube.com/watch?v=-IJ3xUZ ... 2C3jqGNasp
lecz [Pan] mi powiedział: «Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali».
(2Kor 12,9)

Pantop
Posty: 3157
Rejestracja: 19 lis 2017, 20:50
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie

Post autor: Pantop » 13 wrz 2018, 21:45

mare1966 pisze:„Kto oddala swoją żonę – chyba że w wypadku nierządu – a bierze inną, popełnia cudzołóstwo”.
To może jeszcze taki mały eksperyment - co mare? :D

„Kto oddala swoją żonę (chyba że w wypadku nierządu) a bierze inną, popełnia cudzołóstwo”

Pasuje Ci teraz ?
Zaklapowało wszystko?

To się cieszę 8-)

MareS
Posty: 232
Rejestracja: 05 lut 2017, 22:22
Jestem: po orzeczonej nieważności małżeństa
Płeć: Mężczyzna

Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie

Post autor: MareS » 13 wrz 2018, 23:06

Aktualnie czytam Biblię w przekładzie z języków oryginalnych i tam Mt 19,9
Powiadam wam, że każdy, kto rozwodzi się z żoną z wyjątkiem przypadku rozpusty, a żeni się z inną, cudzołoży.

Pantop
Posty: 3157
Rejestracja: 19 lis 2017, 20:50
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie

Post autor: Pantop » 14 wrz 2018, 8:38

Wydaje się - obserwując praktykę - że chodzi o oddalenie żony w przypadku rozpusty/nierządu a nie rozwód.

GDYBY chodziło o rozwód, SB zostałoby zarzucone tonami materiału dowodowego z agencji detektywistycznych dokumentujących zdjęciami/ nagraniami/filmami dowody zdrady i rozpusty niewiernych współmałżonków.
A wtedy stwierdzanie nieważności byłoby zwykłą formalnością i robienie wtedy wokół tego wielkiego aj-waj nie miałoby miejsca.

No - ale tak nie jest.
A ponieważ tak nie jest więc wynika z tego iż ktoś kiedyś zadecydował, że rzecz tyczy się ODDALENIA żony a nie ROZWODU z żoną.

mare1966
Posty: 1579
Rejestracja: 04 lut 2017, 14:58
Płeć: Mężczyzna

Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie

Post autor: mare1966 » 14 wrz 2018, 11:25

Pantop ,
czytając jak napisano ( po polsku i używając logiki )
WYDAJE SIĘ sprawa jest dość oczywista .

Rozwodzenie jest zakazane , z wyjątkiem przypadku rozpusty / nierządu .
To raz .
Natomiast z tego zdania NIE MOŻNA WPROST wyprowadzić tezy ,
iż po takim rozwodzie można się już żenić z inną ,
ale nie ma też i zakazu ożenku .
Tyle .

===========================================

Niepotrzebnie też wmieszałeś do tego SB .
SB orzeka STWIERDZENIE NIEWAŻNOŚCI ( nie doszło do zawarcia ) ,
a przy zdradzie , mamy do czynienia z faktem PO ZAWARCIU MAŁZEŃSTWA .
I to oczywiste , w prawie kanonicznym wśród przyczyn
nie ma nigdzie zdrady małżeńskiej .

Stwierdzenie nieważności i oddalenie ( separacja )
to są dwie różne sprawy .


P.s.
Tylko , żeby była jasność .
Ja tutaj w tych wpisach nie twierdzę ,
że zdrada , rozpusta , nierząd ( mniejsza o nazwę i rzeczywistą czynność )
stanowi jakiś wyjątek i można się wtedy żenić .
Ja nic nie twierdzę .
Wyciągam tylko wnioski , z tego co i jak zapisano .

Awatar użytkownika
karo17
Posty: 266
Rejestracja: 02 maja 2018, 17:47
Płeć: Mężczyzna

Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie

Post autor: karo17 » 14 wrz 2018, 13:50

Czy koniec końców nie chodzi o to że można oddalić (separacja) w przypadku nierządu? Co jednak nie przekłada się na to że oddalający może wziąć sobie inną na miejsce tej co cudzołożyła.
Upraszczając: mąż oddala żonę która cudzołoży (ona w tym czasie robi co chce), a mąż pozostający mężem, żyje w celibacie. Czy tak?

Pantop
Posty: 3157
Rejestracja: 19 lis 2017, 20:50
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie

Post autor: Pantop » 14 wrz 2018, 14:17

Dokładnie karo17 o to właśnie chodzi.

Gdyby tak nie było to KK bez mrugnięcia okiem stwierdzałby skuteczne rozwody na podstawie dowodów zdrady.
A jako że tego nie robi to oznacza, że w razie nierządu żony możesz ją oddalić (to jedno) ale to nie daje ci prawa brać drugiej.

Raz jeszcze
Oddalenie żony dotyczy przypadku nierządu.
ODDALENIE a nie branie sobie nowej.
Nie wiem czy można jeszcze jaśniej.

mare1966
Posty: 1579
Rejestracja: 04 lut 2017, 14:58
Płeć: Mężczyzna

Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie

Post autor: mare1966 » 14 wrz 2018, 14:51

Koniec końców
wychodzi , że racje miał św.Paweł
( najlepiej człowiekowi się NIE ŻENIĆ )
............ wtedy potem nie trzeba kombinować

Ale z drugiej strony jest przecież wyraźny nakaz Boga :
idźcie i rozmnażajcie się .
............... czyli św. Paweł ewidentnie ma inny pogląd niż sam Bóg
a niby taki święty

Awatar użytkownika
ozeasz
Posty: 4345
Rejestracja: 29 sty 2017, 19:41
Jestem: w separacji
Płeć: Mężczyzna

Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie

Post autor: ozeasz » 14 wrz 2018, 18:06

Miłości bez Krzyża nie znajdziecie , a Krzyża bez Miłości nie uniesiecie . Jan Paweł II

Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13300
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie

Post autor: Nirwanna » 14 wrz 2018, 18:19

mare1966 pisze:
14 wrz 2018, 14:51
Koniec końców
wychodzi , że racje miał św.Paweł
( najlepiej człowiekowi się NIE ŻENIĆ )
............ wtedy potem nie trzeba kombinować

Ale z drugiej strony jest przecież wyraźny nakaz Boga :
idźcie i rozmnażajcie się .
............... czyli św. Paweł ewidentnie ma inny pogląd niż sam Bóg
a niby taki święty
Mare :shock:
Fides et ratio (wiara i rozum) - to dwa skrzydła, na których się do nieba leci.
Twój cytat jest wg mnie przykładem na to, na jakie manowce goły rozum potrafi człowieka zaprowadzić.
Przypomnę tylko, że Pismo Święte rozważamy i przyjmujemy w całokształcie, a wycinanie cytatów, aby pasowały do dyskusji... kończy się jak powyżej. Eh.
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II

mare1966
Posty: 1579
Rejestracja: 04 lut 2017, 14:58
Płeć: Mężczyzna

Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie

Post autor: mare1966 » 14 wrz 2018, 23:36

No a mnie się wydawało ,
że mój cytat
jest jednak wyrazem szczypty poczucia humoru .

Św. Paweł w tym liście ( dłuższa wypowiedź) wyraźnie tam oddzielił
co mówi Pan i co mówi on sam .
Nie był już młody , dużo podróżował , znał życie i zapewne wiele kobiet .
Mam wrażenie , że jakoś za nimi specjalnie nie przepadał
( na podstawie tego co tam powiedział )
No , ale to tak na marginesie .

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości