Zdrada

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

KASIA123
Posty: 29
Rejestracja: 22 lis 2022, 18:34
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Zdrada

Post autor: KASIA123 »

Witam jestem mężatką i mam 4 dzieci w wieku 2.3.6.8 lat rok temu zdradziłam męża z żonatym facetem który miał 2 dzieci niestety nie dawałam rady już tego ukrywać i przyznalam mężowi się do zdrady niestety, on nie może mi tego wybaczyć od roku niby jest lepiej ale ja widzę że już do mnie nie czuje tego co kiedyś, nie ufa docina. Chciałabym to naprawić bo ja go zraniłam i moje dzieci nie układało nam się nie raz w czasie budowy bo samo stawialiśmy dom i go ciągle w domu nie było nie czułam od niego żadnego wsparcia i doceniania mnie jako żona i matka i zbłądziłam nie potrafię go nieraz zrozumieć dlaczego mnie wyklinal od różnych i nie widzi żadnej swojej winny czy to ja przesadzam z tym i powinnam mu dać czas???
Al la
Posty: 2671
Rejestracja: 07 lut 2017, 23:36
Jestem: w separacji
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada

Post autor: Al la »

Witaj KASIA123.

Zacznę od początku. Macie czworo dzieci, jesteście małżeństwem z prawie dziesięcioletnim stażem (tak sądzę), budujecie dom - a na jakich fundamentach budujecie trwałość swojej rodziny? Jesteście małżeństwem sakramentalnym?
Wiesz, piszę tak, bo wiele jest na naszym forum podobnych historii.
Wielka miłość, ślub, wspaniałe plany rodzinne, a potem rutyna dnia codziennego, uciekanie od problemów w pozorne i iluzyjne szczęście w postaci używek, nałogów albo zdrad, jak w Twoim przypadku.
Taki standard.

Proszę, zajrzyj na naszą stronę pomocową http://sychar.org/pomoc/, może posłuchasz konferencji z naszych rekolekcji.
Np ks. Marka Dziewieckiego o przyczynach kryzysu w małżeństwie https://www.youtube.com/watch?v=Zqz4LLs ... XQqsf-vt2c
Jest też lista polecanych książek viewtopic.php?f=10&t=383

Przebaczenie to proces, który trwa. Zawiedzione zaufanie u Twojego męża jest raną, wymagającą zagojenia, a to nie stanie się od razu. Na pewno potrzebny jest czas.

Pozdrawiam, mam nadzieję, że wesprą Cię nasi forumowicze.

Przypominam też, że internet nie jest anonimowy, zwróć uwagę na niepodawanie charakterystycznych szczegółów.
Ty umiesz to, czego ja nie umiem. Ja mogę zrobić to, czego ty nie potrafisz - Razem możemy uczynić coś pięknego dla Boga.
Matka Teresa
nałóg
Posty: 3318
Rejestracja: 30 sty 2017, 10:30
Jestem: szczęśliwym mężem
Płeć: Mężczyzna

Re: Zdrada

Post autor: nałóg »

KASIA123 pisze: 11 kwie 2023, 21:08 rok temu zdradziłam męża z żonatym facetem który miał 2 dzieci niestety nie dawałam rady już tego ukrywać i przyznalam mężowi się do zdrady niestety, on nie może mi tego wybaczyć od roku niby jest lepiej ale ja widzę że już do mnie nie czuje tego co kiedyś, nie ufa docina.
]Kasia123.... gdybyś napisała na forum przed wyznaniem współmałżonkowi swojej zdrady to ja bym Ci napisał: nie rób tego bo to zrani b.mocno Twojego męża a to wyznanie jest pokusa podbijana przez "krętacza-kusego" i zwykle powoduje kolejną ranę (pierwsza to zdrada) u współmałżonka. Bo to jest przerzucenie na zdradzonego ciężaru poradzenia sobie ze zdradą.
No cóż. mleko się rozlało a teraz? teraz to oszczędź mu szczegółów i nie opowiadaj o szczegółach nawet jakby Ci dociskał bo te szczegóły jeszcze bardziej ranią.
KASIA123 pisze: 11 kwie 2023, 21:08 Chciałabym to naprawić bo ja go zraniłam i moje dzieci
a jak byś chciała to naprawić? masz jakiś plan?
KASIA123 pisze: 11 kwie 2023, 21:08 nie układało nam się nie raz w czasie budowy bo samo stawialiśmy dom i go ciągle w domu nie było nie czułam od niego żadnego wsparcia i doceniania mnie jako żona i matka i zbłądziłam
no cóż za kryzys w związku odpowiadają obie strony lecz za zdradę odpowiada "zdradzacz" ......... choć konsekwencje dotykają całą rodzinę.
KASIA123 pisze: 11 kwie 2023, 21:08 zbłądziłam nie potrafię go nieraz zrozumieć dlaczego mnie wyklinal od różnych i nie widzi żadnej swojej winny
Zdrada jest najczęściej konsekwencja braku dialogu, komunikacji ........ bo małżeństwo to wspólnota stołu, czasu łoża i portfela a u Was zabrakło tej wspólnoty?
KASIA123 pisze: 11 kwie 2023, 21:08 czy to ja przesadzam z tym i powinnam mu dać czas??

CZAS=BÓG.......... masz inne wyjście poza daniem czasu CZASOWI i meżowi?

Jesteś w dobrym miejscu.....pisz....dziel się swoimi rozterkami.....wentyluj te przykre emocje...... zapewne dostaniesz zwroty od "forumowiczów".....czasami one mogą boleć bo tu w ogromnej większości są zdradzeni lecz nie zostaniesz potępiona ......... Pogody Ducha
KASIA123
Posty: 29
Rejestracja: 22 lis 2022, 18:34
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada

Post autor: KASIA123 »

Niestety dziś zauważyłam że mój mąż ma kontakt z żoną mojego byłego kochanka bo się boi czy mam z nim kontakt bo jakiś czas temu nie radziłam sobie jak on płaczę przeze mnie nocami po mojej zdradzie i napisałam do kochanka ze zniszczył mi życie gadajączeto wszystko moja winna że nienawidzę go bo moje dzieci przez niego dowiedziały się prawdy o mnie nie wiem czy się wkurzać ze ma z nią kontakt czy to olać i żyć dalej. Widzę się na codzień z kochankiem mijając się droga ale nie gadamy ze sobą wcale staram się go unikać jak go widzę że jedzie to gdzieś skręcam aby się z nim nie minąć
nałóg
Posty: 3318
Rejestracja: 30 sty 2017, 10:30
Jestem: szczęśliwym mężem
Płeć: Mężczyzna

Re: Zdrada

Post autor: nałóg »

A „kowalskiego” raczej unikaj i omijaj z daleka aby nie tworzyć jakichkolwiek złudzeń kontaktu.Bądź na ile możesz sobą i transparentną dla męża.Taka postawa jest swoistym zadośćuczynieniem .PD
KASIA123
Posty: 29
Rejestracja: 22 lis 2022, 18:34
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada

Post autor: KASIA123 »

Ale jak ona gada głupoty mężowi że ja ją sledze jeżdżę za nią itp co ja mam robić? On wierzy jej a mi nawet w jedno słowo nie uwierzył co mówiłam co ja mam myśleć wtedy o nim i naszej miłości?
Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13316
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada

Post autor: Nirwanna »

Cóż, to konsekwencje zdrady. Zdradzany traci zaufanie i prędzej zaufa obcej osobie niż "zdradzaczowi". Czystość intencji i zachowań oraz transparentność - to co napisał wyżej nałóg - to podstawa. I nastawienie się na maraton. Tego procesu nie da się przyspieszyć.
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
nałóg
Posty: 3318
Rejestracja: 30 sty 2017, 10:30
Jestem: szczęśliwym mężem
Płeć: Mężczyzna

Re: Zdrada

Post autor: nałóg »

KASIA123 pisze: 12 kwie 2023, 23:53 Ale jak ona gada głupoty mężowi że ja ją sledze jeżdżę za nią itp co ja mam robić?
a jeździsz? jak nie to masz tylko jedna odpowiedź mężowi jak pyta :NIE JEŻDZĘ
KASIA123 pisze: 12 kwie 2023, 23:53 On wierzy jej a mi nawet w jedno słowo nie uwierzył co mówiłam co ja mam myśleć wtedy o nim i naszej miłości?
Tak jak napisała Nirwana: łatwo traci się zaufanie a bardzo trudno się je odbudowuje. A teraz troche złosliwie ..... po oczach: a co myśłaś o waszej miłości wskakując do "wyrka" "kowalskiemu"?
Że tam wygodniej?
KONSEKWENCJE........ naprawia się długo bo rany nawet jak się zagoją to zostają szramy i blizny które przypominają. Ja nie pije prawie 19 lat ,a czasami mojej współmałżonce włącza się historia.
I co ?mam mieć do niej o to żal? toż ja ja krzywdziłem........ raniłem i ona ma "blizny" emocjonalne.
POKORA......
PD
KASIA123
Posty: 29
Rejestracja: 22 lis 2022, 18:34
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada

Post autor: KASIA123 »

Nie nawet tego nie planowałam traktowałam go jako kolegę dobrego on mi opowiadał ze przeżył jako dziecko tragedię i jak został skrzywdzony a teraz że umiera że mocno chory jest płakał mi w rękaw i stało się żałuję tak bym chciała cofnąć czas ja już nie daje rady sobie z tym mąż ciągle mi to wypominac bije mnie jak coś nie tak powiem do niego nawet przy dzieciach nie patrzy nie że widzą to.
Nepsis
Posty: 94
Rejestracja: 27 paź 2022, 5:24
Jestem: w separacji
Płeć: Mężczyzna

Re: Zdrada

Post autor: Nepsis »

@Nałóg

Ja osobiście uważam, że te złośliwości prosto w oczy nie mają nic z Ducha.
Czym innym jest dzielenie się swoim doświadczeniem, czym innym wchodzenie do czyjejś głowy - co myślał gdy coś robił.

To Forum bardzo mi pomogło - i pomaga, ale wiem co znaczy zdradzić...
Co ciekawe w tym diabelstwie z oprawcy łatwo stać się ofiarą.
Teraz widzę jak bardzo trzeba trzymać się Chrystusa.

@Kasia123

Poszukaj pomocy, księdza, terapeuty. Nie lękaj się... Bóg widzi i zna wszystko. On jedyny zna nasze serca. Konsekwencje będę bardzo ciężkie i trudne, będziesz miała chwile, że pomyślisz, że nie udźwigniesz już więcej. To prawda - nie udźwigniesz. To moment by budować relację z Jezusem, tylko On jest w stanie to dźwigać z Tobą.
Mąż jest zraniony... to co się dzieje w Jego sercu też tylko Bóg zna.
"Zło nie jest tak złe jak Dobrym JEST Dobro!" C.S. Lewis
Awatar użytkownika
Niepozorny
Posty: 1541
Rejestracja: 24 maja 2019, 23:50
Jestem: w separacji
Płeć: Mężczyzna

Re: Zdrada

Post autor: Niepozorny »

zgubiony pisze: 16 kwie 2023, 18:01 Ja osobiście uważam, że te złośliwości prosto w oczy nie mają nic z Ducha.
Czym innym jest dzielenie się swoim doświadczeniem, czym innym wchodzenie do czyjejś głowy - co myślał gdy coś robił.
Czy mógłbyś wskazać te złośliwości nałoga, bo ja ich nie widzę?
Z braku rodzi się lepsze!
nałóg
Posty: 3318
Rejestracja: 30 sty 2017, 10:30
Jestem: szczęśliwym mężem
Płeć: Mężczyzna

Re: Zdrada

Post autor: nałóg »

Kasia 123, przemocy zdecydowane STOP. Nic-nawet zdrada- nie daje prawa Twojemu mężowi do uderzenia Cię.
Tu twarde i wyraźne granice.PD
nałóg
Posty: 3318
Rejestracja: 30 sty 2017, 10:30
Jestem: szczęśliwym mężem
Płeć: Mężczyzna

Re: Zdrada

Post autor: nałóg »

Zagubiony, proszę abyś przeczytał ze zrozumieniem i wskazał „ wchodzenie do czyjejś głowy” w moim poście.PD
Nietaka
Posty: 3077
Rejestracja: 21 kwie 2019, 18:10
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada

Post autor: Nietaka »

KASIA123 pisze: 16 kwie 2023, 10:50 ja już nie daje rady sobie z tym mąż ciągle mi to wypominac bije mnie jak coś nie tak powiem do niego nawet przy dzieciach nie patrzy nie że widzą to.
To wyznanie wiele zmienia. Bije. A bił wcześniej? Nie bił? Ty go zdradziłaś i za karę bije?
Kasia.
Mąż Cię bije. On pewnie uważa, że ma powody. A może Ty też tak sądzisz?
Nic tego nie usprawiedliwia.
Nie pozwól się bić.
Caliope
Posty: 3013
Rejestracja: 04 sty 2020, 12:09
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada

Post autor: Caliope »

KASIA123 pisze: 16 kwie 2023, 10:50 Nie nawet tego nie planowałam traktowałam go jako kolegę dobrego on mi opowiadał ze przeżył jako dziecko tragedię i jak został skrzywdzony a teraz że umiera że mocno chory jest płakał mi w rękaw i stało się żałuję tak bym chciała cofnąć czas ja już nie daje rady sobie z tym mąż ciągle mi to wypominac bije mnie jak coś nie tak powiem do niego nawet przy dzieciach nie patrzy nie że widzą to.
Czy twój mąż przypadkiem nie nadużywa alkoholu i nie stosuje przemocy wobec ciebie?. Nie jest normalne bicie ciebie i płacz dorosłego faceta.
ODPOWIEDZ