RATOWAĆ czy rozstanie ???
: 14 sie 2019, 20:04
Witam Wszystkich
Trafiłem na to forum, gdyż małżeństwo moje jest w głębokim kryzysie. Proszę o pomoc.
Teraz pokrótce naszkicuję moją sytuację.
Jesteśmy małżeństwem 13 lat (znamy się 14) i w tym roku zdarzyło się coś, co zmieniło moje życie o 180 stopni.
Moja Żona powiedziała mi, że od roku mnie nie kocha. W między czasie spotkała się z "przyjacielem", którego poznała 3 lata temu podczas jednej z kobiecych wycieczek. Od tamtej pory dzwonili do siebie kilka razy i ja o tym wiedziałem. W tym roku zdarzyło się, że "kobiecy" był tam gdzie On mieszka (zupełny przypadek). I spotkała się z nim twarzą w twarz (2 godziny spotkania). Po powrocie do domu o wszystkim mi powiedziała, a ja poczułem, że grunt mi ucieka. Zacząłem się zmieniać, poszedłem do psychologa itp. I Wszystko szło w dobrym kierunku. Ale niestety po miesiącu moja Zona pojechała z córka na wycieczkę w to samo miejsce gdzie on mieszka (*na wycieczkę zapisywały się w listopadzie). I znów się z nim spotkała W między czasie on rozstał się ze swoją partnerką i jest teraz sam.
W czasie tego spotkania, powiedział mojej Żonie, że wciąż o niej myśli o 3 lat i przestać nie może. Żona wróciła rozbita.
Ona wie, że on ja kocha . Mi mówi, że Ona chce z nim tylko przyjaźni. Mają wspólne tematy, odczuwają podobnie, ale Ona chce przyjaźni, a On chyba liczy na coś więcej
Pisują ze sobą na komunikatorze, On planuje następne spotkania, ale moja Żona na razie odmawia.
Nawet Córka zuważyła, że Mama wciąż w telefonie itp.
Wczoraj podczas rozmowy Żona powiedziała mi, że jest ze mną tylko ze względu na Córkę. Mówi, że nie wie co będzie dalej, że potrzebuje czasu, bo to poukładać.
Ja czuję, że on zrobi wszystko , by moją Żonę zdobyć. Będzie uderzał w czul punkty. Podsyła jej piosenki, wiersze, filmy, które ona lubi.
Czuję, że powili ją zdobywa. ::(
Nie wiem co robić Jak się zachowywać?
Walczyć? Odpuścić ?
Powiedziała, że z tej relacji nie zrezygnuje, bo to pomaga jej przetrwać, to co się dzieje między nami.
Proszę o rady, o pomoc....
Trafiłem na to forum, gdyż małżeństwo moje jest w głębokim kryzysie. Proszę o pomoc.
Teraz pokrótce naszkicuję moją sytuację.
Jesteśmy małżeństwem 13 lat (znamy się 14) i w tym roku zdarzyło się coś, co zmieniło moje życie o 180 stopni.
Moja Żona powiedziała mi, że od roku mnie nie kocha. W między czasie spotkała się z "przyjacielem", którego poznała 3 lata temu podczas jednej z kobiecych wycieczek. Od tamtej pory dzwonili do siebie kilka razy i ja o tym wiedziałem. W tym roku zdarzyło się, że "kobiecy" był tam gdzie On mieszka (zupełny przypadek). I spotkała się z nim twarzą w twarz (2 godziny spotkania). Po powrocie do domu o wszystkim mi powiedziała, a ja poczułem, że grunt mi ucieka. Zacząłem się zmieniać, poszedłem do psychologa itp. I Wszystko szło w dobrym kierunku. Ale niestety po miesiącu moja Zona pojechała z córka na wycieczkę w to samo miejsce gdzie on mieszka (*na wycieczkę zapisywały się w listopadzie). I znów się z nim spotkała W między czasie on rozstał się ze swoją partnerką i jest teraz sam.
W czasie tego spotkania, powiedział mojej Żonie, że wciąż o niej myśli o 3 lat i przestać nie może. Żona wróciła rozbita.
Ona wie, że on ja kocha . Mi mówi, że Ona chce z nim tylko przyjaźni. Mają wspólne tematy, odczuwają podobnie, ale Ona chce przyjaźni, a On chyba liczy na coś więcej
Pisują ze sobą na komunikatorze, On planuje następne spotkania, ale moja Żona na razie odmawia.
Nawet Córka zuważyła, że Mama wciąż w telefonie itp.
Wczoraj podczas rozmowy Żona powiedziała mi, że jest ze mną tylko ze względu na Córkę. Mówi, że nie wie co będzie dalej, że potrzebuje czasu, bo to poukładać.
Ja czuję, że on zrobi wszystko , by moją Żonę zdobyć. Będzie uderzał w czul punkty. Podsyła jej piosenki, wiersze, filmy, które ona lubi.
Czuję, że powili ją zdobywa. ::(
Nie wiem co robić Jak się zachowywać?
Walczyć? Odpuścić ?
Powiedziała, że z tej relacji nie zrezygnuje, bo to pomaga jej przetrwać, to co się dzieje między nami.
Proszę o rady, o pomoc....