Post
autor: Ruta » 30 kwie 2021, 0:54
Zasada HALT:
Hungry - głodny
Angry - wkurzony
Lonely - osamotniony
Tired - zmęczony
Te stany są niesprzyjające. Unikamy ich, gdy podejmujemy abstynencję, próbę zmiany określonego nawyku, dokonujemy ważnych zmian w życiu - bo nas osłabiają. Mogą doprowadzić do rozkręcenia emocji. Nie podejmujemy też w tych stanach decyzji.
Aby unikać tych stanów dbamy o siebie: racjonalnie się odżywiając, wentylując emocje, dbając o relacje społeczne, wsparcie dla siebie, dbając o sen oraz wypoczynek i relaks.
Jest też coś takiego jak nadmiar czasu wolnego, który także nie sprzyja. Ale chodzi o to, by ten czas zajmowac sobie konstruktywnie, a nie pędzić jak chomik w kołowrotku.
Nie wiem,
co do alimentów. Na początek, zanim odpisze się do sądu warto się zastanowić nad tym, jaka kwota jest realnie potrzebna na utrzymanie dzieci, ile może wyłożyć żona, a ile ty. I ile po takim wyłożeniu zostanie na życie tobie, a ile żonie. To pomaga jakoś orientacyjnie rozłożyć sprawiedliwie alimenty.
Efektywna odpowiedź na wniosek o zabezpieczenie alimentów powinna być rzeczowa i zawierać twoją propozycję alimentów na każde z dzieci. W uzasadnieniu warto wskazać twoje zarobki, twoje niezbędne wydatki i kwotę która zostaje wolna. Następnie oszacowanie kosztów utrzymania każdego z dzieci oraz propozycję rozłożenia alimentacji między rodziców: np. Henryczek, lat 4 koszt miesięczny utrzymania 800 zł, proponowana kwota alimentów: 450 zł ojciec, 350 zł mama. I tak z każdym dzieckiem.
Ewentualnie jeśli twoja żona wskazała zawyżone koszty, których nie ponosicie, co się zdarza, bo adwokaci często tak doradzają - należy po prostu napisać, że tych i tych kosztów nigdy nie było, lub że podane wydatki były faktycznie mniejsze. Nie trzeba tego jakoś mocno uzasadniać - wystarczy wykazać, że wcześniej takich dochodów w rodzinie nie było, które by na takie wydatki pozwalały.
Warto pamiętać, że lepiej nie pisać, np. że "żona nie napisała, że pobiera świadczenie 500+", bo na mocy kodeksu rodzinnego to świadczenie nie jest brane pod uwagę przy ustalaniu kwoty alimentów. Wiele mężczyzn pisząc w ten sposób "podpada".
Natomiast warto też od początku konsekwentnie pisać w pismach do sądu o żonie "żona", a nie "matka dzieci" czy "powódka". Gdy korzystasz z pomocy adwokata, warto to z nim uzgodnić. Gdy staramy się o małżeństwo - dobrze, by nasza postawa była jednoznaczna.