Zona odeszla- twierdzi że nie ma kochanka

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

Pustelnik

Re: Zona odeszla- twierdzi że nie ma kochanka

Post autor: Pustelnik »

Lukajek pisze: 22 mar 2019, 15:23 A/ chodzi mi o to, że nie chce przegapić momentu kiedy Żona będzie robić "podchody" bo podejrzewam że takie będą,
(...)
B / a ze względu na to że wolę żeby powrót trwał krócej niż dłużej to nie chcę wtopić i spowodować że duma nie pozwoli jej kontynuować (...)
Heyka Lukayek !

A / zakładam, że chociaż (mizernie bo mizernie) ale "ogarniałeś" podchody na podwórku / w harcerstwie ?
Odróżniałes podchody od gry w dwa ognie ?
:lol:

B/ mam może trochę podobnie.
I w tym na ile mogę sobie/jej życzyć (mojej żonie) to jestem za ... kolosalnym :-) upuszczeniem dumy (nabraniu pokory). I niech to trwa i ... długo.
Kochać to m.in. chcieć czyjegoś rozwoju (podpisuję się pod tą definicją).
Czemu miałbym nie mieć żony najpokorniejszej w ... całej ... diecezji :?: 8-) :!:
Bo i przedtem ta "dumowatość" była jej wadą ... przy wielu zaletach (bo nie byłem ślepy na ślubnym kobiercu, tak myślę).
I kryzys "to" "pięknie" rozdmuchał/obnażył/wykoślawił ... .
Bo ... po to są kryzysy ... .

Pozdrawiam !
lustro
Posty: 1499
Rejestracja: 02 sie 2017, 22:37
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Zona odeszla- twierdzi że nie ma kochanka

Post autor: lustro »

Pustelnik pisze: 27 mar 2019, 13:27
Lukajek pisze: 22 mar 2019, 15:23 A/ chodzi mi o to, że nie chce przegapić momentu kiedy Żona będzie robić "podchody" bo podejrzewam że takie będą,
(...)
B / a ze względu na to że wolę żeby powrót trwał krócej niż dłużej to nie chcę wtopić i spowodować że duma nie pozwoli jej kontynuować (...)
Heyka Lukayek !

A / zakładam, że chociaż (mizernie bo mizernie) ale "ogarniałeś" podchody na podwórku / w harcerstwie ?
Odróżniałes podchody od gry w dwa ognie ?
:lol:

B/ mam może trochę podobnie.
I w tym na ile mogę sobie/jej życzyć (mojej żonie) to jestem za ... kolosalnym :-) upuszczeniem dumy (nabraniu pokory). I niech to trwa i ... długo.
Kochać to m.in. chcieć czyjegoś rozwoju (podpisuję się pod tą definicją).
Czemu miałbym nie mieć żony najpokorniejszej w ... całej ... diecezji :?: 8-) :!:
Bo i przedtem ta "dumowatość" była jej wadą ... przy wielu zaletach (bo nie byłem ślepy na ślubnym kobiercu, tak myślę).
I kryzys "to" "pięknie" rozdmuchał/obnażył/wykoślawił ... .
Bo ... po to są kryzysy ... .

Pozdrawiam !

Pustelniku

Ja tylko zapytam, tak dla jasności sprawy, czy sprawdziłes swoje teorie w praktyce i z jakim skutkiem?
Jesteś juz po Waszym pomyslnym powrocie i tworzycie z żoną szcześliwe, choc moze nie idealne, ale jednak zgodne małżeństwo?

Wiele teorii tu słyszałam, na tym forum.
Wiele mądrych rad niepopartych praktycznym dowodem na ich mądrośc.
Wielu poznałam ludzi, którzy wiedzeni tymi teoriami, bo uwierzyli w ich skutecznośc i prawdziwość, utkneli w samotnym miejscu miłości własnej bez mozliwości na pomyślne rozwiązanie...bo teorie twarde i dumne zasłoniły im miłośc bliźniego.

Jeżeli mogła bym coś radzić autorowi wątku, to kierowanie sie miłością.
Nie twardą
Nie miłościa jako postawą
Nie dumną i wymagającą ( od innych)
Ale wrażliwą miłościa bliźniego.

Tak mi sie wydaje, że kolejnośc w przykazaniu miłości
Kochaj bliźniego swego jak siebie samego
nie jest przypadkowa.

Wiem ile dobrego ta normalna, życzliwa, ludzka miłość zdziałała w moim zyciu.
I wiem ile złego doznałam od głosicieli "wielkich mądrych teorii". Także tu.
Nie czyń drugiemu, co Tobie nie miło - chcesz być kochany? Kochaj


Tak więc trwają - Wiara, Nadzieja i Miłość
Z nich zaś największa jest Miłośc"

Sobie samej i wszystkim chętnym, pamietania o tym zyczę w kierowaniu swoimi krokami.
Pustelnik

Re: Zona odeszla- twierdzi że nie ma kochanka

Post autor: Pustelnik »

lustro pisze: 27 mar 2019, 13:53 A / Ja tylko zapytam, tak dla jasności sprawy, czy sprawdziłes swoje teorie w praktyce i z jakim skutkiem?

B / Jesteś juz po Waszym pomyslnym powrocie i tworzycie z żoną szcześliwe, choc moze nie idealne, ale jednak zgodne małżeństwo?
Ja tylko odpowiem:

A/ Tak, już nawet 2-3 tygodnie po przeprowadce, zechciała się ze mną podzielić pewną "lekcją pokory". Nie wnikając w detale, sama użyła takiego sformułowania.

B/ Osobno ...
ALE (może warto to powiedzieć) nawet w najgorszych momentach nigdy nie robiliśmy sobie "na złość" , czy "pod górkę"

P.S. pewnie każdy kryzus jest inny, bo małżeństwo/związek tworzą inni ludzie.
Ale pewna "kobieca duma" , lilipucie ale i monstrualne fochy (Jacek-sychar użuwa pojęcia : zawieszenie emocjonalne (?)), chodzenie w zaparte jest/może być słaboscię tej "lepszej" płci ... .
Ale , ufam, można to pięknie "przepracować" :-).
A nawet dawać z tego świadectwa nawrócenia ... na rekolekcjach parafialnych 8-) czy wyjazdowych.
lustro
Posty: 1499
Rejestracja: 02 sie 2017, 22:37
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Zona odeszla- twierdzi że nie ma kochanka

Post autor: lustro »

Pustelnik pisze: 27 mar 2019, 14:31
lustro pisze: 27 mar 2019, 13:53 A / Ja tylko zapytam, tak dla jasności sprawy, czy sprawdziłes swoje teorie w praktyce i z jakim skutkiem?

B / Jesteś juz po Waszym pomyslnym powrocie i tworzycie z żoną szcześliwe, choc moze nie idealne, ale jednak zgodne małżeństwo?
Ja tylko odpowiem:

A/ Tak, już nawet 2-3 tygodnie po przeprowadce, zechciała się ze mną podzielić pewną "lekcją pokory". Nie wnikając w detale, sama użyła takiego sformułowania.

B/ Osobno ...
ALE (może warto to powiedzieć) nawet w najgorszych momentach nigdy nie robiliśmy sobie "na złość" , czy "pod górkę"

P.S. pewnie każdy kryzus jest inny, bo małżeństwo/związek tworzą inni ludzie.
Ale pewna "kobieca duma" , lilipucie ale i monstrualne fochy (Jacek-sychar użuwa pojęcia : zawieszenie emocjonalne (?)), chodzenie w zaparte jest/może być słaboscię tej "lepszej" płci ... .
Ale , ufam, można to pięknie "przepracować" :-).
A nawet dawać z tego świadectwa nawrócenia ... na rekolekcjach parafialnych 8-) czy wyjazdowych.
Tak sobie popolemizuje z Tobą Pustelniku.

A czy nie uważasz, że lepiej zająć się swoją osobą i praca nad sobą i nawet dawać potem z tego świadectwa... Niż oczekiwać tego od innych (żony) i sugerować, że się jest właściwą osobą do stawiania takich wymagań i weryfikacji efektów?

Chcesz udzielać żonie lekcji pokory?
Czy może być sekundantem w lekcjach pokory udzielanych przez życie...?
I czy to swiadczy o pokorze własnej?
A co za tym idzie, o posiadaniu właściwych kompetencji?

Ja pokorna nie jestem...niestety
Ucze się tego z takim sobie skutkiem. Do zadowalających efektów daleko...
Ucze się serdecznie nie lubią tych lekcji. Ale staram się je doceniać.
Fajnie jest czasem zobaczyć czy wytknac u innych brak pokory. Bo przecież po samym sobie się wie jak to rozpoznać.
Tylko czy o to chodzi?
Każdy woli być kochany i chwalony...
Unicorn2
Posty: 373
Rejestracja: 05 mar 2017, 14:07
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Zona odeszla- twierdzi że nie ma kochanka

Post autor: Unicorn2 »

Lustro nie bądz pokorna ,przeżyjemy to .
Pavel
Posty: 5131
Rejestracja: 03 sty 2017, 21:13
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Zona odeszla- twierdzi że nie ma kochanka

Post autor: Pavel »

czas pisze: 26 mar 2019, 23:55
Pavel pisze: 23 mar 2019, 0:09
- najważniejsze: budowanie relacji z Bogiem i prostowanie Mu ścieżki do siebie, bowiem nade wszystko to właśnie brak/słaba jakość tego jest podstawową przyczyną tego wszystkiego.
To jak wychodzą z kryzysu i naprawiaja związek ci którzy nie wierzą w Boga? Bo znam takie przypadki.
Jesteśmy na forum katolickim, proponuję więc poparte własnym doświadczeniem rozwiązania optymalne z punktu widzenia naszej wiary. Gdzie Bóg jest na pierwszym miejscu, tam wszystko jest na swoim miejscu - tą drogą staram się podążać i widzę tego konkretne, dobre owoce w moim życiu.
Wyznawcy innych religii i ateiści również mogą wyjsć z kryzysu, tego nie neguję, ale to raczej nie jest miejsce aby się tym zajmować.
Dodam tylko, że wg mnie jakość takiego wychodzenia z kryzysu „po ludzku” i w oparciu się o Boga i jego nauki dzieli przepaść, ale nie będę tego tu rozwijał - to wątek pomocowy konkretnego użytkownika, warto skupić się na nim i jego konkretnym przypadku. Zainteresowanych dyskusją zachęcam więc albo do tworzenia nowego wątku, albo na priv (w miarę moich skromnych możliwości czasowych).
"Bóg nie działa poza wolą człowieka i poza jego wysiłkiem.(...) Założenie, że jeśli się pomodlimy, to będzie dobrze, jest już wiarą w magię." ks. dr. Grzegorz Strzelczyk
czas
Posty: 195
Rejestracja: 01 sty 2019, 11:00
Płeć: Mężczyzna

Re: Zona odeszla- twierdzi że nie ma kochanka

Post autor: czas »

Pavle proponuję w tej nowo odkryte drodze świętości to:nie bójmy się prawdy bądźmy otwarci na dialog z mówiącym innym językiem. Zastawialo mię kiedyś jak moc nawrócenia jest we mnie zaborcza, że odpychalem na siłę co było inne. Z czasem doszedłem wiara prawdziwa i ugruntowaną nie odpycha tego co insze. Bo jest już tak prawdziwa że insze jej nie zagrozi. Pogody Ducha bo w niej sila
Pustelnik

Re: Zona odeszla- twierdzi że nie ma kochanka

Post autor: Pustelnik »

Pavel pisze: 28 mar 2019, 13:06 Jesteśmy na forum katolickim, proponuję więc poparte własnym doświadczeniem rozwiązania optymalne z punktu widzenia naszej wiary.
(...)
Witaj Pavel,
ja bym się jednak nie dziwił, nie gorszył, że ta "nasza wiara" (?) jest bardzo pojemnym workiem (zawierającym m.in. "wiarę selektywną", "wiarę magiczną", "wiarę formalną", ...).
Proponuję dopuszczać szerokie spektrum wiary ...
No bo (realnie) ona (tzn. nasza wiara) taka jest.
Ale apel, aby mówić o sobie, stając w prawdzie o swojej wierze jest wartościowym apelem.
I ciekawą propozycją, nie ma wiele miejsc w przestrzeni publicznej na takie wypowiedzi ...

Czy mógłbym się dopytać o Twoje rozumienie rozwiązań "optymalnych" ?
Pavel
Posty: 5131
Rejestracja: 03 sty 2017, 21:13
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Zona odeszla- twierdzi że nie ma kochanka

Post autor: Pavel »

Aby nie zaśmiecać wątku dyskusjami pobocznymi, odpisuję Wam panowie na priv, tutaj zaś warto nie zajmować się mną, czy sobą nawzajem, a Lukajkiem ;)
"Bóg nie działa poza wolą człowieka i poza jego wysiłkiem.(...) Założenie, że jeśli się pomodlimy, to będzie dobrze, jest już wiarą w magię." ks. dr. Grzegorz Strzelczyk
Lukajek
Posty: 12
Rejestracja: 13 lut 2019, 15:53
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Zona odeszla- twierdzi że nie ma kochanka

Post autor: Lukajek »

Witam ponownie, niestety sprawy sie zle maja, trzecia rozprawa przed nami, o zwiększenie dwukrotne alimentów i zmniejszenie kontaktów dla mnie

żona bardzo utrudnia mi kontakty z dziećmi, nakłania córkę do kłamstw, utrudnia mi rozmowę z dziećmi przez telefon a wręcz nie odbiera, straszny ma problem kiedy staram się z dziećmi odmówić drobna modlitwę,
Trudno w takich warunkach nie działać emocjami, ale staram się

Cały czas proszę Ducha Świetego o pomoc i działa ale tez widzę ze moja Żona mocno się oddala

Proszę o pomoc w znalezieniu nowego adwokata okolice Rzeszowa, wiem ze to misja imposible ale jakby jeszcze był wierzący a nie chodzący do kościoła to bym całował po stopach

Pozdrawiam
Pustelnik

Re: Zona odeszla- twierdzi że nie ma kochanka

Post autor: Pustelnik »

Lukajek pisze: 26 paź 2019, 7:59 Proszę o pomoc w znalezieniu nowego adwokata okolice Rzeszowa, wiem ze to misja imposible ale jakby jeszcze był wierzący a nie chodzący do kościoła to bym całował po stopach

Pozdrawiam
Witaj, współczuję ...
Dobrze, że odróżniasz chodzenie do kościoła od bycia (starania się) człowiekiem wiary ...
Życzę Ci roztropności abyś znalazł ... uczciwego i pokornego ... . Może popytaj po okolicznych wspólnotach : neo, odnowa, ... .
tata999
Posty: 1172
Rejestracja: 29 wrz 2018, 13:43
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Zona odeszla- twierdzi że nie ma kochanka

Post autor: tata999 »

Lukajek pisze: 26 paź 2019, 7:59
Proszę o pomoc w znalezieniu nowego adwokata okolice Rzeszowa, wiem ze to misja imposible ale jakby jeszcze był wierzący a nie chodzący do kościoła to bym całował po stopach

Pozdrawiam
Niestety, nie mogę polecić żadnego, ale wiem, którego adwokata w tych okolicach unikać ze względu na pozory religijności:[...]
Ostatnio zmieniony 28 paź 2019, 11:53 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: usunięto część treści posta z powodu niejakiego RODO :), ewentualne szczegóły można - a może i trzeba :) - podać na priv zainteresowanej osobie.
Lukajek
Posty: 12
Rejestracja: 13 lut 2019, 15:53
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Zona odeszla- twierdzi że nie ma kochanka

Post autor: Lukajek »

Mam kolejna prośbę, szukam mieszkania na wynajem najlepiej Gliwice okolice (może Pan Bóg wybierze gdzie indziej), chce być bliżej dzieci, może to banalne ale jest tyle tych ofert ze nie daje rady, proszę o wiadomość prywatna
ODPOWIEDZ