Re: Jak pogodzić się że zdradą.
: 16 kwie 2018, 13:24
Z tego co wiem to od marca nie mieli już żadnych kontaktów seksualnych. Trochę chyba dojrzewal do tej decyzji bo o jego romansie dowiedział się szef i to go chyba najbardziej zabolało, że przez swoją głupotę mógł stracić przez tyle lat wypracowania pozycje. Dopiero później ja dowiedziałam się o wszystkim. Dopiero w tym momencie ostatecznie zakończył również smsowanie, telefony itp. Może i masz rację rak. Każdą moja wątpliwość omawiam z mężem, a on na razie cierpliwie odpowiada. Zaraz gdy zapytałam go po tym jak się dowiedziałam - Co czuje do tej kobiety to twierdził, że nie wie. Później stwierdził że to nie była miłość tylko zauroczenie. Obecnie twierdzi, że ona nie wie czym jest miłość. Sama jest w trakcie sprawy rozwodowej, a mój mąż nie był pierwszym z którym zdradziła. Obecnie twierdzi, że nie chce o niej pamiętać, że jakby mógł to by cofnął każda sekundę, ale niestety nie może, że wtedy nie myślał racjonalnie i zagluszal skutecznie myślenie o mnie i dziecku. Nie liczył się z konsekwencjami. Gdy pytam go teraz dlaczego to stwierdza, że po prostu wykorzystał okazję. Może wpływ na to mogło mieć w jakimś stopniu też to, że na początku ciąży nie mogliśmy współżyć, to że byłam jego pierwsza i jedyna partnerka seksualną? To, że się w jakims stopniu skupialam bardziej na dzieciach, niż na nim, że siedząc w domu nie wyglądałam już tak atrakcyjnie jak chodząc do pracy. Nie wiem myślę, że to wszystko złożyło się w całość. Jakie są jego obecne odczucia do Kowalskiej. Zapytam wprost jego. Tylko czy to co usłyszę będzie prawda? Nie wiem.