Czy mogę prosić o wskazanie miejsca w Piśmie św., gdzie jest napisane, że ta sama cudzołożnica słyszałaby od Pana Jezusa ponownie słowa: "Idź i nie grzesz więcej"?
Bo ja jakoś nie pamiętam.
Moderator: Moderatorzy
Czy mogę prosić o wskazanie miejsca w Piśmie św., gdzie jest napisane, że ta sama cudzołożnica słyszałaby od Pana Jezusa ponownie słowa: "Idź i nie grzesz więcej"?
Jacku - mój osobisty gurujacek-sychar pisze:Czy mogę prosić o wskazanie miejsca w Piśmie św., gdzie jest napisane, że ta sama cudzołożnica słyszałaby od Pana Jezusa ponownie słowa: "Idź i nie grzesz więcej"?
Bo ja jakoś nie pamiętam.
Ten fragment dotyczy wszystkich tych, którzy chcą naśladować Nauczyciela, a którzy za dwa dni, za tydzień, za miesiąc znowu będą zdradzani - kto wie - może i 77 razy...Pantop pisze:Ale za dwa dni znowu to samo.
I za tydzień.
I za miesiąc.
....etc
,,Idź i nie grzesz więcej,, - brzmią niezmiennie ostatnie słowa Jezusa.
I tyle.,,Idź i nie grzesz więcej,, - brzmią niezmiennie ostatnie słowa Jezusa.
Sytuacja na gorąco z życia wzięta.Lavenda pisze:Dzisiaj mój mąż, po długiej nieobecnosci ( wizyta m.in. u kowalskiej ) przyjeżdża do dzieci, niejako zmuszony sytuacją bo jestem chora, za kilka dni idę do szpitala niestety nerwy zrobiły swoje
układam sobie jakoś to wszystko w głowie, żeby tylko nie wylewać znowu swojego żalu, bo tylko jeszcze bardziej się denerwuje.
Z drugiej strony świadomość, że ja chora sama z dziećmi, a mąż fruwa sobie z kowalska też mnie dobija...może też powinnam myśleć o nim jak o chorym...na amok
Pytam:
J A K ?
Dla mnie przebaczenie w takiej sytuacji to nie żywienie nienawiści do żony/ męża, nie działanie wobec niego w odwecie i zemście i przyjęcie do wiadomości jego wyboru.Pantop pisze: ↑05 mar 2018, 14:13 Sytuacja na gorąco z życia wzięta.
Napiszcie proszę, jak w opisanym przypadku należy podejść do przebaczenia bezwarunkowego.
Jest kowalska.
Jest TERAŹNIEJSZOŚĆ doświadczenia zdrady.
Jest kwestia przebaczania/przebaczenia.
Pytam:
J A K ?
ps oczywiście zakładamy że wszelkie negocjacje, dialog, porozumienie - na tym etapie to fikcja
(dobra - zrobię to)Pantop - zapytaj sie Jego.
Tylko, żeby usłyszeć odpowiedź, wycisz się i nastaw na odbiór, a nie nadawanie.
KR pisze:Dla mnie przebaczenie w takiej sytuacji to nie żywienie nienawiści do żony/ męża, nie działanie wobec niego w odwecie i zemście i przyjęcie do wiadomości jego wyboru.
zmieniasz pokój, przebywasz w tym czasie z dzieckiem gdzie indziej, przeżywasz, łzy same lecą ale zaciskasz pięści i - NIE, NIE PODDAM SIĘ!! - ok.KR pisze:Poza tym odcięcie się od krzywdzącego fizycznie i emocjonalnie a zajęcie się sobą i własnym wewnętrznym rozwojem. Pójście własną drogą i szukanie na niej własnego spełnienia na tyle, na ile to możliwe.
I to byłoby na tyle...KR pisze:Przebaczenie to nie opłakiwanie, nie wspominanie, nie wypominanie, nie życzenie zła krzywdzącemu.
Pójście do przodu z własnym życiem .
Pantop ,
Wszystko czytam jestem zaskoczona wypowiedziami jestem tu od nie dawna wiec poznaje oraz się uczę.Zdradę jest ciezko wybaczyć tak naprawdę to boli mnie zemsta meza za coś czego nie zrobiłam ja !A naj bardziej cierpią dzieci ..,które chcą mieć oboje rodziców tylko jak zrobic żeby drugi rodzic rozmawiał oraz nie zagrywał kosztem swoich dzieci.Utka2 pisze: ↑05 mar 2018, 15:49
I to jest miejsce na Twoją decyzje - albo babrzesz w ranach widelcem i sypiesz sól, albo starasz sie skierowac energie na inne działania.
Domyślam się, ze przeżycia moga byc bardzo bolesne, domyślam sie że trudno sobie z tym poradzić. Ale jest podstawowa zależnośc pomiędzy twoją siłą i równowagą a odbieraniem wszystkiego dookoła.
Z obserwacji siebie wiem, że babranie się w krzywdzie tylko potęguje mój ból i zniechęca mnie do działania. Po sobie tez wiem, że odkąd zaczełam stawac mocno na nogi, odtąd jakoś otoczenie wygląda inaczej.
Własnie - wygląda tylko inaczej, bo jest tym samym otoczeniem co 2-3-5 lat temu. Tylko ja jestem inna.
co nie znaczy, ze sama sobie poradziłam: modlitwa, psycholog, psychiatra. leki, rekolekcje, ludzie - aplikowałam w różnej kolejności, w zależności od potrzeb.
No, poza lekami - brałam regularnie
PS. Zarówno doznanie krzywdy (ofiara), ale też własne wyrzuty sumienia (kat) potrafią zabijać ...
I już się temat rozkręca. I zaczynają się polemiki. Ze mną, z jackiem-sychar, Lawendą, Utka2, krople rosy, Ukaszem… Czy polemizując z nami pomagasz?Wybaczenie
Bardzo ciekawe i złożone zagadnienie.
Jest teoria (Autor – Pantop, podkr. Filemon), że wybaczenie to czysty akt zdrowego egoizmu – niczego nie zmienia u winowajcy a pomaga wyłącznie skrzywdzonemu.