Jak to naprawić i czy ma to sens .....
Moderator: Moderatorzy
Re: Jak to naprawić i czy ma to sens .....
Moja mama opowiadała mi , że jej brat wrócił do domu rodzinnego parę tygodni po ślubie z walizką, próbując się wymiksować z małżeństwa. Dostał od mamy ( mojej babci ) scierą po głowie, wystawiła mu walizki za drzwi i powiedziała że ma wracać do żony bo tam jest teraz jego miejsce...
Na marginesie dodam że są małżeństwem od 30 lat. Babcia była mądrą kobietą..
Mam wrażenie że aktualnie matki nie potrafią przeciąć pępowiny , co ma bardzo marne skutki dla ich dzieci i relacji...
Moja teściowa stwierdziła że kowalska absolutnie nie ma wpływu na relację moje z mężem a to że się do nas kompletnie nie odzywa nie znaczy że nie chcę mieć z nami kontaktu. Zabrakło mi słów żeby to skomentować.
Na marginesie dodam że są małżeństwem od 30 lat. Babcia była mądrą kobietą..
Mam wrażenie że aktualnie matki nie potrafią przeciąć pępowiny , co ma bardzo marne skutki dla ich dzieci i relacji...
Moja teściowa stwierdziła że kowalska absolutnie nie ma wpływu na relację moje z mężem a to że się do nas kompletnie nie odzywa nie znaczy że nie chcę mieć z nami kontaktu. Zabrakło mi słów żeby to skomentować.
Wobec wszystkiego, co ci się przydarza, możesz albo sobie współczuć, albo traktować to, co się stało, jako prezent. Wszystko jest albo okazją do rozwoju, albo przeszkodą, która zatrzyma Twój rozwój. Wybór należy do Ciebie.
Wayne Dyer
Wayne Dyer
Re: Jak to naprawić i czy ma to sens .....
Kochana Rybko i Smutku.
Dzięki za Wasze posty.
Jest to dla mnie bardzo cenne ze jesteście i dzielicie się ze mną waszymi troskami.
Tak macie rację to jest chore żeby tak manipulować swoimi synami by zostawili swoje żony i dzieci.
Ja też jestem mama mogą mi się pewne rzeczy nie podobać u moich dzieci czy u ich sympatii ale bym tego nie powiedziała im nigdy a już na pewno nie probowalabym zniszczyć ich planów życiowych.
Tylko że te chore mamusie nie wiedzą że robią im krzywdę.
Pozdrawiam
Dzięki za Wasze posty.
Jest to dla mnie bardzo cenne ze jesteście i dzielicie się ze mną waszymi troskami.
Tak macie rację to jest chore żeby tak manipulować swoimi synami by zostawili swoje żony i dzieci.
Ja też jestem mama mogą mi się pewne rzeczy nie podobać u moich dzieci czy u ich sympatii ale bym tego nie powiedziała im nigdy a już na pewno nie probowalabym zniszczyć ich planów życiowych.
Tylko że te chore mamusie nie wiedzą że robią im krzywdę.
Pozdrawiam
Re: Jak to naprawić i czy ma to sens .....
Czytam Wasze wypowiedzi na temat matek i jestem w szoku. Pomimo tego, że.moja teściowa od poczatku mojego związku z mężem nie była zachwycona moja osoba . Uważała, że mój mąż.jest pod pantoflem. Zawsze była.mila itd. ale wiedziałam, że zawsze ma jakieś ale .... Jak mąż mnie zostawił to stała się zupełnie inna. Od mojego męża.sie odwróciła. Nie ma z nim kontaktu. Do mnie pisze dzwoni non stop. Przeprasza za syna, mówi że.zawsze będzie po mojej i mojeje córki stronie. Jego wyzwala, że jest nikim bo zostawił rodzinę i że nie ma się u niej pokazywać dopóki nie zmądrzeje.
Jednakże moja teściowa też jest po rozwodzie tyle że po wielu latach małżeństwa i wie jak to wygląda jak czuje się opuszczona i zdradzona kobieta. Po rozwodzie niestety obraziła się na Pana Boga i przez to też wydaje mi się że mój mąż.nie miał wbitych dobrych zasad i odpowiedzialności za małżeństwo.
Jednakże moja teściowa też jest po rozwodzie tyle że po wielu latach małżeństwa i wie jak to wygląda jak czuje się opuszczona i zdradzona kobieta. Po rozwodzie niestety obraziła się na Pana Boga i przez to też wydaje mi się że mój mąż.nie miał wbitych dobrych zasad i odpowiedzialności za małżeństwo.
Re: Jak to naprawić i czy ma to sens .....
Witam ....
Chciałabym podzielić się z Wami Tym co było w ostatnich dniach.
Byliśmy z mężem w poradni, nie miałam żadnych oczekiwań.
Ale dowiedziałam się że mój mąż mnie nadal kocha że jestem ważna dla niego.
Terapełta powiedziała mężów ze jest złe że mieszkamy osobno ale mąż twierdzi że nie chcę mieszkać z moimi rodzicami. Myślę że to wymówka bo wie i tak że na duże mieszkanie nas nie stać a wynająć czy kupić dom to też jest spory koszt.
A po za tym Pani z poradni kazała chodzić nam na randki ale z tego chyba też nic nie wyjdzie bo mąż stwierdził że nie ma za bardzo kiedy bo 3 razy w tygodniu jest u małej a po za tym musi też siebie ogarnąć i mieć czas dla siebie.
Myślę że z tego nic nie będzie .....
Ale zobaczymy mamy iść 18.03 znowu zobaczymy.....
Chciałabym podzielić się z Wami Tym co było w ostatnich dniach.
Byliśmy z mężem w poradni, nie miałam żadnych oczekiwań.
Ale dowiedziałam się że mój mąż mnie nadal kocha że jestem ważna dla niego.
Terapełta powiedziała mężów ze jest złe że mieszkamy osobno ale mąż twierdzi że nie chcę mieszkać z moimi rodzicami. Myślę że to wymówka bo wie i tak że na duże mieszkanie nas nie stać a wynająć czy kupić dom to też jest spory koszt.
A po za tym Pani z poradni kazała chodzić nam na randki ale z tego chyba też nic nie wyjdzie bo mąż stwierdził że nie ma za bardzo kiedy bo 3 razy w tygodniu jest u małej a po za tym musi też siebie ogarnąć i mieć czas dla siebie.
Myślę że z tego nic nie będzie .....
Ale zobaczymy mamy iść 18.03 znowu zobaczymy.....
Re: Jak to naprawić i czy ma to sens .....
Z perspektywy czasu widzę,że mąż gra tylko na czasie.
Byle do rozprawy.
Z nami nie chcę mieszkać ale kredytu na dom czy mieszkanie też nie.
Wynajem też za drogi to już nie rozumiem.
Wiem że to tylko wymówki.
Pokazuje to tylko jak mąż jest nieodpowiedzialne.
Bo sam nie wie czego chcę.
Jestem tym zmęczona.
Byle do rozprawy.
Z nami nie chcę mieszkać ale kredytu na dom czy mieszkanie też nie.
Wynajem też za drogi to już nie rozumiem.
Wiem że to tylko wymówki.
Pokazuje to tylko jak mąż jest nieodpowiedzialne.
Bo sam nie wie czego chcę.
Jestem tym zmęczona.
Re: Jak to naprawić i czy ma to sens .....
Witam ....
Dziś mam mieć randkę z mężem.
Ale nie wiem czy do tego dojdzie bo puki co miał napisać o której będzie i gdzie pójdziemy a smsa nie ma
Więc chyba nici z tego ....no cóż ...
A po za tym nic specjalnego bez zmian.
Odezwę się wieczorem pozdrawiam gorąco
Dziś mam mieć randkę z mężem.
Ale nie wiem czy do tego dojdzie bo puki co miał napisać o której będzie i gdzie pójdziemy a smsa nie ma
Więc chyba nici z tego ....no cóż ...
A po za tym nic specjalnego bez zmian.
Odezwę się wieczorem pozdrawiam gorąco
Re: Jak to naprawić i czy ma to sens .....
Nie obiecuj
Możesz mieć ciekawsze zajęcia wieczorem
Nieważne jest, gdzie jesteś, ale wszędzie tam, gdzie przyjdzie ci się znaleźć, ważne jest, jak żyjesz - Henri J.M.Nouwen
Re: Jak to naprawić i czy ma to sens .....
Mika, jak randka ? Doszła do skutku ?
Wobec wszystkiego, co ci się przydarza, możesz albo sobie współczuć, albo traktować to, co się stało, jako prezent. Wszystko jest albo okazją do rozwoju, albo przeszkodą, która zatrzyma Twój rozwój. Wybór należy do Ciebie.
Wayne Dyer
Wayne Dyer
Re: Jak to naprawić i czy ma to sens .....
Witam ....
Tak doszła do skutku ...
Pogadaliśmy trochę sami.
Mąż trochę się miota bo niby by chciał wrócić ale boi się ze znowu nie wyjdzie i ze nie chcę mieszkać w domu moich rodziców ale wynająć też nie bo drogo ,kredyt wziąść nie.
Więc trochę też delikatnie dałam mu do zrozumienia ze tak jak jest teraz i to już trwa tyle miesięcy bo 8 to nie dobrze dla dzieci i dla naszego malrzenstwa też bo dzieci z nim stracą więzi a i my od siebie odwykniemy i już nie będzie czego ratować.
Stwierdził że pomyśli i da mi znać.
Tak doszła do skutku ...
Pogadaliśmy trochę sami.
Mąż trochę się miota bo niby by chciał wrócić ale boi się ze znowu nie wyjdzie i ze nie chcę mieszkać w domu moich rodziców ale wynająć też nie bo drogo ,kredyt wziąść nie.
Więc trochę też delikatnie dałam mu do zrozumienia ze tak jak jest teraz i to już trwa tyle miesięcy bo 8 to nie dobrze dla dzieci i dla naszego malrzenstwa też bo dzieci z nim stracą więzi a i my od siebie odwykniemy i już nie będzie czego ratować.
Stwierdził że pomyśli i da mi znać.
Re: Jak to naprawić i czy ma to sens .....
To chyba trochę jedziemy na jednym wozie. U mnie żona niby nawet chce, ale z działań tego nie widać, podobny stan zawieszenia. Może lepsze to niż całkowity brak kontaktu, ale na dłuższą metę to ja już wolę nic niż takie pozorne bycie razem.
Re: Jak to naprawić i czy ma to sens .....
Tak masz rację Ukasz..
Bo to takie robienie pozorów.
Niby chcę ale 10000 powodów żeby było na Nie.
Jak dasz rozwiązanie na 9999to znajdzie sobie następne.
Mnie też to męczy bo nie lubię nie zdecydowanie.
To już nie jest zabawa to jest życie Hallo ale chyba trochę zachowanie dziecięce.
Bo to takie robienie pozorów.
Niby chcę ale 10000 powodów żeby było na Nie.
Jak dasz rozwiązanie na 9999to znajdzie sobie następne.
Mnie też to męczy bo nie lubię nie zdecydowanie.
To już nie jest zabawa to jest życie Hallo ale chyba trochę zachowanie dziecięce.
Re: Jak to naprawić i czy ma to sens .....
Jak tam u Was po Dniu Kobiet.
Bo mój mąż niby chcę pojednania, a w Dniu Kobiet tylko sms i nic więcej.
Nie jestem wymagająca ale ma nawet 2 córki.
No cóż kolejny raz pokazał ile dla niego znaczymy.
Pozdrawiam ciepło i serdecznie napiszcie co u Was i tak ogólnie czasem mam wrażenie że po prostu smuce....
Bo mój mąż niby chcę pojednania, a w Dniu Kobiet tylko sms i nic więcej.
Nie jestem wymagająca ale ma nawet 2 córki.
No cóż kolejny raz pokazał ile dla niego znaczymy.
Pozdrawiam ciepło i serdecznie napiszcie co u Was i tak ogólnie czasem mam wrażenie że po prostu smuce....
Re: Jak to naprawić i czy ma to sens .....
"nie jestem wymagająca"
"tylko SMS i nic więcej"
No to w takim razie czego się spodziewalas?
"tylko SMS i nic więcej"
No to w takim razie czego się spodziewalas?
Re: Jak to naprawić i czy ma to sens .....
Porzucona Witaj
Czego się spodziewałam tego żeby ten dzień spędzić razem skoro chcę być z nami.
Córki tez czekamy czy Tata będzie ale Nie
Skoro deklaruje się przed wszystkimi ze chcę odbudować związek to do tego doprowadzam.
Ale mąż co innego mówią co innego robi.
Tego małżeństwa Nie ma to nie sam moje słowa tylko terapeltki również.
Nie mieszka z nami nie pomaga w niczym.
A po sobotnich odwiedzinach u jego rodziców jest znowu 10 kroków do tyłu.
Czego się spodziewałam tego żeby ten dzień spędzić razem skoro chcę być z nami.
Córki tez czekamy czy Tata będzie ale Nie
Skoro deklaruje się przed wszystkimi ze chcę odbudować związek to do tego doprowadzam.
Ale mąż co innego mówią co innego robi.
Tego małżeństwa Nie ma to nie sam moje słowa tylko terapeltki również.
Nie mieszka z nami nie pomaga w niczym.
A po sobotnich odwiedzinach u jego rodziców jest znowu 10 kroków do tyłu.
Re: Jak to naprawić i czy ma to sens .....
Mika, nie wiem, mi się bardzo źle czytało Twój post. Spory wysiłek na zrozumienie.... Dałabyś radę przed wysłaniem poprawiać literówki, proszę?
A odnośnie słów terapeutki - wierzysz bardziej Bogu? czy człowiekowi?
A odnośnie słów terapeutki - wierzysz bardziej Bogu? czy człowiekowi?
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
Jan Paweł II