Swiadectwo z rozprawy sadowej

Wydarzył się cud uzdrowienia małżeństwa, a może tylko maleńki cudzik?...

Moderator: Moderatorzy

Dominika
Posty: 60
Rejestracja: 06 cze 2018, 0:59
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Swiadectwo z rozprawy sadowej

Post autor: Dominika » 24 kwie 2021, 17:52

Filemon pisze:
19 mar 2021, 9:29
Bogu niech będą dzięki za to orzeczenie...

Ja przy okazji mam pytanie formalne, takie proceduralne. Jeśli złożony jest pozew rozwodowy (świeża sprawa, pierwszej rozprawy jeszcze nie było), czy możliwe jest przeformułowanie go na wniosek o separację? Czy też wniosek o rozwód powinien być wycofany, a złożony odrębnie wniosek o separację?
Filemonie,
Nie wiem niestety. Nie potrafie tutaj pomoc.
U mnie maz wniosl wniosek o rozwod.
Ja w odpowiedzi napisalam o oddalenie.
Sedzina na sali zapytala sie czy mozemy dojsc do jakiegos porozumienia.
Ja utrzymywalam swoj wniosek ale potem stwierdzilam ze na rozwod sie nie zgadzam. I na sali powiedzialam ze ewentualnie separacja. Maz poczatkowo sie zgodzic nie chcial, mowiac ze on nie widzi szans na ratunek ale sedzina powiedziala, zeby rozwazyl bo tyluletni zwiazek nie powinnien byc tak latwo przekreslany. Wkoncu zgodzil sie na separacje.
Tak bylo u mnie.

ines05
Posty: 9
Rejestracja: 20 lut 2017, 14:01
Jestem: w separacji
Płeć: Kobieta

Re: Swiadectwo z rozprawy sadowej

Post autor: ines05 » 26 kwie 2021, 9:56

Bóg zapłać. To bardzo wspierające, tez czekam na pozew od męża.

Maximus82
Posty: 19
Rejestracja: 27 lut 2021, 8:16
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Swiadectwo z rozprawy sadowej

Post autor: Maximus82 » 28 kwie 2021, 7:54

Pytanie mam do autorki postu. Jak dlugo nie mieszkaliscie razem? Moja malzonka wyprowadzila sie ode mnie 1 lutego, opieka nad dziecmi naprzemienna, jednak wola wiecej mieszkac ze mna i mieszkaja. 2 razy odmowilem rozwodu za porozumieniem stron. 3 raz w Wielki Piatek poinformowala mnie, ze sklada z mojej winy. 10 dni temu podczas szczerej rozmowy powiedziala mi, ze sie rozmyslila i pozwu o rozwod nie sklada, poprosila tez mnie o wspolne zaplanowanie wczasow nad morzem, sadze, ze moja praca z psychologiem, praca z synami, wiara i modlitwa zaczynaja przynosic efekty. Jak wy dlugo razem nie mieszkaliscie zanim maz wrocil?

Caliope
Posty: 3013
Rejestracja: 04 sty 2020, 12:09
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Swiadectwo z rozprawy sadowej

Post autor: Caliope » 28 kwie 2021, 11:16

Maximus82 pisze:
28 kwie 2021, 7:54
Pytanie mam do autorki postu. Jak dlugo nie mieszkaliscie razem? Moja malzonka wyprowadzila sie ode mnie 1 lutego, opieka nad dziecmi naprzemienna, jednak wola wiecej mieszkac ze mna i mieszkaja. 2 razy odmowilem rozwodu za porozumieniem stron. 3 raz w Wielki Piatek poinformowala mnie, ze sklada z mojej winy. 10 dni temu podczas szczerej rozmowy powiedziala mi, ze sie rozmyslila i pozwu o rozwod nie sklada, poprosila tez mnie o wspolne zaplanowanie wczasow nad morzem, sadze, ze moja praca z psychologiem, praca z synami, wiara i modlitwa zaczynaja przynosic efekty. Jak wy dlugo razem nie mieszkaliscie zanim maz wrocil?
Maximus, mąż autorki nie wrócił, to świadectwo z sali sądowej, że nie orzeczono rozwodu. Jeśli masz ochotę możesz zacząć swój wątek i dowiesz się wielu rzeczy.

Maximus82
Posty: 19
Rejestracja: 27 lut 2021, 8:16
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Swiadectwo z rozprawy sadowej

Post autor: Maximus82 » 29 kwie 2021, 2:12

Dominika pisze:
29 sty 2021, 11:32

Po paru miesiącach od orzeczonej separacji, mąż wrócił do domu. Kierowały nim różne względy: rowiez ekonomiczne, niekoniecznie chęć pojednania. Nie jest łatwo. Ale przyznał, ze chyba sprawa rozwodu; nie była dobrym pomysłem.

No ale tu napisane, ze wrocil.

Caliope
Posty: 3013
Rejestracja: 04 sty 2020, 12:09
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Swiadectwo z rozprawy sadowej

Post autor: Caliope » 29 kwie 2021, 10:43

Maximus82 pisze:
29 kwie 2021, 2:12
Dominika pisze:
29 sty 2021, 11:32

Po paru miesiącach od orzeczonej separacji, mąż wrócił do domu. Kierowały nim różne względy: rowiez ekonomiczne, niekoniecznie chęć pojednania. Nie jest łatwo. Ale przyznał, ze chyba sprawa rozwodu; nie była dobrym pomysłem.

No ale tu napisane, ze wrocil.
No tak racja, ale tu raczej nikt nie odpisze.

Chwała Panu, wstępuje we mnie nowa nadzieja na powrót męża. :)

Maximus82
Posty: 19
Rejestracja: 27 lut 2021, 8:16
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Swiadectwo z rozprawy sadowej

Post autor: Maximus82 » 29 kwie 2021, 21:30

To tak jak u mnie. Co prawda dopiero 3 miesiace od wyprowadzki malzonki, ale nedzieja powrotu wciaz jest silna.

Dominika
Posty: 60
Rejestracja: 06 cze 2018, 0:59
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Swiadectwo z rozprawy sadowej

Post autor: Dominika » 03 maja 2021, 0:29

Maximus82 pisze:
29 kwie 2021, 21:30
To tak jak u mnie. Co prawda dopiero 3 miesiace od wyprowadzki malzonki, ale nedzieja powrotu wciaz jest silna.
Witam Maximus,

Nie mieszkalismy razem kolo 12 miesiecy.
Po okolo roku maz wrocil.
Obecnie mieszkamy razem. Zaznacze, ze Nie jest to latwe mieszkanie. Bardzo wymagajace.

Zycze Ci udanego powrotu zony. Duzo Blogoslawienstwa i potrzebnych lask.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość