TuPrzem
Nie ma w prawodawstwie czegoś takiego jak zdrada przed ślubem.
Ale można powołać na świadka każdego. Inna rzecz ile to jest warte dla orzekania.
Nie wiem czy można przedstawić jako dowod czyjeś maile zdobyte nielegalnie. Może ktoś coś w tym temacie?
Pozew rozwodowy
Moderator: Moderatorzy
Re: Pozew rozwodowy
Z tego co wiem, jeśli żona wybaczyła przedślubną zdradę (a zawarcie ślubu o tym świadczy) nie będzie to traktowane jako coś Cię obciążającego przez sąd.
Niby nie można, ale z tego co czytam, sędzia może wziąć to pod uwagę.
"Bóg nie działa poza wolą człowieka i poza jego wysiłkiem.(...) Założenie, że jeśli się pomodlimy, to będzie dobrze, jest już wiarą w magię." ks. dr. Grzegorz Strzelczyk
-
- Posty: 396
- Rejestracja: 25 paź 2017, 21:15
- Jestem: w kryzysie małżeńskim
- Płeć: Mężczyzna
Re: Pozew rozwodowy
W jej rodzinie nasze małżeństwo oparcia nie ma, co innego w mojej gdzie cała moja rodzina chce abyśmy się pogodzili.s zona pisze: ↑12 lis 2017, 9:02TuPrzem , generalnie powolujesz na swiadkow osoby ,ktore w zgodzie ze swoim sumieniem moga zeznac na Twoja korzysc ..TuPrzem pisze: ↑12 lis 2017, 7:12 Czy żona może powołać na światka kobietę z którą ja zdradziłam 3 lata przed ślubem?
Kogo jeszcze może powołać żona?
Ja się zastanawiam nad powołaniem jej kochanka i dziewczyny z którą pisałem maile?
Jakie może przedstawić dowody?czy sama treść maili wystarczy jeśli nie doszło do zdrady fizycznej, duchowej, emocjonalnej?
Sama powolalam na swiadka jedna z kobiet, tzw kowalskich z ktorymi maz mial relacje ...ta kobieta zostala wezwana na rozprawe ...mam dowody na jej "dzialanosc" ...
Dobrze jest ,jesli ktos z otoczenia Zony chce zeznawac w Twojej obronie ..
U mnie jedyny brat meza z bratowa staneli w mojej obronie ,delarujac sie na swiadkow ,
ale podziekowalam , "wystarczylo mi " jak maz zostal zbesztany przez telefon ,bylam w samochodzie obok ...wiec nie chce ich bardziej sklocac...
Ale te wszystkie "subtelnosci" najlepiej wyjasni Ci prawnik,jaka przyjac linie obrony na co zwrocic uwage a czego zaniechac ..
Zwaz prosze ,ze Twoja zona jesli cos wie o Tobie ,to moze chciec to wykorzystac ..
Jesli nie ona sama ,to jej prawnik na Pewno
Po stronie żony za dużo osób moim zdaniem wie o tym co działo się przed ślubem i o tym co miało miejsce w maju-czerwcu. Być może żona jest tak tym przetłoczona już że nawet nie chce walczyć. bo co powiedzą najbliżsi że wróciła do zdradzającego męża...
Że on się nigdy nie zmieni i za jakiś czas znów ją zdradzi.
Takie podejscie jest u niej w domu.
Wczoraj jej napisałem "jak nasz synek, mocno rozrabia" odpisala po 2 gidzinach tylko "Dobrze" - choc dobrze ze wogle odpisala.
Może czekała na jakiś atak z mojej strony...