Potęga Nowenny Pompejańskiej
: 07 mar 2019, 8:25
Witam wszystkich,
Chciałabym podzielić się moim świadectwem oraz cudu w moim małżeństwie. Jakiś czas temu pisałam na forum, że mąż zostawial mnie i córkę i wyprowadził się do kochanki. Był to szok i wstrząs dla całej rodziny ponieważ nikt mojego męża by o nic nie podejrzewał. Uchodzilismy jako bardzo dobre małżeństwo. Ja sama bym za męża dała rękę uciac, że w życiu nikogo nie ma. Jednakże, stwierdził, że mnie nie kocha i nie kochał od 3lat i że miał 2romanse a teraz pojawiła się jakaś trzrcia. Byłam wtedy w drugiej ciąży. Po takiej wiadomosci na następny dzień poroniłam.
Oczywiście po wszystkim zaczęłam szukac wsparcia u Pana Boga. Zamawialam Mszę za nas , prosiłam różne osoby, zakony o modlitwę, wysyłałam mnóstwo intencji do różnych parafii z prośbą o modlitwę za nawrócenie się mojego męża. Zaczęłam odmawiać różne nowenny, egzorcyzmy małżeńskie oraz Nowennę pompejańska.
Mój mąż przyjeżdżał do corki. Na początku był obojętny wobec mnie co bolało jescze bardziej. Z czasem zaczął zabiegać o kontakt ze mną. W ostatni dzień części błagalnej nowenny pompejańskiej, mój mąż był u córki i zaczął zbliżać się do mnie wspominając coś o tym, że chce wrócić. Po 3 dniach, mój mąż przyjechał wieczorem przepraszając mnie, obiecując poprawę, zmianę . Zdal sobie sprawe, że chce być z nami, że mna, że chce iść na terapię, że zrobi wszystko żeby więcej mnie i córki nie skrzywdzić.
Wiem, że może cieszę się zbyt szybko naprawa męża, i , że teraz czeka nas trudny czas, naprawy, wybaczenia.
Uważam, że siła Nowenny Pompejańskiej nie zna granic. Każdemu zawsze polecalam i będę polecac ta modlitwę w sprawach nawet najbardziej beznadziejnych.
Dziękuję Ci Maryjo i Dziękuję Jezu za wysłuchanie mych próśb i proszę teraz o pomoc w naprawie i utrzymaniu małżeństwa.
Chciałabym podzielić się moim świadectwem oraz cudu w moim małżeństwie. Jakiś czas temu pisałam na forum, że mąż zostawial mnie i córkę i wyprowadził się do kochanki. Był to szok i wstrząs dla całej rodziny ponieważ nikt mojego męża by o nic nie podejrzewał. Uchodzilismy jako bardzo dobre małżeństwo. Ja sama bym za męża dała rękę uciac, że w życiu nikogo nie ma. Jednakże, stwierdził, że mnie nie kocha i nie kochał od 3lat i że miał 2romanse a teraz pojawiła się jakaś trzrcia. Byłam wtedy w drugiej ciąży. Po takiej wiadomosci na następny dzień poroniłam.
Oczywiście po wszystkim zaczęłam szukac wsparcia u Pana Boga. Zamawialam Mszę za nas , prosiłam różne osoby, zakony o modlitwę, wysyłałam mnóstwo intencji do różnych parafii z prośbą o modlitwę za nawrócenie się mojego męża. Zaczęłam odmawiać różne nowenny, egzorcyzmy małżeńskie oraz Nowennę pompejańska.
Mój mąż przyjeżdżał do corki. Na początku był obojętny wobec mnie co bolało jescze bardziej. Z czasem zaczął zabiegać o kontakt ze mną. W ostatni dzień części błagalnej nowenny pompejańskiej, mój mąż był u córki i zaczął zbliżać się do mnie wspominając coś o tym, że chce wrócić. Po 3 dniach, mój mąż przyjechał wieczorem przepraszając mnie, obiecując poprawę, zmianę . Zdal sobie sprawe, że chce być z nami, że mna, że chce iść na terapię, że zrobi wszystko żeby więcej mnie i córki nie skrzywdzić.
Wiem, że może cieszę się zbyt szybko naprawa męża, i , że teraz czeka nas trudny czas, naprawy, wybaczenia.
Uważam, że siła Nowenny Pompejańskiej nie zna granic. Każdemu zawsze polecalam i będę polecac ta modlitwę w sprawach nawet najbardziej beznadziejnych.
Dziękuję Ci Maryjo i Dziękuję Jezu za wysłuchanie mych próśb i proszę teraz o pomoc w naprawie i utrzymaniu małżeństwa.