Żona zdradza nie pierwszy raz...

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

Albert
Posty: 49
Rejestracja: 10 gru 2019, 11:45
Jestem: w separacji
Płeć: Mężczyzna

Re: Żona zdradza nie pierwszy raz...

Post autor: Albert »

marylka pisze: 07 sty 2020, 23:34
Albert pisze: 06 sty 2020, 18:02
Albert...a Ty ?
Jakim jestes ojcem?
Czy Twoja corka ma w Tobie oparcie w tej traumatycznej dla niej sytuacji?
Czy jestes odpowiedzialnym ojcem?

Bo wiesz...nie żyjesz tylko dla siebie
Powolales do życia istote, ktora Cie kocha i chce z Toba spedzac dużo czasu.
Dajesz jej ten czas?
Nie lepiej skupic sie na tych co nas kochaja?
Niż na tych co nas odrzucaja?
Nawet jeśli to jest żona...
Pozdrawiam
Na pewno mógłbym być lepszym ojcem, gdybym tworzył normalną rodzinę. Jeśli tylko jestem w rodzinnym mieście gdzie mieszka moja córka, staram się poświęcić jej maks czasu. Jest to trudne, gdyż żona nie pozwala aby córka nocowała u mnie. Z jednej strony rozumiem. Jest jeszcze na to za mała a silnie związana z mamą.

Czy mnie kocha córka? Nie wiem. Ja ją na pewno. Jestem daleko w jej hierachi. Najpierw mama, dziadkowie a później ja. Wynika to z faktu, że mieszka z nimi poprostu i już.

Mam też, problem ze spędzaniem z córką czasu w "fajny" sposób. Żona, z teściową wiecznie czegoś zabraniają. Tj. tego nie rób, tam jej nie bierz bo się zaziębi itp.

Powiem więcej, czynie starania, żeby córkę widywać na codzień. Chcę wrócić do rodzinnego miasta.
Problemem, będzie tylko częsty kontatk z żoną. To mnie zbyt dużo emocji kosztuje.
ODPOWIEDZ