Strona 15 z 15

Re: Naprawa małżenstwa...czy jeszcze jest szansa ?

: 25 maja 2018, 8:41
autor: renta11
Z Bogiem

Re: Naprawa małżenstwa...czy jeszcze jest szansa ?

: 25 maja 2018, 9:18
autor: Camilaa
Życzę odnalezienia sensu i szczęścia mimo wszystko , bez małżonki... wierzę ze Pan Bóg poprowadzi...Trzymaj się

Re: Naprawa małżenstwa...czy jeszcze jest szansa ?

: 25 maja 2018, 10:17
autor: krople rosy
M91 pisze: 24 maja 2018, 22:31 Niestety nie udało się uratować mojego małżeństwa.
M91 bardzo mi przykro. :(
Odezwij się do nas czasem jak Ci się w życiu układa. Życzę spokoju w sercu i Bożego prowadzenia.

Re: Naprawa małżenstwa...czy jeszcze jest szansa ?

: 25 maja 2018, 10:40
autor: jacek-sychar
Zaraz, zaraz!
Wszyscy żegnają się z M91, jakby miał on nas na zawsze pożegnać, ale teraz jest własnie czas dla M91, żeby Sychar był dla niego wspólnotą, miejscem rozwoju i dojrzewania duchowego!

M91
TY nie odchodź, tylko wchodź na wyższy poziom udziału w naszej wspólnocie. ;)

Re: Naprawa małżenstwa...czy jeszcze jest szansa ?

: 25 maja 2018, 10:42
autor: Nirwanna
jacek-sychar pisze: 25 maja 2018, 10:40 Zaraz, zaraz!
Wszyscy żegnają się z M91, jakby miał on nas na zawsze pożegnać, ale teraz jest własnie czas dla M91, żeby Sychar był dla niego wspólnotą, miejscem rozwoju i dojrzewania duchowego!

M91
TY nie odchodź, tylko wchodź na wyższy poziom udziału w naszej wspólnocie. ;)
O to to!

I jeszcze - NA TEN MOMENT małżeństwa nie udało się uratować. A co dalej będzie - Pan Bóg jeden wie najlepiej :-)

Re: Naprawa małżenstwa...czy jeszcze jest szansa ?

: 25 maja 2018, 15:39
autor: M91
Dziękuje za odpowiedzi. Odezwę się jak stanę na nogi. Dziękuje za wszystko.

Re: Naprawa małżenstwa...czy jeszcze jest szansa ?

: 26 maja 2018, 23:26
autor: MareS
M91 pisze: 25 maja 2018, 15:39 Dziękuje za odpowiedzi. Odezwę się jak stanę na nogi. Dziękuje za wszystko.
M91 proszę zostań z nami. Gdyby nie Sychar to ja bym już "popłynął".

Re: Naprawa małżenstwa...czy jeszcze jest szansa ?

: 27 maja 2018, 23:32
autor: Ukasz
Odzywaj się regularnie, to będziesz miał większe szanse stanąć na nogi. Teraz potrzebujesz wspólnoty bardziej niż wtedy, gdy trzymała Cię nadzieja na względnie szybkie pojednanie. Ratowanie Twojego małżeństwa dopiero zaczyna się na dobre. Uratuj je w Tobie, żeby potem, gdy wypali się wszystko, co nie jest od Niego, pokochać żonę od nowa Jego miłością i zacząć budować od nowa. Czy ona z tego kiedykolwiek skorzysta, nie wiadomo, to jej wolność. Ale Ty skorzystasz z tego na pewno, bo takie jest Twoje powołanie i tylko na takiej drodze naprawdę staniesz na nogi.

Re: Naprawa małżenstwa...czy jeszcze jest szansa ?

: 28 maja 2018, 12:57
autor: santi
M91 nie odchodź od nas. Jesteś częścią nas. Mam nadzieję, że w nowym miejscu poukładasz sobie życie na nowo, trwaj jednak w wierze. Nie wiemy jak nas Pan dalej poprowadzi ale z Nim na pewno idziemy w dobrym kierunku.

Powodzenia!

Re: Naprawa małżenstwa...czy jeszcze jest szansa ?

: 28 maja 2018, 18:31
autor: Jonasz
M91 pisze: 25 mar 2018, 23:06 Ech sam nie wiem Jacku. To wszystko jest takie nierealne. Ja nie wiem po co nas Bóg połączył żeby teraz nas rozdzielić... Mam nadzieję, że wszystko ma swoj cel.
Bóg nie cofa danego słowa. Nigdy. Co postanowi, niezmienne jest.

Re: Naprawa małżenstwa...czy jeszcze jest szansa ?

: 09 sie 2018, 15:39
autor: Zepsuty13
M91...

Pozwolisz, że zapytam - czy żona chce zakończyć Wasze małżeństwo jakoś formalnie, bo albo mi umknęło albo nie było o tym mowy ?

Musisz być silny jak skała, być Dzielnym Wojownikiem Pana :)

Re: Naprawa małżenstwa...czy jeszcze jest szansa ?

: 12 sie 2018, 15:29
autor: M91
Nic mi o tym nie wiadomo.