Mąż odszedł - nie wiem jak go traktować, co robić

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

Zwyklaosoba
Posty: 475
Rejestracja: 22 gru 2020, 11:47
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Mąż odszedł - nie wiem jak go traktować, co robić

Post autor: Zwyklaosoba » 09 lut 2021, 14:28

emcek pisze:
09 lut 2021, 12:45
Ja wrzucę te które mi porobiły spięcia w mózgu :)
1) Dzikie serce
2) Czasem czuły, czasem barbarzyńca - Masłowski
3) Rodzina najważniejsza firma na świecie - Pulikowski
4) 4 funkcje mężczyzny - Pulikowski
5) O mężczyźnie - Lew Starowicz

Inna sprawa żeby chciał wdrożyć to co przeczyta. Super że w ogóle też szukasz takich rzeczy i mu proponujesz, sam chciałbym żeby żona też się tak interesowała poprawieniem relacji. U mnie to jest całkowicie na odwrót.
Emcek którą książkę poleciłbyś bezdzietnemu męzowi (ale jeszcze przed wzburzonym romansem) chciał mieć dzieci ze mną bardzo, meżowi,który ciągle mówi,że chce być szczęśliwy i buntuje się przeciwko instutucji małżeństwa niestety...?

s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: Mąż odszedł - nie wiem jak go traktować, co robić

Post autor: s zona » 09 lut 2021, 18:41

Bławatek pisze:
09 lut 2021, 10:40
Witajcie,
Poszukuję wartościowej książki na temat jak być odpowiedzialnym mężczyzną, mężem, ojcem - dla męża. Mąż dostał już kiedyś "Dzikie serce" i podobno jakieś fragmenty przeczytał. Poniżej wyjaśniam dlaczego.

Może ktoś doradzi - ponieważ mąż znów zagaduje o swój powrót do domu, ale na razie bada czy mu się opłaca 🤔, przy czym dalej nie rozumie jak mu mówię, że chciałabym odpowiedzialnego mężczyznę, męża i ojca, a nie chłoptasia, który myśli tylko o sobie, swoich potrzebach, który ucieka do garażu lub w samotnośc itd. Mąż zadawał mi kilka razy pytanie - to co ma robić, żebym tak o nim myślała.



Jeśli chodzi o konferencje to wiem co mężowi ewentualnie polecić, natomiast poszukuję książki, która w przystępny sposób prezentowałaby co to znaczy być mężem, ojcem, mężczyzną w dzisiejszym świecie i oczywiście żeby była w duchu katolickim, no chyba, że świeckim, ale nie negującym katolickie podejście.

Blawatku, bardzo polecam .
Mezczyzna 2:0
https://sklep.2ryby.pl/dr-maria-popkiew ... -pobrania/
Krotkie wartosciowe tytuly prelegentow i tak w punkt , po kilka min ..wiec dla mezczyzn super . Mnie tez dobrze sie tego slucha . Zycie malzenskie i rodzicielskie w pigulce .

Sama zamowilam CD dla meza - przez pomylke 2 razy kliknelam - i mam tez dla siebie . od wrzesnia kiedy tylko jade .. dociera do mnie ciagle cos nowego . Ks Pwlukiewicz, ks Malinski czy terapeuci Gajdowie plus moja ulubiona dr Popkiewicz - Ciesielska i oczywiscie p Jacek Pulikowski i jego krotkie rozwazania , takie w punkt

Mysle ,ze to jedno z lepiej wydanych 30 zl . i dla mezczyzny ale i dla nas kobiet . Bo wiele tresci dopiero dotarlo do mnie , ile robie glupot . nawet w dobrej wierze ..
Powtarzam sie, ale mysle,ze warto sprobowac .. Moze komus pomoze lepiej zobaczyc problem ..

Ponizej ,wg p Jacka Pulikowskiego a to zaledwie jeden z 7 prelegentow

12 Kapitan 0:02:17
13 Wzorzec męskości 0:03:45
14 Mężczyzna – ojciec 0:04:00
15 Ochroniarz 0:02:51
16 Opoka 0:03:46
17 Mąż 0:03:41
18 Pan samego siebie 0:02:07
19 Rycerz 0:03:54
20 Dyrygent 0:03:06
21 Przewodnik 0:02:12
22 Mężczyzna – Tatuś 0:02:36
23 Idol 0:02:33
24 Wychowawca 0:03:48
25 Sternik 0:02:06
26 Dyrektor firmy „Rodzina” 0:03:12
27 Bohater 0:02:34
28 Władca 0:03:48
29 Żywiciel 0:03:15
30 Pierwowzór Boga 0:03:20
31 Teść 0:02:57
32 Starzec 0:03:59


Blawatku zycze Ci Bozej Odwagii i Pogody Ducha :)

Bławatek
Posty: 1611
Rejestracja: 09 maja 2020, 13:08
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Mąż odszedł - nie wiem jak go traktować, co robić

Post autor: Bławatek » 09 lut 2021, 20:27

Bardzo dziękuję za propozycję.

Kiedyś zamawiając książki dla siebie dorzucilam książkę Pana Pulikowskiego "Warto być ojcem", więc postaram się przekonać męża do przeczytania.

Emcek - mój mąż nie jest zbyt skory do czytania, oglądania bo przecież on wie lepiej, ale niestety żebyśmy dali radę coś wartościowego zbudować to jednak musiałby przeczytać co nieco, a najlepiej książki mówiące o różnicach między mężczyznami a kobietami - tych akurat mam kilka w domu.

Teraz czytam "Nieporadnik małżeński" Jerzego Grzybowskiego. "Fajnie" się czyta o różnych kryzysach i konfliktach małżeńskich u innych i radach doświadczonego człowieka, bo ja się lubię uczyć na cudzych błędach. Byłabym szczęśliwa gdyby mój mąż przeczytał tą książkę.

s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: Mąż odszedł - nie wiem jak go traktować, co robić

Post autor: s zona » 10 lut 2021, 6:17

Bławatek pisze:
09 lut 2021, 20:27
....mój mąż nie jest zbyt skory do czytania, oglądania bo przecież on wie lepiej, ale niestety żebyśmy dali radę coś wartościowego zbudować to jednak musiałby przeczytać co nieco, a najlepiej książki mówiące o różnicach między mężczyznami a kobietami - tych akurat mam kilka w domu.

blawatku,
a moze w wersji CD do odsluchania w aucie meza .
Kiedys przez pomylke zamawiajac dla meza , kliknelam 2 razy . i bylo warto . ponad 5 godz sluchania . krotkie w punkt . https://natanael-oaza.eu/mart/dobra-ksi ... 2-0-detail
Ja zamawialam w 2 Ryby .. bardzo polecam .... krotko i na temat .... tak po mesku . I tylko 30 zl .

..." Rzecz o męskości i ojcostwie

Autorzy: Robert Friedrich LITZA; Jacek Pulikowski; ks. Mirosław Maliński MALINA; ks. Piotr Pawlukiewicz; dr Maria Popkiewicz-Ciesielska; Monika i Marcin Gajdowie.

Wydawnictwo 2Ryby.pl, 2017

To coś więcej niż dobra książka czy poradnik na temat męskości. Można śmiało powiedzieć, że te nagrania to słowa ludzi, którzy odnieśli sukces. Zadają oni sobie pytania, które jeszcze nie przyszły Ci do głowy, a także znają drogę, na której warto szukać odpowiedzi. Brzmi tajemniczo? Owszem. To jest audiobook dla odważnych, dla tych, którzy męski świat traktują poważnie.... "

Ewuryca

Re: Mąż odszedł - nie wiem jak go traktować, co robić

Post autor: Ewuryca » 11 lut 2021, 20:21

Bławatek pisze:
09 lut 2021, 20:27
Bardzo dziękuję za propozycję.

Kiedyś zamawiając książki dla siebie dorzucilam książkę Pana Pulikowskiego "Warto być ojcem", więc postaram się przekonać męża do przeczytania.

Emcek - mój mąż nie jest zbyt skory do czytania, oglądania bo przecież on wie lepiej, ale niestety żebyśmy dali radę coś wartościowego zbudować to jednak musiałby przeczytać co nieco, a najlepiej książki mówiące o różnicach między mężczyznami a kobietami - tych akurat mam kilka w domu.

Teraz czytam "Nieporadnik małżeński" Jerzego Grzybowskiego. "Fajnie" się czyta o różnych kryzysach i konfliktach małżeńskich u innych i radach doświadczonego człowieka, bo ja się lubię uczyć na cudzych błędach. Byłabym szczęśliwa gdyby mój mąż przeczytał tą książkę.
Bławatku ja może nie o książkach ale bardziej o komunikacji. Już dawno w twoich postach zauważyłam że dosyć ostro wypowiadasz się o mężu, może nawet z pogardą... jeśli macie wrócić do mieszkania razem albo w ogóle rozmów to może warto zwrócić uwagę tez na tą stronę medalu. Nie mówię oczywiście ze nie masz racji w tym co piszesz, ty wiesz najlepiej jak jest, ale może warto popracować aby komunikaty jakie mu dajesz, nawet jesli mają być dosadne nadal były nie obrażające go. Wyobrażam sobie ze jeśli ktoś cały czas powtarzalby mi ze nie jestem prawdziwą kobietą i wytykał moje wady to długo chęć naprawy mogłaby nie trwać. Pomysl o tym.

Bławatek
Posty: 1611
Rejestracja: 09 maja 2020, 13:08
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Mąż odszedł - nie wiem jak go traktować, co robić

Post autor: Bławatek » 11 lut 2021, 22:18

Ewuryca pisze:
11 lut 2021, 20:21
Bławatek pisze:
09 lut 2021, 20:27
Bardzo dziękuję za propozycję.

Kiedyś zamawiając książki dla siebie dorzucilam książkę Pana Pulikowskiego "Warto być ojcem", więc postaram się przekonać męża do przeczytania.

Emcek - mój mąż nie jest zbyt skory do czytania, oglądania bo przecież on wie lepiej, ale niestety żebyśmy dali radę coś wartościowego zbudować to jednak musiałby przeczytać co nieco, a najlepiej książki mówiące o różnicach między mężczyznami a kobietami - tych akurat mam kilka w domu.

Teraz czytam "Nieporadnik małżeński" Jerzego Grzybowskiego. "Fajnie" się czyta o różnych kryzysach i konfliktach małżeńskich u innych i radach doświadczonego człowieka, bo ja się lubię uczyć na cudzych błędach. Byłabym szczęśliwa gdyby mój mąż przeczytał tą książkę.
Bławatku ja może nie o książkach ale bardziej o komunikacji. Już dawno w twoich postach zauważyłam że dosyć ostro wypowiadasz się o mężu, może nawet z pogardą... jeśli macie wrócić do mieszkania razem albo w ogóle rozmów to może warto zwrócić uwagę tez na tą stronę medalu. Nie mówię oczywiście ze nie masz racji w tym co piszesz, ty wiesz najlepiej jak jest, ale może warto popracować aby komunikaty jakie mu dajesz, nawet jesli mają być dosadne nadal były nie obrażające go. Wyobrażam sobie ze jeśli ktoś cały czas powtarzalby mi ze nie jestem prawdziwą kobietą i wytykał moje wady to długo chęć naprawy mogłaby nie trwać. Pomysl o tym.
Dziękuję, sama wiem, że mam problem z komunikacją. Niestety mój mąż zawsze był nieprzewidywalny, humorzasty, łatwo obrażający się i nigdy nie umieliśmy dokończyć rozmowy bo albo się obrażał, albo zrzucał wszystko na mnie, albo ja miałam dość i się wściekalam. I teraz też boję się z nim rozmawiać, bo boję się że czymś go urażę, że źle mnie zrozumie. Całe małżeństwo wytykał mi wszystko - gotowanie, sprzątanie, ubiór itd. Sam z siebie niewiele robił, a i proszony nie zawsze wykonywał to co było do zrobienia. Dlatego jestem może zbyt ostra bo nie chcę znowu być mu podporządkowana i wszystko robiąca. Niestety zawsze w naszym małżeństwie musiałam dostosować dzień i plany krótko jak i długo terminowe do dnia i planów męża.

Niestety jestem też ostrożna i oschła bo mój mąż na każdym kroku dalej wytyka mi wszystkie błędy przeszłe oraz ciągle kalkuluje czy straci czy zyska wracając. Nie rozumie co to bezwarunkowa miłość.

On chciałby mieć szacunek i poważanie praktycznie za nic. Niestety to u nich rodzinne więc ciężko będzie to zmienić.

Ja po prostu chcę męża, który będzie mężem, ojcem, mężczyzną, abym ja w końcu nie musiała być za wszystko odpowiedzialna - za finanse, za remonty, za prace męskie domowe. Jego ojciec te rzeczy robi i wielu mężów kuzynostwa czy koleżanek. Czy to takie złe, że chcę być kobietą.

happybean
Posty: 74
Rejestracja: 22 paź 2020, 19:58
Płeć: Kobieta

Re: Mąż odszedł - nie wiem jak go traktować, co robić

Post autor: happybean » 18 lut 2021, 13:24

Bławatek pisze:
09 lut 2021, 20:27
Bardzo dziękuję za propozycję.

Kiedyś zamawiając książki dla siebie dorzucilam książkę Pana Pulikowskiego "Warto być ojcem", więc postaram się przekonać męża do przeczytania.

Emcek - mój mąż nie jest zbyt skory do czytania, oglądania bo przecież on wie lepiej, ale niestety żebyśmy dali radę coś wartościowego zbudować to jednak musiałby przeczytać co nieco, a najlepiej książki mówiące o różnicach między mężczyznami a kobietami - tych akurat mam kilka w domu.

Teraz czytam "Nieporadnik małżeński" Jerzego Grzybowskiego. "Fajnie" się czyta o różnych kryzysach i konfliktach małżeńskich u innych i radach doświadczonego człowieka, bo ja się lubię uczyć na cudzych błędach. Byłabym szczęśliwa gdyby mój mąż przeczytał tą książkę.
Ja też kiedys muślalam że jak chlop przeczyta to czy tamto albo poslucha tego czy tamtego to napewno sie zmieni i zrozumie. Wkońcu zrozumiałam że to tak nie dziala a jak nawet czegoś sluchał to zwracał uwage na zupelnie inne aspekty i nic to nie dawało. A przynajmniej nie tak jak sobie to wyobrazalam
Uważam ze trzeba się pozbyć takiego myślenia i oczekiwań zmiany drugiej strony i skupic sie tylko i wyłącznie na sobie.

Bławatek
Posty: 1611
Rejestracja: 09 maja 2020, 13:08
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Mąż odszedł - nie wiem jak go traktować, co robić

Post autor: Bławatek » 18 lut 2021, 16:33

Wiem, że nie zmuszę męża ani do zmiany, ani do czytania. Niestety nie jest dobrym ojcem i przynajmniej na tym polu chciałabym mu pomóc. A poza tym mój mąż czasami pyta mnie jakie mam oczekiwania, co by musiał zmienić. Ciężko mi po przeczytaniu tych książek z nim rozmawiać i mu mówić bądź taki i taki, brakuje ci tego i tego, a gdyby coś przeczytał to rozmowa szła by łatwiej. Byłby punkt odniesienia, a poza tym on by mógł skupić się na fragmentach które w tym momencie by go interesowały a nie że ja mu narzucam.

happybean
Posty: 74
Rejestracja: 22 paź 2020, 19:58
Płeć: Kobieta

Re: Mąż odszedł - nie wiem jak go traktować, co robić

Post autor: happybean » 18 lut 2021, 19:28

Bławatek pisze:
18 lut 2021, 16:33
Wiem, że nie zmuszę męża ani do zmiany, ani do czytania. Niestety nie jest dobrym ojcem i przynajmniej na tym polu chciałabym mu pomóc. A poza tym mój mąż czasami pyta mnie jakie mam oczekiwania, co by musiał zmienić. Ciężko mi po przeczytaniu tych książek z nim rozmawiać i mu mówić bądź taki i taki, brakuje ci tego i tego, a gdyby coś przeczytał to rozmowa szła by łatwiej. Byłby punkt odniesienia, a poza tym on by mógł skupić się na fragmentach które w tym momencie by go interesowały a nie że ja mu narzucam.
Wg mnie jak pyta to powinnaś powiedziec czego oczekujesz, ale taka rozmowa musi być umiejętnie przeprowadzona. Należy wymienić jego zalety, co w nim cenisz, co Ci sie podoba i dopiero przejśc do wad.
Ogolnie zbyt duża wage przywiozujesz do tego ze jak maz przeczyta to sie zmieni akurat pod to co oczekujesz.

sajmon123
Posty: 865
Rejestracja: 16 lis 2020, 22:57
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Mąż odszedł - nie wiem jak go traktować, co robić

Post autor: sajmon123 » 18 lut 2021, 19:33

Bławatek pisze:
18 lut 2021, 16:33
Wiem, że nie zmuszę męża ani do zmiany, ani do czytania. Niestety nie jest dobrym ojcem i przynajmniej na tym polu chciałabym mu pomóc. A poza tym mój mąż czasami pyta mnie jakie mam oczekiwania, co by musiał zmienić. Ciężko mi po przeczytaniu tych książek z nim rozmawiać i mu mówić bądź taki i taki, brakuje ci tego i tego, a gdyby coś przeczytał to rozmowa szła by łatwiej. Byłby punkt odniesienia, a poza tym on by mógł skupić się na fragmentach które w tym momencie by go interesowały a nie że ja mu narzucam.
W innym wątku nałóg proponuję książkę "jak mówić by dziecki nas słuchały". Jest to trudne do wykonania, ale gdy się przeczyta, to zostaje w głowie i chce się próbować metod tam zawartych. Jeśli się udaje to jest ogromna satysfakcja. Jeśli Twój mąż lubi wyzwania to polecam. Możesz mu powiedzieć, że czytałaś coś fajnego, chciałabyś wprowadzić to w komunikacji z dziećmi i jesteś ciekawa czy on podziela Twoje zdanie oraz czy dałby radę to stosować.

Bławatek
Posty: 1611
Rejestracja: 09 maja 2020, 13:08
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Mąż odszedł - nie wiem jak go traktować, co robić

Post autor: Bławatek » 23 lut 2021, 11:08

Za radą s zony zakupiłam "Mężczyzna 2:0", oj przydałoby się mojemu mężowi, bo takiego (według słów wypowiadających się) męża zawsze chciałam, a mój mąż może 10% opisywanych cech mężczyzny ma. Nie wiem czy mężowi przekażę, jak będzie czymś zainteresowany to już mam, nie będę tracić czasu na szukanie i zamawianie 🙂. Na pewno dzięki temu wiem jak wychować syna na dobrego męża i ojca. Więc dla kobiet jak najbardziej też się nadaje. Muszę się pochwalić, że powoli wychowuję małego odpowiedzialnego człowieka - wczoraj kupiłam synowi do jego pokoju jedną rzecz i mój syn stwierdził, że potrzebował by jeszcze jedną taką rzecz i od razu ze skarbonki wyciągnął pieniądze abym mu dokupiła. Nie marudził, że to nie zabawka więc ja powinnam dokupić drugą, tylko sam chce kupić. Takiej postawy u męża mi zawsze brakowało, więc serce do dziś mi się raduje, że syn sam od siebie pieniądze na przedmioty użytkowe wydać potrafi i może kiedyś synowa moja będzie się miała lepiej.

Wczoraj miałam możliwość bycia na wieczornej Mszy Świętej, choć wiele się działo i myślałam, że nie zdążę, ale się udało dotrzeć. Ciekawe były czytania, ale kazanie jeszcze lepsze - ksiądz nawiązał do 90 rocznicy pierwszego objawienia się Jezusa Miłosiernego sw. Faustynie, a szczególnie do słów na obrazie - że nie ma tam kocham/kochaj/wierz tylko UFAM. I ksiądz zadał pytanie czy my prawdzie ufamy czy tylko wydaje się nam, że ufamy i wierzymy. A dzień wcześniej w tv był film o siostrze Faustynie i tam też jedna siostra współczesna mówiła, że dopiero dziecko niepełnosprawne zwróciło jej uwagę, że ona siostra zakonna chyba Jezusowi nie ufa.

Nad tym muszę popracować - zaufać Jezusowi i nie przeszkadzać mu.

I w końcu przeczytać Dzienniczek sw. Siostry Faustyny

s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: Mąż odszedł - nie wiem jak go traktować, co robić

Post autor: s zona » 28 lut 2021, 17:15

Bławatek pisze:
23 lut 2021, 11:08
....zakupiłam "Mężczyzna 2:0", oj przydałoby się mojemu mężowi, bo takiego (według słów wypowiadających się) męża zawsze chciałam, a mój mąż może 10% opisywanych cech mężczyzny ma. Nie wiem czy mężowi przekażę, jak będzie czymś zainteresowany to już mam, nie będę tracić czasu na szukanie i zamawianie 🙂. Na pewno dzięki temu wiem jak wychować syna na dobrego męża i ojca. Więc dla kobiet jak najbardziej też się nadaje.

Blawatku , bardzo sie ciesze . Mnie ta CD i zawarte tam slowa otworzyly oczy wlasnie na to, jaka jestem matka i jakie postawy przekazuje dzieciom ..

A to bycie Prezydentem - wg slow dr Marii Popkiewicz - Ciesielskiej - jest korzystniejsze niz bycie Premierem i ogarnianie wszystkiego .. lepiej oddac mezowi spodnie . Jesli jeszcze nie jest na to za pozno ...

Przy okazji terapeutka opowiada w cieply przystepny sposob, jak mozna z naszych wspolnych niedoborow wypracowac wiele dobrego ..

Polecam jej ksiazke . Kawa z psychologiem " .

Oraz ciekawa konferencje, Vertigo wrzucil link niedawno ; nwm czy sluchalas ?
vertigo pisze:
19 lut 2021, 12:22
Konferencja "Bliscy czy oddaleni?" przygotowana na VII Tydzień Małżeństwa w Gdańsku.

Jej celem jest przybliżenie uczestnikom dynamiki życia pary. W trzech tematach zaakcentowane zostały pewne aspekty tej relacji, które wiążą się ze szczególnymi wyzwaniami. Prelegentami są doświadczeni eksperci-psychologowie i psychoterapeuci z kręgu Stowarzyszenia Psychologów Chrześcijańskich. Uczestnicy otrzymają solidną dawkę wiedzy popartej badaniami naukowymi i doświadczeniem pracy terapeutycznej z parami.

Nie wiem, jak długo będzie dostępna, bo miasto Gdańsk ją finansowało i już raz usunęło z YT.

https://www.youtube.com/watch?v=u936G_Z0xaQ
Vertigo dzieki za ten link :)

Blawatku, jesli mialabys czas i ochote zrobic sobie prezent z wysluchac ciekawej konferencji w dniu 8 marca akurat 8-) jest na stronie Sycharu na FB ;

Cytat ze strony Sycharu na FB ...

...." Spotkanie dla KOBIET w Dniu Kobiet
Drogie Panie,
zapraszamy na spotkanie ONLINE z Panią Magdaleną Kleczyńską 🌷
Przygotujcie sobie dobrą kawę ☕ i ciastko 🍰, rozsiądźcie się wygodnie 🛋️ i celebrujcie Dzień Kobiet 🌷 ...."

elena
Posty: 427
Rejestracja: 14 kwie 2020, 19:09
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Mąż odszedł - nie wiem jak go traktować, co robić

Post autor: elena » 28 mar 2021, 14:13

Bławatku, w jednym wątku (chyba u Sajmona) napisalaś, ze mąż postawił warunek, ze wraca, ale będziecie starać się o drugie dziecko. Możesz napisać coś więcej, tzn. czy nie miałaś takiej chęci, żeby jednak przystać na ten warunek? Nie wiem, gdyby mój mąż chciał wrócić i mieć kolejne dziecko to chyba bym się zgodziła, chociaż w sumie nie jestem w takiej sytuacji, nie umiem na 100% powiedzieć jakbym zareagowała, może tez bym się bała...
A jak teraz zachowuje się mąż? Nadal chce wrócić, stara się, naprawia wasze relacje, widać poprawę z jego strony?
„Kocha się nie za cokolwiek, ale pomimo wszystko, kocha się za nic”. Ks. Jan Twardowski

sajmon123
Posty: 865
Rejestracja: 16 lis 2020, 22:57
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Mąż odszedł - nie wiem jak go traktować, co robić

Post autor: sajmon123 » 28 mar 2021, 15:31

elena pisze:
28 mar 2021, 14:13
Bławatku, w jednym wątku (chyba u Sajmona) napisalaś, ze mąż postawił warunek, ze wraca, ale będziecie starać się o drugie dziecko. Możesz napisać coś więcej, tzn. czy nie miałaś takiej chęci, żeby jednak przystać na ten warunek? Nie wiem, gdyby mój mąż chciał wrócić i mieć kolejne dziecko to chyba bym się zgodziła, chociaż w sumie nie jestem w takiej sytuacji, nie umiem na 100% powiedzieć jakbym zareagowała, może tez bym się bała...
A jak teraz zachowuje się mąż? Nadal chce wrócić, stara się, naprawia wasze relacje, widać poprawę z jego strony?
Elena ja uważam, że to nie jest dobry pomysł by wrócić i "zrobić" dziecko. Najpierw trzeba wrócić dla siebie, ponaprawiać tą relację, a następnie gdy wszystko idzie w dobrym kierunku, to z tej nowej miłości wyczarować nowego człowieczka. Nie wiem jak długo by to mogło trwać, u jednych dłużej, u innych krócej. Mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi?

Tak jak nie chodzi o to by wracać dla dzieci. Trzeba chcieć wrócić do małżonka, a dzieci mogą być jakby głównym zapalnikiem, by się postarać tą relację odbudować.

Astro
Posty: 1193
Rejestracja: 17 mar 2018, 15:41
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Mąż odszedł - nie wiem jak go traktować, co robić

Post autor: Astro » 28 mar 2021, 16:09

elena pisze:
28 mar 2021, 14:13
Bławatku, w jednym wątku (chyba u Sajmona) napisalaś, ze mąż postawił warunek, ze wraca, ale będziecie starać się o drugie dziecko. Możesz napisać coś więcej, tzn. czy nie miałaś takiej chęci, żeby jednak przystać na ten warunek? Nie wiem, gdyby mój mąż chciał wrócić i mieć kolejne dziecko to chyba bym się zgodziła, chociaż w sumie nie jestem w takiej sytuacji, nie umiem na 100% powiedzieć jakbym zareagowała, może tez bym się bała...
A jak teraz zachowuje się mąż? Nadal chce wrócić, stara się, naprawia wasze relacje, widać poprawę z jego strony?
sajmon123 pisze:
28 mar 2021, 15:31
elena pisze:
28 mar 2021, 14:13
Bławatku, w jednym wątku (chyba u Sajmona) napisalaś, ze mąż postawił warunek, ze wraca, ale będziecie starać się o drugie dziecko. Możesz napisać coś więcej, tzn. czy nie miałaś takiej chęci, żeby jednak przystać na ten warunek? Nie wiem, gdyby mój mąż chciał wrócić i mieć kolejne dziecko to chyba bym się zgodziła, chociaż w sumie nie jestem w takiej sytuacji, nie umiem na 100% powiedzieć jakbym zareagowała, może tez bym się bała...
A jak teraz zachowuje się mąż? Nadal chce wrócić, stara się, naprawia wasze relacje, widać poprawę z jego strony?
Elena ja uważam, że to nie jest dobry pomysł by wrócić i "zrobić" dziecko. Najpierw trzeba wrócić dla siebie, ponaprawiać tą relację, a następnie gdy wszystko idzie w dobrym kierunku, to z tej nowej miłości wyczarować nowego człowieczka. Nie wiem jak długo by to mogło trwać, u jednych dłużej, u innych krócej. Mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi?

Tak jak nie chodzi o to by wracać dla dzieci. Trzeba chcieć wrócić do małżonka, a dzieci mogą być jakby głównym zapalnikiem, by się postarać tą relację odbudować.
Podzielam zdanie sajmona123. Dziecko nie może być , lekiem , ratunkiem , balsamem na problemy w małżeństwie . To fatalny pomysł, tak robią własnie ludzie nie odpowiedzialni . To nie rozwiąże problemów , a dojdą nowe. Wszystko sie wymiesza skumuluje i wybuchnie jeszcze mocniej, z krzywda dla malucha.
" Każdy z was , młodzi przyjaciele , znajduje też w życiu jakieś swoje Westerplatte.Jakis wymiar zadań , które musi podjąć i wypełnić ... Jakiś obowiązek, powinność, od której nie można zdezerterować. " Ojciec Święty Jan Paweł II

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 33 gości