co robic gdy żona mąż kłamie w żywe oczy

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

lustro
Posty: 1499
Rejestracja: 02 sie 2017, 22:37
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: co robic gdy żona mąż kłamie w żywe oczy

Post autor: lustro »

Aleksander pisze: 18 sty 2018, 19:54 Trochę się z Wami nie zgodzę.

Tak jak pijakowi czy narkomanowi warto (trzeba?) zwracać uwagę, że pije lub że ćpa - to chyba warto kłamczuchowi zwracać uwagę na to, że kłamie.
Tak tak...
Pytanie tylko, co się na tym zyskuje poza własną chwilową satysfakcją?
Agresję.

Poza tym...może tak zacząć od swojej belki w oku, nim się zacznie wyciągać cudze ?
Wiedźmin

Re: co robic gdy żona mąż kłamie w żywe oczy

Post autor: Wiedźmin »

lustro pisze: 18 sty 2018, 21:05
Aleksander pisze: 18 sty 2018, 19:54 Trochę się z Wami nie zgodzę.

Tak jak pijakowi czy narkomanowi warto (trzeba?) zwracać uwagę, że pije lub że ćpa - to chyba warto kłamczuchowi zwracać uwagę na to, że kłamie.
Tak tak...
Pytanie tylko, co się na tym zyskuje poza własną chwilową satysfakcją?
Agresję.

Poza tym...może tak zacząć od swojej belki w oku, nim się zacznie wyciągać cudze ?
Nie sądzę, aby mąż miał satysfakcje... z udowodnienia zdrady własnej żony.
Podobnie jak matka, która znajduje narkotyki u zaćpanego dziecka.... czy żona odbierająca pijanego męża z izby wytrzeźwień.

Więc tu chyba nie u satysfakcję chodzi.

Ale oczywiście, że zacząć trzeba od własnej belki.
Nie zgodziłem się tylko z tym co napisałem ;P :))

Z resztą (czyli pracą nad sobą) się zgodziłem...
GregAN
Posty: 99
Rejestracja: 18 paź 2017, 12:00
Płeć: Mężczyzna

Re: co robic gdy żona mąż kłamie w żywe oczy

Post autor: GregAN »

Alex, może nie jasno się wyraziłem :
- zwracać uwage małżonkowi kiedy zdradza , nie tylko można ale trzeba.
Ale nie ma sensu tego udowadniać , wystarcza oświadczyć , że się o wszystkim wie.

Dowody są dla sądu.
Zreszta jaki jest sens ujawniać argumenty przed czasem, dając drugiej stronie szanse na przygotowanie sobie alibi przed sądem ?

Poza tym każdy , najtwardszy dowód można zanegować wg zasady - "złapią Cię za rękę , to powiedz ze to nie Twoja ręka ."
alelujah
Posty: 31
Rejestracja: 28 lis 2017, 13:22
Płeć: Mężczyzna

Re: co robic gdy żona mąż kłamie w żywe oczy

Post autor: alelujah »

problem najwiekszy w tym ze wiem ze na dobranoc potrafi kłamac młodemu
ze jest w domu itd....jak to mozna znosic, kłamie cały czas.
poprostu stanowczo sie nie zgadzam z taką postawa i zamierzam jej powiedziec
ze poprostu nie będę z nią rozmawiał na temt dziecka i wogole jakiegokolwiek
do momentu az przestanie kłamac przeciez to jest ponizanie, upadlanie siebie i mnie.
lustro
Posty: 1499
Rejestracja: 02 sie 2017, 22:37
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: co robic gdy żona mąż kłamie w żywe oczy

Post autor: lustro »

alelujah pisze: 18 sty 2018, 23:21 problem najwiekszy w tym ze wiem ze na dobranoc potrafi kłamac młodemu
ze jest w domu itd....jak to mozna znosic, kłamie cały czas.
poprostu stanowczo sie nie zgadzam z taką postawa i zamierzam jej powiedziec
ze poprostu nie będę z nią rozmawiał na temt dziecka i wogole jakiegokolwiek
do momentu az przestanie kłamac przeciez to jest ponizanie, upadlanie siebie i mnie.
Możesz ...i przestanie z Tobą wogole rozmawiać. Zabierze dziecko i będziesz nam tu płakał.

Alelujah
Może odpowiesz, czy zacząłeś już pracę nad sobą?
Czy tylko chcesz dyscyplinowac żonę.
Bo jak tylko dyscyplinowac żonę, to marnie to widzę.
Bety
Posty: 51
Rejestracja: 16 lut 2017, 12:57
Płeć: Kobieta

Re: co robic gdy żona mąż kłamie w żywe oczy

Post autor: Bety »

Ja jestem za opcją, żeby mówić głośno o Prawdzie
nie można udawać, że nic sie nie dzieje- to strata czasu i ciche przyzwalanie na zło

Oczywiście codzienne "rycie gara" na temat tez nie jest dobre, ale stanowcze powiedzenie: wiem, że kłamiesz- daje godność i nazwanie zła po imieniu

Ja tez modliałm się o Prawdę- aby Bóg ją ukazał, i tak sie stało bardzo szybko- bo Bóg jest samą Prawdą i wysłuchuje takich modlitw. Prawda wyszła, a jak już wyszła to z taką siłą, że nie można było już niczego "lukrować".
alelujah
Posty: 31
Rejestracja: 28 lis 2017, 13:22
Płeć: Mężczyzna

Re: co robic gdy żona mąż kłamie w żywe oczy

Post autor: alelujah »

tak zaczolem prace nad sobą
przeczytalem wczoraj polowe ksiazki o stanowcosci,
i wiem jedno, byłem glupcem i mieczakiem godziłem się na wszytko
zona przestała mnie szanowac,
dlatego czas to zaczac zmieniac i niech sie dzieje wola Boga.
Mirakulum
Posty: 2648
Rejestracja: 16 sty 2017, 19:01
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: co robic gdy żona mąż kłamie w żywe oczy

Post autor: Mirakulum »

alelujah pisze: 19 sty 2018, 10:45 tak zaczolem prace nad sobą
przeczytalem wczoraj polowe ksiazki o stanowcosci,
i wiem jedno, byłem glupcem i mieczakiem godziłem się na wszytko
zona przestała mnie szanowac,
dlatego czas to zaczac zmieniac i niech sie dzieje wola Boga.
byle nie raptownie, i bez agresji
przeczytaj książkę do końca

idź na spotkanie wspólnoty , posłuchaj świadectw
z notatnikiem zasiądź i przesłuchaj ks. Marka Dziewieckiego "Przysięga małżeńska i jej konsekwencje" - zrób autodiagnozę swojego małżeństwa - czego zabrakło, co było nie tak .
lustro
Posty: 1499
Rejestracja: 02 sie 2017, 22:37
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: co robic gdy żona mąż kłamie w żywe oczy

Post autor: lustro »

alelujah pisze: 19 sty 2018, 10:45 tak zaczolem prace nad sobą
przeczytalem wczoraj polowe ksiazki o stanowcosci,
i wiem jedno, byłem glupcem i mieczakiem godziłem się na wszytko
zona przestała mnie szanowac,
dlatego czas to zaczac zmieniac i niech sie dzieje wola Boga.
Mieczakiem?

Godziles się na wszystko?
Czyli na co?

A ile naprawdę czasu i uwagi poswiecales na bycie obecnym w życiu żony? Napewno Godziles się na wszystko...? Czy na to, co tobie pasowało.

Alelujah
Badz uczciwy wobec nas i wobec siebie.
Inaczej nic z tego nie będzie.
janek
Posty: 26
Rejestracja: 01 gru 2017, 12:51
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: co robic gdy żona mąż kłamie w żywe oczy

Post autor: janek »

W moim przypadku, kiedy dowiedziałem się że po raz kolejny żona kłamie i nadal kontaktuje się z kowalskim, trochę złgupiałem...bo już nie wiedziałem co dalej. Poszedłem za radą ks. Dziewieckiego (po korespondencji mailowej) - stanowcza i twarda miłość - żona musiała się wyprowadzić, ponieważ nie wyrażała chęci naprawy naszego małżeństwa i odrzucała wszelkie propozycje terapii, lektury itd (nie wspominając o kontaktach z kowalskim). Przyjęcie żony do domu jest pod pewnymi warunkami - jeśli je spełni - będzie mogła wrócić. Celowo ich nie wymieniam, bo tak naprawdę chodzi tu o świadomą decyzję żony, o akt woli - chęci naprawy małżeństwa, poświęcenia się temu - mimo iż może nie czuć teraz nic dobrego do mnie - co zrozumiałe skoro emocjonalnie zaangażowana jest w relację z kowalskim......Żona właśnie zaczyna zbierać żniwo swoich decyzji. Problemy ze znalezieniem jakiegos lokum - póki co kątem u znajomej. Nadal ukrywa jak tylko się da to że nie mieszkamy razem - nie wspominając już o fakcie zdrady. Ostatnio dowiedziała się o tym najbliższa dla niej osoba w rodzinie - co jest dla niej bardzo ciężkie (choć i tak nie zna całej prawdy). Wcale nie cieszę się z tego powodu i źle się z tym czuję że żona cierpi. Jaki będzie skutek.....nie wiem. Resztę polecam Bogu. To trudne rozwiązanie, ale ja nie mogłem funkcjonować obok żony wiedząc że nadal mnie okłamuje. Był stres, kłopoty ze snem - nie mogłem tak dłużej. Radykalne kroki zawsze obarczone są ryzykiem.
Bety
Posty: 51
Rejestracja: 16 lut 2017, 12:57
Płeć: Kobieta

Re: co robic gdy żona mąż kłamie w żywe oczy

Post autor: Bety »

jestem za opcją Janka
czyli "twarda miłość"
możesz wrócić, gdy....

życie w kłamstwie mi nie służyło- mój mąż na szczęście wyprowadził się sam,
moja rola była taka, aby nie pozwolić mu wrócić w takim stanie, w jakim opuścił dom

na forum są osoby z różnym doświadczeniem, dlatego każdy podejmuje swoje decyzje i bierze za nie odpowiedzialność
tego wymaga dorosłe życie i dojrzałość emocjonalna
alelujah
Posty: 31
Rejestracja: 28 lis 2017, 13:22
Płeć: Mężczyzna

Re: co robic gdy żona mąż kłamie w żywe oczy

Post autor: alelujah »

i co bety wrócił?
Wiedźmin

Re: co robic gdy żona mąż kłamie w żywe oczy

Post autor: Wiedźmin »

Zgodzę się z głosami, że opcja "na ciapę" ... albo jak to mawia czasem lustro - "na biednego skrzywdzonego misia" ma małe szanse powodzenia.

Oczywiście, osoby są różne, więc nic mnie już nie zaskoczy i być może jakiś ułamek procenta kobiet będzie kręcić wizja opieki nad skrzywdzonym misiem... no i wrócą - ale - jak mówię - małe szanse.

Dobson (a moim indywidualnym przypadku) bardzo pomógł.
Pracuj nad sobą - bądź lepszą wersją męża - i lepszą wersją taty dla swojego synka.

Myślę, że każdy z nas chciałby mieć uśmiechniętego partnera, pełnego energii/witalności, zaradnego, odpowiedzialnego - i takiego, który się nam poświęca uwagę / czas.
lustro
Posty: 1499
Rejestracja: 02 sie 2017, 22:37
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: co robic gdy żona mąż kłamie w żywe oczy

Post autor: lustro »

Aleksander pisze: 23 sty 2018, 15:59
Dobson (a moim indywidualnym przypadku) bardzo pomógł.
Pracuj nad sobą - bądź lepszą wersją męża - i lepszą wersją taty dla swojego synka.

Myślę, że każdy z nas chciałby mieć uśmiechniętego partnera, pełnego energii/witalności, zaradnego, odpowiedzialnego - i takiego, który się nam poświęca uwagę / czas.
I nie ma tu wymowki, ze żona mówi - za późno.
Zawsze można okazywać zainteresowanie, uwage, życzliwość i gotowość dla wspólnego czasu.
rak
Posty: 995
Rejestracja: 30 wrz 2017, 13:41
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: co robic gdy żona mąż kłamie w żywe oczy

Post autor: rak »

Aleksander pisze: 23 sty 2018, 15:59 Zgodzę się z głosami, że opcja "na ciapę" ... albo jak to mawia czasem lustro - "na biednego skrzywdzonego misia" ma małe szanse powodzenia.
Usłyszałem ostatnio od żony, że spodziewała się, że uniosę się dumą, honorem i ją rzucę po tym jak ścierkę, ja jednak trwałem, co było niespodziewane i nie zostało też niezauważone...
Popełniłem przy tym mnóstwo błędów i bynajmniej nie sugeruję opcji "na biednego skrzywdzonego misia" (to naprawdę odrzuca), ale na pewnego siebie niedźwiedzia, który wie, czego chce, wybudzony wprawdzie ze snu i wygłodzony, zdecydował się czekać i walczyć, mimo b. niesprzyjających warunków

Tutaj wydaje mi się, że w tym przypadku Twardą miłością, nie jest separacja, bo już jest, raczej nie pozwolić wrócić drugiej stronie w stanie w jakim opuściła dom...
Nieważne jest, gdzie jesteś, ale wszędzie tam, gdzie przyjdzie ci się znaleźć, ważne jest, jak żyjesz - Henri J.M.Nouwen
ODPOWIEDZ