Rozpad małżeństwa

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

cybernetyk
Posty: 38
Rejestracja: 02 paź 2019, 14:27
Płeć: Mężczyzna

Re: Rozpad małżeństwa

Post autor: cybernetyk »

I to żona obniża moją smaoocenę mówiąc: nie jesteś taki idealny, nie jesteś lepsze, it.
Jonasz

Re: Rozpad małżeństwa

Post autor: Jonasz »

cybernetyk pisze: 03 paź 2019, 9:45 Żona robi i tak swoje. Jedno mówi a drugie robi.
:D
cybernetyk pisze: 03 paź 2019, 9:04 Uważam, że ona czuje się odpowiedzialna za nich - bo jej rodzina była niewydolna. A ja mam byc odpowiedzialny za nas. Oni i tak jej nie szanują: nie odwiedzili w szpitalu gdy poroniła, nie odwiedzili gdy były operacje itp.
Przyznaję że miałem podobny problem.
Pozwoliłem się wessać w rodzinę żony.
Poznawszy granice czym to się je i co się z tym robi - podbijam propozycję lektury Nirwanny - doszedłem do wniosku że jedynie samemu sobie mogę postawić granicę.
Nie mam wpływu na zachowanie zony i jej braci.
W związku z tym nie zmierzam ponosić konsekwencji ich zachowania, ani przyczyniać się do możliwości ich kontynuowania swoją biernością.
W końcu ja szwagier to.... nie rodzina :D :lol:
PS. To troszeczkę wpłynęło na pogorszenie relacji miedzy mną i żoną, co wydaje się w pewnym sensie skutkiem ubocznym.
Trudno. Ale uprzedzam ze i tak może być.
jacek-sychar

Re: Rozpad małżeństwa

Post autor: jacek-sychar »

cybernetyk pisze: 03 paź 2019, 9:04 Uważam, że ona czuje się odpowiedzialna za nich - bo jej rodzina była niewydolna.
Cybernetyku

To co piszesz o żonie, to typowe objawy dorosłego dziecka. Przedkładanie swojej rodziny pierwotnej na rodzinę Waszą, nieodpowiedzialność.
Piszesz o problemach z alkoholem jej braci. Twój teść popijał? A może teściowa, chociaż to rzadziej.
Słyszałeś o syndromie dorosłego dziecka?
Jeżeli nie, to polecam następującą literaturę:
ks prof. Grzegorz Polok, „Rozwinąć skrzydła” i „W drodze do siebie”
http://www.rozwinacskrzydla.pl/
oraz książkę:
Jim Conway, Dorosłe dzieci prawnie lub emocjonalnie rozwiedzionych rodziców. Jak uwolnić się od bolesnej przeszłości. Wydawnictwo Logos, Warszawa 2010
fragment za darmo jest tutaj:
http://www.rozwinacskrzydla.pl/studenci ... dzicow.pdf
Nie zrażaj się, że książka jest o DDRR, bo zachowanie DDA, DDD i DDRR jest analogiczne.

Również u nas są do odsłuchania rekolekcje z ks. Polokiem:
http://sychar-rekolekcje.blogspot.com/2 ... orzem.html

Więcej polecane u nas literatury jest tutaj:
viewtopic.php?f=10&t=383
krople rosy

Re: Rozpad małżeństwa

Post autor: krople rosy »

cybernetyk pisze: 03 paź 2019, 9:50 I to żona obniża moją smaoocenę mówiąc: nie jesteś taki idealny, nie jesteś lepsze, it.
Gdybyś był stabilny wewnętrznie żona słowa żony nie podkopywałyby Twojej wartości w swoich oczach.
PO drugie : słowa, że idealny nie jesteś są prawdą. Nikt nie jest :)
cybernetyk pisze: 03 paź 2019, 9:45 Żona robi i tak swoje. Jedno mówi a drugie robi.
Niech robi. Ale niech nie wplatuje w to Ciebie. Poproś ją o to.
Może szybciej się oczy otworzą gdy konsekwencje jej postępowania spadną na nią.
cybernetyk pisze: 03 paź 2019, 9:45 Co do kontaktów z jej rodziną. Gdybyśmy do nich nie jeździli to bym ich nie znał. Oni prawie wcale nas nie odwiedzają.
Kontakty z rodziną powinny być przede wszystkim zdrowe. Jesli tak nie jest kogo one rozwijają?
Patrząc z boku oceniam to tak, że jesteście uzyteczni dla rodziny żony i dlatego korzystają z Was na ile mogą. Ale chyba nie o to chodzi w kontaktach rodzinnych?
cybernetyk pisze: 03 paź 2019, 9:36 Przestałem zadowalac jej rodzinę to ma żal o to żona, jestem nazwany egoistą. Ona do nich po nic nie pójdzie: bo mówi, że to ja jestem głową rodziny. Tak kręci abym to ja czuł się winnny, odpowiedzialny itd. - podąłem tez przykład syna
Żona jest powiązana ze swoją rodziną jakimiś toksycznymi nićmi. I wplatuje w tę chorą sytuację Ciebie. Tak to widzę.
Jesteś odpwoiedzialny za siebie i za swoją rodzinę czyli żonę i dziecko/ dzieci. Tu jesteś ,,głową''.
To oczywiste, że polecą pod Twoim adresem rózne niemiłe epitety ale trzeba wziąć to na klatę jeśli się chce żyć w zgodzie ze sobą próbować rozwiązać problem.

Uważam, że wszelkie pomysły braci które dotyczą Ciebie powinny być konsultowane bezpośrednio z Tobą. Nie przez żonę.
Jesli mają do Ciebie prośbę/interes/propozycję to wiedzą, gdzie Cię szukać.
cybernetyk
Posty: 38
Rejestracja: 02 paź 2019, 14:27
Płeć: Mężczyzna

Re: Rozpad małżeństwa

Post autor: cybernetyk »

Cieszę się, że ktoś to zauważył!
Tak - to jest chyba DDA. Tak teść pił. Rodzice nie angażowali się w sprawy dzieci.Wiecie co - żona nawet raz kupiła pierścionek zaręczynowy w imieni brata. Ja nie mogłem na to patrzeć jak on i tak nie chciał się żenić! A drugi brat się śmiał z dziewczyn to mu kiedyś powiedziałem taki wywód.
MAsz 2 córki, tak, Czy chciałbyś aby ktokolwiek i którąkolwiek z twoich córek traktował jak twój brat dziewczyny a z czego ty masz zradość. Wyszedł z pokoju.
Jak czytaliście - mam zasady, jestem wierzący. To ja żonie pokazałem np. że w tridum paschalne chodzimy do kościoła itd.
Nie zgodziłem się na wspólne mieszkanie przed ślubem i z innymi nie sypiałem. Pisałem, że żona wzgardziłą tym, że nie sypiałem z moimim byłymi. Jak to ma nie wpłynąć na moją samoocenę? Mama nauczyła nas uczciwości, pracowitości i szacunku do kobiety. A oni tylko szukają sponsorów.
Śmieją się, że jadę do Częstochowy - tam czuję się jak w domu.Nigdy nie zostałem porzucony rzez Maryję.
cybernetyk
Posty: 38
Rejestracja: 02 paź 2019, 14:27
Płeć: Mężczyzna

Re: Rozpad małżeństwa

Post autor: cybernetyk »

Ja już od jakiegoś czasu wdrażam zmiany.
Przestałem tam jeździć: za wyjatkiem uroczystosci rodzinnych. Nic im nie załatwiam, nie pomagam i nie ulegam - z czym żona nie może się pogodzić.
Nawet ostatnio jak mi jej brat wyjechał z eks to mu powiedziałem, że nie ma o czym mówić bo wyjdą brudy np. to, że mieszkał z nim po tym jak eks zostawił jego siostrę i ja niewyobrażam sobie być tak nielojalnym wobec siostry. To przepraszał mnie.
Pieniędzy nie pozyczam po tym: jak nie oddawał mi na czas i jeszcze musiałem po nie jezdzic (nawet wtedy gdy jechalem z jego sisotra do lekarza a potrzebowalem pieniedzy na nią).
Nie pomagam po tym jak sie zorientowalem,, ze oni sobie miedzy soba placa za pomoc a mi dzięki.
Teściowej też unikam po tym jak poprosiłem ją aby zwróciła uwagę drugiemu synowi alkoholikowi, że nie życze sobie aby po pijaku wydzwnial i obrazal moja zone. Odmówiła.

Ale fakt boli mnie to, ze z innymi sypaial a ze mna jako slubnym unika.
jacek-sychar

Re: Rozpad małżeństwa

Post autor: jacek-sychar »

cybernetyk pisze: 03 paź 2019, 10:29 Ale fakt boli mnie to, ze z innymi sypaial a ze mna jako slubnym unika.
Bo nauczyła się, że seks jej zapłatą. A za co Tobie ma płacić? :lol: Już nie musi.
Po drugie dorosłe dzieci uważają, że muszą jakoś zasłużyć na miłość. A zgoda na seks jest właśnie udowadnianiem, że zasługują na miłość innych.
cybernetyk
Posty: 38
Rejestracja: 02 paź 2019, 14:27
Płeć: Mężczyzna

Re: Rozpad małżeństwa

Post autor: cybernetyk »

A co do wplątywania - powiedziałem dość.
Jakiś czas temu żona mnie podpytywała - mam kolegę od 20 lat w AA i dzięki Bogu wyszedł z tego.
Zapytałem. Zona przekazała teściowej, ta po rozmowie: żona napisała pismo do komisji w gminie i chciała to sama złożyć. Zareagowałem mówiąc: nie jest to twoje dziecko a matka żyje, to nie ty z nim mieszkasz a mama. Po bojach teściowa podpsiała, a żona ją zawiozła. Teraz dowiedziałem się, ze to drugi brat podobno był pomysłodawcą i wykonawcą.

Zapytałem żony, czy nie ma żalu do brata że opowiadała mi o jej eks. No i co to takiego odpowiedziała.
To ja na to. W takim razie to ja poproszę moją siostrę aby opowiadła Ci o moich eks. Nie rób mi tego bo uschnę... odpowiedziała.
cybernetyk
Posty: 38
Rejestracja: 02 paź 2019, 14:27
Płeć: Mężczyzna

Re: Rozpad małżeństwa

Post autor: cybernetyk »

Jacek nie rozumiem za co płaciła byłem i za co nie musi mi.
Jonasz

Re: Rozpad małżeństwa

Post autor: Jonasz »

cybernetyk pisze: 03 paź 2019, 10:28 Tak - to jest chyba DDA.
Myślę przypomniawszy sobie własne doświadczenie i przeżycia towarzyszące temu też że to bardzo prawdopodobne. ;)
cybernetyk pisze: 03 paź 2019, 10:29 Ja już od jakiegoś czasu wdrażam zmiany.
Przestałem tam jeździć: za wyjatkiem uroczystosci rodzinnych. Nic im nie załatwiam, nie pomagam i nie ulegam - z czym żona nie może się pogodzić.
Nawet ostatnio jak mi jej brat wyjechał z eks to mu powiedziałem, że nie ma o czym mówić bo wyjdą brudy np. to, że mieszkał z nim po tym jak eks zostawił jego siostrę i ja niewyobrażam sobie być tak nielojalnym wobec siostry. To przepraszał mnie.
Pieniędzy nie pozyczam po tym: jak nie oddawał mi na czas i jeszcze musiałem po nie jezdzic (nawet wtedy gdy jechalem z jego sisotra do lekarza a potrzebowalem pieniedzy na nią).
Nie pomagam po tym jak sie zorientowalem,, ze oni sobie miedzy soba placa za pomoc a mi dzięki.
Teściowej też unikam po tym jak poprosiłem ją aby zwróciła uwagę drugiemu synowi alkoholikowi, że nie życze sobie aby po pijaku wydzwnial i obrazal moja zone. Odmówiła.

Jak dla mnie bardzo pierwszorzędne i prawidłowe.
Moim zdaniem należą się oklaski. ;)

cybernetyk pisze: 03 paź 2019, 10:29 Ale fakt boli mnie to, ze z innymi sypaial a ze mna jako slubnym unika.
Myślę że to całkiem odrębna sprawa chyba nawet nie związana z DDA. (chociaż ?).
Ale tu dziewczyny są władne pomóc.
I się temu przyglądnąć.
Jak na mój gust problem może tkwić w przeszłości.
Mam na myśli czas przed Waszym ślubem.
Złe doświadczenia i zranienia, pierwszy raz tak zwany ważny jest .
I o ile dobrze zrozumiałem to w jakich warunkach.
cybernetyk
Posty: 38
Rejestracja: 02 paź 2019, 14:27
Płeć: Mężczyzna

Re: Rozpad małżeństwa

Post autor: cybernetyk »

Właśnie podejrzewam, że płacę za eks. Kiedyś powiedziała, że raz ja zmusił, potem, że musiała chodzić do ginekogloga.
Ale i też wspomniała, że ojciec po pijaku z mamą...
Ja ani nie pije, ani jej nie zmuszałem, ani z innymi nie sypiałem i po mnie do ginekologa nie chodziła.
Zadbany jestem - więc nie kumam.
Jonasz

Re: Rozpad małżeństwa

Post autor: Jonasz »

cybernetyk pisze: 03 paź 2019, 10:53 To ja na to. W takim razie to ja poproszę moją siostrę aby opowiadła Ci o moich eks. Nie rób mi tego bo uschnę... odpowiedziała.
cybernetyk pisze: 03 paź 2019, 11:03 Ale i też wspomniała, że ojciec po pijaku z mamą...
No tu bym uważał.
Nie dobijał.
Nie zmuszał do seksu.

To nic nie da...
Przemoc nic nie da.
cybernetyk
Posty: 38
Rejestracja: 02 paź 2019, 14:27
Płeć: Mężczyzna

Re: Rozpad małżeństwa

Post autor: cybernetyk »

Jasne, że nie będę prosił siostry mówić o eks. Chciałem jej pokazać w rozmowie - bo nie rozumiała co czuję. Jak jej to by dotyczyło to proszę jaka jej reakcja była! Bo jak widzicie jej rodzinie wszystko w jej oczach przystoi i wolno!
A do sexu jej nie zmuszałem i nie zmuszam. Dajcie spokój - to nie jest tylko akt fizyczny.
nałóg
Posty: 3357
Rejestracja: 30 sty 2017, 10:30
Jestem: szczęśliwym mężem
Płeć: Mężczyzna

Re: Rozpad małżeństwa

Post autor: nałóg »

Cybernetyk........ na co się zgodziłeś to to masz. Jest w związkach i relacjach pojęcie: 'GRANICE".Wyżej dziewczyny pisały o subiektywnych odbiorach Twoich postaw jako robienie dużo aby zasłużyć na pochwałę i tym samym podbijaniem swojej wartości....... coś w tym może być.......
14 lat to czas gdy ulegałeś .....jak zaczniesz stawiać granice będzie bunt, będzie frustracja u żony , może traktować te granice jako swoiste skrzywdzenie.
Z opisów postaw żony można odnieść wrażenie że nie odcięła ona pępowiny
cybernetyk pisze: 03 paź 2019, 10:29 Przestałem tam jeździć: za wyjatkiem uroczystosci rodzinnych. Nic im nie załatwiam, nie pomagam i nie ulegam - z czym żona nie może się pogodzić.
cybernetyk pisze: 03 paź 2019, 10:29 Teściowej też unikam po tym jak poprosiłem ją aby zwróciła uwagę drugiemu synowi alkoholikowi, że nie życze sobie aby po pijaku wydzwnial i obrazal moja zone.
no tu to chyba zły adres. To Twoja współmałżonka była obrażana i to ona miała możliwości powiedzenia STOP bratu
cybernetyk pisze: 03 paź 2019, 10:29 Ja już od jakiegoś czasu wdrażam zmiany.
Przestałem tam jeździć: za wyjatkiem uroczystosci rodzinnych. Nic im nie załatwiam, nie pomagam i nie ulegam - z czym żona nie może się pogodzić.
Dbanie o siebie i swoje granice jest b. pożądane w relacjach.PD
cybernetyk
Posty: 38
Rejestracja: 02 paź 2019, 14:27
Płeć: Mężczyzna

Re: Rozpad małżeństwa

Post autor: cybernetyk »

Dbanie o siebie swoje granice żona uważa za egoizm. Po tygodniu po akcji z tekstem o eks żona nie kontaktuje się z rodziną. Nie wiem dlaczego. Nic nie mówi, jedynie poza tym, że oni się do niej dobijali ale nie mogła odebrać. Dziwne bo wcześniej nie wydzwaniali, ale i o to ona z nimi się sama kontaktowała.
ODPOWIEDZ