Mąż mnie zdradził
Moderator: Moderatorzy
Re: Mąż mnie zdradził
Lavendo ja tez mysle ze to co teraz dzieje sie z moim mezem to straszna choroba ktora trawi nie tylko jego ale i nas (mnie i dzieci). Probowalam z nim spokojnie rozmawiac, wyjasnic co takiego sie stalo ze dopadl nas taki kryzys, taki zly czas. Tez uciekam sie w modlitwę ona mi pomaga chociaz w piersiach czuje tonowy głaz ktory mnie przygniata. Dzisiaj chce zasnac nie myslac o nim tylko chce myslec o mojej relacji z Jezusem. Chce, bardzo chce uniezaleznic sie od niego (dziękuję zeniu za Twoja mądrość i slowa otuchy)
Re: Mąż mnie zdradził
Ritko,
Niestety to tak jest, że jak choruje ktoś blisko to choruje cała rodzina czuję dokładnie to co Ty...też mamy dzieci. Nie zgadzam się na rozwód, co tylko mojego męża jeszcze bardziej złości...usłyszałam dużo niemilych słów, ale to nie złamie moich zasad, wartości, przekonań. Sa ciężkie momenty, staram się je oddać Bogu. Na ten moment najbardziej boli mnie to, że dzieci cierpią musimy być silne m.in dla nich, ale też dla siebie.
Wspieram modlitwą.
Niestety to tak jest, że jak choruje ktoś blisko to choruje cała rodzina czuję dokładnie to co Ty...też mamy dzieci. Nie zgadzam się na rozwód, co tylko mojego męża jeszcze bardziej złości...usłyszałam dużo niemilych słów, ale to nie złamie moich zasad, wartości, przekonań. Sa ciężkie momenty, staram się je oddać Bogu. Na ten moment najbardziej boli mnie to, że dzieci cierpią musimy być silne m.in dla nich, ale też dla siebie.
Wspieram modlitwą.
Re: Mąż mnie zdradził
Ritko jak tam u Ciebie? pozdrawiam Cię serdecznie i ściskam...
Re: Mąż mnie zdradził
Witam odbyliśmy z mezem dluga rozmowe, wlasciwie to wiecej mowilam ja. Pierwszy raz od dkuzszego czasu powiedzialam mu co czuje jakie mam oczekiwania i jakie targaja mna obawy. Nie byla to latwa rozmowa ale zaprosilam do niej Jezusa. On dal mi potrzebny spokoj i cichy ton. Zapewnilam meza ze go kocham ale nie akceptuje tego co robi. Dalam mu do zrozumienia ze wcale nie musze z nim zyc. Jak skonczylam przytulil mnie i powiedzial ze mnie kocha. Szczerze to nie rozumiem jego zachowania. Zaczelam myslec o sobie o dzieciach o swojej relacji z Bogiem i to mi pomaga. A czas pokaże co dalej bedzie.
Re: Mąż mnie zdradził
Witam, przeczytałam całą konwersacje. Mój wniosek: Dobry Pan Bóg dopuszcza takie sytuacje w określonym celu. Bardzo trudno jest zrozumieć jakie dobro lub inaczej co chce mi pokazać, co powinnam zmienić, jak dalej żyć. Wiem że Bóg chce mnie zbawić,wiem to takie trudne. Wiem Ritko co czujesz jestem w podobnej sytuacji.
Re: Mąż mnie zdradził
Dosyc dlugo sie nie odzywalam. Moje zycie jakos sie toczy. Mąż jest coraz bardziej kąśliwy, krytykuje mnie za wszystko. Boje sie to powiedziec ale czuje ze przestaje mi zależeć na nim, po kazdej jego przykrej uwadze coraz bardziej zamykam sie w sobie, wogole ze soba nie rozmawiamy. Czuje ze juz nie ma ratunku. A moze Bog wcale nie chce zebysmy byli razem. Jest to mozliwe?
Re: Mąż mnie zdradził
Rutka,
Mój mąż robił to samo, był wręcz arogancki wobec mnie, kasliwy też. Byłam poprostu jego przeszkodą do nowego lepszego życia, pamiętam jak to bolało, jeszcze wtedy nie wiedziałam o kowalskiej i myslalam w pewnym momencie że to ze mną jest coś nie tak...że on pewnie ma rację traktując mnie w ten sposób, bo przecież sam mówił że zrobiłam z niego wrak psychiczny...po miesiącu zobaczyłam jego bilingi...i nawet trochę poczułam ulgę...wiedziałam na czym stoję.
Mój mąż robił to samo, był wręcz arogancki wobec mnie, kasliwy też. Byłam poprostu jego przeszkodą do nowego lepszego życia, pamiętam jak to bolało, jeszcze wtedy nie wiedziałam o kowalskiej i myslalam w pewnym momencie że to ze mną jest coś nie tak...że on pewnie ma rację traktując mnie w ten sposób, bo przecież sam mówił że zrobiłam z niego wrak psychiczny...po miesiącu zobaczyłam jego bilingi...i nawet trochę poczułam ulgę...wiedziałam na czym stoję.
Re: Mąż mnie zdradził
U mnie też podobna sytacja. Mąż ma drugi telefon, z ktorego pisze, dzwoni. Bardzo rzadko ale niedawno udało mi sie zobaczyc co pisze...są to czule slowa i wyznania... niestety moj mąż sie do niczego nie przyznaje. Przy ludziach jest miły, mówi zwe chce ratować małżeństwo, a jak mu powiem co czuje ja i jakie sa moje oczekiwania.... to wszystko jest na nie.... BYłam bardoiz spokojna, ale teraz cały lęk znów wraca... mąz prowadzi podwójne życie, którego całyczas się wypiera, a ja żyje i patrze na to... serce sie kroi...
córka Boga
Re: Mąż mnie zdradził
Moi drodzy pomozcie poniewaz zaczynam sie lamac. Od tygodnia unikamy sie z mezem, zupelnie nie rozmawiamy. On powyzywal mnie smsami, wpedza mnie w poczucie winy. Sam ma sie za ideal. Nie gotuje i nie piore jego rzeczy. Dzis gotujac dzieciom zapytalam czy zje. Zjadł. Nie wiem chyba gleboko wierzylam ze to cos zmieni ale nie zmienilo nic. Pojechał gdzies mniemam ze do kolejnej kowalskiej. Mysle ze mu taki stan coraz bardziej pasuje. Najlepiej by chcial zebym sie wyprowadzila, ale na razie ani o tym mysle. Mysle ze ma plan na zycie z inna kobieta a ja jestem ogromna przeszkoda. Staram sie trzymac ale czasem tak trudno.
Re: Mąż mnie zdradził
Ritka - ponoć jak je... to dobrze.
SMSy zachowaj - oby się nie przydały.
Trzymaj się
SMSy zachowaj - oby się nie przydały.
Trzymaj się
Re: Mąż mnie zdradził
Zastanawiam się ( trochę może z przymrużeniem oka ) o co chodzi z tym jedzeniem...mój maz w pewnym momencie zaczął unikać jak ognia wspolnych posiłków, później już wprost manifestowal że nie będzie z nami jadł...być może sugestie prawnika...nie wiem...Ale coś w tym jest...
Re: Mąż mnie zdradził
Nie je z nami, je jak ja wyhde z kuchni. Dzisiaj mnie znowu sprowokowal do kłótni. A ja sie dalam. Teraz bardzo zaluje ze nie zaoanowalam nad emocjami.
Re: Mąż mnie zdradził
Na kazdym kroku daje mi odczuc ze hestem intruzem w domu. Wymysla mi ze to ja szukam wrazen u innych mezczyzn. Nie wiem jak on moze to wszystko robic i mowic i nie ma zadnych skrupułów. Znowu mam taki okropny dół
Re: Mąż mnie zdradził
I jak ma mnie widziec usmiechnieta jak co rusz wbija mi zardzewialego gwozdzia w samo serce, jak tak bardzo mnie rani. Jak to zrobic?
Re: Mąż mnie zdradził
Ritka,
Bardzo Ci współczuję, chyba lista Zerty to najlepsze wyjście, uśmiech w sytuacji kiedy ktoś świadomie rani?? Tak się nie da...myślę że najlepiej jak się odseparujesz, żeby chronić siebie samą.
Bardzo Ci współczuję, chyba lista Zerty to najlepsze wyjście, uśmiech w sytuacji kiedy ktoś świadomie rani?? Tak się nie da...myślę że najlepiej jak się odseparujesz, żeby chronić siebie samą.