jak sobie radzicie z uczuciem odrzucenia, zazdrością, gniewem?
Moderator: Moderatorzy
jak sobie radzicie z uczuciem odrzucenia, zazdrością, gniewem?
Mam pytanie w w.w.temacie, gdyż to forum jednoczy osoby po ciezkich przejsciach, z ciezkim bagazem doswiadczen zyciowych w tym względzie, a do tego myślących I kroczących, a przynajmniej starających się-po katolicku.Myślę, ze podzielicie się swoimi własnymi doswiadczeniami, sposobami radzenia sobie z tymi trudnymi uczuciami, ale jakże ludzkimi I trudnymi do wykorzenienia, zwłaszcza w sytuacjach,gdy pojawiają się w uzasadnionych przez 2stronę okolicznosciach,np.flirtu, romansu, czy wręcz zdrady, lub powtarzających się zdrad, przez ktòre wiele szanownych forumowiczek I forumowiczòw w swoim życiu niestety przeszła,lub przechodzi.Wiadomo, kazdy z nas jest inny, jeden bardziej wrażliwy, czuły, słaby, inny- wytrzymalszy, ale kazdego to rani, dotyka.Nawet sam Zbawiciel pytał Piotra az 3 razy- "Piotrze, czy Ty Mnie miłujesz?", Czy miłujesz, mnie Piotrze?....po czym został trzy razy zdradzony.Nawet sam Bóg nie był nieczuły na ludzkie uczucia, pragnienie miłosci, zrozumienia, a wiec co dopiero my, zwykli, słabi, grzeszni ludzie... Jak sobie radzić, jak zwalczyć te uczucia? jakie macie recepty, do których sami doszliscie, ciężką drogą, bo to jest z pewnoscią bardzo ciezka droga, oderwac sie.Z drugiej strony meczarnia, jaką powoduje zazdrosc, chec rozpamietywania zdrady, bol, tkwienie w urazach I poczuciu skrzywdzenia niszczą głownie nas samych, więc musimy podjąc walke duchową I czasem fizyczną w zakresie poprawy swojego stanu.Jak wybaczac, jak uwalniac sie od tego, co nas niszczy, sprowadza w doł, nawet jesli w naszym poczuciu mamy rację, I zostalusmy skrzywdzeni.Jednym słowem, jak to olac I zyc dalej, by zycie nie bolało I sprawiało nam choc krotkie chwile radosci, jak odzyskac radosc zycia w tym wszystkim, gdy np.czujemy sie niekochani, co Was pociesza, umacnia, uskrzydla.Wiadomo, ze moze to byc tylko Bóg, ktory jest najlepszym Ojcem.Ale jak wprowadzic to w zycie, napiszcie, kazdy z Was, drodzy forumowicze, to przechodził, ale własnie...Jak ?przez to przejsc.I wyjsc wzmocnionym a nie pobitym, I posiniaczonym, lub wrecz jak podczas tej drogi- nie polec. ?
Re: jak sobie radzicie z uczuciem odrzucenia, zazdrością, gniewem?
Według Ewangelii te wydarzenia były w odwrotnej kolejności.
Ludzie robią wszystko, aby siebie samych przekonać, że świat nie wygląda tak, jak wygląda naprawdę.
Re: jak sobie radzicie z uczuciem odrzucenia, zazdrością, gniewem?
ok.najmocniej dziękuję za korektę.
Re: jak sobie radzicie z uczuciem odrzucenia, zazdrością, gniewem?
Fiołku poczytaj wszystkie wątki na forum jeśli chcesz wiedzieć jak sobie radzą inni, w twoim możesz pisać o sobie, nic o tobie nie wiemy.