zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę
Moderator: Moderatorzy
Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę
Kemot, trzymaj się! A my się za Was pomodlimy.
Pod Twoją obronę.....
Pod Twoją obronę.....
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
Jan Paweł II
Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę
uciekamy się , święta Boża Rodzicielko
Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę
Naszymi prośbami racz nie gardzić w potrzebach naszych
Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę
Ale od wszelakich złych przygód racz nas zawsze wybawiaj..
-
- Posty: 155
- Rejestracja: 16 mar 2017, 18:52
- Jestem: po rozwodzie
- Płeć: Kobieta
Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę
i jak???????????
Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę
niestety żóna twardo broniła swojego stanowiska a ja twardo odmawiam zgody. Póki co rozprawa odroczona. Widzę jednak, że ten rozwod otrzyma. Póki co złożyla mi propozycje wspólnego mieszkania jeśli się zgodę ewentualnie przy separacji oddzielne zamieszkiwanie
Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę
15 sierpnia napisałeś "mówi , że się wyprowadzi z dziećmi "
Teraz, że proponuje wspólne jakieś zamieszkiwanie .
Co to znaczy odroczona ?
Sąd określił następny termin czy zawiesił postępowanie ?
Póki co to w zasadzie powinien taki pozew odrzucić .
Nie zostały zerwane więzi , nie ma podstaw do orzeczenia rozwodu .
Czy dzieci chcą rozwodu ?
Jak nie chcą to łatwo wykazać przesłanki negatywne .
Tu nie wystarczy "odmawiać zgody" .
A na żonę uważaj , bo kręci albo sam anie wie czego chce ( choć wątpię , że nie wie ) .
Dzieci maja zameldowanie tam gdzie mieszkacie , to nie ma prawa ich nigdzie "zabierać " .
Zgłaszasz na policję i je grzecznie przyprowadza .
Teraz, że proponuje wspólne jakieś zamieszkiwanie .
Co to znaczy odroczona ?
Sąd określił następny termin czy zawiesił postępowanie ?
Póki co to w zasadzie powinien taki pozew odrzucić .
Nie zostały zerwane więzi , nie ma podstaw do orzeczenia rozwodu .
Czy dzieci chcą rozwodu ?
Jak nie chcą to łatwo wykazać przesłanki negatywne .
Tu nie wystarczy "odmawiać zgody" .
A na żonę uważaj , bo kręci albo sam anie wie czego chce ( choć wątpię , że nie wie ) .
Dzieci maja zameldowanie tam gdzie mieszkacie , to nie ma prawa ich nigdzie "zabierać " .
Zgłaszasz na policję i je grzecznie przyprowadza .
Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę
jutro pewnie złoży nową propozycję. Tak dzisiaj padła taka ze wspólnym zamieszkiwaniem. Może to jest jej szansa dla mnie a może tak jak piszesz realizuje swój z góry założony plan. Jest teraz kompletnie nieprzewidywalna
Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę
Kemot ,
ty nie nie tańcz , jak żona pogrywa .
Ty jej zagraj .
Nie wiem , ale to ty sprawiasz trochę wrażenie "dziecka we mgle" .
Po to chce rozwodu , aby "z byłym" pod jednym dachem mieszkać ?
ty nie nie tańcz , jak żona pogrywa .
Ty jej zagraj .
Nie wiem , ale to ty sprawiasz trochę wrażenie "dziecka we mgle" .
Po to chce rozwodu , aby "z byłym" pod jednym dachem mieszkać ?
Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę
nie wiem już co o tym myśleć. Chyba taki pierwszy odruch po sprawie. Teraz atmosfera jest koszmarna w porównaniu do sytuacji sprzed sprawy. Tak jakby too było takie kolejne przekroczenie granicy. Widzę, że już dąży do tego. Nie spotyka się z nikim ale chce tego bardzo
Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę
Kemocie drogi,
Pisz prosze precyzyjniej - np jeśli chodzi o powyższe - czego chce żona? Spotykania się z kimś? Czy rozwodu?
Piszesz: żona twardo broniła swojego stanowiska.
Możesz przybliżyć? Jakie argumenty padły z jej ust?
(może u mnie czy u innych padną podobne, więc warto poszerzyć wiedzę)
Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę
Twierdzi, że nie chce się z nikim wiązać. Chce rozwodu ale nie wyklucza mieszkania ze mną po rozwodzie. Może zgodzić się na separację ale bez wspólnego zamieszkiwania. Przy czym za słowami nie ida czyny- od rozprawy sytuacja w domu jest koszmarna. W zasadzie przestaliśmy rozmawiać- zdawkowe kilka zdań dzień
Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę
Zdawkowe kilka zdań na dzień - to nie jest źle - niektórzy tak mają latami... i to w "normalnych" małżeństwach
Separacja bez wspólnego zamieszkiwania szczerze mówiąć brzmi rozsądniej (no to po ona jest).
A żona ma gdzie "pójść" w razie tej separacji?
Wciąż nie wiem, jakby były argumenty żony na rozprawie:
Mógłbyś może tak w punktach? np. coś jak poniżej?
1) Mąż ze mną nie sypia / brak pożycia
2) Mąż pije i nic nie robi w domu i nie dokłada się do utrzymania
3) Mąż ma kochankę
Separacja bez wspólnego zamieszkiwania szczerze mówiąć brzmi rozsądniej (no to po ona jest).
A żona ma gdzie "pójść" w razie tej separacji?
Wciąż nie wiem, jakby były argumenty żony na rozprawie:
Mógłbyś może tak w punktach? np. coś jak poniżej?
1) Mąż ze mną nie sypia / brak pożycia
2) Mąż pije i nic nie robi w domu i nie dokłada się do utrzymania
3) Mąż ma kochankę
Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę
wiem, że w niektórych małżeństwach tak wygląda latami ale trudno mi przeskoczyć z poziomu codziennych kilku godzin do kilku zdań. Mamy oboje gdzie pójść- mamy co dzielić
W pozostałym zakresie odpisałem ci na priv
W pozostałym zakresie odpisałem ci na priv
Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę
tak jak myślałem opcja ze wspólnym zamieszkiwaniem już nieaktualna ale separacja tak - przy czym problemem a raczej kością niezgody jest opieka nad dziećmi