czeka mnie sprawa w sądzie cywilnym
Moderator: Moderatorzy
Re: czeka mnie sprawa w sądzie cywilnym
Mare .
Nie pisałem tego źeby się poźalić.Będe płacił tyle ile chce źona pomimo opieki naprzemiennej .
Chodzi mi o to źe w sądzie kaźdy facet jest winny i nikt go nie pyta skąd ma wziąść kase.
Ma płacić i tyle.
Nie pisałem tego źeby się poźalić.Będe płacił tyle ile chce źona pomimo opieki naprzemiennej .
Chodzi mi o to źe w sądzie kaźdy facet jest winny i nikt go nie pyta skąd ma wziąść kase.
Ma płacić i tyle.
Re: czeka mnie sprawa w sądzie cywilnym
już dawno napisałem zażalenie do sądu wyższej instancji zobaczymy co on na to bo płacę już alimenty ale niższe każe sąd i napisałem w zażaleniu ile płacę i że płacił będę w tej wysokości wyznaczonej przez sad jak znajdę pracę jeśli ich to nie obchodzi to naprawdę ludzie mają racje ten kraj jest chory i w sądzie pracują ludzie bez serca są egoistami patrzą tylko na siebie a nie że na to że ja będę głodował bo tak jest prawda nikt mi na jedzenie nie da jestem dorosły i każdy sam się utrzymuję a denerwuję mnie też to że żona czy teściowa nie pójdzie do pracy nawet na ulotki by dorobić do życia tylko siedzą i te seriale głupie oglądają i na tym budują swe życie aha i módlcie się abym dostał pracę o którą się staram jest z urzędu pracy bo jestem po kursie i czekam na odpowiedz
Re: czeka mnie sprawa w sądzie cywilnym
Opieka naprzemienna orzeczona przez sąd ?
...... jakoś mi trudno uwierzyć
A co , no chyba , że zawsze facet jest winny ,
a już co najmniej podejrzany .
Równe prawa to FIKCJA .
Natomiast , ja myślę , że jednak czasem są w miarę "sprawiedliwe" orzeczenia .
...... jakoś mi trudno uwierzyć
A co , no chyba , że zawsze facet jest winny ,
a już co najmniej podejrzany .
Równe prawa to FIKCJA .
Natomiast , ja myślę , że jednak czasem są w miarę "sprawiedliwe" orzeczenia .
Re: czeka mnie sprawa w sądzie cywilnym
Mare.
Opieka naprzemienna orzeczona przez moją źone.Niestety to kobieta dostaje prawo do opieki nad dziećmi , facet ma prawo tylko do alimentów.
Narazie źona zajmuje się kochankiem więc korzystam z jej dobrej woli.
Alimenty dostała więc jest zaspokojona , cel wychowawczy osiągnęła.
Ja teź się ciesze źe tylko 1500 bo kolega dostał 2500 i 7500 wyrównania.
Opieka naprzemienna orzeczona przez moją źone.Niestety to kobieta dostaje prawo do opieki nad dziećmi , facet ma prawo tylko do alimentów.
Narazie źona zajmuje się kochankiem więc korzystam z jej dobrej woli.
Alimenty dostała więc jest zaspokojona , cel wychowawczy osiągnęła.
Ja teź się ciesze źe tylko 1500 bo kolega dostał 2500 i 7500 wyrównania.
Re: czeka mnie sprawa w sądzie cywilnym
Jak to się robi by tyle dostać? Proszę napisz. Na priv.
Mój mąż wogóle nie płaci alimentów pomIMO że możliwości zarobkowe ma bardzo wysokie. Ma wysokie stanowisko.
Mój mąż wogóle nie płaci alimentów pomIMO że możliwości zarobkowe ma bardzo wysokie. Ma wysokie stanowisko.
Re: czeka mnie sprawa w sądzie cywilnym
SAMOA no to nieźle bo ja nie mam pracy i płacę alimenty z niskiego dochodu jaki posiadam i ledwo co wiąże koniec z końcem co prawda nie tyle co zasądził sąd bo wtedy to bym głodował ale płacę i na życie na miesiąc zostaje mi tyle co nic marna kwota uwierz mi to straszna bieda mimo iż dochody mojej zony wynoszą 2 razy tyle ile mam ja bo teściowa żąda kosmicznych kwot alimentów jak już na początku postu wspomniałem i dlatego jest talk a nie inaczej to serca trzeba nie mieć aby tak traktować człowieka jak mnie a i SAMOA wybacz ale dla mnie to chore jak można mieć wysokie stanowisko i ich nie płacić a być mną bez pracy biednym i je płacić wytłumacz mi to bo ja tego nie rozumiem pozdrawiam ciepło
Re: czeka mnie sprawa w sądzie cywilnym
Na teściową też płacisz alimenty?
Czegoś może nie rozumiem, bo na szczęście nie musiałam przez to przechodzić, ale wytłumacz mi proszę - jakim cudem teściowa moze być stroną w waszej sprawie alimentacyjnej?
I jeszcze jedna prośba - stosuj te znaki interpunkcyjne, bardzo proszę, Bo piszesz sensownie, a przez brak interpunkcji wychodzi, za przeproszeniem, jeden bełkot.
Czegoś może nie rozumiem, bo na szczęście nie musiałam przez to przechodzić, ale wytłumacz mi proszę - jakim cudem teściowa moze być stroną w waszej sprawie alimentacyjnej?
I jeszcze jedna prośba - stosuj te znaki interpunkcyjne, bardzo proszę, Bo piszesz sensownie, a przez brak interpunkcji wychodzi, za przeproszeniem, jeden bełkot.
Re: czeka mnie sprawa w sądzie cywilnym
utka2 czytaj uważnie co piszę takich sycharków co mieli podobnie jak ja jest więcej tak ona jest stroną ponieważ to wszystko jej sprawka a nie mojej żony i w sądzie na sprawie rozwodowej również nie będę zeznawał przeciw zonie lecz przeciw teściowej bo to ona kazała mojej zonie znaleźć nowego faceta i go znalazła podpisać o alimenty i rozwód i podpisała moja żona ma sprany mozg przez teściową i znajomych i uwierz mi w sycharze z taką sytuacją nie jestem jedyny
Re: czeka mnie sprawa w sądzie cywilnym
Johnas, ani słowem nie odniosłeś się do tej i podobnych próśb wyżej.I jeszcze jedna prośba - stosuj te znaki interpunkcyjne, bardzo proszę, Bo piszesz sensownie, a przez brak interpunkcji wychodzi, za przeproszeniem, jeden bełkot.
Kiedy w ten sposób - milczeniem - pomijasz prośby innych ludzi, mogą się oni poczuć zwyczajnie totalnie zlekceważeni, nieważni. Pomyśl, może Twoja żona czuła się podobnie? Może to jest Twój wkład w kryzys, którym masz się zająć?
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
Jan Paweł II
Re: czeka mnie sprawa w sądzie cywilnym
Johnas , ja rozumiem
kawały o teściowych nie wzięły się znikąd ,
ale sprawy rozwodowe dotyczą małżonków .
Z punktu widzenia prawa teściowa ( na szczęście )
przynajmniej prawnie nie jest składową małżeństwa .
Jaki sens będzie miało "zeznawanie przeciwko teściowej" ?
Owszem , możesz naświetlić pewne okoliczności , ale
twoja żona jest pełnoletnia i to ona podejmuje decyzje .
No chyba , że przedstawisz DOWODY , że teściowa
robi coś niezgodnego z prawem , stosuje jakąś przemoc
w stosunku do żony .
Tylko wybacz , jakoś trudno sobie wyobrazić ,
że żona wchodzi w relację z jakimś facetem
na rozkaz teściowej .
Tak , żona może mieć "wyprany mózg" ,
ale to z twojego punktu widzenia
( może i oceniasz słusznie )
tylko co z tego ?
Nawiasem , takich określeń w sądzie nie wypowiadaj .
........ tylko np. "żona jest pod bardzo silną presją swojej matki"
no ale wtedy musisz wykazać jakąś patologię przynajmniej
kawały o teściowych nie wzięły się znikąd ,
ale sprawy rozwodowe dotyczą małżonków .
Z punktu widzenia prawa teściowa ( na szczęście )
przynajmniej prawnie nie jest składową małżeństwa .
Jaki sens będzie miało "zeznawanie przeciwko teściowej" ?
Owszem , możesz naświetlić pewne okoliczności , ale
twoja żona jest pełnoletnia i to ona podejmuje decyzje .
No chyba , że przedstawisz DOWODY , że teściowa
robi coś niezgodnego z prawem , stosuje jakąś przemoc
w stosunku do żony .
Tylko wybacz , jakoś trudno sobie wyobrazić ,
że żona wchodzi w relację z jakimś facetem
na rozkaz teściowej .
Tak , żona może mieć "wyprany mózg" ,
ale to z twojego punktu widzenia
( może i oceniasz słusznie )
tylko co z tego ?
Nawiasem , takich określeń w sądzie nie wypowiadaj .
........ tylko np. "żona jest pod bardzo silną presją swojej matki"
no ale wtedy musisz wykazać jakąś patologię przynajmniej
Re: czeka mnie sprawa w sądzie cywilnym
Dżonas,
martwi mnie, że masz takie mocno wyklarowane negatywne osądy na temt Żony i teściowej... Wiesz, co się dzieje, wiesz, kto jest winny... Znamy się, choć może Filemona nie kojarzysz jeszcze, ale spotkaliśmy się na jednych z naszych rekolekcji. To i owo opowiedziałeś mi, a i na Pejsbuku czasami się łapiemy. I wiem, że z
X do Y* (edycja modertorska) mamy kawał drogi, cirka ebałt 400 kilosów... A Ty wiesz wszystko niemal na bieżąco, jakbyś mieszkał vis a vis. Wiem, wiem, ludzie ci mówią... Ja bym nie budował sobie obrazu żony na takim przekazie... Niby wszyscy widzą to samo, a każdy inaczej postrzega, inaczej opisuje i różnie dedukuje. Niebezpieczne to podejście. To po pierwsze.
Po drugie,nie myśl i nie mów, że żona ma wyprany mózg. Rozumiem, że możesz zauważać czyjeś wpływy, np. teściowej i tak to nazwij. Niepotrzebne są takie porównania czy jakieś epitety. Nie tylko na sali sądowej, jak słusznie skądinąd podkreśla mare1966. Zmień swój język, a zmienisz myślenie i swoje emocje. To naprawdę działa. Uwierz... Ale to samo nie przyjdzie, trzeba wyćwiczyć.
Po trzecie, św. Ignacy zaleca, aby zawsze zakładać u drugiej strony dobre intencje...Nawet jeżeli przed rozprawą czy po niej obrzuca wulgarnymi wyzwiskami. To raczej obraz stanu emocjonalnego w psychice, abniżeli świadoma, przemyślba deklaracja woli.
Głowa do góry, Dżonas! Pamietasz ostatnie dwa Błogosławieństwa?
Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy Królestwo niebieskie.
Błogosławieni jesteście, gdy /ludzie/ wam urągają i prześladują was, i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was. Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie. Tak bowiem prześladowali proroków, którzy byli przed wami.(całość: Mt 5, 3-12)
martwi mnie, że masz takie mocno wyklarowane negatywne osądy na temt Żony i teściowej... Wiesz, co się dzieje, wiesz, kto jest winny... Znamy się, choć może Filemona nie kojarzysz jeszcze, ale spotkaliśmy się na jednych z naszych rekolekcji. To i owo opowiedziałeś mi, a i na Pejsbuku czasami się łapiemy. I wiem, że z
X do Y* (edycja modertorska) mamy kawał drogi, cirka ebałt 400 kilosów... A Ty wiesz wszystko niemal na bieżąco, jakbyś mieszkał vis a vis. Wiem, wiem, ludzie ci mówią... Ja bym nie budował sobie obrazu żony na takim przekazie... Niby wszyscy widzą to samo, a każdy inaczej postrzega, inaczej opisuje i różnie dedukuje. Niebezpieczne to podejście. To po pierwsze.
Po drugie,nie myśl i nie mów, że żona ma wyprany mózg. Rozumiem, że możesz zauważać czyjeś wpływy, np. teściowej i tak to nazwij. Niepotrzebne są takie porównania czy jakieś epitety. Nie tylko na sali sądowej, jak słusznie skądinąd podkreśla mare1966. Zmień swój język, a zmienisz myślenie i swoje emocje. To naprawdę działa. Uwierz... Ale to samo nie przyjdzie, trzeba wyćwiczyć.
Po trzecie, św. Ignacy zaleca, aby zawsze zakładać u drugiej strony dobre intencje...Nawet jeżeli przed rozprawą czy po niej obrzuca wulgarnymi wyzwiskami. To raczej obraz stanu emocjonalnego w psychice, abniżeli świadoma, przemyślba deklaracja woli.
Głowa do góry, Dżonas! Pamietasz ostatnie dwa Błogosławieństwa?
Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy Królestwo niebieskie.
Błogosławieni jesteście, gdy /ludzie/ wam urągają i prześladują was, i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was. Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie. Tak bowiem prześladowali proroków, którzy byli przed wami.(całość: Mt 5, 3-12)
Ostatnio zmieniony 16 paź 2017, 19:13 przez Pavel, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód: edycja moderatora - usunąłem nazwy miast, zastępując je X i Y. Autor wątku niekoniecznie może chcieć się dzielić takimi danymi.
Powód: edycja moderatora - usunąłem nazwy miast, zastępując je X i Y. Autor wątku niekoniecznie może chcieć się dzielić takimi danymi.