Sefie pisze: ↑29 mar 2023, 23:11
W próbie naprawy małżonkowie nie idą równym tempem. Dla Ciebie może być zbyt wolne, dla niej zbyt szybkie. Warto by jednak podejść empatycznie do jej odbioru Waszej sytuacji.
Ostatnio zaczęły dręczyć mnie pytania po co to wszystko? Z poczucia winy? Z powolnego procesu naprawy małżeństwa? Czy może zostańmy przyjaciółmi. Wiem że niepotrzebnie zadaje sobie te pytania bo zaprowadzą mnie donikąd. Tylko chyba mi się "ulało" po całej sobocie spędzonej razem, że tak moglibyśmy żyć.
Niepozorny pisze: ↑30 mar 2023, 9:04
Może założenie, że to pomysł wynikający z poczucia winy jest błędne.
Widocznie cały czas źle interpretuje swoją Żonę.