Żona mówi o rozwodzie

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

Marcin75
Posty: 20
Rejestracja: 11 mar 2023, 22:55
Płeć: Mężczyzna

Re: Żona mówi o rozwodzie

Post autor: Marcin75 »

Ostrzegała mnie abym tak nie odzywał się do niej . Bo odejdzie. Byłem głuchy i slepy bo myślałem ze to tylko takie tam gadanie. Po burzy zawsze było ok.
Wspomnienia jakie mam to ojciec poświęcał mi więcej czasu
Marcin75
Posty: 20
Rejestracja: 11 mar 2023, 22:55
Płeć: Mężczyzna

Re: Żona mówi o rozwodzie

Post autor: Marcin75 »

Dalej zachowywałem się tak samo
Nie docierało do mnie ze tak ja może to bolec
To nie zachowanie
Bławatek
Posty: 1675
Rejestracja: 09 maja 2020, 13:08
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Żona mówi o rozwodzie

Post autor: Bławatek »

Witaj,

Marcinie piszesz bardzo oszczędnie o wszystkim i trzeba zgadywać co masz na myśli.

Odniose się do jednego fragmentu:
Marcin75 pisze: 21 mar 2023, 19:04 Śmiałem się z niej przy rodzinie znajomych
Z seksu, ze nic nie umie, jak wychodziła z domu na spotkania byłem obrazony
Aż nie chciało się jej wracać do domu
Dla mnie to były żarty
A dla niej wszystko roslo aż stwierdziła ze nie kocha
I rozwiedzie się dla dzieci
Żarty
Może dla ciebie to są żarty, ale często kobiety mają inną wrażliwość. Mnie osobiście "żarty", szczególnie gdy dotykają bolesnych stron lub są przerysowane, kierowane w moją stronę bardzo dotykają - i to nie ważne, czy mówił je mąż czy koleżanka zza biurka. Bo często druga strona żartując rani, często nieświadomie a często świadomie. Mój mąż nieraz sobie żartował choć mu mówiłam, że nie lubię jak tak robi. I koleżanka w pracy - bo lubiła czuć się lepsza od innych. A żarty z seksu to już tym bardziej ranią kobiety.

Wychodzenie z domu
Dlaczego obrażałes się gdy żona wychodziła z domu? Mój mąż robił podobnie - potem się nie odzywal albo mi wypominał - sam jednakże bardzo chętnie z domu beze mnie wybywal - do rodziców, do garażu. Ja nieraz mu kupowałam bilet na koncert zespołu który lubił - on mi nigdy takiego prezentu nie zrobił - na zasadzie "ja mogę wychodzić a ty siedz w domu bo tak lubię. Ty sam wychodziłeś z domu i miło spędzałeś czas? Czy jesteś domatorem i dlatego nie chcesz zostawać sam. A może żona miała być twoją własnością?

U żony wszystko rosło i nawarstwiało się , aż może żona dojrzała do decyzji, że będzie jej lepiej i spokojnej bez ciebie. Choć bym się nie zdziwiła jeśli jakiś kowalski - miły kolega, sąsiad - nie wykorzystał sytuacji i stał się pocieszycielem. O czym mogą świadczyć rozmowy z kimś gdy ciebie nie ma, o czym wspomniałeś.

Warto poczytać książki o różnicach między kobietami a mężczyznami. Posłuchać konferencji o małżeństwie. A szczególnie poznać swoje języki miłości, bo bez znajomości drugiej osoby często ranimy się wzajemnie.
Marcin75
Posty: 20
Rejestracja: 11 mar 2023, 22:55
Płeć: Mężczyzna

Re: Żona mówi o rozwodzie

Post autor: Marcin75 »

To wszystko wiem dzisiaj
Ze jej się ulało
Pisze oszczędnie bo obawiam się ze może to przeczytać
A Kowalski mówi ze nie ma chociaż dowiedziałem się ze rozstaje się z zona

Dlatego sam nie wiem co robić
Czy to już koniec

Boje się strasznie
Czy możemy zbliżyć się do siebie ponownie
Marcin75
Posty: 20
Rejestracja: 11 mar 2023, 22:55
Płeć: Mężczyzna

Re: Żona mówi o rozwodzie

Post autor: Marcin75 »

Zdaje sobie sprawę z faktu ze ponowne zaufanie nie nastąpi w ciągu jednego dnia
Ale czy jest możliwe
Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13361
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Żona mówi o rozwodzie

Post autor: Nirwanna »

Marcin, a czytasz choć trochę to forum? Materiały sycharowskie? Świadectwa? :-)
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
Marcin75
Posty: 20
Rejestracja: 11 mar 2023, 22:55
Płeć: Mężczyzna

Re: Żona mówi o rozwodzie

Post autor: Marcin75 »

Czytam
Musze znaleźć sens dalszego życia
Walczyć o nasza rodzine
Miłość mego życia

Ostatnio usłyszałem ze jak by jej ktoś powiedział ze ja nie kocha to by się spakowała i wyszła

To ja coś złe robię ze nie wychodzę
Ze trwam w tym związku aby połączyć się

Boże bladzilem ale kto jest bez winy
Wybacz mi
Awatar użytkownika
Niepozorny
Posty: 1566
Rejestracja: 24 maja 2019, 23:50
Jestem: w separacji
Płeć: Mężczyzna

Re: Żona mówi o rozwodzie

Post autor: Niepozorny »

Marcin75 pisze: 25 mar 2023, 9:27 Czy możemy zbliżyć się do siebie ponownie
Nirwanna pisze: 25 mar 2023, 20:08 Marcin, a czytasz choć trochę to forum? Materiały sycharowskie? Świadectwa? :-)
Marcin75 pisze: 26 mar 2023, 18:21 Czytam
W takim razie skąd twoje pytanie? Jest wiele małżeństw, które były w gorszej sytuacji od twojego a obecnie są razem.

Marcin75 pisze: 26 mar 2023, 18:21 Musze znaleźć sens dalszego życia
Walczyć o nasza rodzine
Miłość mego życia
Mam wrażenie, że obecnie postawiłeś żonę na pierwszym miejscu. Hierarchia jest inna i pisałem o tym wcześniej.
Sens życia jest prosty (choć droga niekoniecznie) - dążenie do świętości, aby dostąpić zbawienia. Rozumiem, że teraz możesz tego tak nie widzieć, ale może kiedyś też będziesz tak to widział.

Marcin75 pisze: 26 mar 2023, 18:21 Ostatnio usłyszałem ze jak by jej ktoś powiedział ze ja nie kocha to by się spakowała i wyszła
Czytałeś listę Zerty?
jacek-sychar pisze: 23 cze 2017, 17:12 32. Nie wierz w nic, co słyszysz i w mniej niż 50% tego, co widzisz. żona będzie wszystko negowała, ponieważ jest zraniona i przestraszona.

Marcin75 pisze: 26 mar 2023, 18:21 To ja coś złe robię ze nie wychodzę
Ze trwam w tym związku aby połączyć się
Moim zdaniem spakowanie się i wyprowadzenie, to poddanie się i pokazanie, że nie zależy na rodzinie.

Marcin75 pisze: 26 mar 2023, 18:21 Wybacz mi
To wiadomość do kogo?
Z braku rodzi się lepsze!
Marcin75
Posty: 20
Rejestracja: 11 mar 2023, 22:55
Płeć: Mężczyzna

Re: Żona mówi o rozwodzie

Post autor: Marcin75 »

Czytałem liste

Do Pana Boga
Awatar użytkownika
Niepozorny
Posty: 1566
Rejestracja: 24 maja 2019, 23:50
Jestem: w separacji
Płeć: Mężczyzna

Re: Żona mówi o rozwodzie

Post autor: Niepozorny »

Marcin75 pisze: 26 mar 2023, 19:29 Do Pana Boga
Nie wiem czy Bóg czyta nasze forum ;), ale na pewno skuteczniejsza będzie spowiedź. Jeśli już się wyspowiadałeś z tego, co robiłeś swojej żonie, to tym bardziej nie ma potrzeby prosić o wybaczenie na forum.
Z braku rodzi się lepsze!
Uczciwa zona
Posty: 240
Rejestracja: 26 sty 2019, 8:54
Jestem: w separacji
Płeć: Kobieta

Re: Żona mówi o rozwodzie

Post autor: Uczciwa zona »

Marcin75
Szczęść Boże,
kiedy tak czytam to co piszesz widzę "obraz" zachowań mojego męża. Obecnie to ja będąc w sytuacji Twojej żony zdecydowałam się postawić twarde granice mojemu mężowi. Zamknęłam mu drzwi od domu
i obecnie żyjemy w nieformalnej separacji.

Pewnie zadasz mi pytanie dlaczego?

-Dlatego, że do mojego męża nie docierały żadne słowa, tłumaczenia, upominania a ranił mnie tak mocno że to jego znęcanie się psychiczne nademna odbierały mi siły, zdrowie, radość, poczucie wartości.
-Dlatego, że chciałam by mój mąż nie dawał złego przykładu dzieciom jak traktuje ich mamę, bo przecież ten wzór mogłyby sobie utrwalił i zakładając kiedyś rodzinę uznać za normalny
- Dlatego, że każdy powinien szanować każdego człowieka nie mówiąc już o małżonku
- Dlatego, że chciałam i chce nadal by do mojego męża dotarło jak bardzo ranił mnie i dzieci a tym samym zaglądnął w głąb siebie
- Dlatego, że chciałam ratować siebie i dzieci

Co możesz zrobić?

- Jeśli już skorzystałeś z sakramentu pokuty to zrobiłeś najważniejszy krok do przodu a kiedy zgrzeszysz ponownie i szybko z powrotem wracaj do Boga, bo tylko będąc z Nim i blisko niego będziesz wiedział co robić
i dostaniesz pokoju serca oraz będziesz patrzył "innymi" oczami kierowanymi przez serce
-najwazniejsze to pracuj nad sobą i swoim zachowaniem nawet jeżeli uważasz że już się zmieniłeś to to tak nie działa. Musisz głęboko w siebie zaglądnąć i czeka Cię ciężka praca nad samym sobą.
- Dla mnie osobiście nie liczą się już słowa a czyny i myślę że dla Twojej żony też
- Daj z siebie wszystko np. niektóre obowiązki, ktore dotychczas wykonywała Twoja żona przejmij Ty.
- Będąc z Bogiem nie trać nadziei i nigdy się nie poddawaj. Pamiętaj szatan będę chciał Cię zniechęcić w walce o to małżeństwo i będzie podsuwał różne złe myśli na temat Twojej żony jaka to ona nie jest byś się poddał
- Twoja żona jest bardzo zraniona i nie wierzy już
w Twoją przemianę. Bo przecież przyzekales jej miłość wierność i uczciwość małżeńska. Miłość to również wsparcie, poświęcenie, szacunek, oddanie i bycie z nią na dobre i złe. Dlatego tylko Twoje konkretne czyny zmiany Twojego zachowania będą się liczyć...
JEZU TY SIĘ TYM ZAJMIJ, PROSZĘ...
Marcin75
Posty: 20
Rejestracja: 11 mar 2023, 22:55
Płeć: Mężczyzna

Re: Żona mówi o rozwodzie

Post autor: Marcin75 »

Bóg zaplac za słowa otuchy.

Jak czytam co napisałaś to tak jakbym czytał o mnie. Tylko to ja poświęcałem dzieciom więcej czasu
A w weekend doszło do pytań mojej żony z przeszłości dopytywała się o zakończony temat mojego kontaktu z inna kobieta
Nie wiem co chciała uzyskać atakując mnie

Ponadto jest w niej tyle krzywdy ze mnie uderzyla
Nie oskarżam jej Twam przy niej
A w domu przejąłem wszystkie obowiązki

A ona wraca do nas wieczorami
Zmęczona często z bólem głowy
Caliope
Posty: 3013
Rejestracja: 04 sty 2020, 12:09
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Żona mówi o rozwodzie

Post autor: Caliope »

Marcinie75, fajnie, że wiesz co jest do poprawy u ciebie, ale też trzymaj granice. Żona nie może podnosić na ciebie ręki, to przemoc. Pogody ducha.
Uczciwa zona
Posty: 240
Rejestracja: 26 sty 2019, 8:54
Jestem: w separacji
Płeć: Kobieta

Re: Żona mówi o rozwodzie

Post autor: Uczciwa zona »

Marcin75
Piszesz, że żona Cię uderzyła.
I choć zabrzmi to niezbyt logicznie to pokazuje jak bardzo została zraniona i ciężko jest jej sobie poradzić z bólem krzywdy jaki doznała. Widać bardzo targają nią emocje. Ale wiesz to też pokazuje, że ona jeszcze nie wie jaką podjąć ostateczną decyzję i waha się...

Życzę dużo cierpliwości, wytrwałości w dążeniu co celu.
Musisz zachowanie żony tłumaczyć sobie tym, że ona te zranienia jakich doznała musi przepracować w swojej głowie i sercu... I też potrzebuje czasu...
JEZU TY SIĘ TYM ZAJMIJ, PROSZĘ...
Marcin75
Posty: 20
Rejestracja: 11 mar 2023, 22:55
Płeć: Mężczyzna

Re: Żona mówi o rozwodzie

Post autor: Marcin75 »

Dzisiaj wróciła wieczorem
Gdy zapytałem jej czemu poszła do innego pokoju stwierdziła ze nie chce ze mna rozmawiać

My rozmawiamy tylko o dzieciach
Jak długo to ma tak wyglądać

Nie mam siły
ODPOWIEDZ