Stwierdzanie nieważności małżeństwa - wydzielone z wątku Podejrzewam ,ż mąż jest gejem

Co o nierozerwalności sakramentalnego małżeństwa mówią Biblia, Katechizm, dokumenty papieskie...

Moderator: Moderatorzy

Pustelnik

Re: Podejrzewam ,ż mąż jest gejem

Post autor: Pustelnik » 22 sty 2019, 12:55

Ja obsuletnie nie pamiętam, że tych niecałe 30 lat temu był (?) zestaw takich pytań ...
II. Przeszkody małżeńskie
7. Przeszkoda niezdolności fizycznej (kan. 1084)
a. Czy narzeczony nie ma wątpliwości co do stanu swojego zdrowia?
b. Czy uważa, że będzie mógł mieć własne dzieci?
c. Czy nie ma wątpliwości co do zdolności do współżycia małżeńskiego?
(...)
18. Niezdolność do przyjęcia obowiązków małżeńskich (kan. 1095)
a. Czy w rodzinie nie było wypadków choroby psychicznej?
b. Czy narzeczeni są przekonani o własnym zdrowiu psychicznym? (kan. 1095, n. 1)
c. Czy mają zdolność do rozeznania oceniającego co do istotnych praw i obowiązków małżeńskich? (kan. 1095, n. 2)
d. Czy nie cierpią na przewlekłe lub dziedziczne choroby, o których wzajemnie nie wiedzą? (kan. 1095, n. 3)
e. Czy nie nadużywają alkoholu lub innych środków odurzających? Czy nie są od nich uzależnieni? Czy druga strona o tym wie?
(...)
Z : Pytania u księdza przed ślubem - wszystkie pytania
https://www.planowaniewesela.pl/warto_w ... zed-slubem

lustro
Posty: 1499
Rejestracja: 02 sie 2017, 22:37
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Podejrzewam ,ż mąż jest gejem

Post autor: lustro » 22 sty 2019, 18:11

Pustelnik pisze:
22 sty 2019, 12:55
Ja obsuletnie nie pamiętam, że tych niecałe 30 lat temu był (?) zestaw takich pytań ...
II. Przeszkody małżeńskie
7. Przeszkoda niezdolności fizycznej (kan. 1084)
a. Czy narzeczony nie ma wątpliwości co do stanu swojego zdrowia?
b. Czy uważa, że będzie mógł mieć własne dzieci?
c. Czy nie ma wątpliwości co do zdolności do współżycia małżeńskiego?
(...)
18. Niezdolność do przyjęcia obowiązków małżeńskich (kan. 1095)
a. Czy w rodzinie nie było wypadków choroby psychicznej?
b. Czy narzeczeni są przekonani o własnym zdrowiu psychicznym? (kan. 1095, n. 1)
c. Czy mają zdolność do rozeznania oceniającego co do istotnych praw i obowiązków małżeńskich? (kan. 1095, n. 2)
d. Czy nie cierpią na przewlekłe lub dziedziczne choroby, o których wzajemnie nie wiedzą? (kan. 1095, n. 3)
e. Czy nie nadużywają alkoholu lub innych środków odurzających? Czy nie są od nich uzależnieni? Czy druga strona o tym wie?
(...)
Z : Pytania u księdza przed ślubem - wszystkie pytania
https://www.planowaniewesela.pl/warto_w ... zed-slubem
Myślę, że po prostu zawodzi Cię pamięć, bo takie protokoły spisywane są od bardzo dawna i 30 lat temu też były... Mocno szczegółowe

jacek-sychar

Re: Podejrzewam ,ż mąż jest gejem

Post autor: jacek-sychar » 22 sty 2019, 18:17

lustro pisze:
22 sty 2019, 18:11
Myślę, że po prostu zawodzi Cię pamięć, bo takie protokoły spisywane są od bardzo dawna i 30 lat temu też były... Mocno szczegółowe
:oops:
Ja też nie pamiętam.

lustro
Posty: 1499
Rejestracja: 02 sie 2017, 22:37
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Podejrzewam ,ż mąż jest gejem

Post autor: lustro » 22 sty 2019, 18:27

To polecam ginko biloba ;) na pamięć.
W kwietniu będzie 30 rocznica mojego ślubu... I ja pamiętam
:D

jacek-sychar

Re: Podejrzewam ,ż mąż jest gejem

Post autor: jacek-sychar » 22 sty 2019, 18:35

Ja mogę już nie pamiętać, bo kilka lat wcześniej przyrzekałem, ale to na pamięć, to będę pamiętać.
No, chyba że zapomnę.
A może ja taki stres miałem, że tego nie pamiętam?

mare1966
Posty: 1579
Rejestracja: 04 lut 2017, 14:58
Płeć: Mężczyzna

Re: Podejrzewam ,ż mąż jest gejem

Post autor: mare1966 » 22 sty 2019, 21:45

Ja sobie też czegoś takiego nie przypominam ,
ale stary ksiądz był
to może on zapomniał . :)

lustro
Posty: 1499
Rejestracja: 02 sie 2017, 22:37
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Podejrzewam ,ż mąż jest gejem

Post autor: lustro » 23 sty 2019, 9:48

No przepraszam Panowie... To z "jakiej wsi" jesteście? ;)

Już moja mama takowy spisywała. I pamięta.
Moi teściowie wspominali...
Ja też i mój mąż też pamięta, nie tylko ja.

A swoją drogą ciekawe, może warto by sprawdzić w dokumentach kościelnych, co tam macie.

Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13300
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Stwierdzanie nieważności małżeństwa - wydzielone z wątku Podejrzewam ,ż mąż jest gejem

Post autor: Nirwanna » 23 sty 2019, 10:30

Posty będące bardziej ogólnymi rozważaniami, niż pomocą autorce wątku w jej sytuacji i jej decyzji zostały wydzielone i przeniesione. Macierzysty wątek jest tu: viewtopic.php?f=10&t=1962&start=15
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II

jacek-sychar

Re: Stwierdzanie nieważności małżeństwa - wydzielone z wątku Podejrzewam ,ż mąż jest gejem

Post autor: jacek-sychar » 23 sty 2019, 10:35

happybean pisze:
22 sty 2019, 12:46
Tutaj ten ksiadz ma takie same wnioski.
https://m.fronda.pl/a/nie-kazde-nieudan ... ,5291.html
W podanym linku jest takie zdanie:
Co do grzechu i spowiedzi z pożycia, to może być różnie. Grzech wynika z tego, ze ktoś świadomie przekracza przykazanie Boże. Jeśli więc para ma świadomość, że małżeństwo było zawarte nieważnie, to współżyje w grzechu, jeśli nie wie o tym, nie obciąża to ich sumienia.
I tutaj pojawia się pytanie. Jak para ma wiedzieć, że małżeństwo było zawarte ważnie, jeżeli nie było jeszcze wyroku sądu biskupiego? Przecież takie małżeństwo cieszy się domyślnie domniemaniem ważności. Im się co najwyżej może wydawać. Pewności nigdy mieć nie będą.
Po drugie jest procedura uważnienia sakramentu małżeństwa.
Z tego względu taka opinia jest trochę opinią na wyrost.

happybean

Re: Stwierdzanie nieważności małżeństwa - wydzielone z wątku Podejrzewam ,ż mąż jest gejem

Post autor: happybean » 23 sty 2019, 14:59

jacek-sychar pisze:
23 sty 2019, 10:35
happybean pisze:
22 sty 2019, 12:46
Tutaj ten ksiadz ma takie same wnioski.
https://m.fronda.pl/a/nie-kazde-nieudan ... ,5291.html
W podanym linku jest takie zdanie:
Co do grzechu i spowiedzi z pożycia, to może być różnie. Grzech wynika z tego, ze ktoś świadomie przekracza przykazanie Boże. Jeśli więc para ma świadomość, że małżeństwo było zawarte nieważnie, to współżyje w grzechu, jeśli nie wie o tym, nie obciąża to ich sumienia.
I tutaj pojawia się pytanie. Jak para ma wiedzieć, że małżeństwo było zawarte ważnie, jeżeli nie było jeszcze wyroku sądu biskupiego? Przecież takie małżeństwo cieszy się domyślnie domniemaniem ważności. Im się co najwyżej może wydawać. Pewności nigdy mieć nie będą.
Po drugie jest procedura uważnienia sakramentu małżeństwa.
Z tego względu taka opinia jest trochę opinią na wyrost.
Sa przypadki jednoznaczne. Czyli np ukrycie czegoa co spowodowalo by to ze ktos swiadomie klamie w protokole i wie ze zatajenie tego bedzie skutkowac niewazmoscia Sakramentu. Wtedy grzeszy strona Swiadoma.

jacek-sychar

Re: Stwierdzanie nieważności małżeństwa - wydzielone z wątku Podejrzewam ,ż mąż jest gejem

Post autor: jacek-sychar » 23 sty 2019, 15:14

Happybean

Wiesz na czym polega dyskusja?
Na wymianie argumentów.
Ty coś zacytowałaś i ja się do tego odniosłem.
Ja teraz oczekuję, że Ty się odniesiesz do moich argumentów, a nie że powtórzysz ponownie swoje.

marylka
Posty: 1372
Rejestracja: 30 sty 2017, 17:01
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Stwierdzanie nieważności małżeństwa - wydzielone z wątku Podejrzewam ,ż mąż jest gejem

Post autor: marylka » 23 sty 2019, 15:16

U mnie w koncu do zbadania ważnosci nie doszło.
Ale pewne kroki przygotowawcze popełniłam i jeśli ta wiedza komuś pomoże....
Dopóki NIE MA STWIERDZENIA, że małżeństwo jest nieważnie zawarte
to takie małżeństwo JEST ZAWARTE WAŻNIE
Troche na pierwszy rzut oka zakrecone, ale pomału...
Ktos myśli...
jacek-sychar pisze:
23 sty 2019, 10:35
Jak para ma wiedzieć, że małżeństwo było zawarte ważnie, jeżeli nie było jeszcze wyroku sądu biskupiego?
Dopóki nie ma wyroku biskupiego sądu - małżeństwo JEST WAŻNIE ZAWARTE.
Stwierdzić nieważność może TYLKO decyzja sądu.
W każdym innym przypadku małżeństwo jest ważne. I nie ma sie co zastanawiać.

Co do omylnosci sądów...że biskupi to też ludzie
Owa omylnosć jest ewentualnie na barkach biskupów. Jeżeli dopuścili sie jakiegos niedopatrzenia, czy cos podobnego to jest to ich sumienie. Są odwołania od decyzji ostateczne w Rzymie wiec co do omylnosci biskupow jako ludzi...zbyt wiele osob jest zaangażowanych, żeby nie znalazło sie kilku sprawiedliwych i prawych.

Co do owego nazwijmy kwestionariusza...każda para odwiedza ksiedza informujac o planach zawarcia ślubu. I wtedy jsiadz zadaje pare pytań.
Ten "kwestionariusz" jest podstawą w razie badania ważnosci zawarcia małżeństwa.
Jest tam takie m.in. pytanie czy nie zatailismy przed soba istotnych rzeczy takie jak choroby.
Ten kwestionariusz jest krotki. - nie wiem jak teraz wygląda. Wiecej czasu pamietam u nas było o zapowiedziach przedślubnych o samym ślubie - terminie o tzw naukach przedmałżeńskich jakie musimy odbyć. Wiec Jacek - ja sie nie dziwie, że tego nie pamiętasz bo mi też przypomniał dopiero ksiadz przy checi zbadania

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość