Jak zareagować na informację o zdradzie?

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

Wiedźmin

Jak zareagować na informację o zdradzie?

Post autor: Wiedźmin »

Myślę, że wielu "nowym" na forum taka informacja może się przydać.

Moja reakcja na kowalskiego, na gorąco w emocjach, brzmiała mniej więcej tak:

- jak mogłaś .... Ty taka i owaka ;)
- jak śmiałaś ...
- tak lekko wyrzucasz 10 lat małżeństwa do kosza?
itd itp.

Więc na pewno była daaaleka ta reakcja od optymalnej :D

Wiem, że np. Nirwanna ma dosyć fajnie wypracowany sposób komunikowania.
Pamiętam, jak doradziłaś mi jak powinienem elegancko "ochrzanić babę z kwatery co syf na blacie zostawiała" ;)

Zatem jak powinna wyglądać pierwsza rozmowa / komunikat po tym, jak dotrze do nas, że prócz kryzysu... jest u partnera pan lub pani kowalska?

Niektórzy oczywiście pakują i wystawiają walizki / inni rzucają się z mostu...

Może uda się tu wypracować jakiś taki najlepszy wariant zachowania? :)
Nam tu obecnym od dłuższego czasu na wiele się to już nie przyda, ale dla nowych może to być bardzo cenne.
Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13373
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Jak zareagować na informację o zdradzie?

Post autor: Nirwanna »

Pamiętam opowieść księdza opiekuna naszego Ogniska, kto był na wiosennych rekolekcjach w tym roku, może też pamięta.

Facet przychodzi do domu, mówi żonie przygotowującej kolację dzieciom, że "mam inną, nie kocham cię, odchodzę". I był nastawiony na różne scenariusze. Ale żona powiedziała: "ale ja cię kocham i jesteś nam potrzebny".
Facet jakby młotkiem w łeb dostał.... i został. I się nawrócił.

Opowieść autentyczna.
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
Wiedźmin

Re: Jak zareagować na informację o zdradzie?

Post autor: Wiedźmin »

Chyba wszyscy już tak zmęczeni tym poprzednim wątkiem o odpowiedzialności za zdradę... że już nikt nie ma siły :P ;)
Kurcze, mogłem dać inny tytuł :P
udasiek
Posty: 149
Rejestracja: 15 lip 2017, 9:59
Płeć: Kobieta

Re: Jak zareagować na informację o zdradzie?

Post autor: udasiek »

Fany wątek... gdybym była taka mądra Nirvano...
Ja znalazłszy smsy i po rozmowie z mężem która mnie "zabiła" (nie będę przytaczać) powiedziałam "to się wyprowadź" z czego chętnie skorzystał i "poszedł" w tą miłość jak w dym... wrócił, ale ja pozbierać się jakoś jeszcze nie mogę (choć staram się nie tracić wiary że jednak się uda ;) ). Gdybym w tej rozmowie powiedziała mu że przecież go kocham a nie:
Aleksander pisze: 18 paź 2017, 17:24 - jak mogła/eś ....
- jak śmiała/eś ...
- tak lekko wyrzucasz 10 lat małżeństwa do kosza?
itd itp.
to kto wie... nie dowiem się już... może...
Ale jednak myślę że nie był wówczas skłonny naprawiać małżeństwo. Moim zdaniem tak łatwo "przyjął" "propozycję" wyprowadzki bo już był na tym etapie lecz jeszcze się wahał - moim zadaniem było to wahanie wykorzystać aby został a nie mu pomóc zadecydować na szkodę małżeństwa, ja tego nie umiałam... mój ból, krzywda i egoizm nie pozwoliły mi go wtedy "chwycić" znad przepaści... nie umiem sobie tego wybaczyć.
kemot79
Posty: 197
Rejestracja: 23 mar 2017, 8:25
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Jak zareagować na informację o zdradzie?

Post autor: kemot79 »

niestety wszyscy jesteśmy mądrzejsi ale czasu nie cofniemy. Ja po przeczytaniu pierwszych sms siadłem z wrażenia. Pierwsza moja reakcja to bagatelizowanie- pewnie takie tam wygłupy. A potem im dalej w las tym gorzej....coś jak u Aleksandra
Pavel
Posty: 5131
Rejestracja: 03 sty 2017, 21:13
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Jak zareagować na informację o zdradzie?

Post autor: Pavel »

udasiek pisze: 19 paź 2017, 10:56 ja tego nie umiałam... mój ból, krzywda i egoizm nie pozwoliły mi go wtedy "chwycić" znad przepaści... nie umiem sobie tego wybaczyć.
Moim zdaniem niepotrzebnie się obwiniasz. Mało kto będąc w kryzysie jest dojrzały na tyle, aby zachować się dojrzale, aby potrafić opanować emocje.
Do takich dojrzałych ludzi i małżeństw tak ostre kryzysy raczej rzadko „zaglądają”.
Zareagowałaś tak, jak reagowałaś na inne trudne emocje, tak jak Cię zaprogramowano.
Nie warto moim zdaniem biczować się za coś czego nie umialaś zrobić z przyczyn niemalże od Ciebie niezależnych.
"Bóg nie działa poza wolą człowieka i poza jego wysiłkiem.(...) Założenie, że jeśli się pomodlimy, to będzie dobrze, jest już wiarą w magię." ks. dr. Grzegorz Strzelczyk
udasiek
Posty: 149
Rejestracja: 15 lip 2017, 9:59
Płeć: Kobieta

Re: Jak zareagować na informację o zdradzie?

Post autor: udasiek »

Może tak Pavle... ciężko teraz płacę za tą niedojrzałość, cały czas mam wrażenie że żyję na krawędzi i jeszcze wszystko może się zdarzyć... Ale teraz jestem mądrzejsza i zanim coś powiem to się zastanawiam :)
udasiek
Posty: 149
Rejestracja: 15 lip 2017, 9:59
Płeć: Kobieta

Re: Jak zareagować na informację o zdradzie?

Post autor: udasiek »

Pavel pisze: 19 paź 2017, 11:21 Zareagowałaś tak, jak reagowałaś na inne trudne emocje, tak jak Cię zaprogramowano.
A wiesz że na prawdę! zareagowałam w swoim schemacie - chcąc się "przekonać" czy coś znaczę (dla męża) "pojechałam po bandzie" ("to się wyprowadź"). Chciałam usłyszeć "nie, przecież ty jesteś moją żoną i cię kocham" a tu taki zonk ;).

Dlatego muszę właśnie pracować nad sobą żeby się odprogramować
Pavel pisze: 19 paź 2017, 11:21 coś czego nie umialaś zrobić z przyczyn niemalże od Ciebie niezależnych
i być uważnym i się nauczyć. bo nie ma "przyczyn niezależnych" - po to mamy rozum żeby się "buntować" na to co było złe w naszych domach rodzinnych. Gdybym była wtedy taka MĄDRA :roll:
lustro
Posty: 1499
Rejestracja: 02 sie 2017, 22:37
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Jak zareagować na informację o zdradzie?

Post autor: lustro »

Czytając co napisała Nirwanna widzę, ze to wątek bardzo pokrewny do "odpowiedzialność za zdradę".

Ale jakie ciepłe i wyrozumiale podejście do braku dojrzałości ... Hoho

Wniosek dla mnie czytelny i prosty:
zdradzony ma pełne prawo do niedohrzalisci i błędów z wszystkimi tego konsekwencjami.
Inni nie mają tego prawa.

Udasiek bardzo mądrze teraz podeszła do sprawy i jak widać wyciągnęła piękne wnioski.
Pavel
Posty: 5131
Rejestracja: 03 sty 2017, 21:13
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Jak zareagować na informację o zdradzie?

Post autor: Pavel »

Aby była jasność, ja nie usprawiedliwiam niedojrzałości, również własnej.
Nikt nam nie bronił dojrzeć w odpowiednim czasie. To nasza odpowiedzialność, mimo okraszenia jej rozmaitymi czynnikami i okolicznościami łagodzącymi.

Na przeszłość wpływu nie mamy, nie zmienimy jej. Warto się z nią rozliczyć i zostawić za sobą.
I od dziś postarać się żyć inaczej, lepiej, kroczyć właściwą drogą.
"Bóg nie działa poza wolą człowieka i poza jego wysiłkiem.(...) Założenie, że jeśli się pomodlimy, to będzie dobrze, jest już wiarą w magię." ks. dr. Grzegorz Strzelczyk
udasiek
Posty: 149
Rejestracja: 15 lip 2017, 9:59
Płeć: Kobieta

Re: Jak zareagować na informację o zdradzie?

Post autor: udasiek »

kemot79 pisze: 19 paź 2017, 11:14 A potem im dalej w las tym gorzej
Kemot ale jak Ty zareagowałeś? co było dalej?
lustro pisze: 19 paź 2017, 12:24 Ale jakie ciepłe i wyrozumiale podejście do braku dojrzałości ... Hoho

Wniosek dla mnie czytelny i prosty:
zdradzony ma pełne prawo do niedohrzalisci i błędów z wszystkimi tego konsekwencjami.
Inni nie mają tego prawa.
Lustro, taki fajny temat, nie mieszaj go proszę z tamtym. Ten stricte dotyczy tego co JA zrobiłam i za to biorę odpowiedzialność - za niedojrzałość reakcji, mogłam inaczej. Nie biorę, nie rozpatrzam tego co zrobił mąż - zrobił źle, mógł inaczej, będziemy za to "płacić" długi czas.
Powiedz może jak zareagował Twój mąż na wiadomość że odchodzisz (gdzieś pisałaś że powiedziałaś mu, tak mi się kojarzy) - i powiedz - czy byłoby coś co by Cię w tamtej chwili mogło zatrzymać? czego oczekiwałaś? - myślę że to może pomóc "nowym" (oby ich było jak najmniej) - zgodnie z myślą Aleksandra.
lustro pisze: 19 paź 2017, 12:24 Udasiek bardzo mądrze teraz podeszła do sprawy i jak widać wyciągnęła piękne wnioski.
dziękuję, wszyscy dodaliście po kropelce do morza mojej mądrości :lol: moja mądrość niestety wciąż chwiejną jest :)
BjD
Posty: 88
Rejestracja: 30 sty 2017, 10:38
Jestem: w separacji
Płeć: Kobieta

Re: Jak zareagować na informację o zdradzie?

Post autor: BjD »

Ja nie zdążyłam dobrze zareagować............... niestety
Mąż sam spakował się i uciekł w ciągu kilkunastu godzin od tego jak się "wydało" że mnie zdradza i popędził prosto do domu "kowalskiej"....... Ja zanim się ocknęłam po wiadomości o zdradzie to męża już nie było :(:(
Staram się nie myśleć co by było gdyby..... wtedy naprawdę nie byłam w stanie zareagować......... zresztą mąż powiedział, że uczucie mu się wypaliło, tamta go kocha i rozumie itd. .... nie było mowy o ratowaniu nas :(
Od tej chwili minęło ponad 2,5 roku ....
Na dziś - z mojej strony jest modlitwa, modlitwa, modlitwa........ zawierzenie Matce Bożej i Panu Bogu..... od czasu do czasu sygnały, krótkie informacje dla męża o mojej postawie.
lustro
Posty: 1499
Rejestracja: 02 sie 2017, 22:37
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Jak zareagować na informację o zdradzie?

Post autor: lustro »

Udasiek

Niczego nie mieszam, tylko widzę dwoistosc podejścia na zasadzie - punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia.
I w brew pozorom jeden i drugi wątek dotyczy tego, co się zrobiło lub nie zrobiło. Oraz konsekwencji.

Jak mój mąż zareagował?
Zatkało go.
Chyba zapytał - jak to?
Ale generalnie zaniemowil.

Co mogło mnie zatrzymać?
Nie wiem, bo nic nie zatrzymało.

Mysle, ze jest różnica jak się jest "zlapanym na gorącym uczynku" a samemu się mówi.
O ile złapany jest przestraszony, o tyle jak się ktoś zdobył na to, żeby samemu to oświadczyć, to przekroczył już kilka barier strachu.
Nie przychodzi mi do głowy nic, co mogło by mnie, na tamten moment, zatrzymać.
Pustelnik

Re: Jak zareagować na informację o zdradzie?

Post autor: Pustelnik »

Lustro - trafiłas w punkt (tzn moje doswiadczenie po tym jak żona odeszla w "samodzielność" po moim pytaniu :"Kim jest dla Ciebie Twój kierownik duchowy (zakonnik) z którym spędzasz tyle czasu, a nawet wyjazdy ... Kolegą? Kolegą Plus :-) ?"
Dobrze , że tu jesteś Lustro ! 🤣🤣🤣
A jak zechcesz to odpowiedz, proszę : "Po co tu jesteś" ? (Być może pytanie o (nieuświadomione?) potrzeby/korzyści :-) )
Niezapominajka
Posty: 393
Rejestracja: 06 kwie 2017, 11:07
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Jak zareagować na informację o zdradzie?

Post autor: Niezapominajka »

Mój był we frakcji która mówi sama z siebie. Płakał mówiąc mi to przez telefon, wył...ja nie dowierzałam zatkało mnie. Pobiegłam do koleżanki i płakałam jej kilka godzin. Wróciłam w nocy do domu i rozmawialiśmy już spokojnie do rana, spokojnie. Powiedział że nie spodziewał się we mnie takiego spokoju. Było źle kilka lat i coś pękło. Dla mnie była to poniekąd ulga bo prosiłam wcześniej Boga żeby coś z tym zrobił bo ja już nie mogę...nie spodziewałam się tylko ze w ten sposób. Powiedział że mnie nie kocha, że z tamtą w końcu coś czuje. Niczego nie ustalilismyy, ale dla mnie było to jak obuchem w głowę. Wszystko nagle zobaczyłam inaczej... wszystko się zmieniło. Zobaczyłam wszystkie swoje błędy i jego. Potem wyjechał na tydzień i dużo pisaliśmy że sobą. Wszystkie bóle. Potem mieliśmy coś ustalić. Powiedziałam żeby się zastanowił, że ja się zmieniam, byłam już wtedy pół roku w terapii indywidualnej i dusiłam sievwvtym małżeństwie bo kryzys trwał już kilka lat że wzlotami i upadkami, ale jednak więcej było upadków. Do tej pory zastanawiam się jaki wpływ miałoby to gdybym wtedy zareagowała : idź, skoro chcesz. Czy by wrócił? Powiedziałam że jest dla mnie ważny i potrzebny nam wszystkim. On zerwał z nią (lub ona z nim) było potem kilka mcy totalnego zawieszenia, gł tu płakałam i wylewalam żale, za co dziękuję, i on potem wrócił. Wrócił dla dzieci, domu, bo tak chciał, ale powiedział że niewiele do mnie czuję. Teraz sklejamy to pomału, z naciskiem na pomału.. żadnych fanfar i fajerwerków, nagłych zwrotów. Dlatego tak czekam na rady Lustro mojej, bo widzę podobieństwo naszych sytuacji tylko od tej drugiej strony.
ODPOWIEDZ