Maz zauroczyl sie w innej kobiecie.

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

Sara123
Posty: 90
Rejestracja: 09 sie 2021, 8:36
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Unieważnienie slubu koscielnego

Post autor: Sara123 »

Monti pisze: 28 wrz 2021, 12:36
Sara123 pisze: 28 wrz 2021, 10:31 Witajcie,
Jesli ktos chce poznac moja historie zapraszam na watek " Moj maz zakochal sie w innej kobiecie " Nie chce mi sie znowu pisac tego samego.
Sprawa dotyczy siostry meza ktora niedlugo bierze slub koscielny z mężczyzną ktory uniewaznil swoj poprzedni slub zawarty w kościele. Jest tez po rozwodzie, podziale majatku itd. Tego mezczyzne zostawila jego żona i zwiazala sie z innym.
Ja nie uznaje unieważnienia ślubu koscielnego. Uwazam, ze jest to naduzycie i grzech. Nie mam zamiaru isc na ten slub. Czuje wewnetrz niezgode, ze dwoje mlodych ludzi z malymi dziecmi dostalo uniewaznienie... cos tu nie gra... wyczuwam tutaj jakies zlo.
Rodzina meza " popuszcza" swoje zasady moralne, zezwala na grzech. Tesciu i tesciowa nie mowia slowa na temat tego slubu na to ze kilka osob z rodzenstwa meza przez kilka lat siedzialo ze swoimi partnerami bez slubu. Moje dzieci na to patrza, biora przyklad i to mnie boli. Ja im mowie, ze tak nie wolno ale czy to do nich trafi bardziej niz przyklad wujkow i cioc.
Oczywiście, możesz mieć swoje zdanie na ten temat, ze świadomością, że nie jest to myślenie w duchu Kościoła, podważające działanie Ducha Świętego. Wiele osób w historii wiedziało lepiej niż poszczególni papieże, sobory itp. To doprowadziło do licznych gorszących podziałów.
Druga rzecz to, jak taka decyzja wpłynie na relacje z Twoją siostrą i cała rodziną. Czy pozwalasz ludziom iść ich własną drogą,czy też każdy musi podzielać Twój punkt widzenia.
To jest siostra meza a nie moja o czym pisalam wczesniej.
Ksiadz proboszcz z mojej parafii rowniez nie uznaje stwierdzenia niewaznosci malzenstwa...
Jestem ze szwagierka poklocona wiec i tak na slub nie pojde. Chcialam tylko znac wasz punkt widzenia.
Sara123
Posty: 90
Rejestracja: 09 sie 2021, 8:36
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Maz zauroczyl sie w innej kobiecie.

Post autor: Sara123 »

Witajcie!
Minelo troche czasu od mojego ostatniego wpisu...
Wtedy bylam zla na Was a zwlaszcza na Rute, za jej wpisy na moim temacie bo rzeczywiście rad zadnych mi nie dawala. Kiedy troche ochlonelam, przemyślalam swoja sytuacje, czytalam Wasze historie itd doszlam do wniosku do ktorego dochodza chyba wszyscy wspoluzaleznieni tzn CZAS ZAJAC SIE SOBA. Ale tak na serio, na powaznie, a nie tylko zeby maz zobaczyl😉
Zapisalam sie na kurs doszkalajacy dzieki ktoremu bede miec mozliwosc podjecia duzo lepszej pracy i takiej ktora lubie ( a to dla mnie bardzo wazne).
Maz jest deczko zszokowany. Na poczatku probowal troche to wysmiewac ale teraz widzi, ze nie zartuje. Ja mu powiedzialam, ze licze sie z tym, ze on umrze przez alko ( przypominam, ze choruje na nadciśnienie) i musze sie przygotowac na ten fakt aby nie obudzic się z reka w nocniku i byc w stanie utrzymać siebie i dzieci. Ze nie chce go juz namawiac na terapie, zrobienie prawa jazdy ( zabrali mu za jazde po spozyciu) itd bo to nie ma sensu. Bo on zrobi co bedzie chcial a ja wole swoja energie i sily kierowac na siebie a nie na osobe ktora z tego nie korzysta i ma to gdzies.
Sara123
Posty: 90
Rejestracja: 09 sie 2021, 8:36
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Maz zauroczyl sie w innej kobiecie.

Post autor: Sara123 »

Ostatnio zadzeonila pani z terapii dla wspoluzaleznionych z pytaniem czy ide na następny okres terapii. Przy mezu odpowiedzialam, ze nie mam z kim zostawić malego synka z teraz i tak zapisałam sie na kurs i dziecko bede zostaeiac ze swoja mama ( ma 80 lat inie moze godzinami z dzieckiem siedziec bo nie ma na to sily)
Maz byl zszokowany i powiedzial, ze jestem egoistka 🤣 w koncu powinnam dalej go wspierac w piciu jak to robilam do tej pory .
Jeszcze nie dojrzalam do poziomu Ruty ktora jest dla mnie inspiracja ale pracuje nad tym.
marylka
Posty: 1372
Rejestracja: 30 sty 2017, 17:01
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Maz zauroczyl sie w innej kobiecie.

Post autor: marylka »

Brawo Saro!!!!
Idź do przodu pamiętając o tym, że mąż będzie chciał zrobić wszystko żebyś nic nie zmieniała bo to komfort picia się nazywa.
Te sesje zazwyczaj dłuższe niż 2 godziny nie są więc mama na pewno sobie poradzi
Trzymaj się obranego kursu
Pozdrawiam
Bławatek
Posty: 1625
Rejestracja: 09 maja 2020, 13:08
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Maz zauroczyl sie w innej kobiecie.

Post autor: Bławatek »

Saro, życzę dalszego dobrego działania i pozytywnych zmian.

Nas kobiety przed zmianami zazwyczaj hamują dzieci - bo z kim je mamy zostawić, gdy chcemy pracować lub gdzieś wyjść popołudniami, a także mężowie, których często stawiamy na pierwszym miejscu - ja tak miałam. Dobrze, że działasz i dbasz o siebie.
nałóg
Posty: 3321
Rejestracja: 30 sty 2017, 10:30
Jestem: szczęśliwym mężem
Płeć: Mężczyzna

Re: Maz zauroczyl sie w innej kobiecie.

Post autor: nałóg »

Sara123 pisze: 03 lut 2022, 18:18 Maz byl zszokowany i powiedzial, ze jestem egoistka
Pójście na terapię jest zdrowym egoizmem. A pro po........ egoizm czyli zadbanie o siebie jest pozytywem a nie negatywem. Co innego egocentryzm czy egotyzm.
PD
Sara123
Posty: 90
Rejestracja: 09 sie 2021, 8:36
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Maz zauroczyl sie w innej kobiecie.

Post autor: Sara123 »

nałóg pisze: 04 lut 2022, 12:06
Sara123 pisze: 03 lut 2022, 18:18 Maz byl zszokowany i powiedzial, ze jestem egoistka
Pójście na terapię jest zdrowym egoizmem. A pro po........ egoizm czyli zadbanie o siebie jest pozytywem a nie negatywem. Co innego egocentryzm czy egotyzm.
PD
Chodzilo o to, ze ja powiedzialam do tej terapeutki, ze wole swoja energie kierowac na sb a nie meza. Chodzilo o podjecie tego kursu dzieki ktoremu, daj Boze, usamodzielnie sie.
Maz stwierdzil, ze jestem egoistka i mam zle w głowie. 😂

Jak mezowi powiedzialam, ze jesli mnie zostawi to zalatwie opieke naprzemienna. Po tym z jego strony temat opuszczenia nas ucichl🤣
Maz oczywiście probuje tych swoich pijackich sztuczek ale ja sie nie daje.
Faktycznie, mieliscie racje, ze zajecie sie soba jest w takiej sytuacji najlepsze dla wszystkich.
Pozdrawiam ❤
Sara123
Posty: 90
Rejestracja: 09 sie 2021, 8:36
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Pornografia

Post autor: Sara123 »

Od około 3mies mąż nie pije alkoholu ( był on przyczyną kłótni, wyzwisk , przemocy z jego i mojej str). Przez picie maz stracił prawo jazdy i wszędzie w tym do pracy ja go woziłam. Papierosy rzucił już prawie 8 lat temu.
Doceniam jego wysiłki, jest też bardzo dobrym ojcem.
Sex od zawsze był rzadko, czasami nie kochaliśmy się nawet przez 4 miesiące. Często to ja inicjowalam współżycie. Teraz jest tragedia pod tym względem bo potrafi miesiacami mnie odtrącać. Jak go pytam twierdzi, że nie ma potrzeby uprawiania sexu. Denerwuje się na mnie i wyzywa mnie, że ja myślę tylko o jednym i żebym sobie kij od miotly tam wlozyla i dużo innych okropnych rzeczy.
Poczytalam o tym dlaczego mężczyźni nie chcą sexu i...sprawdziłam mu komórkę, a tam codziennie filmy porno. Teraz już wiem skąd ten chłód, brak sexu i czulosci ze strony męża. Czuje się niekochana, oszukana, mam fantazje z innymi mężczyznami przez co mam poczucie winy.
Jak sb z tym wszystkim poradzić? Co robić żeby mąż zmienił do mnie nastawienie. Staram się być dobra żona - dbam o sb, dom, dzieci, gotuje mężowi potrawy które on lubi, wysyłam miłosne sms a tu dalej nic. Na dodatek cały czas mnie straszy, że jestem okropna i jak zrobi prawo jazdy to pójdzie z domu.
Ostatnio zmieniony 08 maja 2023, 15:02 przez Niepozorny, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Post przeniesiony do wcześniejszego wątku autorki. Usunięto zdanie o stażu małżeńskim i liczbie dzieci.
Awatar użytkownika
Niepozorny
Posty: 1543
Rejestracja: 24 maja 2019, 23:50
Jestem: w separacji
Płeć: Mężczyzna

Re: Pornografia

Post autor: Niepozorny »

Sara123 pisze: 08 maja 2023, 12:08 Jak sb z tym wszystkim poradzić? Co robić żeby mąż zmienił do mnie nastawienie. Staram się być dobra żona - dbam o sb, dom, dzieci, gotuje mężowi potrawy które on lubi, wysyłam miłosne sms a tu dalej nic. Na dodatek cały czas mnie straszy, że jestem okropna i jak zrobi prawo jazdy to pójdzie z domu.
Sara123 pisze: 03 lut 2022, 14:35 Kiedy troche ochlonelam, przemyślalam swoja sytuacje, czytalam Wasze historie itd doszlam do wniosku do ktorego dochodza chyba wszyscy wspoluzaleznieni tzn CZAS ZAJAC SIE SOBA. Ale tak na serio, na powaznie, a nie tylko zeby maz zobaczyl😉
Zapisalam sie na kurs doszkalajacy dzieki ktoremu bede miec mozliwosc podjecia duzo lepszej pracy i takiej ktora lubie ( a to dla mnie bardzo wazne).
Jest rok z kawałkiem między tymi dwoma twoimi wpisami. Czy nadal zajmujesz się sobą? Czy coś się zmieniło w twoim postępowaniu od kiedy mąż przestał pić? Dlaczego boisz się wyprowadzki męża? Mam wrażenie, że ponownie dałaś się wciągnąć w jego gierki.
Wpływ masz tylko na siebie.
Z braku rodzi się lepsze!
Firekeeper
Posty: 802
Rejestracja: 24 maja 2021, 19:46
Płeć: Kobieta

Re: Maz zauroczyl sie w innej kobiecie.

Post autor: Firekeeper »

Sara czy ukończyłaś terapię dla osób współuzależnionych. Jesteś w tym?

Twój mąż jest po terapii dla osób uzależnionych?
Przez picie maz stracił prawo jazdy i wszędzie w tym do pracy ja go woziłam.
Po przeczytaniu tego fragmentu zastanawiam się nad tym, czy rozpracowałaś swoje współuzależnienie.

Jeśli Twój mąż ma problem z uzależnieniem to nic to nie da, że gotujesz, jesteś miła i fajna.

Zobacz Twój mąż stracił prawo jazdy, bo prowadził pod wpływem alkoholu. Naturalną konsekwencją jest go nie zawozić do pracy albo niech idzie z buta. To nie Twój problem, a Ty wzięłaś odpowiedzialność za to wożąc go. I dodatkowo jeszcze jesteś okropna, chciaz tak mu pomogłaś, a on zrobi prawko i pojedzie z domu, a Ty za nim pojedziesz?
Sara123
Posty: 90
Rejestracja: 09 sie 2021, 8:36
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Maz zauroczyl sie w innej kobiecie.

Post autor: Sara123 »

Ja nie skończyłam tej terapii bo nie miałam ani nie mam na to czasu. On w ogóle nie był na żadnej terapii , po prostu przestał pić i tyle. Musi odstawić alko na min pół roku żeby przejść testy lekarskie na prawko.
Oczywiscie, że zajelam się sb. Jestem w trakcie kursu dzięki niemu będę mogła zarabiać dobre pieniądze. Problemy są niestety dwa.
1 synek w przedszkolu który czesto choruje
2 moja choroba przez którą boje się iść do ludzi. Leczę się ale nie wiem czy to coś da.

Co go odwozenia go do pracy to tylko on zarabia i gdyby nie jego pensja byłoby ciężko.
Jestem caly czas zestresowana. Myślałam nawet o samobójstwie ale żal mi dzieci.
Firekeeper
Posty: 802
Rejestracja: 24 maja 2021, 19:46
Płeć: Kobieta

Re: Maz zauroczyl sie w innej kobiecie.

Post autor: Firekeeper »

Jakie masz Sara oczekiwania?

Co chciałbyś żeby się zmieniło?

Super, że robisz kurs ale to nie jest zajmowanie się sobą. Bo jeszcze go nie skończyłaś, a już masz w sobie lęk. Zajęcie się sobą to właśnie zajęcie się swoimi lękami, starymi schematami, zmiana myślenia, praca nad akceptacją i wdzięcznością. Choćby i nad tym, że jesteś zestresowana.
Caliope
Posty: 3013
Rejestracja: 04 sty 2020, 12:09
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Maz zauroczyl sie w innej kobiecie.

Post autor: Caliope »

Sara123 pisze: 08 maja 2023, 16:54 Ja nie skończyłam tej terapii bo nie miałam ani nie mam na to czasu. On w ogóle nie był na żadnej terapii , po prostu przestał pić i tyle. Musi odstawić alko na min pół roku żeby przejść testy lekarskie na prawko.
Oczywiscie, że zajelam się sb. Jestem w trakcie kursu dzięki niemu będę mogła zarabiać dobre pieniądze. Problemy są niestety dwa.
1 synek w przedszkolu który czesto choruje
2 moja choroba przez którą boje się iść do ludzi. Leczę się ale nie wiem czy to coś da.

Co go odwozenia go do pracy to tylko on zarabia i gdyby nie jego pensja byłoby ciężko.
Jestem caly czas zestresowana. Myślałam nawet o samobójstwie ale żal mi dzieci.
Właśnie pora by znaleźć ten czas na twoją terapię, mąż teraz będzie siedział na bombie, zda egzamin i popłynie po raz kolejny w ramach nagrody za wysiłki. On nie przestanie pić, to jest na chwilę, musiałby zdecydować się na terapię.
Ty możesz dużo zrobić dla siebie, pomyśl o tym by nie żyć w przemocy.
Sara123
Posty: 90
Rejestracja: 09 sie 2021, 8:36
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Maz zauroczyl sie w innej kobiecie.

Post autor: Sara123 »

Mąż powiedział, że już więcej alko nie weźmie do ust bo boi się o zdrowie. Dzieci i mnie przeprosił, że tak się względem nas zachowywał. Mówił, że żałuje ,ze tyle lat pił i tyle szans życiowych zaprzepaścił. Stwierdził, że czuje się teraz rewelacyjnie i nie wróci do picia. Papierosy rzucił prawie 8 lat temu i też wtedy mówił, tak samo - że nie wróci do tego.
Jakiś miesiąc temu dostał whiskey od klienta, włożył ja do szuflady kuchennej i do dziś to siedzi, nie ruszone.
Sama się dziwie bo z tego co czytałam to alkoholicy nie są w stanie wytrzymać bez alko.
Pytalam kiedyś terapeutki od uzależnień ( którzy była uzależniona od papierosów i rzuciła to) czy mechanizm jest taki sam jak z alkoholem i ona powiedziała, że tak. Liczę na to, że on nie wróci do picia. Ale jeśli tak to będziemy musieli się rozstać, niestety. Sama się sb dziwie, że wytrzymałam z alkoholikiem prawie 15 lat, tragedia. Nie chcę tego więcej.
Caliope
Posty: 3013
Rejestracja: 04 sty 2020, 12:09
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Maz zauroczyl sie w innej kobiecie.

Post autor: Caliope »

Sara123 pisze: 11 maja 2023, 14:25 Mąż powiedział, że już więcej alko nie weźmie do ust bo boi się o zdrowie. Dzieci i mnie przeprosił, że tak się względem nas zachowywał. Mówił, że żałuje ,ze tyle lat pił i tyle szans życiowych zaprzepaścił. Stwierdził, że czuje się teraz rewelacyjnie i nie wróci do picia. Papierosy rzucił prawie 8 lat temu i też wtedy mówił, tak samo - że nie wróci do tego.
Jakiś miesiąc temu dostał whiskey od klienta, włożył ja do szuflady kuchennej i do dziś to siedzi, nie ruszone.
Sama się dziwie bo z tego co czytałam to alkoholicy nie są w stanie wytrzymać bez alko.
Pytalam kiedyś terapeutki od uzależnień ( którzy była uzależniona od papierosów i rzuciła to) czy mechanizm jest taki sam jak z alkoholem i ona powiedziała, że tak. Liczę na to, że on nie wróci do picia. Ale jeśli tak to będziemy musieli się rozstać, niestety. Sama się sb dziwie, że wytrzymałam z alkoholikiem prawie 15 lat, tragedia. Nie chcę tego więcej.
Niestety uwierz, że będziesz bardzo rozczarowana i zła. To tak nie działa, to iluzja, alkoholik potrafi nie pić bardzo długo, rok, dwa, ale bez terapii i nauki radzenia sobie z emocjami będzie niszczył wszystko na swojej drodze. Najbardziej zniszczy ciebie i dzieci i jeszcze usłyszysz, ze pije przez ciebie.Alkoholizm,to choroba przewlekła i nie da się wyleczyć, to nie to samo co nałóg papierosowy, papieros nie niszczy synaps w mózgu i nie robi spustoszenia w odczuwaniu emocji. Alkoholik chwilę boi się o swoje zdrowie, a potem piję dalej. Już teraz sobie nie radzi jeśli cię źle traktuje i straszy odejściem. Pora byś poszła na terapię dla współuzależnionych, jest za darmo w ośrodkach uzależnień.
ODPOWIEDZ