Ile jeszcze można znieść .. co robić?

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

Angela
Posty: 490
Rejestracja: 31 maja 2017, 1:34
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Ile jeszcze można znieść .. co robić?

Post autor: Angela »

Onawkacie pisze: 21 maja 2019, 10:22 Niestety terapeutka powiedziała mi, że już nie ma co mi powiedzieć, bo nie zna nikogo kto by tyle zniósł co ja. Łącznie ze zdradami. Ona chce nam pomóc ale sama mówi, że dopuszcza, że jedyną opcja to rozwód jesli mąż się nie ogarnie.
Niestety złem nie można walczyć ze złem. Rozwód jest złem samym w sobie. Do tego uderzy mocniej w Ciebie. Dopuszczalna jest separacja z nakazem eksmisji. Ale to ostateczność.
Angela
Posty: 490
Rejestracja: 31 maja 2017, 1:34
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Ile jeszcze można znieść .. co robić?

Post autor: Angela »

Onawkacie pisze: 21 maja 2019, 16:32 Jeśli chodzi o wyzwania. Ja się pytam kiedy ja mam mieć czas już na to żeby motywować męża jak się domu robię wszystko a on ma być motywowany. Jak to nie działało do tej pory. Tu miękkie sposoby nic nie dają. Przerabiałam.
Widocznie jest to człowiek, na którego nie działa motywacja pozytywna (że coś może zyskać) tylko negatywna (że może stracić) I to stracić definitywnie a nie tylko na 2 tygodnie, bo nie wytrzymasz i zrobisz za niego. Tu granice powinnaś postawić sobie. I nie pomoże pilnowanie go, bo to taka trochę toksyczna miłość, ubezwłasnowolniająca.
Onawkacie
Posty: 11
Rejestracja: 19 maja 2019, 4:03
Płeć: Kobieta

Re: Ile jeszcze można znieść .. co robić?

Post autor: Onawkacie »

Angela, dziękuję, masz rację. Bardziej niż myślisz. Rozwód nie jest rozwiązaniem dla mnie. Słucham ks.Marka Drzewieckiego i chce kochać tą mądrą, wymagająca miłością ze stawianiem granic. Dopuszczam niestety kwestie separacji.
Muszę sama okiełznać siebie. To robienie wszystkiego nie prowadzi nigdzie. Muszę sama być obowiązkowa i pilnować siebie. I nie mówię tu o tym, żebym ja robiła. Muszę nauczyć się wymagać, stawiać granicę. Wielka droga przede mną. Szkoda, że nie trafiłam na to wcześniej. I na listę Zarty.
Chciałabym pójść na spotkanie ludzi takich, jak ja. Ale prZy małym dziecku,.pracy i domu jest to niemal awykonalne.
Onawkacie
Posty: 11
Rejestracja: 19 maja 2019, 4:03
Płeć: Kobieta

Re: Ile jeszcze można znieść .. co robić?

Post autor: Onawkacie »

Niestety dowiedzialam się o kolejnej "przyjaciółce". Zdecydowałam o separacji. Boże mniej nas w opiece
ODPOWIEDZ