zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę
Moderator: Moderatorzy
Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę
Nie, aż tak to nie
Sa sprawy domowe które wymagają ustaleń. Sam sie odzywałem w wyjątkowych sytuacjach, ale gdy o coś pytała - odpowiadałem. Spokojnie, grzecznie i zwięźle na ile się dało.
To milczenie nie miało służyć ćwiczeniu cierpliwości żony
Sa sprawy domowe które wymagają ustaleń. Sam sie odzywałem w wyjątkowych sytuacjach, ale gdy o coś pytała - odpowiadałem. Spokojnie, grzecznie i zwięźle na ile się dało.
To milczenie nie miało służyć ćwiczeniu cierpliwości żony
"Bóg nie działa poza wolą człowieka i poza jego wysiłkiem.(...) Założenie, że jeśli się pomodlimy, to będzie dobrze, jest już wiarą w magię." ks. dr. Grzegorz Strzelczyk
Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę
Magnolia dzięki za dobre spostrzeżenie odstawia odstawia, tylko nie w swoim mniemaniu...wiecie jak jest.
Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę
W dalszym ciągu nie powiedziałem do źony ani jednego słowa .
Są tego jak narazie duźe efekty ,
żona nie moźe mnie nagrywać , ja przestałem odczuwać złość do niej, nie kłócimy się bo nie moźna w pojedynke, nie moge powiedzieć jej nic przykrego bo nic nie mówie, źona zaczyna zachowywać się bardzo dziwnie .
Są tego jak narazie duźe efekty ,
żona nie moźe mnie nagrywać , ja przestałem odczuwać złość do niej, nie kłócimy się bo nie moźna w pojedynke, nie moge powiedzieć jej nic przykrego bo nic nie mówie, źona zaczyna zachowywać się bardzo dziwnie .
Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę
ja się odzywam w bardzo ograniczonym zakresie. Zero kontaktku fizycznego, żadnych tulasków itp. Czy mi lepiej? nie nie jest mi lepiej ale wiem, że jest to konieczne aby zmniejszyć ból rozstania. Żona prze jak czołg do rozwodu. Oczywiście zauważyła zmianę ale nie robi to na niej wrażenia. Częściej inicjuje kontakt ( w przeciwnym razie nie rozmawialibyśmy wcale)
Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę
Kemot79,
Zawierzyłeś małżeństwo Bogu?
Zaufałeś mu w pełni?
Robisz cos dla siebie? Ognisko sychar? Terapia? Przyjaciele?
Byc może, z racji twojej pracy, jest ci ciężej, trudniej ...
Czytałeś " Miłość potrzebuje stanowczości"?
Nie poddawaj się
Zawierzyłeś małżeństwo Bogu?
Zaufałeś mu w pełni?
Robisz cos dla siebie? Ognisko sychar? Terapia? Przyjaciele?
Byc może, z racji twojej pracy, jest ci ciężej, trudniej ...
Czytałeś " Miłość potrzebuje stanowczości"?
Nie poddawaj się
Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę
chyba nie do końca zawierzyłem. Czy robię coś dla siebie- nieśmiało ale zacząłem. Generalnie nie przenoszę swoich trosk na inne osoby- ale mam wsparcie kilku bliskich osób.
Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę
Kemot79,
Nie chciałbyś spróbować zaufać?
Po ludzku wiele juz próbowałeś i wydaje Ci sie juz niemożliwe...
Jednak dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych...
Oddaj Bogu swe troski w prezencie (lustro dziś fajnie wytłumaczyła dymolowi).
Czasem jesteśmy bezsilni ... zawierz Mu swoje małżeństwo , oddaj swój ból , zaufaj ...
https://m.youtube.com/watch?v=XIqzC99mKZA
Nie chciałbyś spróbować zaufać?
Po ludzku wiele juz próbowałeś i wydaje Ci sie juz niemożliwe...
Jednak dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych...
Oddaj Bogu swe troski w prezencie (lustro dziś fajnie wytłumaczyła dymolowi).
Czasem jesteśmy bezsilni ... zawierz Mu swoje małżeństwo , oddaj swój ból , zaufaj ...
https://m.youtube.com/watch?v=XIqzC99mKZA
Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę
tak po ludzku już wiem, że jest to niemożliwe. Chcę zaufać ale szczerze robię to małymi krokami
Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę
kemot79,
Ja wiele miesięcy temu ( nie znałam jeszcze wtedy sycharu) i w swej bezsilności wręcz krzyknęłam na głos : Boże , zawierzam Ci to małżeństwo, zrob co zechcesz. Od tamtej pory wiele niezrozumiałych jeszcze dla mnie rzeczy sie zdarzyło.
Ja wiele miesięcy temu ( nie znałam jeszcze wtedy sycharu) i w swej bezsilności wręcz krzyknęłam na głos : Boże , zawierzam Ci to małżeństwo, zrob co zechcesz. Od tamtej pory wiele niezrozumiałych jeszcze dla mnie rzeczy sie zdarzyło.
Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę
Kemot79
Polecam takie zawierzenie.
Mój mąż tak zrobił lata temu, w akcie totalnej bezsilności I desperacji.
I powiem Ci - warto było.
Podobnie jak I Helenast - zaczęły się dziać rzeczy dziwne i skuteczne.
Polecam takie zawierzenie.
Mój mąż tak zrobił lata temu, w akcie totalnej bezsilności I desperacji.
I powiem Ci - warto było.
Podobnie jak I Helenast - zaczęły się dziać rzeczy dziwne i skuteczne.
Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę
Lustro,
Napisz coś więcej, co zrobił Twój mąż, jakoś może dokładniej, może gdzieś już to było ale tak w ramach przypomnienia
Napisz coś więcej, co zrobił Twój mąż, jakoś może dokładniej, może gdzieś już to było ale tak w ramach przypomnienia
Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę
Hmmm...Chyba nie pisałam tego na forum. Nie pamiętam.
Ale ok.
Mój mąż, kiedy pojechałam z kowalskim i dziećmi na wakacje, zaliczył totalnego doła ( to wiem od niego).
Pojechał do Kalwarii i tam zostawił Matce Bożej nasze małżeństwo razem z jego obrączką. I ze słowami - teraz to Twoje małżeństwo I Twój problem.
Człowiek w desperacji potrafi oddać, tak po całości wszystkie swoje problemy, Bogu.
I Bóg chyba na to czekał.
Działo sie od tego momentu...dziwnie i niespodziewanie. Trwało to jeszcze blisko 2 lata, bo zły nie puszcza tak łatwo.
Ale jak widać - pomogło.
Ale ok.
Mój mąż, kiedy pojechałam z kowalskim i dziećmi na wakacje, zaliczył totalnego doła ( to wiem od niego).
Pojechał do Kalwarii i tam zostawił Matce Bożej nasze małżeństwo razem z jego obrączką. I ze słowami - teraz to Twoje małżeństwo I Twój problem.
Człowiek w desperacji potrafi oddać, tak po całości wszystkie swoje problemy, Bogu.
I Bóg chyba na to czekał.
Działo sie od tego momentu...dziwnie i niespodziewanie. Trwało to jeszcze blisko 2 lata, bo zły nie puszcza tak łatwo.
Ale jak widać - pomogło.
Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę
Lustro, Twój mąż napisał wtedy na forum:
"Lustro bardzo bym chciał żebyś była szczęśliwa.
Zrobisz co będziesz uważała, co będzie dla Ciebie szczęściem i co Ci serce dyktuje."
Szacun dla niego i przy okazji pozdrowienia.
"Lustro bardzo bym chciał żebyś była szczęśliwa.
Zrobisz co będziesz uważała, co będzie dla Ciebie szczęściem i co Ci serce dyktuje."
Szacun dla niego i przy okazji pozdrowienia.
Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę
Dziękuję Twardy
Przekaże mu pozdrowienia.
I pozdrowienia od razu dla Ciebie od niego.
Przekaże mu pozdrowienia.
I pozdrowienia od razu dla Ciebie od niego.