Pilne.

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

Pantop
Posty: 3185
Rejestracja: 19 lis 2017, 20:50
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Pilne.

Post autor: Pantop »

Witam
Jestem od 2010 po rozwodzie cywilnym.
Otrzymałem informację, że żona ma od ok roku kowalskiego oraz że mają plany zawarcia związku cywilnego.
W środę będę u nich z okazji urodzin córki /będę - tzn podjęty na progu na korytarzu przy zamkniętych drzwiach/.
Swoją sytuację- jeśli trzeba - opiszę później.
Teraz kieruję do Was jedno pytanie : jak zachować się w środę wobec żony?
Ostatnio zmieniony 20 lis 2017, 23:03 przez Nirwanna, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: wykasowałam imię, na forum staramy się nie podawać szczegółów osobistych
Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13350
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Pilne.

Post autor: Nirwanna »

Witaj na forum :-)
Zadajesz trudne pytanie, i to takie na które chyba nie ma dobrej odpowiedzi. Przede wszystkim, staramy się tutaj nie radzić, tylko pokazywać szeroki kontekst sytuacji, aby każdy z użytkowników forum mógł podjąć najlepszą dla siebie decyzję. Przecież to on poniesie tej decyzji konsekwencje, nikt z radzących na forum.
Ponadto - jak pokazywać kontekst, skoro nie opisujesz swojej sytuacji...? ;-) Dlatego do takiego opisania bardzo Cię zachęcam, dbając jednak o niepodawanie szczegółów po których można byłoby poznać Cię/Was w realu. Na pewno warto, abyś napisał, jak od czasu rozwodu radzisz sobie, jak się rozwijasz, jak rozwijasz swoją relację z Bogiem? "Świeżakiem" kryzysowym już wszak nie jesteś, więc może być Ci łatwiej z tym pisaniem. :-)
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
Pantop
Posty: 3185
Rejestracja: 19 lis 2017, 20:50
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Pilne.

Post autor: Pantop »

Tak.Nie ma drogi na skróty.

W związku byliśmy 12 lat. Były wzloty i upadki. Zawsze jednak jakoś to było.W końcowym okresie naszego związku żona z dziećmi wyprowadziła się z domu ale udało się ustalić ,,warunki pokoju,, i nastąpił szczęśliwy powrót w stosunkowo niedługim czasie .Co wtedy przeżywaliśmy? HA- niesamowitą eksplozję uczuć, dynamikę chwili, endorfiny wypełniały organizm, cztery skrzydła u ramion - rzekłbyś - matrix reaktywacja.
No właśnie...
W moim rozumieniu -jak patrzę na to z perspektywy czasu- zabrakło pokory a jej miejsce skrzętnie zajęła jej biegunowa siostra.
W niezauważalny sposób pojawiła się w naszym życiu normalność a potem -tak zgadliście - równia pochyła, po której zaczęliśmy poruszać się ruchem jednostajnie przyspieszonym.
Moja postawa wobec ukochanej żony jest taka, że akceptuję ja taką jak jest. Tego oczekiwałem także od niej -ale nie - tutaj było -,,kocham cię jeśli,,.
Ostatnie pół roku mieszkania razem były zimne i smutne. Współżycie ustało.
Wszelkie moje próby nawiązania kontaktu , rozmowy były zbywane milczeniem.
Ponowna wyprowadzka z dziećmi - a po ponad roku ostatnia rozprawa i orzeczenie o rozwodzie.
Gdzie wtedy byłem? Na dnie.
Umarła nadzieja, trzeźwa ocena sytuacji została wyparta przez wściekłość i nastąpiła seria zadawania sobie ogromnych ran między dwiema barykadami.
Minęło osiem lat życia w samotności.
Dziś jestem nikim.
W perspektywie mam rywala, który ma prace i akceptację mojej żony.

Życie duchowe.
Staram się codziennie modlić. Trudno to określić mianem żarliwej modlitwy, czy modlitwy pełnej i niezachwianej wiary, że oto góra rzuci się w morze - jest wręcz przeciwnie.
Już dawno zrozumiałem prostą zasadę, że TATO wysłuchuje wszystkich bez wyjątku modlitw, natomiast sposób i czas spełnienia tychże najczęściej nie następuje od razu.
Czuję się jak paralityk bez życia któremu oznajmiono : ,, No stary , głowa do góry. W środę sprint na 100m a ścigał się będziesz z mistrzem świata -pamiętaj : liczy się tylko pierwsze miejsce,,.

ps Doskonale wiem, że decyzję ostateczną podejmuję sam. Sęk w tym że mam jeden słaby scenariusz a co 100 głów to nie jedna.
GregAN
Posty: 99
Rejestracja: 18 paź 2017, 12:00
Płeć: Mężczyzna

Re: Pilne.

Post autor: GregAN »

Nagraj sytuacje ze składania życzeń córce - na korytarzu, przy zamkniętych drzwiach i wyślij temu chętnemu do takiego traktowania z informacja co go czeka w przyszłości .

Jezeli żona podjęła decyzje, Ty jej nie zmienisz.
Możesz jedynie zadbać o swój przykład dla córki . M.
Pavel
Posty: 5131
Rejestracja: 03 sty 2017, 21:13
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Pilne.

Post autor: Pavel »

Witaj Pantop,
Po mojemu, idziesz na urodziny córki, a właściwie złożyć jej życzenia.
Przykre, że tak to się odbędzie, ale trzeba przełknąć.
Jako, że brak zaproszenia na imprezę dość wymownie ukazuje stosunek żony do Ciebie na ten czas, osobiście, starając się wczuć - po prostu skupiłbym się tylko na córce.
Dla żony byłbym uprzejmy, normalny, ale bez wylewności.

Przy okazji, serdecznie polecam zrobienie czegoś konkretnego w związku z Twoim poczuciem własnej wartości. Twoje aktualne ma na Ciebie niekorzystny wpływ na wielu płaszczyznach.
Nie jesteś nikim, jesteś synem Boga. Nie porównuj się do osób, których nawet nie znasz. Nie warto też zakładać jak jest w związku kowwalskiego i Twojej żony. Wątpię, że jest tak cukierkowo jak Ci się wydaje, a z czasem będzie co najwyżej gorzej.
Twoja żona nie wyciągnęła wniosków z kryzysu. Skąd to wiem?
Gdyby przerobiła kryzys, starałaby się ratować Wasze małżeństwo.
Zamki na piasku runą gdy nadejdą burze. Aby ustały, potrzebują zarówno solidnego fundamentu jak i dobrego budulca.
To zaś się bierze tylko od Boga, współpracując z nim, dokładając ciężką pracę.
"Bóg nie działa poza wolą człowieka i poza jego wysiłkiem.(...) Założenie, że jeśli się pomodlimy, to będzie dobrze, jest już wiarą w magię." ks. dr. Grzegorz Strzelczyk
jacek-sychar

Re: Pilne.

Post autor: jacek-sychar »

Pantop

A gdyby zamiast upokarzać się składaniem życzeń na korytarzu, zorganizowałbyś dla córki urodziny w inny dzień?
Córka ma około 10 lat, więc można coś dla takiego dziecka ciekawego zorganizować. Oczywiście możesz na taka imprezę zabrać wszystkie Twoje dzieci, żeby się razem bawiły.
Simon

Re: Pilne.

Post autor: Simon »

GregAN pisze: 21 lis 2017, 0:45 Nagraj sytuacje ze składania życzeń córce - na korytarzu, przy zamkniętych drzwiach i wyślij temu chętnemu do takiego traktowania z informacja co go czeka w przyszłości .

Jezeli żona podjęła decyzje, Ty jej nie zmienisz.
Możesz jedynie zadbać o swój przykład dla córki . M.
Ale co to za przykład dla córki, nagrywanie i zastraszanie partnera żony?! Mam nadzieję, GregAN, że żartowałeś...

Pantop, cokolwiek chcesz zrobić, NIE RÓB TEGO co napisał GregAN! :lol:
Staraj się być neutralny, miły, życzliwy ale zdystansowany. Nie błagaj, nie rób scen, nie komentuj, życz szczęścia i uściskaj córkę. Pokaż klasę. Tyle ode mnie ;)
Pantop
Posty: 3185
Rejestracja: 19 lis 2017, 20:50
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Pilne.

Post autor: Pantop »

Dziękuję za dotychczasowe wpisy. Każdy jest dla mnie ważny bo pozwala zobaczyć dodatkowy aspekt.
Ad córki - to niewiele jej już będzie brakować do wyrobienia dowodu.
Myślę ciągle jak postąpić wobec żony: uprzedzić ją dzisiaj telefonicznie o tym że chcę z nią jutro porozmawiać czy działać bez uprzedzenia już tam będąc. Jeśli dojdzie do rozmowy to jakie punkty przedstawić: że oto jesteśmy w związku sakramentalnym- nie wiąż się z kowalskim w nowy związek - rób jak uważasz a ja i tak cię kocham i będę na ciebie czekał-----
A co jeśli akurat trafię na kowalskiego - Panie zlituj się nade mną małym.....-podać mu rękę ????
Ludzie błagam o pomoc.
Myśli mam nieuczesane. Nie wiem co powinienem powiedzieć a czego absolutnie nie na tym spotkaniu.
Muszę założyć że nastawienie żony do mnie będzie skrajnie nieprzychylne- zero mowy ciała- chłód w spojrzeniu-na koniec -prawdopodobnie jej negatywna reakcja.

Emocje...

Być może jutro po powrocie oznajmię Wam: Dzięki za szczere chęci oraz wsparcie - wszystko stracone, nie ma już żadnej nadziei.
Faustyna
Posty: 237
Rejestracja: 04 maja 2017, 10:38
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Pilne.

Post autor: Faustyna »

Pantop,
A nie chciałbyś zabrać dziecka do cukierni, na pizzę, figloraju... itp.?
Czarek
Posty: 1387
Rejestracja: 30 sty 2017, 8:33
Płeć: Mężczyzna

Re: Pilne.

Post autor: Czarek »

Witaj Pantop.
Pantop pisze: 20 lis 2017, 23:00 W środę będę u nich z okazji urodzin córki /będę - tzn podjęty na progu na korytarzu przy zamkniętych drzwiach/.
i
Pantop pisze: 21 lis 2017, 9:21 Ad córki - to niewiele jej już będzie brakować do wyrobienia dowodu.
A może myślałeś o umówieniu się z córką gdzieś na zewnątrz na świętowanie jej urodzin.
Może w ten sposób, w tym dniu zaoszczędzisz sobie i jej niepotrzebnych i trudnych emocji?
Pantop pisze: 21 lis 2017, 9:21 Myślę ciągle jak postąpić wobec żony: uprzedzić ją dzisiaj telefonicznie o tym że chcę z nią jutro porozmawiać czy działać bez uprzedzenia już tam będąc. Jeśli dojdzie do rozmowy to jakie punkty przedstawić: że oto jesteśmy w związku sakramentalnym- nie wiąż się z kowalskim w nowy związek - rób jak uważasz a ja i tak cię kocham i będę na ciebie czekał-----
A co jeśli akurat trafię na kowalskiego - Panie zlituj się nade mną małym.....-podać mu rękę ????
Po co chcesz "załatwiać" tak grubą sprawę przy okazji urodzin córki?
Pantop jeśli chcesz porozmawiać z żoną to może zaproponuj spotkanie w inny dzień i nie w jej mieszkaniu.
Jeśli żona się zgodzi to będzie większa szansa na mniej emocjonalną i może bardziej konstruktywną rozmowę.
Pantop pisze: 21 lis 2017, 9:21 Myśli mam nieuczesane. Nie wiem co powinienem powiedzieć a czego absolutnie nie na tym spotkaniu.
Oprócz myśli możesz też mieć nieuczesane emocje.
Czy uważasz, że będąc w takim stanie będziesz potrafił spokojnie rozmawiać i będziesz gotów przyjąć wszystko co ewentualnie od żony możesz usłyszeć?
s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: Pilne.

Post autor: s zona »

jacek-sychar pisze: 21 lis 2017, 8:04 Pantop

A gdyby zamiast upokarzać się składaniem życzeń na korytarzu, zorganizowałbyś dla córki urodziny w inny dzień?
Córka ma około 10 lat, więc można coś dla takiego dziecka ciekawego zorganizować. Oczywiście możesz na taka imprezę zabrać wszystkie Twoje dzieci, żeby się razem bawiły.
Witaj Pantop,
zgadzam sie z przedmowcami, ale jesli pozwolisz moje " kobiece 3 gosze " :)

Osobiscie radzialbym Ci, abys wdzial koszule i marynarke ,
kupil Corce rozyczke i z klasa - jak radzi Simon - udal sie jako Ojciec zlozyc zyczenia corce i jednoczesnie zaprosil ja na spedzenie poludnia z nim, dal jej prawo wyboru ,ile i jakie kolezanki /kolegow chce zaprosic ..
Masz jeszcze dzisiejszy dzien na rozejrzenie sie w ciekawych miejscach w Waszej okolicy ...
Postaraj sie cos zaproponowac ...
Jestes KIms w oczach corki i powinines dac z siebie wszystko ,aby to zobaczyla..
A i otoczenie dzieci tez jest bardzo wazne ,pokazac sie ,ze moj Tata to potrafi ..
Nie wiem w jakim wieku jest Twoja corka ,co lubi ale tutaj masz pole do popisu ...

Jacek sugerowal ,ze ok 10 lat ,wiec moze taki przyklad z mojego podworka ..
W ubieglym roku koledzy w klasie mojego dziecka dokuczali mu ,ze nie znaja jego taty ..
Wiec " poprosilam " meza ,zeby jedno popoludnie spedzil z dziecmi ..
W naszej okolicy jest paintball rowniez w wersji dla dzieci ...
wiec 10 urodziny byly wlasnie tam ,dzieciaki - 3 dziewczynki i 7 chlopcow - byli zachwycenii ...
W tym roku jutro tez mnie czekaja takie urodziny ,niestety maz nie moze dojechac ...

Ale do czego zmierzam ..
Dziecko potrzebuje miec oparcie w obojgu rodzicach a Ojciec jest bardzo Wazny w jego zyciu ...
wyraznie o tym mowi min p Jacek Pulikowski ..
Dla mężczyzn o męskości - doc. dr inż. Jacek Pulikowski
https://www.youtube.com/watch?v=U1KyFePocr4

Nie mozesz sobie odpuscic "bycia ojcem"
I na tym - wg mnie powinienes sie skoncentrowac ...
Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13350
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Pilne.

Post autor: Nirwanna »

s zona pisze: 21 lis 2017, 10:25 Jestes KIms w oczach corki
Eee, a co to?
s zona pisze: 21 lis 2017, 10:25 Nie wiem w jakim wieku jest Twoja corka
Pantop napisał, że wkrótce dowód wyrabiać sobie będzie....
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
Pavel
Posty: 5131
Rejestracja: 03 sty 2017, 21:13
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Pilne.

Post autor: Pavel »

Odnośnie spotkania i ewentualnej rozmowy z żoną - czterema łapami podpisuję się pod tym co napisał Czarek.
"Bóg nie działa poza wolą człowieka i poza jego wysiłkiem.(...) Założenie, że jeśli się pomodlimy, to będzie dobrze, jest już wiarą w magię." ks. dr. Grzegorz Strzelczyk
Pantop
Posty: 3185
Rejestracja: 19 lis 2017, 20:50
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Pilne.

Post autor: Pantop »

Rozmawiałem z przyjacielem przez telefon i generalnie poradził mi to co Czarek.
Powiedział: Tylko wariaci rozpoczynają rejs w czasie sztormu.
Nie jest to łatwe w mojej sytuacji ale najlepsze co teraz mogę uczynić .
Dodatkowo gdybym nawet doprowadził do tej rozmowy to moje wnętrze zarejestrowałoby kolejną jazdę w dół, na co nie mogę sobie absolutnie pozwolić.
Dziękuję wszystkim za wpisy, poświęcenie czasu i cenne uwagi.
Dzięki za wsparcie.
Jutro jadę do córeczki !
s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: Pilne.

Post autor: s zona »

Pantop pisze: 21 lis 2017, 20:05
Dziękuję wszystkim za wpisy, poświęcenie czasu i cenne uwagi.
Dzięki za wsparcie.
Jutro jadę do córeczki !
Pantop ,
jesli tu jeszcze kiedys zajrzysz :)
to polecam Ci ten fim
Odwazni
www.kryzys.org/viewtopic.php?f=29&p=16499#p16499
a po 1h56 min sedno Ojcowstwa ...

Te ostatnie kilkanascie minut filmu powinno byc puszczane tym matkom ,
ktore ograniczaja ojcom ich prawa ..
Tak ku przestrodze ...
ODPOWIEDZ