Świat mi się zawalił
Moderator: Moderatorzy
Re: Świat mi się zawalił
TuPrzem masz wpływ na źone , moźesz sie nie wyprowadzić , zabezpieczyć pobyt dziecka na czas procesu pod tym adresem .
To ogromny wpływ moim zdaniem .
No i strasznie ją denerwujesz źe jesteś, to teź wpływ na źone i na teściową.
To ogromny wpływ moim zdaniem .
No i strasznie ją denerwujesz źe jesteś, to teź wpływ na źone i na teściową.
-
- Posty: 396
- Rejestracja: 25 paź 2017, 21:15
- Jestem: w kryzysie małżeńskim
- Płeć: Mężczyzna
Re: Świat mi się zawalił
Napisałem mojej żonie SMSa miało być " dojechaliscie?" a słownik spłatal figla wyszło "dojechaliśmy?“, ale nie pękajcie bo nawet nie odpisała.
Fajnie co?
Fajnie co?
Re: Świat mi się zawalił
TuPrzem, słownik można wyłączyć, a uważność i przeczytanie przed wysłaniem zawsze wskazane. Inaczej można odczytać to jako Twój bagatelizujący i niechlujny stosunek do korespondencji, a przez to do odbiorcy.
Nawiasem mówiąc, dotyczy to również pisania na forum.
Nawiasem mówiąc, dotyczy to również pisania na forum.
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
Jan Paweł II
-
- Posty: 396
- Rejestracja: 25 paź 2017, 21:15
- Jestem: w kryzysie małżeńskim
- Płeć: Mężczyzna
Re: Świat mi się zawalił
Ok masz rację że muszę na to bardziej zwracać uwagę, mój błąd.
Najważniejsze że 2 godziny później odpisała czyli koło 23 że dojechali o 21.
Wiem że synek dotarł i ona bezpiecznie do domu.
Nie tak dawno pisałem że boję się że zaczyna być dla mnie obojętna, ale dziś mogę chyba napisać że gdy jej nie ma tutaj to tęsknię za nią i za sykiem.
Wiecie co niby kryzys ten nasz taki poważny trwa 2,5m miesiąca a tyle zdążyłem się dowiedzieć o sobie o swoich wadach,
Mam już odpowiedź na pozew ale muszę ją jeszcze trochę poprawić.
Re: Świat mi się zawalił
W ramki i nad łóżko!
Wiesz TuPrzem, jestem typowym dyslektykiem. Walę błąd na błędzie. Mylą mi się litery, rz czy ż, ó czy u, ... to dla mnie żadna różnica. Ale ja jestem już człowiek z innej epoki. Chodziłem do szkoły, gdy nie było jeszcze czegoś takiego jak "dyslektycy", "dysortografia". Po prostu kolejna pała z dyktanda. Jestem więc jak małpa w cyrku. Wytresowana. Wiem, że robię błędy i dlatego przed wysłaniem każdego postu czytam go co najmniej raz. Mam też włączone słowniki, które zaznaczają mi błędy (ale ich nie poprawiają!).
I pamiętaj, że dyslektyk nie potrafi dobrze zrozumieć tekstu napisanego z błędem.
I na koniec na poparcie mojej prośby (wręcz apelu) o dbałość naszego języka mały przykład.
Chyba na Twitterze był hasztag:
"sadownictwa"
a chodziło o sądownictwo.
I przecinek ma olbrzymie znaczenie.
Re: Świat mi się zawalił
Nie ma takiej opcji, niewolnictwo zostało zniesione
"Bóg nie działa poza wolą człowieka i poza jego wysiłkiem.(...) Założenie, że jeśli się pomodlimy, to będzie dobrze, jest już wiarą w magię." ks. dr. Grzegorz Strzelczyk
Re: Świat mi się zawalił
Moźesz złoźyć wniosek o zabezpieczenie pobytu dziecka na czas rozwodu pod waszym adresem zamieszkania.
-
- Posty: 396
- Rejestracja: 25 paź 2017, 21:15
- Jestem: w kryzysie małżeńskim
- Płeć: Mężczyzna
Re: Świat mi się zawalił
Będę składał taki wniosek za 2 tygodnie razem z odpowiedzią na pozew.
-
- Posty: 396
- Rejestracja: 25 paź 2017, 21:15
- Jestem: w kryzysie małżeńskim
- Płeć: Mężczyzna
Re: Świat mi się zawalił
UNI jaki wplyw jak na mój widok rzyga nie chce wracac do mieszkania, nienawidzi mnie, nie kocha, niechce ze mna być, jestesmy małżeństwem na papierze.
Mam wplyw tylko negatywny, żaden inny.
A wiesz jak to wszystko rani.
Re: Świat mi się zawalił
Złość to teź uczucie , widocznie tyle Ci moźe dać na razie , zawsze to coś.
Kobieta zmienną jest wszystko się moźe zmienić.
Jesteście małźeństwem sakramentalnym więc nie tylko na papierze , źaden rozwód tego nie zmieni .
Troche cierpliwości by Ci się sprzydało a Ty chcesz juź.
Kobieta zmienną jest wszystko się moźe zmienić.
Jesteście małźeństwem sakramentalnym więc nie tylko na papierze , źaden rozwód tego nie zmieni .
Troche cierpliwości by Ci się sprzydało a Ty chcesz juź.
-
- Posty: 396
- Rejestracja: 25 paź 2017, 21:15
- Jestem: w kryzysie małżeńskim
- Płeć: Mężczyzna
Re: Świat mi się zawalił
Nie chce już teraz tu, bo te zmiany jeśli jakieś zaszły to są za małe dużo jeszcze sam muszę zrozumieć, nauczyć się i zmienić na lepsze w sobie i dla siebie. Wady moje to egoizm, pycha, brak pokory i wiele innych.Unicorn2 pisze: ↑19 lis 2017, 16:43 Złość to teź uczucie , widocznie tyle Ci moźe dać na razie , zawsze to coś.
Kobieta zmienną jest wszystko się moźe zmienić.
Jesteście małźeństwem sakramentalnym więc nie tylko na papierze , źaden rozwód tego nie zmieni .
Troche cierpliwości by Ci się sprzydało a Ty chcesz juź.
Chcę i mam BYĆ najlepszym ojcem dla swego SYNA wiem o tym i staram się najlepiej jak mogę.
Wiesz jeśli chodzi o cierpliwość to nie jest najgorzej.
Nadal mieszkam z synkiem, teraz nawet mam opiekę na niego spędzamy każdy dzień razem no i oczywiście z teściową, która ma mnie już dosyć.
W sumie może zacznę się modlić aby teściowie sobie odpuścili, może Bóg wysłucha moich próśb.
Wiem też to iż czeka mnie jeszcze dużo ataków a to dopiero początek. Ale jak to ktoś napisał to jest moje Westerplatte na którym zostałem sam ale moim sprzymierzeńcami są Bóg, Jezus, Maryja i mam nadzieję że wygramy tą bitwę o moją rodzinę kiedyś...
-
- Posty: 396
- Rejestracja: 25 paź 2017, 21:15
- Jestem: w kryzysie małżeńskim
- Płeć: Mężczyzna
Re: Świat mi się zawalił
I widzisz miałeś rację bo nie przywiozła a dziś poinformowała o 20 że się wyprowadziła z dzieckiem do teściów.
Tak wiadomość
"W związku z tym że wielokrotnie obiecałeś że wyprowadzisz się najpierw do 10 listopada; potem jak zobaczysz pozew a teraz w końcu mówisz że się nie wyprowadzisz to ja się wyprowadzam, Mówiłam o tym w czwartek że jak ty się nie wyprowadzisz to zmusisz mnie do tego że ja będę musiała to zrobić. Ciągle mnie nagrywasz, szpiegujesz, atmosfera wspólnego mieszkania jest nie do wytrzymania i się ciebie boje. W związku z tym nie ma możliwości mieszkania razem i dlatego zmuszona jestem ja się wyprowadzić. syn jest ze mną w [...] i tu Cię zapraszam na spotkania z dzieckiem w mojej obecności. Proponuję teraz wtorek 16-18."
Najlepsze jest w tym że nie nagrywam, nie śledzę i nie szpieguje. ale ona ma prawo myśleć co chce. Na to nie mam wpływu.4
A co jest w tym najgorsze że ona nie ma świadomości chyba że swoim postępowaniem krzywdzi nasze dziecko. Choć pewnie kiedyś to zrozumie ale to zostawiam jej.
Jutro idę na policję, do prawnika, potem dalej załatwić to co muszę ogarnąć.
Ostatnio zmieniony 20 lis 2017, 5:53 przez Nirwanna, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: wycięto nazwę miejscowości
Powód: wycięto nazwę miejscowości
Re: Świat mi się zawalił
" Państwo kobiet" tak wygląda nasze prawo rodzinne .
Kopernik teź była kobietą niestety.
TuPrzem broń się i nie poddawaj , tylko dobry prawnik Ci pozostał.
Kopernik teź była kobietą niestety.
TuPrzem broń się i nie poddawaj , tylko dobry prawnik Ci pozostał.
Re: Świat mi się zawalił
To jest taką gebelsowska taktyka, kłamstwo powtarzane wiele razy staje się prawdą.
TuPrzem
Zapytaj prawnika. Ale ja bym na tego smsa odpisala odrzucając te klamliwe zarzuty. Bo inaczej może się okazac, że milcząca się zgodziles z nimi.
I tak jak napisał Unicorn. Dobry prawnik został Ci po ludzku
Fajnie. Wywiozla dokumenty, cenniejsze rzeczy, dziecko...i siebie.
No nie wiem. Chyba wymienila bym jeden zamek. Bo przyjdzie są z pracy i zastaniesz puste mieszkanie.
TuPrzem
Zapytaj prawnika. Ale ja bym na tego smsa odpisala odrzucając te klamliwe zarzuty. Bo inaczej może się okazac, że milcząca się zgodziles z nimi.
I tak jak napisał Unicorn. Dobry prawnik został Ci po ludzku
Fajnie. Wywiozla dokumenty, cenniejsze rzeczy, dziecko...i siebie.
No nie wiem. Chyba wymienila bym jeden zamek. Bo przyjdzie są z pracy i zastaniesz puste mieszkanie.
Re: Świat mi się zawalił
Tuprzem
Odniosłabym się do tego jej maila, bo pewnie będzie stanowił dowód w sprawie. Spokojnie, uprzejmie, zanegowałabym co nie jest prawdą, napisałabym, że kocham, chcę naprawiać, mam prawo do widzeń dziecka w osobności itd.
Smutne, że w małżeństwie trzeba myśleć i planować każdy krok, wypowiedź, działanie, bo będzie "stanowić dowód w sprawie".
Twoja żona to przemyślane działania ma. Smutne, bo do pewnego momentu jesteśmy marionetkami w rękach zdradzających/porzucających. Czas wejść do gry, ale grać czysto, mądrze, z dobrymi uczuciami. Z Bogiem.
Odniosłabym się do tego jej maila, bo pewnie będzie stanowił dowód w sprawie. Spokojnie, uprzejmie, zanegowałabym co nie jest prawdą, napisałabym, że kocham, chcę naprawiać, mam prawo do widzeń dziecka w osobności itd.
Smutne, że w małżeństwie trzeba myśleć i planować każdy krok, wypowiedź, działanie, bo będzie "stanowić dowód w sprawie".
Twoja żona to przemyślane działania ma. Smutne, bo do pewnego momentu jesteśmy marionetkami w rękach zdradzających/porzucających. Czas wejść do gry, ale grać czysto, mądrze, z dobrymi uczuciami. Z Bogiem.
św. Augustyn
"W zasadach jedność, w szczegółach wolność, we wszystkim miłosierdzie".
"W zasadach jedność, w szczegółach wolność, we wszystkim miłosierdzie".